Jump to content
Dogomania

Dwupak - Meggi i Peggi - Pilne - wizyta poadopcyjna - Wrocław


Olena84

Recommended Posts

[quote name='margaret']dzięki Azalio za pomoc:)
Ulka nie daj sie tej cholerze jelitowej!

cieszę się że szczęśliwie dojechali wszyscy - Ajula i kmk - wielkie wielkie wielkie dzięki!!!! za transport, za to że podjechaliście do samego schronu, za niezdarcie z nas skóry i za życzliwość! pewnie teraz w drodze powrotnej jesteście więc wciąż trzymam kciuki za bezpieczny przejazd, malawaszko - dzięki za pomoc Dobra Kobieto!,

dziś ten wątek ratuje moją wiarę w dobroć ludzką, bo w swiecie ludzkich spraw było wstrząsająco paskudnie:(
dzięki Wam wszystkim że jesteście:) idę sobie popłakać,

Angel - myślami jestem z Tobą, naprawdę wielki mam do Ciebie szacunek[/QUOTE]

ja takze jeszcze raz dzieki!
margaret.. moje myśli krąża ciągle wkoło nich.. ty płaczesz, ja wyje jak wilk do księżyca.. jeszcze mi nie przeszedł ten ogromny smutek.. ale bardzo się ciesze że im się udało ; )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='delfy2000']Dobrze, że sunie mają siebie - będzie im raźniej w nowym miejscu....

[B]Aniołku nasz - ja też cały dzień o Tobie myślę...chciałabym mieć taką córkę jak Ty[/B] ;-)[/QUOTE]
Adoptujesz Angel i dajesz jej DS ???:evil_lol: :evil_lol::multi: :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='danka4u1']Adoptujesz Angel i dajesz jej DS ???:evil_lol: :evil_lol::multi: :multi:[/QUOTE]

Nie masz chyba wątpliwości, co? :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Ale obawiam się, że nasz Aniołek nie wytrzymałby bez psiaków ze "swojego" schronu ;););)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ULKA12']Sunie nakarmione, zjadły bardzo chętnie. Ja dalej "umieram"[/QUOTE]Współczuję Ci, bo niedawno też na to " umierałam"....wrażenia nieporównywalne z niczym :evil_lol: :evil_lol: niforoksazyd opanował sytuację.....ale i tak trwało to.
Jak dodatkowe jeszcze atrakcje z naszymi ukochanymi faworytkami? Grzeczne? Trzymają się razem?
Nie wiem, czy wiesz, ze masz największy skarb Dogomanii u siebie???? :evil_lol:
Dziewczyny chyba padły z nadmiaru emocji w dzisiejszym dniu, bo widzę, ze pusto tutaj i głucho, a Angel....szkoda mi dziewczyny; takie serce.

Link to comment
Share on other sites

wróciliśmy :)
Peggy rzeczywiście miała dużego stresa, chciała na początku wykopać dziurę w podłodze, chowała się za Meggi
Meggi jest wyraźnie odważniejsza i bardzo ciekawa świata, będzie jej się podobało na wolności :)

Angel - rozstanie boli, szkoda mi Ciebie było, widziałam, że płaczesz, mi też oczy z Twojego powodu zwilgotniały - ale nie możesz pamiętać o tym, że Peggy patrzyła z wyrzutem - ona nie wiedziała, że jedzie po lepsze życie.
Często myślę, że psy są mądrzejsze od nas - ale w takim wypadku jak dziś - to my ludzie musimy być mądrzejsi i silniejsi - dla nich.
Praca dla bezdomnych, potrzebujących psów jest wyczerpująca emocjonalnie - ale cieszmy się, że te emocje mamy, że płaczemy, żalimy się i nie możemy spać przez te biedne psiaki po nocach - dzięki tym emocjom możemy im pomagać.
Jeśli tych emocji nie będzie - jeśli przestanie nas to wszystko ruszać i doprowadzać do łez - nie będziemy już umieli pomagać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']wróciliśmy :)
Peggy rzeczywiście miała dużego stresa, chciała na początku wykopać dziurę w podłodze, chowała się za Meggi
Meggi jest wyraźnie odważniejsza i bardzo ciekawa świata, będzie jej się podobało na wolności :)

Angel - rozstanie boli, szkoda mi Ciebie było, widziałam, że płaczesz, mi też oczy z Twojego powodu zwilgotniały - ale nie możesz pamiętać o tym, że Peggy patrzyła z wyrzutem - ona nie wiedziała, że jedzie po lepsze życie.
Często myślę, że psy są mądrzejsze od nas - ale w takim wypadku jak dziś - to my ludzie musimy być mądrzejsi i silniejsi - dla nich.
Praca dla bezdomnych, potrzebujących psów jest wyczerpująca emocjonalnie - ale cieszmy się, że te emocje mamy, że płaczemy, żalimy się i nie możemy spać przez te biedne psiaki po nocach - dzięki tym emocjom możemy im pomagać.
Jeśli tych emocji nie będzie - jeśli przestanie nas to wszystko ruszać i doprowadzać do łez - nie będziemy już umieli pomagać.[/QUOTE]Święte słowa!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula'][B]wróciliśmy :)
Praca dla bezdomnych, potrzebujących psów jest wyczerpująca emocjonalnie - ale cieszmy się, że te emocje mamy, że płaczemy, żalimy się i nie możemy spać przez te biedne psiaki po nocach - dzięki tym emocjom możemy im pomagać.
Jeśli tych emocji nie będzie - jeśli przestanie nas to wszystko ruszać i doprowadzać do łez - nie będziemy już umieli pomagać[/B].[/QUOTE]
Ajula, jestes najlepszym przykładem, że nie brakuje Ci tych emocji. Jestem pełna podziwu dla Ciebie i Twojego TZa- razem jechaliście?- i pełna szacunku.
Cały dzień, taka podróż z ...przecież [B]tylko z psami[/B]- tak wiele osób powie- takie zmęczenie i za darmo, zadnego zysku. Nikt, kto nie zna tych dogomaniackich spraw, nie uwierzy w to....
Ale my wiemy, ze dzięki takim ludziom jak TY- warto jeszcze mieć wiarę w istnienie " prawdziwych, człowieczych " ludzi.
Dziękujemy Ci ogromnie za zaangażowanie i pomoc dla nas i naszych , wyzwolonych dziś z " miejsca zesłania" faworytek.

Link to comment
Share on other sites

Zaglądałam od rana do psinek - jeszcze nie wiedzą, że to dla nich dobry dzień, że tak naprawdę dziś narodziły się na nowo. Ale - nim nastanie wiosna - zrozumieją i pokochają smak nowego życia.
Wszystkim, dzięki którym mógł się zdarzyć ten dzień, pięknie dziękuję, że jesteście...

Powiedziałaś, Danusiu, że wiele osób powiedziałoby: [B]"tylko z psami[/B]" - przypomniały mi się takie słowa -

[I]Od czasu do czasu ludzie mówią mi: “Spokojnie, to tylko pies.” [/I]
[I]Jeśli ty także myślisz, że to “tylko pies”, to może używasz też określeń takich jak: “tylko przyjaciel”, “tylko wschód słońca”, “tylko obietnica”. “Tylko pies” wniósł do mego życia istotę przyjaźni, zaufania i czystej, nieposkromionej radości. “Tylko pies” okazuje mi współczucie i cierpliwość, które sprawiają, że staję się lepszym człowiekiem. Z powodu „tylko psa” wstaję rano, chodzę na długie spacery i patrzę ze spokojem w przyszłość. Bo dla mnie i ludzi takich jak ja, to nie “tylko pies”, ale ucieleśnienie wszystkich nadziei i marzeń o przyszłości, dobrych wspomnień i czystej radości z chwili, która trwa. “Tylko pies” wydobywa to, co we mnie dobre i odwraca moje myśli ode mnie i codziennych trosk. [/I]
[I]Mam nadzieję, że pewnego dnia i inni zrozumieją, że to nie “tylko pies”, ale istota, która uczy mnie człowieczeństwa i sprawia, że jestem czymś więcej niż „tylko człowiekiem”.
Sandra Dee [/I]

Link to comment
Share on other sites

Angel jestes wielka i Ty wiesz o tym i my wiemy. Pieniązki z pay pala ida od razu na konto suniek , tak lepiej, bo nim doszły do mnie , a potem tam gdzie trzeba to niepotrzebna strata czasu. Ulka my ta jelitówką to chyba zarazamy przez komputer. :angryy:Najpierw Danus , potem ja i teraz Ty.Zdrowiej i mów nam co u dwupaku.

Link to comment
Share on other sites

Moni, słoneczko :multi::multi: ciotki śpią i psy też. Poszalejemy z radości?:multi::multi:
Byłaś u Bobusia ?:multi::multi: Też opuscił schron, ale zapomniałam, że to Ty wiesz o tym najlepiej i wczesniej pewnie niż my:multi::multi:
[URL]http://supergify.pl/images/stories/impreza/tany/ballo056.gif[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='danka4u1']I dzisiaj już spędzą noc w ciepłym pomieszczeniu, pod dachem, dostaną miskę jedzonka i wtulone jedna w drugą -zasną bezpieczne Tak się pocieszam, chociaż nietęgą mam minę.......[/QUOTE]

:)

[quote name='delfy2000']Dobrze, że sunie mają siebie - będzie im raźniej w nowym miejscu....

Aniołku nasz - ja też cały dzień o Tobie myślę...chciałabym mieć taką córkę jak Ty ;-)[/QUOTE]

:)

[quote name='delfy2000']Nie masz chyba wątpliwości, co? :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Ale obawiam się, że nasz Aniołek nie wytrzymałby bez psiaków ze "swojego" schronu ;););)[/QUOTE]

tak sie składa teraz, że zostaje bez podopiecznego.. ale mam jedna biede na oku. Tylko uwierzcie mi.. nie ma 2 takich samych psów na całym świecie. Każdy jest inny, wyjątkowy na swój sposób.. a taki dwupak nie zdarzy sie juz nigdy. Chciałabym je jeszcze kiedyś zobaczyc..

[quote name='danka4u1']Współczuję Ci, bo niedawno też na to " umierałam"....wrażenia nieporównywalne z niczym :evil_lol: :evil_lol: niforoksazyd opanował sytuację.....ale i tak trwało to.
Jak dodatkowe jeszcze atrakcje z naszymi ukochanymi faworytkami? Grzeczne? Trzymają się razem?
Nie wiem, czy wiesz, ze masz największy skarb Dogomanii u siebie???? :evil_lol:
Dziewczyny chyba padły z nadmiaru emocji w dzisiejszym dniu, bo widzę, ze pusto tutaj i głucho, a Angel....szkoda mi dziewczyny; takie serce.[/QUOTE]

danusiu bedzie dobrze :) Ulka trzymaj sie !

[quote name='Ajula']wróciliśmy :)
Peggy rzeczywiście miała dużego stresa, chciała na początku wykopać dziurę w podłodze, chowała się za Meggi
Meggi jest wyraźnie odważniejsza i bardzo ciekawa świata, będzie jej się podobało na wolności :)

Angel - rozstanie boli, szkoda mi Ciebie było, widziałam, że płaczesz, mi też oczy z Twojego powodu zwilgotniały - ale nie możesz pamiętać o tym, że Peggy patrzyła z wyrzutem - ona nie wiedziała, że jedzie po lepsze życie.
Często myślę, że psy są mądrzejsze od nas - ale w takim wypadku jak dziś - to my ludzie musimy być mądrzejsi i silniejsi - dla nich.
Praca dla bezdomnych, potrzebujących psów jest wyczerpująca emocjonalnie - ale cieszmy się, że te emocje mamy, że płaczemy, żalimy się i nie możemy spać przez te biedne psiaki po nocach - dzięki tym emocjom możemy im pomagać.
Jeśli tych emocji nie będzie - jeśli przestanie nas to wszystko ruszać i doprowadzać do łez - nie będziemy już umieli pomagać.[/QUOTE]

juz jak uciekały od samochodu i ide mnie to w gardle tak mnie ściskało że nie mogłam wytrzymac.. ale dałam rade i nie rozkleiłam sie przy ludziach.. ale jak zdałam sobie sprawe że odjechaliście razem z nimi.. i przekroczyłam brame schroniska to.. serce zabolało mnie 2 razy mocniej. Teraz tez jak sobie przypomne jak było fajnie z nimi za każdym razem, jak dzięki nim znikał cały szary świat to usmiecham sie przez łzy.. dziekuje wam bardzo za transport, za podtrzymanie na duchu- bo dzieki twoim słowa Ajula sie nie rozpłakałam "nie płacz" dotarło do mojej mózgownicy i udało sie na chwile. Teraz już dziewczyny sa szcześliwe..

[quote name='moni12']Angel jestes wielka i Ty wiesz o tym i my wiemy. Pieniązki z pay pala ida od razu na konto suniek , tak lepiej, bo nim doszły do mnie , a potem tam gdzie trzeba to niepotrzebna strata czasu. Ulka my ta jelitówką to chyba zarazamy przez komputer. :angryy:Najpierw Danus , potem ja i teraz Ty.Zdrowiej i mów nam co u dwupaku.[/QUOTE]

super, ja juz chora 2 tydziń :( od nowa mnie złapało..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...