Jump to content
Dogomania

Oddam cocker spaniela


Ailatan

Recommended Posts

Martens-dziekuje za wyjasnienia:lol:
Wielka szkoda ze nie wiedza o tych bledach genetycznych nabywcy spanieli.Psy sa zupelnie niewinne,ale mysle ,ze konsekwentne czule wychowanie nie doprowadzi do tego ,ze pies staje sie niebezpieczny dla ludzi.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 53
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Martens']Chodzi nie tyle o to, że psy w jakimś umaszczeniu są łatwiejsze w wychowaniu, co o to, że u cockerów jednobarwnych - złotych występuje zaburzenie genetyczne zwane rage syndrom, wywołujące specyficzną formę agresji, niezależną od wychowania psa.
Z tego co mi wiadomo rage syndrom nie dotyka cockerów wielobarwnych, ale przy działaniach pseudohodowców, rozmnażaniu psów jak popadnie, bez dokumentacji i pomyslunku, nie zdziwiłabym się, gdyby to zaburzenie rozniosło się i na inne odmiany barwne.

Tak czy inaczej, czy są to błędy wychowawcze (i to obstawiam w tym przypadku), czy problem wrodzony, oddawanie komuś psa agresywnego nie jest dobrym pomysłem. Po wyczerpaniu wszystkich możliwosci pomocy behawiorystycznej, wolałabym takiego psa uśpić niż oddać i skazać na nie wiadomo jaki los.[/quote]

Otoz to. Ja rowniez czytalam o tym syndromie (czytalam tez ,ze ma to bodajze podloze padaczkowe).
Ale ten przypadek neprawde wyglada poprostu na jakies skrajne bledy w podstawowym wychowaniu.
I powtorze tez to co moi poprzednicy-idz do dobrego szkoleniowca/behawiorysty ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gayka']

Słyszałam mnóstwo dobrego o Pani Agnieszce Janeczek we Wrocławiu!!
[/QUOTE]To ta sama pani której próbke kompetencji moglismy ogladać w tv?
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f109/psi-psycholog-z-tvn-u-101419/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Mogę się oczywiście zgodzić, że mogą to być błędy wychowawcze, ale on zaczął gryźć już w wieku 3/4 miesięcy, więc za bardzo go wtedy źle wychować nie mogliśmy. Jak tylko widziałam jakieś sygnały agresji, to starałam jakoś odwrócić jego uwagę i td. Z reszta nasz weterynarz, który zna go od szczeniaka twierdzi, że zmienił się bardzo w pozytywnym znaczeniu. Tak czy siak mi chodziło o to, że pies nie ma prawa, a tymbardziej bez powodu, gryźć właściciela. My naprawdę kierowaliśmy się literaturą i wyczytanymi np. na forum radami. Zacznę szukać od jutra behawiorysty, mam nadzieję, że pomoże...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiska']Otoz to. Ja rowniez czytalam o tym syndromie (czytalam tez ,ze ma to bodajze podloze padaczkowe).
Ale ten przypadek neprawde wyglada poprostu na jakies skrajne bledy w podstawowym wychowaniu.
[/QUOTE]

Sama miałam psa z agresją na tle neurologicznym, padaczkowym, miał chwile, że nie poznawał domowników, atakował i gryzł nie na żarty, bo po kilku sekundach w szoku uciec albo zacząć się łasić i okazywać uległość - skończyło się eutanazją. Z tym, że był to mieszaniec terriera, nie spaniel.

W tym przypadku jednak zgodzę się z Tobą, że zachowanie psa jest wynikiem błędów wychowawczych; nie ma co dopisywać tu ideologii o problemach genetycznych, z opisu wynika, że pies wie co robi, więc jest do "naprawienia" ;)

Link to comment
Share on other sites

Sama mam psa od pazdziernika pieska,co byl bardzo agresywny,rzucal sie na mnie w przypadku ,kiedy mowilam NIE,albo pragnelam wychodzic z pokoju,czy domu.Pogryzl mnie dotkliwie w reke ,ze musialam byc ambulatoryjnie leczona.Poniewaz byl to pies z org,prozwierzecej ,zaproponowali ,ze go uspia.Na szczescie nie wykonalam tego polecenia i nie oddalam organizacji,ktora chciala uspic.
Na dzien dzisiejszy-Czarek(to mieszaniec szpicowaty 37cm) piesek chodzi bez linki,moge powiedziec nie ,czy wyjsc z pomieszczen.Oczywiscie sa malutkie z nim problemy,powarkuje czasami (gdyz stwerdzilam ,ze jest psem bojazliwym i nie wiem co w przeszlosci jemu uczyniono.Dominacja ,u Czarka sie przejawia.
Dlatego mysle ,ze bledy wychowawcze mozna cierpliwoscia i konsekwentnymi ,wlasciwymi metodami wyprostowywac.Na pewno bedzie trwac to wyprosowywanie psychiki spaczonej dlugo ,ale da po czasie rezultaty,gdyz spaniele to sa bardzo inteligentne wrazliwe psiaczki.Potrzebuja tylko wlasciwych metod wychowawczych.
Zycze opiekunowi cierpliwosci w dzialaniu na rzecz pieska,a psiakowi szczescia:kciuki::kciuki:
Ps nadmienie ,ze znane mnie schronisko trzymalo spaniela w malutkiej klatce,gdyz byl agresywny(z relacji opiekunow i pracownika)Poniewaz pies cierpial strasznie zostal wyciagniety do schroniska w ktorym zauwazono i dobre strone charakteru.Po czasie ,paru miesiacach piesek byl pupilka szefowej schroniska i nia spal w jednym pokoju,ale do dzieci sie nie nadaje.

Link to comment
Share on other sites

Jak już napisałam, będę szukać specjalisty, ale niestety wszyscy nie rozumiecie jednej rzeczy- my go oduczaliśmy dominacji, zwracaliśmy uwagę na sygnały, staraliśmy się odwrócić jego uwagę bądź zadziałać autorytetem, w stresowych sytuacjach, przez 4 lata. To nie było tak, że dopiero teraz zwróciliśmy na to uwagę. Jak już pisałam wcześniej chodzi o to, że teraz ugryzł bez powodu. Mam wrażenie, że nie rozumiecie trochę powagi sytuacji, mieszkam nie sama- ponoszę odpowiedzialność również za moich najbliższych, gdy jestem sama wszystko jest ok, ale on ma mnie kompletnie w d... gdy pojawia się inny domownik lub gość. Wszelkie sposoby osiągnięcia pozycji przywódcy działają na krótką metę- potem znów mu odbija, pomimo mojej konsekwencji...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Jak już napisałam, będę szukać specjalisty, ale niestety wszyscy nie rozumiecie jednej rzeczy- my go oduczaliśmy dominacji, zwracaliśmy uwagę na sygnały, staraliśmy się odwrócić jego uwagę bądź zadziałać autorytetem, w stresowych sytuacjach, przez 4 lata. [/QUOTE]

Widocznie go zle oduczaliscie skoro macie az takie problemy z tym psem. Juz swiadczy o tym fakt,ze nie poszliscie z nim do zadnego specjalisty-chociazby do psiego przedszkola/szkoly skoro mieliscie z nim problemy juz jak skonczyl te 3 mies. Dlatego teraz naprawde najleprzym wyjscie bylyby sesje z behawiorysta, i potem ew. oddanie psa.

Link to comment
Share on other sites

Ailatan, problem w Tym, że większość książek traktująca o dominacji oraz zwolennicy tzw. "teorii dominacji" mówi o tym, że psa należy zdominować poprzez np. łapanie psa za pysk od góry, obracanie psa brzuchem do góry. To zachowanie może (i z reguły jest) być przez psa odczytane jako zachowanie agresywne lub w ogóle całkiem niezrozumiały dziwny behawior ludzki.

W rzeczywistości pies robi to, co mu się opłaca, a bez wątpienia nie opłaca mu się słuchać człowieka, który w kółko psu wygraża, zachowuje się dziwnie, karci go za wykonanie komendy i rzuca psu wyzwanie (łapanie psa za pysk od góry, w takiej pozycji pies mógł się czuć bardzo zagrożony, więc zaczął się bronić).

Pies prędzej zacznie Cię słuchać, jeśli pokażesz mu, że:
-można Ci zaufać, Twoje zachowania będą dla niego przewidywalne (np. nie wolno mu wchodzić na kanapę dzisiaj, to jutro też nie. Za przychodzenie nie będzie karany).
-opłaca mu się robić o co go prosisz. Nagradzaj go hojnie za wszelkie dobre zachowania.
W międzyczasie staraj się nie wywoływać konfliktowych sytuacji.
Jeśli chcesz, żeby pies wyszedł z pokoju, wyjdź, zawołaj go, zamknij drzwi od pokoju w którym ma zostać lub z którego ma wyjść, daj psu coś czym się zajmie, np. gryzak na posłanie i wróć do pokoju, zamykając drzwi. Przestań karcić go po tym gdy zrobi co chcesz by zrobił, bo przestanie słuchać z obawy, że znowu go skarcisz.

Jeśli znasz sygnały uspokajające, to powinnaś wiedzieć, że szczerzenie zębów i warczenie są częścią psiego języka. Używa ich, by powiedzieć, że nie chce byś robiła to, co właśnie robisz, np. dotykasz go gdzie nie chce by go dotykać. Jeśli przestaniesz go tam dotykać, to nie oddajesz mu tym samym przywódctwa, tylko dajesz psu do zrozumienia, że respektujesz co on do Ciebie mówi - a więc zdobiędziesz odrobinę więcej jego zaufania. Tym sposobem unikniesz też pogryzienia i pogorszenia stosunków między Wami. (bo walka z psem nic nie da, on będzie się bronił, Ty będziesz się bronić, on będzie agresywny, Ty w jego mniemaniu też...)
Szkoleniowiec powinien doradzić co innego robić, a czego nie.

Życzę Wam powodzenia i mam nadzieję, że szkoleniowiec pomoże. Trzymam kciuki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiska']Widocznie go zle oduczaliscie skoro macie az takie problemy z tym psem. Juz swiadczy o tym fakt,ze nie poszliscie z nim do zadnego specjalisty-chociazby do psiego przedszkola/szkoly skoro mieliscie z nim problemy juz jak skonczyl te 3 mies. Dlatego teraz naprawde najleprzym wyjscie bylyby sesje z behawiorysta, i potem ew. oddanie psa.[/quote]
No niestety nie każdy może pochwalić się wystarczającą sumą i ilością czasu..Bynajmniej nie ja...W okresie kiedy go kupiliśmy miał też problemy zdrowotne i na to poszła kasa, więcej już nie mogliśly na niego wydać. Teraz jest sytuacja bez wyjścia...

Link to comment
Share on other sites

Zaczęliśmy szukać info i książek o pozytywnym szkoleniu- wcześniej go stosowaliśmy w za małym zakresie, jak się okazało. Znałazła się też osoba, chętna w razie czego się nim zaopiekować. Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie, dziękuję wszystkim za rady:)

Link to comment
Share on other sites

U mnie na osiedlu jest pies w typie spaniela i ma takie napady agresji do ludzi i psów, gryzie., warczy..
Kiedyś spotkałam dziewczynę, która miała psa w typie spaniela ze schroniska i podobnie się zachowywał, gryzł, niszczył dywany w domu itd. i po tym jak ugryzł jej brata oddali go.
Oba są z tych brązowych.

Link to comment
Share on other sites

Tak to bywa jak sie kupuje psa na targu czy od pseudo bo ladny slodki itd...
Pierwsze co zrob to wykastruj psa a pozniej idz do szkoleniowca..
Moj spaniel tez mnie ugryzl i co mam go oddac?:roll::angryy:
Nie nalezy uogolniac ze spaniele sa zle,wiele psow szczegolnie bez papierow moze miec bog wie co w genach,wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy co to za rasa a potem sa problemy:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']Tak to bywa jak sie kupuje psa na targu czy od pseudo bo ladny slodki itd...[/QUOTE]

A psy rodowodowe nigdy nie bywają agresywne? :evil_lol:

[quote name='Cockermaniaczka']Nie nalezy uogolniac ze spaniele sa zle[/QUOTE]

Nikt tu tego nie robił.
Ochłoń trochę, albo doczytaj do końca ze zrozumieniem - [B]Aliatan[/B] nie chce już psa oddać; chce z nim pracować metodami pozytywnymi, więc kolejną jazdę po nim/niej chyba można sobie darować.

Link to comment
Share on other sites

Trzymam mocno kciuki za was!! :) niestety wielu ludzi zapomina że spaniel to TRUDNY pies, a niestety jego uroda jest tak słodka że ludzie zapominają o konsekwencji... w tym przypadku tak nie było, niewłaściwe metody sprawiły że pies nikomu nie ufa... od szczeniaka bał się obcych ludzi, wiec było trzeba nakierowac go właśnie na obcych, jak najwiecej pozytywnych wzmocnien z strony postronnych osob ;) wtedy byłoby łatwiej ;) teraz bedzie trudniej, nie oczekuj zbyt szybko pozytywnych wyników...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ailatan']Mogę się oczywiście zgodzić, że mogą to być błędy wychowawcze, ale on zaczął gryźć już w wieku 3/4 miesięcy, więc za bardzo go wtedy źle wychować nie mogliśmy. Jak tylko widziałam jakieś sygnały agresji, to starałam jakoś odwrócić jego uwagę i td. [/quote]

I wszystko się zgadza, tylko zamiast odwracać uwagę powinnaś zachęcać psa do zabawy z obcymi. Odwracając jedynie jego uwagę, zbyt podzieliłaś jego świat - obcy to zagrożenie, "nie wiadomo jak to sie je", zauważ, ze jest on tak zestresowany obcą osoba, że aż wstępuje agresja przeniesiona, zamiast atakować obcego, atakuje Was. Ten 3-4 miesiąc w wychowaniu a raczej socjalizacji służy właśnie nauczeniu psa kontaktu z otoczeniem, to właściwie taki okres newralgiczny zwany fazą "[FONT=Swiss721PL-Black]tworzenia hierarchii stada". Pare słów na ten temat znajdziesz tutaj: [URL="http://www.vetpol.org.pl/ZW%20maj%202004.pdf"]http://www.vetpol.org.pl/ZW%20maj%202004.pdf[/URL] choć artykuł poświęcony jest raczej młodszym szczeniakom.[/FONT]

Najbardziej pomoże wam szkoleniowiec lub behawiorysta, ale możesz sobie np: poczytać blog Zofii - [URL="http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp"]Owczarek.pl - Szczeniak w domu - Blog Zofii[/URL] i zastanowić się czego z psem nie przerobiłaś w odpowiednim czasie, wrócić do prostych sztuczej jak te kilkutygodniowe szczeniaki przygotowane do asystowania niepełnosprawnym [URL]http://psy.olpw.com/viewtopic.php?t=1113[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...