Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

ja też czytam Dankowe zwierzenia maturalne, tyle że głupio mi strasznie bo już nic a nic nie pamiętam z tej literatury i mi mogliby maturzyści każdy kit pocisnąć :) dobrze że matury nie trzeba zdawać co kilka lat bo chyba by mi szanowna komisja odebrała papierek dojrzałości :)

Posted

Kochane fanki Dwupaku, głupio i niewłaściwie tak po nocy budzić przyzwoitych ludzi i wspaniałe, śpiące psy, ale zwalił mnie dziś z nóg [B]Janusz Kochanowski[/B], który przestraszył się widma Orszulki w XIX trenie tak bardzo, że dał sobie spokój ze stoicyzmem ,o epikureizmie nie wspominając....nawet nie przebiła go lady Makbet, która [B]ześwirowała - [/B]mnie tez to niedługo grozi od tych rewelacji [B]- bo nie mogła domyć rąk ze krwi...[/B]
Ale juz jestem cała i przytomna, jak to zwykle bywa u mnie o tej porze....tylko szkoda, ze wszyscy już śpią...człowieka !!!
Małgosiu, szanowna komisja aktualizuje sobie maturę co roku. Pisarze sa płodnym plemieniem i piszą, a piszą. Lektur przybywa....mnie to nie przeszkadza.

A co u Dwupaczka naszego ????

Posted

Jak słyszę te maturalne rewelacje to zastanawiam się, jak uczelnie godzą się na to, aby matury były egzaminami wstępnymi. Moja koleżanka ze starą maturą, aby się dostać na weterynarię musiała niebo i ziemię poruszyć i tylko jedna uczelnia przyjęła w ogóle jej papiery, achhh co to były za cuda.

A podobno już nawet na ortografii nie muszą pilnować?!

Tak głośno rozmawiamy i sunieczki możemy obudzić ;)

Posted

SkarpetKa, niestety masz rację...ortografia juz nie istnieje..a zajęcia ze studentami polonistyki przy niefortunnym doborze kandydatów, przypominają...nie będę precyzować...czas umierać, albo wejść z powrotem na drzewo.
Dobranoc, albo pogadajmy sobie cichutko.

Posted

Uciekłam bo myślałam, że śpisz, a Ty widzę twarda sztuka jesteś ;)

A teraz możemy już głośno przywitać Peggi i Meggi i ich kochane cioteczki :)

O poziomie dzisiejszych maturzystów słyszałam już trochę, ale nie prosto od źródła i jak czytam co piszesz to się zastanawiam kto jest za to odpowiedzialny, przecież to przyszłość naszego narodu ma być, nie można na takie coś pozwalać. Ręce opadają, miało być wesoło, a wyszło jak zawsze ;)

Posted

Hehe, ja juz nawet nie pamiętam na jaki temat pisałam mature, wiem ze na biologii po 2,5 godzinie zmienilam temat na drugi - to dopiero - jak to sie dzis mowi - hardcore;)

Posted

Cieszę się bardzo że psinki w takiej dobrej formie!!!
Wśród tylu nieszczęść dobre wieści potrzebne są jak powietrze ...

Danusiu, nie załamuj mnie :-(...
Co prawda nie jest dla mnie nowością skala niedouczenia (szczególnie po tym jak wychowawca w domu dziecka zapytał mnie o wzór na obwód kwadratu :-|), ale ręce mi opadają po każdej dawce takich odkrywczych wiadomości z dziedzin wszelakich :-(.

Posted

Dzis bez " optymistycznych" wiadomości z mojego frontu. Teraz liczę procenty ..średnia ocen dla klas progranowo najwyższych- nie moge się powstrzymać, od 2,5 do 3 i cos tam niewiele - produkuję też " papiery" klasowe. Ambitne zajęcie.
Co u Was? Co u Dwupaczku? Ula, odezwij się, prosimy. Wiem, że przed Tobą wyzwanie na miarę Dogo, a może i większe...ale nie zapominaj o nas i o naszych M&P:loveu::loveu:
Przesyłam Wam trochę uśmiechu:lol::lol:[IMG]http://klementynka7.w.interia.pl/obrazki/usmiech/3.gif[/IMG]

Posted

[quote name='Szarotka']Mam nadzieje, ze nie wyzwano ja na pojedynek :):)[/QUOTE]
Zapowiadało sie na krwawy pojedynek, ale teraz wygląda, ze Ula może ujdzie z zyciem...


[URL]http://www.dogomania.pl/threads/206667-Chory-piesek-koczuje-porzucony-na-cmentarzu-pomóżcie-potrzebna-pilnie-pomocy!!!?p=16955847#post16955847[/URL]
Nowy nabytek Uli. Trzymajcie za nią kciuki, bo pod jej opieką jest M&P..

Posted

Żyję i mam obie ręce i nogi. Szafranek to pies rozpieszczony i z charakterem i nie na wszystko sobie pozwala a to trzeba uszanować. Co do M&P to z jednej strony się cieszę a z drugiej troszkę niepokoję. Dzisiaj rano wydarzyła się taka sytuacja: Psy były na spacerku, psi pokój był otwarty wszystkie psiaki biegały. Weszłam do psiego pokoju a tam sobie leży Megan i z jednej strony się ucieszyłam, że Pegi sama sobie biega po dworze a z drugiej troche się zaniepokoiłam, dlaczego Megan sama wróciła i woli sobie leżeć na posłanku? Nie ma innych objawów choroby czy jakiegoś urazu ale to nie w jej stylu leżeć w pomieszczeniu jak można na dworze. Muszę ją zacząć baczniej obserwować.

Posted

Psiaki mają swoje humorki. Wczoraj siostra do mnie zadzwoniła i opowiedziała, że wróciła z pracy i się zdziwiła, bo nie było psa (nie przybiegł jej przywitać). Pomyślała, że może mąż przyszedł wcześniej i go zabrał na spacer. Młody oczywiście był w domu, tyle, że wylegiwał się na fotelu ;)
Nadmienię tylko, że on ma ADHD, wszędzie jest go pełno. No i pierwszy raz w życiu nie podbiegł do drzwi ;)

Myślę, że sytuacja z Megi to też nic strasznego, ale masz rację, warto obserwować :)

Posted

Zaniepokoił mnie Twój post,[B] Ula[/B]...Moze to rzeczywiście o niczym nie świadczy i oby tak było, ale obserwować trzeba. Moze upał tak wpłynął na grubaśną Megan ? Peggi biegała sobie sama? To rewelacja.
Jesli chodzi o Szafranka, to on też tak pokojowo zachowywał sie na tym cmaentarzu wobec Gosi- szafranekm. Mówiła mi, ze karmiła go, odprowadzał ją pod bramę, ręce i nogi też ma do tej pory. Piszesz, ze rozpieszczony. Dziwne, dlaczego tak długo koczował na tym cmentarzu w jednym miejscu przy starym od dawna grobie.
[B]Diora,[/B] mnie tez zdarzyło się , że mój pies nie przybiegł na moje spotkanie, gdy weszłam do domu...omal nie dostałam zawału...nie znaczyło to nic. Na szczęscie.

Posted

wróciłam po dłuższej przerwie :)
40 zł wpłace dziś wieczorem za te szczepienia i także napisze wszystkie nowe wpłaty :)
troche niepokojące to zachowanie Meggi :(
czy dzis była poprawa Ula ?

Posted

Nie bardzo, nie jest taka radosna jak zawsze, idzie koło mnie a zachęcana przez Megan do zabawy nie reaguje, ogon ciągle uniesiony wysoko, merda nim, je normalnie, pije normalnie, qpy tez normalne, macanie po przuchu nie wywołuje jakiś reakcji bólowych. Na pewno nie jest zmęczona pogodą bo u nas dzisiaj od rana leje, chyba, że to niż atmosferyczny tak na nią wpłynął. Bo ja wczoraj i dzisiaj to bym po prostu tylko spała.

Posted

Skoro Meggi zachowuje się tak, jak piszesz- ogon uniesiony, jedzenie normalne...- to nie jest najgorzej. Trzeba ją nadal obserwować i ...może idź spać razem z nią.:evil_lol: Ja też chętnie przyłączyłabym się do towarzystwa; też marzę o spaniu...
Witaj Angel.:loveu: Gdzie to zabawiałaś się tak długo? Opowiedz nam coś, bo my tutaj prowadzimy osiadły tryb życia i nie wiemy, co słychać w szerokim świecie.

Posted

Megi wróciła, dzisiaj rano wybiegła na poranny spacerek jakby nigdy nic, znowu jest radosna i bryka z Pegi. To musiala byc jakaś chwilowa niedyspozycja :-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...