Jump to content
Dogomania

Cudny Gufik-zostaje juz na zawsze w domu u Kate i Bea.


rytka

Recommended Posts

byc może nie grozne i nie zarazliwe ale ja jestem przewrazliwiona,zaraziłam ostatnim razem siebie ,moją kotke/kotce juz siersc na uszach nie odrosła:mad:/.

Jestem dziś zdołowana ,siostra uspila wczorajszej nocy Sare/byla w rodzinie 14 lat/miała z nią przyjechac za tydzien jak co roku na wakacje,juz jej nie zobacze:-(Ostatnio byla w marcu ,jeszcze zdąrzyła pokazać mopowi jak sie naleezy w domu zachowywac,dzieki niej mop opanował nauke czystosci i chodzenia na smyczy w 2 dni.Miesiąc temu jeszcze poszla na gigant/uciekla z ogrodu/i poszła 3 km.do pracy za wlascicielem,siostra płacze:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

moze to wyrazniejsze troszke/mam do dyspozycji tylko tel.bo aparat juz oddałam/i co jak sie wam wydaje mam sie czym martwić?dodam jeszcze ,ze zmiana pojawiła sie nagle i nie powiększe sie.[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/9325/zdjcie0094.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']może to jakas pęcherzyca :hmmmm: ma to tylko na pyszczku?

dziewczyny, może faktycznie zabrać psa do lekarza?[/quote]

Ja tam jestem panikara i do weta bym poszła. Jeżeli to nic groźnego, to Rytka się uspokoi, a jeżeli trzeba leczyć, to lepiej nie czekać, bo może się przenieść na całe ciało.

Rytko:loveu: Jak z kaską dotarło do Ciebie coś jeszcze?
I ile masz na saldzie? Plusik czy już minusik?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Ja tam jestem panikara i do weta bym poszła. Jeżeli to nic groźnego, to Rytka się uspokoi, a jeżeli trzeba leczyć, to lepiej nie czekać, bo może się przenieść na całe ciało.
[/quote]
też tak myslę, ale czekam na decyzję sponsorów, bo ja jestem tylko od transportu ;) za weta musi zapłacic ktos inny

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka'](...) Rytko:loveu: Jak z kaską dotarło do Ciebie coś jeszcze? I ile masz na saldzie? Plusik czy już minusik?[/quote]
O ile pamiętam sprawdzenie konta miało mieć miejsce z końcem tygodnia. Na ten moment z wysyłki wywiązałam się wyłącznie wobec Taks. Co do reszty czekam na wpis Rytki.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez jestem panikara:oops:ale zrobie tak;bede go bacznie obserwowac,jak sie cos jeszcze pojawi pojade do weta,jak nie czekam w koncu to jeszcze tylko 1,5 tyg.Jak sie mam zarazic czymś to i tak sie zaraże,ostatnim razem odrazu/bo od początku wiedziałam,ze to grzybica u znalezionego kociaka/uwazałam ,rekawiczki,kot izolowany w piwnicy i tak sie zaraziłam:roll:
a i nie swędzi go napewno nie drapie sie wcale.

Byłam w miescie i podaje kolejne wpłaty;
06.07.09. Irysek 30zł.
07.07.09. Sabina 50zł.
07.07.09.Ciapuś 10zł.
07.07.09.Ania+Milva i Ulver 115zł


czyli razem z wczesniejszymi wpłatami 70togaa,30Poker,60Taks to jest 365zł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']ja nie wiem, czy czekać jeszcze 1,5 tygodnia z tym paskudztwem na pyszczku to nie za długo :roll:[/QUOTE]

ja tez nie wiem :roll:z drugiej strony moze to jakas błachostka :roll:dabli to nadali chyba...bede go codzien obserwowac,tylko ciezko mi powstrzymywac sie od całowania go po tym pysku...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Ja tam jestem panikara i do weta bym poszła. Jeżeli to nic groźnego, to Rytka się uspokoi, a jeżeli trzeba leczyć, to lepiej nie czekać, bo może się przenieść na całe ciało.

Rytko:loveu: Jak z kaską dotarło do Ciebie coś jeszcze?
I ile masz na saldzie? Plusik czy już minusik?[/QUOTE]

365zł.czyli wszystkie dotychczasowe wpłaty to plusik:razz:czekają na koncie.Dotychczasowe wydatki na Gufa to z moich własnych:eviltong:
Zobaczymy jak zadecyduje wet. w poznaniu jezeli nie trzeba operacji to moze starczy kasy:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Aż boję się zapytać, ile Cię już kosztował. :-([/QUOTE]

Nie wiele,bo on wymagający nie jest:loveu:nawet tanie puszki z biedronki to dla niego rarytas po tym co jadł wczesniej,pozatym nie zdecydowałabym sie go wziąć gdybym nie wiedziała,ze dam rade,jednak bez pomocy w zdiagnozowaniu/organizacyjnie i finansowo/i pomocy w szukaniu domu mu nie dałabym rady:shake:sama.Na szczęscie nie zostałam sama i Guf juz wkrótce bedzie zbadany i mozna szukac domku:razz:moze naiwna jestem ale chciałabym ,zeby do zimy dom znałazł:roll:

Gufi to taka ciapa piszczy jak szczeniak przy spodkaniu z innymi psami i podlizuje sie namolnie,za ludzmi tak strasznie nie przepada jak za zwięrzętami mądrala.

Link to comment
Share on other sites

Nasz Gufek czeka na Ciebie:lol:musisz sie przygotowac,ze całą droge do Poznanie pojedzie wklejony w Ciebie :loveu:tak właśnie podróżuje Guf autem,moj siostrzeniec,ktory z nim jezdzi z tyłu mówi,ze Gufi zachowuje sie jak baba/przytulanki,piszczenia/ale Guf baba nie jest:diabloti:
Byłam z nim u weta nie zaszczepił go bo stwierdził,ze zmiane na pychu trzeba leczyć i szczepienie pozniej:mad:dostał zastrzyk,masc,krora i tak zlizuje:mad:/oxykort/dokładnie nie wiadomo co to jest i skad sie wzieło:roll:okreslil to jako ''tarczke eozynofilową?''
Guf na pamieć znakomitą, gdyz nie chciał wejsc na podwórko u weterynarza,w samym gabinecie przykleił sie do kąta i nie ruszył cały czas:roll:po wyjsciu za to podąrzał prosciutko do auta i probując jak najszybciej dostac sie do srodka drapał w dzwi rysując lakier:mad:
On sie marnuje u mnie w kojcu ,powinien byc w domu,ale ja narazie nie moge go wziąć:shake:

Link to comment
Share on other sites

rytka powoli będziemy się umawiać na wyjazd do Poznania, co nie?
myslałam, że najlepiej jak bys z nami przyjechała, bo Gufi Cię zna i będzie się lepiej czuł, a z kolei Ty znasz jego, i możesz najdokładniej o nim opowiedzieć
jakby się zdarzyło, że on zostanie od razu w Poznaniu (trudno przewidzieć), to Cie odwieziemy do domu

Link to comment
Share on other sites

[B]z internetu:[/B][B]
Objawy kliniczne[/B]
[U]Wrzód eozynofilowy[/U]
- zmiana na górnej wardze na granicy skóry owłowionej i nieowłosionej
- dobrze odgraniczony, czerwonobrązowy, bezwłosy, błyszczący, wgłębiony z wypukłym brzegiem (wygląda czasami jakby ktoś wypalił tą zmianę gorącym żelazem)
- świąd występuje rzadko

pasuje opis do tej zmiany na pyszczku?

Link to comment
Share on other sites

ok, nie martw się, damy sobie radę :lol:
w poniedziałek cały dzień nie mam czasu, nie będzie mnie w domu, ale we wtorek zadzwonię do lecznicy i umówię wizytę
na jaki termin to zależy też od mojej pracy i TZ, ale jakos to dogramy, postaramy sie jak najszybciej

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...