Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='malawaszka']cały dzień myślałam, że nie mam dogo, a tu sięokazuje, że mam - na explorerze działa, a na moim firefoxie nie działa! ktoś wie o co kurde chodzi? nie będę z explorekorzystała bo mnie wkurza i tu są same reklamy co chwilę, na firefoxie miałam poustawiane jakoś że reklam nie było i chę tam z powrotem!! :angryy:[/QUOTE]

Mnie w pewnym momencie też firefox zwariował. Nic nie dało nawet odinstalowanie go i zainstalowanie ponownie. Mulił, a potem w ogóle przestał działać. Przerzuciłam się na chrome ;)

Posted

[quote name='malawaszka']anty reklamowy jest zdaje się adblocker czy ad-blocker - nie pamiętam, ale to działa... nie wytrzymam z tymi reklamami... jak zniknę to znaczy, że firefox mi się nie naprawił i wyszłam z siebie :lol:[/QUOTE]

zrestartuj kompa - pewnie się chce zaktualizować

Posted (edited)

[quote name='furciaczek']U mnie działa na wszystkich przeglądarkach...reklamy tez sa wszędzie:lol:[/QUOTE]

a ja jakiś czas temu zainstalowałam ad block plus i nie mam reklam na dogo ani nigdzie :) (firefox)

Edited by agaga21
Posted

[quote name='malawaszka']ja też nie mam :multi: i serio podziwiam Was za to, że na dogo zaglądacie mając te chore ilości reklam! ja bym nie wytrzymała...[/QUOTE]

ja mam dopiero od niedawna. czasami mnie kur...ica brła jak reklamy się włączały jakieś nachalne. czasem nawet nie wiadomo jak to wyłączyć. coś okropnego. teraz czyste strony i nic nie przeszkadza.

Posted

A ja nie wiem o czym piszecie i dobrze mi z tym hahaha.
Reklamy mam ale nie to mnie wkurza. Wkurza mnie wiele innych rzeczy ;)

Np dzisiaj zadzwonił do mnie jakiś facet bo chciał pomocy w.... dochowaniu sie potomstwa u suki bajgielkopodobnej! JA miałam mu pomóc.... Omalze nie padłam trupem przy telefonie!

Posted

[quote name='Pysia']

Np dzisiaj zadzwonił do mnie jakiś facet bo chciał pomocy w.... dochowaniu sie potomstwa u suki bajgielkopodobnej! JA miałam mu pomóc.... Omalze nie padłam trupem przy telefonie![/QUOTE]


to prawie jak policzek :angryy:

Posted

Nie podnoś mi ciśnienia!
Suka od roku nie ma cieczki. Rok temu ją dopuścili do psa ale nic nie wyszło ( hura! ). I teraz cieczki brak a dawno powinna być. I co on ma zrobić!!
No to kazałam iść do weta bo może to być ropomacicze na razie łagodne. Mogą być też przeróżne choroby. No to ile to kosztuje... A jak powiedziałam ze przy takich problemach to sterylizacja ratująca życie to się zbulwersował.
No to zaczęłam z innej beczki. Że ustawa o przestępstwie w razie sprzedawania psów bezpapierowych. Roześmiał się i stanowczo stwierdził że czegoś takiego nie ma! Takiej ustawy! Aaaaaaaaaaa!!
Suka ma mieć szczeniaki bo jest śliczna a on chce sprzedać maluchy w dobre ręce!
Pomijając sam fakt tego " chcenia" to pojęcie średniowieczne.
Kiedy mi powiedział że kłamę o tej ustawie i wymyślam niestworzone historie to powiedziałam mu że jest sobota, pragnę odpocząć a nie denerwować się głupotą średniowieczną i dziękuję za rozmowe. Rozłączyłam sie chociaż słyszałam bulgotanie jeszcze po drugiej stronie.


Matko jakie ciśnienie miałam!

Posted

wiecie co... masakra jakaś - właśnie KLESZCZ chciał mi się w sutek wbić :mdleje: :eek2: bosze co za ohyda! na szczęście poczułam i nie zdążył, ale aż mi się słabo zrobiło... aaa jest ich multum!!! strasznie dużo:placz: to już drugi w tym sezonie i tego pierwszego też złapałam zanim się wbił bo swędzi mnie jak zaczynają

Posted

Dlaczego sie nie pryskasz jak na spacer idziesz?
O widzisz. W MK sklep jest fajny preparat naturalny odstraszający kleszcze. Można stosować na psach i ludziach.

Posted

[quote name='malawaszka']wiecie co... masakra jakaś - właśnie KLESZCZ chciał mi się w sutek wbić :mdleje: :eek2: bosze co za ohyda! na szczęście poczułam i nie zdążył, ale aż mi się słabo zrobiło... aaa jest ich multum!!! strasznie dużo:placz: to już drugi w tym sezonie i tego pierwszego też złapałam zanim się wbił bo swędzi mnie jak zaczynają[/QUOTE]o fuuuj. ja dziś ściągałam kleszcza z grubego, choć jakieś 2 tyg temu go zakropliłam. dziadostwo się chyba uodparnia na wszystko

Posted

Dlatego super są naturalne metody. Ja muszę zamówić [SIZE=2]cdVet Milben Ex 50 ml[/SIZE]. Na to kleszcze się nie uodparniają. Tylko trzeba 2x dziennie pryskać psa między łopatkami. Tańsze to od kropelek i nie szkodzi zdrowiu ;)

Posted

[quote name='Pysia']Dlatego super są naturalne metody. Ja muszę zamówić [SIZE=2]cdVet Milben Ex 50 ml[/SIZE]. Na to kleszcze się nie uodparniają. Tylko trzeba 2x dziennie pryskać psa między łopatkami. Tańsze to od kropelek i nie szkodzi zdrowiu ;)[/QUOTE]


muszę nad tym pomyśleć

Posted

[url]www.mksklep.pl[/url]
no ja też miałabym problem z pryskaniem całej ferajny, plus 3 koty :shock: w zeszłym roku sprawdziły się foresto i tego się trzymamy póki działają, Tina i Mondy juz noszą bo u nich było najwięcej kleszczy ble

Posted

po zeszłym tygodniu gdzie jeden kleszcz wbił sie powaznie w inke mama psy zakropila...i w sobote były w lesie - inka bez kleszczów a brokat miał kilka w .... brodzie:crazyeye: po brodzie mu mendy chodziły! ale sie nie wbiły uf uf

Posted

Kleszcze zeszły na dalszy plan (tzn. zakropiłam dziś jakimiś nowymi kroplami a'la frontline, ale nowe na rynku i tańsze).

U nas teraz gorsza sprawa. Różowa, tj. India złamała nogę, a właściwie ja jej złamałam, jak "przerzucałam" ją poza warzywnik przez płotek, a ona wyrwała mi się i upadła na bok.
Byliśmy zaraz na klinikach (wczoraj), ale lekarka dyżurna uspokoiła nas, że to stłuczenie kolana, że złamań i zwichnięć nie wyczuwa, a pies bardziej by reagował na ból, gdyby było złamanie.

Dziś pojechaliśmy drugi raz, bo mała choć w dobrym humorze, to chodziła na 3 łapach przez cały wieczór. No i niestety - jest złamanie podłużne i 2 poprzeczne kości podudzia. Ma założony gips (żywiczny). Na szczęście złamanie podokostnowe, bez przemieszczenia. Ale każdy uraz grozi mimo gipsu wybiciem tego kawałka kości. Musi więc mała przez 2-3 tygodnie siedzieć w malutkim kojcu, zeby nie miała możliwości biegać w nim, sama, a wychodzić tylko na krótkie siku. Bez zabaw z psami.

India miała pojechać za 2-4 dni do nowego domu, do super ludzi, do sznaucerki olbrzymki, która straciła siostrę. I miała być nawet wystawiana. A teraz jednak chyba zostanie z nami... (i będzie miała duuużo gorzej, niż u tych ludzi). A mamy jeszcze chłopaka, który może i zostanie...

Posted

straszne :( takie szczylek najgorzej chyba znosi takie zamykanie, no i rośnie a tu gips przez 3 tygodnie :/ ale też na szczeniaku się szybciej zagoi i śladu nie będzie tylko się wymęczycie wszyscy :(

a czemu piszesz, że chłopak zostanie? bo chcesz czy myślisz, że chętnych nie znajdziesz? one jeszcze małe to myślę że znajdzie się fajna rodzinka

Posted

O jejku aż mi wszystko odpłynęło jak przeczytałam.Bidulka :shake:.
Marako nie martw się.Będzie dobrze.U mojej koleżanki którą znasz coś takiego zdarzyło się u małego kociaka.Ten skacząc z szafki zahaczył łapką o szufladę i ją złamał.Wygoiło się wszystko dobrze i kociak fajny domek znalazł.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...