togaa Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 I u nas duchota...Choc drzwi do ogrodu otwarte, całe stado kisi sie w domu....Czyzby z burzami jeszcze nie koniec? Quote
irenaka Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 [quote name='irenaka']Rytko:loveu: Zrobiłam zestawienie osób które licytowały rzeczy na bazarku dla Gufiego. Łączna kwota z licytacji 100,00. [COLOR=red][FONT=Verdana][B]Ciapuś 10,00[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=red][FONT=Verdana][B][COLOR=red][FONT=Verdana]Taks 60,00[/FONT][/COLOR][/B] [B][COLOR=red][FONT=Verdana][B][COLOR=red][FONT=Verdana]Irysek 30,00[/FONT][/COLOR][/B][/FONT][/COLOR][/B][COLOR=red][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]Bardzo Cię proszę wyślij do tych osób pw z numerem konta. Jeżeli otrzymasz przelew, potwierdź to na wątku, wówczas Majqa wysyła paczuszki.[/quote] Cytuję sama siebie. [B][SIZE=3]Rytko nie wysyłaj konta do TAKS.[/SIZE][/B] [B][SIZE=3]Reszta normalnie.[/SIZE][/B] Quote
rytka Posted July 1, 2009 Author Posted July 1, 2009 Gufi miał dziisaj niespokojną noc,ojciec mi mówił ,ze wył do 1 szej/zamykam go na noc/a nigdy nie szczekał ani nie wył,zachodze do niego rano a tam rewolucja,szkrzynki pozrzucane koce powywracany,miska z woda itd.a wszystko za sprawą gupiej zabawki:roll:jakies pare dni temu dałam mu piszaca zabawke, bo nosił stale moje buty/ale tylko nosił nie gryzł/i zabwaka mu sie nie spodobała ,zaczął piszczec ,bał sie jej ,wiec schowałam ja do skrzynki.Co tam sie w nocy działo nie wiem ale rano z zabawka sie nie rostawał nawet zabrał ja z soba na spacer.Tylko ja znow zepsułam cala zabawe bo nacisnełam ja i zapiszczała i znowu zaczął sie jaj bac:shake: burza przed chwilka u nas straszna była i poszlam sprawdzic co u gufa a jego nie widac .Schował sie pod taki malenki stoliczek ,ze szok!usiadłam na jego legowisku to wyszedł wlazł mi cały na kolana i tak musiałam z nim przesiedziec cała burze,taki ten gufi delikaty facet. Quote
majqa Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 Pomimo, że opis sytuacji nie specjalnie komiczny, przepraszam, parsknęłam śmiechem. :evil_lol: [B]Rytko[/B], prześlij mi proszę na PW Twoje dane do wpłaty, zaraz zrobię przelew, w jego tytule będziesz miała wpis "dla Gufiego od Taks", szkoda zaśmiecania wątku wyjaśnieniami, dlaczego tak, a nie inaczej. Buziaki południowe dla Wszystkich! :lol: Quote
irenaka Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 Rytko, po pierwsze musisz zepsuć zabawkę. Niech się nasz Gufi jak najmniej stresuje. Skoro nie widzi, to takie dźwięki go drażnią. Wysłałaś pw do Ciapusia i Iryska z numerem konta do przelewu? Do Taks nie wysyłaj. Quote
majqa Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 [quote name='irenaka'](...) Do Taks nie wysyłaj.[/quote] Za Taks robię ja ;) i czekam na dane. Quote
rytka Posted July 1, 2009 Author Posted July 1, 2009 [quote name='irenaka']Rytko, po pierwsze musisz zepsuć zabawkę. Niech się nasz Gufi jak najmniej stresuje. Skoro nie widzi, to takie dźwięki go drażnią. Wysłałaś pw do Ciapusia i Iryska z numerem konta do przelewu? Do Taks nie wysyłaj.[/QUOTE] zabawka juz schowana i juz jej nie znajdzie tym razem:p przed chwilka wysłalam zgodnie z zaleceniami,zaraz wysle do Majqa:p czekam na te wiesci do weta z jednej strony chciałabym,zeby mogl lepiej chodzic z dugiej juz teraz/leki,jedzenie/chodzi nie najgorzej a zabieg to bol,stres a on taki cykor:roll: Quote
majqa Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 [quote name='rytka'](...) chodzi nie najgorzej a zabieg to bol,stres (...)[/quote] O tym nie myśl narazie ale...jeśli lekarz powie, ciąć, należy ciąć, bo chwilowy stres przełoży się na pożytek przyszłościowy Gufiego. Z czasem, o czym nie zapominajmy, jego dolegliwości będą większe, stan obecny, niby dobry, nie będzie trwał wiecznie. Quote
majqa Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 Przelew zrobiony, pewno jeszcze dziś Twój bank go zaksięguje, Rytko. :lol: Quote
Basia i Barni Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 wywal zabawkę i daj mu nie piszczącą :loveu: Quote
mysza 1 Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 Jestem po konsultacji. Zdjęcie jest nie najlepszej jakości i tylko jedno. Ciężko z niego wywnioskować, czy Gufi nie byl lekko przekrzywiony w trakcie robienia RTG. Dr nie chciał stawiać diagnozy nie widząc ani pacjenta ani nie mając przynajmniej dwóch zdjęć. Uraz miednicy najpewniej jest, nie widac na zdjęciu stawu biodrowego i to jest zagadka. Ze starymi urazami miednicy nic się nie robi. Jednak, trzeba powtórzyć zdjęcie i zrobić AP plus boczne (czyli dwa), ponieważ takie urazy mogą dawać deficyty neurologiczne. Wiem, że Gufik boi się nieznanych sytuacji, jak to ślepek:loveu: ale naprawdę warto zrobić te zdjęcia. Wtedy wrócę do doktora i będzie pełna diagnoza. Quote
mysza 1 Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 [quote name='Basia i Barni']wywal zabawkę i daj mu nie piszczącą :loveu:[/quote] Moja Zuzia ma piłeczkę z lekko dzwoniącym dzwoneczkiem w środku, kocha ja i slyszy, dokąd się turla. Piszczalki też uwielbia. Quote
rytka Posted July 1, 2009 Author Posted July 1, 2009 gufek miał zdjęcie boczne też zrobione ale wet,mi nie wydał bo powiedział ,ze jest za kiepskie:shake:gufi był przekrzywiony lekko bo chora noga nie dawala sie ułożyc tak jak zdrowa.Moi wiejscy weci mówili mi o glówce kosci:roll:jeden o protezie drugi o usunięciu :roll:chyba faktycznie gufa porzadnie zbadac w 'miejskiej' lecznicy .Jego wzrok tez bo dzisiaj zatrzymał sie nagle na metr przed duzą przeszkodą/przyczepa samochodowa/wydaje mi sie ,ze musi widziec chociaz cienie,bo wpada czesciej na male rzeczy typu słupek,pozatym on nie ma bielma na oczach czy cos w tym stylu tylko wywraca oczyma.Mysle ,ze warto zawiesc go do Poznania jezeli Ajula nadal jest chętna i konkretnie zbadac. Quote
mysza 1 Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 Zdecydowanie, bo chodzi o jego dobro. Jest gdzieś w okolicy lepsza lecznica z dobrym sprzętem? Quote
togaa Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 Jest.......Poznań, Bydgoszcz...!:-( A [B]rytka[/B] z powodow osobistych ma problem z dłuższym wyjazdem z domu... Quote
rytka Posted July 1, 2009 Author Posted July 1, 2009 napisałam juz pw do Ajuli,która oferowała ,ze moze zabrac gufa na badanie do poznania do wet.ktory leczył uraz jej psa.Ja wydałam na weta narazie 140 zł.i niech to bedzie moj wkład w jego leczenie :razz:pieniadze ,ktore gufi dostał od Was Togga70 Poker 30/i jeszcze dostanie z bazarku/ przeznacze na wizyte u porządnego weta w Poznaniu tylko ,zeby Ajula zechciała po niego przyjechać bo dla mnie organizacyjnie to skąplikowane bardzo:roll: Quote
mysza 1 Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 A może jacyś prężni działacze z Poznania czy Bydgoszczy pomogą? Zawiozą i przywiozą Gufiego? Trzeba pomóc jakoś. Quote
irenaka Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='rytka']napisałam juz pw do Ajuli,która oferowała ,ze moze zabrac gufa na badanie do poznania do wet.ktory leczył uraz jej psa.Ja wydałam na weta narazie 140 zł.i niech to bedzie moj wkład w jego leczenie :razz:pieniadze ,ktore gufi dostał od Was Togga70 Poker 30/i jeszcze dostanie z bazarku/ przeznacze na wizyte u porządnego weta w Poznaniu tylko ,zeby Ajula zechciała po niego przyjechać bo dla mnie organizacyjnie to skąplikowane bardzo:roll:[/quote] Czy ten wet w Poznaniu ma jakąś specjalizację? Quote
rytka Posted July 2, 2009 Author Posted July 2, 2009 [IMG]http://http://pl.tinypic.com/r/wufbs9/5[/IMG]Czy wet ma specjalizacje to powie Ajula napewno ma doswiadczenie,a u gufa deformacje widac gołym okiem jedna strona rozni sie zdecydowanie od drugiej. Quote
mysza 1 Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 Konsultacja super, ale przy okazji byłoby super gdyby Ajula zrobiła Gufiemu dwa zdjecia RTG. Skonsultujemy na dwóch frontach.;) Quote
Ajula Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='rytka'] zeby Ajula zechciała po niego przyjechać bo dla mnie organizacyjnie to skąplikowane bardzo:roll:[/quote] przyjedziemy po Gufiego i go odwieziemy za naszą kasę, tyle razy ile będzie trzeba tylko że nie mam teraz pieniędzy, żeby zapłacić za konsultacje, zdjęcia, ewentualną operację itd :placz: na to by trzeba zrobic zrzutę Quote
Ajula Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='irenaka']Czy ten wet w Poznaniu ma jakąś specjalizację?[/quote] operował staw biodrowy mojego psa i w moim mniemaniu dokonał cudu :lol: Quote
majqa Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='Ajula'](...) tylko że nie mam teraz pieniędzy, żeby zapłacić za konsultacje, zdjęcia, ewentualną operację itd :placz: na to by trzeba zrobic zrzutę[/quote] [B]Ajulo[/B], baaardzo proszę, zrób wołami, pogrubionymi, takie wyszczególnienie tego, o czym wspominasz, choć orientacyjne, czyli: WET: KOSZT SAMEJ KONSULTACJI - KOSZT ZDJĘCIA/ ZDJĘĆ - KOSZT OPERACJI - [B]Rytko[/B], a wtedy Ciebie poproszę o przekopiowanie tej informacji do 1 postu, ktoś chętny pomóc nie będzie musiał buszować po wątku, by znaleźć interesujące go dane. Quote
Ajula Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 dzwoniłam do lecznicy i umówiłam się na 20.30 na rozmowę opowiem lekarzowi o co chodzi i zapytam, co o tym sądzi - czy przywozić Gufa do Poznania jesli tak, to poprosze go o wycenienie "mniej więcej" tu jest strona tej kliniki [URL]http://www.klinikawet.pl/o-nas.html[/URL] dr Starczewski i dr Majka to lekarze moich (i znalezionych przez nas) psów już od 5 lat jestem z nich bardzo zadowolona Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.