Jump to content
Dogomania

Majunia ma dom,siostrę Pomidorcię i dwóch wspaniałych braci


jusstyna85

Recommended Posts

Majunia miała pobieraną krew do badań, T4 wyszło jej obniżone,bo 11, 1 przy normie 15-40, Teraz czekam na kosultację, czy będzie dostawac jakies leki na taraczycę czy nie. A z alergią cały czas walczymy. Muszę bardzo pilnować, by Maja nie zjadła czegoś nieodpowiedniego.

ostatnio spuściłam ją późnym wieczorem ze smyczy i niestety porwała coś z trawy, tTzeba było z pomocą wody utlenionej wlewanej do buzi ratować sytaucję, :)

A czy przypadkiem nie jest możliwe, że to nieprawidłowo działająca tarczyca powoduje stany alergiczne ?

 

Jak woda utleniona wpływa w takich sytuacjach ? Pewnie głupio zapytam, ale czy psiak musi ją pić ?

Link to comment
Share on other sites

A czy przypadkiem nie jest możliwe, że to nieprawidłowo działająca tarczyca powoduje stany alergiczne ?

 

Jak woda utleniona wpływa w takich sytuacjach ? Pewnie głupio zapytam, ale czy psiak musi ją pić ?

 

Niedczynność tarczycy może się przyczyniać do problemów skórnych. Nie znam się na tym, ale zbadanie profilu tarczycowego okazało się tym bardziej konieczne, że wykluczony został np. świerzb drążący jako przyczyna świadu i ta przyczyna jest wewnętrzna.

 

Eluś gdyby odpukać jakiś psiak kiedykolwiek zjadł przy Tobie coś nieznanego (co mogłoby okazac się np. trutką, zgniłym jedzeniem) należy sprowokować wymioty podając około 2 łyżek wody utlenionej do pyska.

Biedna była Majunia, rzyguniała i rzyguniała, a ja ją głaskałam i pocieszałam, bo bardzo się denerwowała, że brudzi podłogę i pontoniki.

Link to comment
Share on other sites

Niedczynność tarczycy może się przyczyniać do problemów skórnych. Nie znam się na tym, ale zbadanie profilu tarczycowego okazało się tym bardziej konieczne, że wykluczony został np. świerzb drążący jako przyczyna świadu i ta przyczyna jest wewnętrzna.

 

Eluś gdyby odpukać jakiś psiak kiedykolwiek zjadł przy Tobie coś nieznanego (co mogłoby okazac się np. trutką, zgniłym jedzeniem) należy sprowokować wymioty podając około 2 łyżek wody utlenionej do pyska.

Biedna była Majunia, rzyguniała i rzyguniała, a ja ją głaskałam i pocieszałam, bo bardzo się denerwowała, że brudzi podłogę i pontoniki.

Nie wiedziałam o tym, a to może kiedyś okazać się zbawienne dla mojego psiaka i w efekcie dla mnie.

Czyli psiak musi połknąć tą wodę utlenioną ?

 

Link to comment
Share on other sites

Nie wiedziałam o tym, a to może kiedyś okazać się zbawienne dla mojego psiaka i w efekcie dla mnie.

Czyli psiak musi połknąć tą wodę utlenioną ?

Tak, musi. Ja robię tak, odmierzam dwie łyżki wody utlenionej do kubka, nabieram strzykawką niedużą i wolno, stopniowo, by piesek się nie zadławił, (musi pyszczekiem te wodę schlipywać, połykać stopniowo) podaję. Najlepiej wargę odchylić i tak między ząbki delikatnie porcja po porcji podawać trochę szybciej niż mleko cumlem dla dziecka ale równie ostrożnie. :) Najwygodniejsza pozycja to taka: kucasz, psa obracasz tyłem do siebie, by nie mógł się cofnąć i wtedy mu odchylasz wargę. :)

Link to comment
Share on other sites

Aguś, dzięki :) Wet lepiej by tego nie wytłumaczył :) Nie miałam pojęcia, że jest taki domowy sposób przeciwdziałający zatruciom.

Eluś, tylko pamiętaj, że ta metoda nie skutkuje gdy pies jakiś ostry przedmiot czy silnie drażniącą substancję połknie. Ale już w przypadku połknięcia trutki na szczury może uratować psu życie,

Link to comment
Share on other sites

Eluś, tylko pamiętaj, że ta metoda nie skutkuje gdy pies jakiś ostry przedmiot czy silnie drażniącą substancję połknie. Ale już w przypadku połknięcia trutki na szczury może uratować psu życie,

 

Dzięki :)

Właśnie dzisiaj na porannym spacerze moja tymczaska Tosia znalazła w trawie spory kawałek pięknego boczku. Był na tyle duży, że nie zdołała go od razu połknąć, ani nawet ugryź - to malutka 6 kg sunia. Wzięła w pysio i tachała pewnie do domku, żeby go sobie w spokoju skonsumować. Na szczęście zauważyłam i zabrałam małej, bo kto wyrzuca taki kawał ładnego boczku ? Przypomniało mi się, że były przypadki celowego otrucia psiaków w Krakowie. Gdyby nie to, że był to spory kawałek, nie do połknięcia od razu, miałabym wątpliwą okazję wypróbować tą metodę.

Boczek oczywiście wylądował w śmietniku, żeby nie skusił innego psiaka lub bezdomnego kotka, których w tej okolicy jest niestety sporo :(

Link to comment
Share on other sites

Aga, podejrzewam, że u psów niedoczynność tarczycy, tak jak u ludzi, powoduje wysuszenie nadmierne skóry, aż do jej bólu i stopniowej utraty czucia miejscowego w skórze (najczęściej stóp), oraz poczucia, że nie mam skóry tylko plastik (także stopy). Może to powoduje u Majuni wygryzanie? :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Elik trucicieli wciąż nie ujęto :(

Gosiapk dlatego, kto wie, czy nie zapadnie decyzja o lekach na tarczycę. Na razie jeszcze trochę czekamy, by mieć pewność, czy skóra gorzej reaguje na puszki hypoallergiczne czy suchą karmę, Robimy takie porównanie. dla mnie to bardzo ważne kwestia, bo nie chciałabym ,aby Maja czuła się odrzucona, gdy inne psiaki dostają gotowane jedzonko albo mięsne puszki a ona tylko suche. 

Link to comment
Share on other sites

Martwię się o moją bardzo o Pomidorcię. Dziś byłam z  nią w arwecie. Musiała dostać nowe antybiotyki, bo nadal kaszle i ma szmery w płucach. Na dodatek doktor stwierdził, że małe guzki, które w coraz większej liczbie pojawiają się na jej listwie mlecznej to gruczolaki, a nie tłuszczaki.Trzeba je obserwować, Interwencja chirurgiczna byłaby jednak ostatecznością - powiedział, Takie ryzyko trzeba byłoby podjąć tylko wówczas, gdyby guzki bardzo rosły i powodowały pękanie skóry.

Pomidorcia pojechała w nowym zimowym płaszczyku podbitym futerkiem, Jest taka delikatna, maleńka, że ledwo ją było widać pod tym płaszczykiem, Moja kochana kruszynka   :loveu: jest taka śliczna :)

Link to comment
Share on other sites

Czemu na biedne staruszki tyle paskudnych choróbsk się zmówiło :( 

Dawno nie pokazywałaś Aguś Pomidorci. Wiem, wiem nie masz czasu na robienie zdjęć, ale może kilka ?? Ja wkleję na wątek, tylko je zrób. Najlepiej w tym twarzowym płaszczyku :)

Link to comment
Share on other sites

Czemu na biedne staruszki tyle paskudnych choróbsk się zmówiło :(

Dawno nie pokazywałaś Aguś Pomidorci. Wiem, wiem nie masz czasu na robienie zdjęć, ale może kilka ?? Ja wkleję na wątek, tylko je zrób. Najlepiej w tym twarzowym płaszczyku :)

Zrobię jutro sesję moim zwierzakom. Bardzo to lubię robić, bo one są takie kochane i słodkie, Wyślę zdjęcia Eluś, Pomidorci w płaszczyku też. :)

Link to comment
Share on other sites

Pomidorcia to moja ulubienica u Agi :)

Pomidorci  nie da się nie kochać, Słodycz po prostu. Sesja zdjęciowa jej i jej rodzeństwa już rozpoczęta, ale poważny stan pewnego nie mojego psa z okolicy sprawił, że znów z niczym nie zdążyłam.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiedziałam o tym, a to może kiedyś okazać się zbawienne dla mojego psiaka i w efekcie dla mnie.

Czyli psiak musi połknąć tą wodę utlenioną ?

 

 

 

Eluś gdyby odpukać jakiś psiak kiedykolwiek zjadł przy Tobie coś nieznanego (co mogłoby okazac się np. trutką, zgniłym jedzeniem) należy sprowokować wymioty podając około 2 łyżek wody utlenionej do pyska.

Biedna była Majunia, rzyguniała i rzyguniała, a ja ją głaskałam i pocieszałam, bo bardzo się denerwowała, że brudzi podłogę i pontoniki.

 

Też tak kiedyś  mi wetka tłumaczyła, z tym, że to działa przed upływem mniej więcej 2 godz. bo potem się już trutka zaczyna wchłaniać :-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...