Jump to content
Dogomania

Majunia ma dom,siostrę Pomidorcię i dwóch wspaniałych braci


jusstyna85

Recommended Posts

[quote name='Poprawna']Panele możesz też zmywać wodą z octem.[/QUOTE]

aha, o widzisz, dobry pomysł, by tym zmywać. zwłaszcza, że psiaki zostawiają różne aromaty na podłodze :) w każdym razie z wszelkiej chemii już zrezygnowałam :)
[quote name='Gosiapk']Aga, mówiąc o nerwowym zachowaniu miałam na myśli nabytą nerwowość we wcześniejszym etapie życia, i że może jej to pozostało. :hmmmm: Ja wiem, że u Ciebie ona ma jak u Pana Boga za piecem, albo i lepiej![/QUOTE]
Majunia na pewno miała bardzo ciężkie życie. Wydaje mi się, że nigdy nie była psem przez kogokolwiek naprawdę chcianym.Raczej takim przeganianym :( i najpierw z niedowierzaniem reagowała na to, że ja wołam ją po to, by ją przytulić, dać buziaka. wziąć na kanapę, pokarmić z ręki itd. :p
Między innymi dlatego, że czuję, iż ma za sobą wiele złych doświadczeń, dopiero od niedawna spuszczam ją ze smyczy, ale tylko w bardzo nietypowych porach, gdy nie ma w pobliżu ludzi i psów innych niż mój Zahirek :). Maja uwielbia buszować w zaroślach parku, szaleje tam po prostu, ale na każde zawołanie przybiega:loveu:Staram się, by miała taką przyjemność codziennie. a i dla mnie to duża przyjemność patrzeć na biegającego wolnego psa, bo reszta moich psiaków biegać nie jest w stanie. Choć Zahir stara się oczywiście, by na spacerach z piękną Majunią udawać młokosa :)

Edited by AgaG
Link to comment
Share on other sites

Majunia bardzo niechętnie je karmę hypoalergiczną mimo iż jej aromatyzuję kabanosami, nawet schudła przez to:( na dodatek problem z alergią zaczynam oceniać jako poważny. Dlatego jutro jesteśmy umówione do dr Gaborowej do "arki" - specjalisty od skóry. Już się dowiadywałam, że jest też możliwość zrobienia testów alergicznych. Biedna Majunia wygryza się i wylizuje :( Oby jutrejsza wizyta przyniosła jakieś konkrety

Link to comment
Share on other sites

Dr Gawor na wszelki wypadek pobrała jeszcze raz zeskrobinę, ale problemy skórne Majuni to na pewno alergia i z całą pewnością nie alergia na tle psychicznym. Doktor mi te różnice tłlumaczyła, bo pytałam, czy duża wrażliwość Maji może być przyczyną tego drapania i wylizywania się.
Pani doktror dała jej leki, kazała mi kąpać Maję codziennie w szamponie odkażającym, działającym antybakteryjni. Mam Majunię trzymać taką namydłoną 10 minut w wannie i dopiero spłukiwać.
Pytałam o możliwość testów alergicznych, ale dowiedziałam się, że u psów starszych ponad 9 letnich wychodzą przekłamane i w ogóle nie mają sensu.
Majunię mam karmić tą karmą, którą jej ostatnio kupiłam hypoalergiczną, choć niestety, nie ma pewności, czy to alergia pokarmowa czy nie. W każdym razie pocieszające jest to, że istnieją leki działające na objawy na tyle skutecznie, że pies nie cierpi świądu. Na razie Majunia jest naprawdę biedna. nawet w nocy mnie budzi jej wylizywanie się i wygryzanie.
:shake:
A karmą muszę ją karmić z ręki, bo inaczej nie zje. Oby kąpiele i leki przyniosły efekt.

Edited by AgaG
Link to comment
Share on other sites

po niemieckim sterydzie (podawanym co drugi dzień) jest lepiej. Ciągle tylko mam wątpliwości, czy trzymać Maję na diecie RC hipoaler. skoro jej tak nie znosi? tym bardziej, że gwarancji, ze jej alergia jest pokarmowa żadnej nie mam :( Adoptowałam ją w październiku (i to pod koniec), a więc chyba po okresie pylenia traw, w ziemie też było nieźle ze skórą..

W każdym razie, jeśli ktoś ma psa alergika, to chętnie posłucham jakiś rad.
Może są np. smakowite puszki dla alergików?

Link to comment
Share on other sites

Aga, ja mając psa alergika zrobiłam jej testy, ale nie skórne, tylko takim urządzeniem, od którego jedną część trzyma się przy brzuchu, a druga to pałeczka, stawia się poszczególne produkty żywnościowe na szalce tego urządzenia i przepuszczając prąd sprawdza na co jest pies uczulony. Moja sunia miała alergię pokarmową objawiającą się krwawymi koopkami. Po tym badaniu dowiedziałam się, że to wina kurczaka (i kilku innych składników, ale kurczak był najgorszy). Wyeliminowałam go całkowicie (zamieniłam na indyka i wołowinę) i przez wiele lat nie powtarzały się problemy z układem trawiennym. To badanie było nie tylko nie tak kosztowne jak badanie próbek na skórze, ale i nieobciążające dla psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosiapk']Aga, ja mając psa alergika zrobiłam jej testy, ale nie skórne, tylko takim urządzeniem, od którego jedną część trzyma się przy brzuchu, a druga to pałeczka, stawia się poszczególne produkty żywnościowe na szalce tego urządzenia i przepuszczając prąd sprawdza na co jest pies uczulony. Moja sunia miała alergię pokarmową objawiającą się krwawymi koopkami. Po tym badaniu dowiedziałam się, że to wina kurczaka (i kilku innych składników, ale kurczak był najgorszy). Wyeliminowałam go całkowicie (zamieniłam na indyka i wołowinę) i przez wiele lat nie powtarzały się problemy z układem trawiennym. To badanie było nie tylko nie tak kosztowne jak badanie próbek na skórze, ale i nieobciążające dla psa.[/QUOTE]
ja pytałam o testy dr Gawor. Powiedziała, że u starszego psa nie wyjdą wiarygodnie. Nie pytałam jej oczywiście o metodę,ale sądzę, że gdyby jakakolwiek metoda była wiarygodna u starszego psa, to chyba by mi ją doradziła? Bo powiedziałam, że bardzo mi zależy na znalezieniu przyczyny tego drapania się i wylizywnia.

Dziś udało mi się znaleźć w necie ofertę puszek dla psów alergików właśnie bez kurczaka i bez drobiu. Zamówiłam sześć dla Maji, bo moja Słodzina nie znosi suchego jedzenia dla alergików. :)
Aha muszę jeszcze dodać, że Majunia zachowuje się idealnie mądrze na naszych późnowieczornych spacerach, gdy biega luzem w parku. Przychodzi na zawołanie, ale gdy ktoś usiłuje np. do mnie zagadać, czy woła Maję po imieniu, to ona groźnie go obszczekuje i jestem pewna, że w razie czego stanęłaby w mojej obronie:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']ja pytałam o testy dr Gawor. Powiedziała, że u starszego psa nie wyjdą wiarygodnie. Nie pytałam jej oczywiście o metodę,ale sądzę, że gdyby jakakolwiek metoda była wiarygodna u starszego psa, to chyba by mi ją doradziła? Bo powiedziałam, że bardzo mi zależy na znalezieniu przyczyny tego drapania się i wylizywnia.

Dziś udało mi się znaleźć w necie ofertę puszek dla psów alergików właśnie bez kurczaka i bez drobiu. Zamówiłam sześć dla Maji, bo moja Słodzina nie znosi suchego jedzenia dla alergików. :)
Aha muszę jeszcze dodać, że Majunia zachowuje się idealnie mądrze na naszych późnowieczornych spacerach, gdy biega luzem w parku. Przychodzi na zawołanie, ale gdy ktoś usiłuje np. do mnie zagadać, czy woła Maję po imieniu, to ona groźnie go obszczekuje i jestem pewna, że w razie czego stanęłaby w mojej obronie:)[/QUOTE]


dzielna sunieczka :lol:

Link to comment
Share on other sites

Majunia jest też bardzo dzielna w codziennych kąpielach odkażających skórę. Grzecznie stoi i daje i buziaki. :loveu: Wykładam jej wannę karimatką, by jej się łapki nie ślizgały, bo musi taka namydlona stać około 10 minut, nim można ją spłukać. Niestety bardzo się nadal wylizuje. :shake:Mam nadzieję, że z czasem leczenie przyniesie lepszy efekt. W przyszłym tygodniu jadę z nią na wizytę kontrolną.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Majunia była dziś u dr Gawor. Niestety musi mieć zwiększoną przez 7 dni dawkę sterydu i poza tym antybiotyk, ze względu na zakażenia bakteryjne, które opornie schodzi podczas kąpieli. Za dwa -trzy tygodnie mamy znów przyjechać i doktor postanowi, co dalej. Majunia jak zwykle była niezwykle grzeczna, pozwoliła mi bym ją położyła na pleckach do oglądania brzuszka i pach.

Kupiłam specjalną wkładkę do wanny, która się przyssawa do dna, by mi się psy nie ślizgały. Ostatnio nic tylko kąpiele kudłaczków i kąpiele. :)

Majunia po powrocie do domu wgramoliła się za przykładem Pomidorci do naszego łózka, i tak dwie sunie sobie odpoczywały przytulone do mnie :)  

 

w weekend zrobię Majuni nowe zdjęcia. :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Majunia nadal ma problemy ze skórą. Ciągle z nią biegam do wetów. Dziś nowy szampon dostała leniderm i skóra została popsikana lekiem łagodzącym.w sprayu., Jakąś ulgę odczuwa po sterydach, ale i tak się drapie mimo że bardzo pilnuję by jadła tylko jedzenie dla alergików.

Majeczka zrobiła się niezwykle ufna wobec wszystkich ludzi. Dziś moja wetkę wycałowała. )

Jestem zachwycona również tym, że bardzo grzecznie przybiega na zawołanie i w końcu jest wybiegana :) a tak w ogóle to śliczny przepiękny pies. Mam nadzieję, że w końcu znajdę trochę czasu, by jej sesyjkę zdjęciową zrobić

 

Link to comment
Share on other sites

O! Aga - masz jeszcze jednego psa z wątkiem na Dogo!!!! Poczytam....

 

nie tylko jednego :) napisałam Ci pw, choć nie wiem, czy doszło. Zahir bezdomny pies z Kielc, któremu długo szukałam domu, ale bezskutecznie i w końcu go adoptowałam, też ma wątek na dogo i to od  8 lat :)

Link to comment
Share on other sites

 

... a tak w ogóle to śliczny przepiękny pies. Mam nadzieję, że w końcu znajdę trochę czasu, by jej sesyjkę zdjęciową zrobić

 

Potwierdzam, sunia przepiękna :) Ale Mamusia nie miała zbyt wiele czasu, bo zdjęć trochu mało ;)

 

022.JPG
 
028.JPG
 
021.JPG
 
A to ja, Pomidorcia. Udało mi się załapać na sesję :)
 
025.JPG
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję elik :kiss_2: Majunia całkiem nas zawojowała. A od Pomidorci nauczyła się, że najwygodniej śpi się z rodzicami i nic jej nie obchodzi to, że mama ma przez to znacznie więcej prania, bo jej kudełków trudno się pozbyć na sucho, a tata śpi z nogami wiszącymi nad ziemią, by się sunia zmieściła. :) :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mam wrażenie, że leczenie i zmiana diety na specjalistyczną (od września) przynoszą pierwsze rezultaty. Majunia mniej się wygryza i spokojnie śpi. Dziś odpoczywała znów przylepiona do mnie :). Jest  niezwykle słodką sunią, jak patrzę w jej oczy, to widzę samą łagodność i miłość

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

znowu ofensywa alergii u Majuni. Całą noc była niespokojna, wygryzała się, wylizywała, albo ją miałam na nogach w lóżku, albo chodziła nerwowo to w tą, to w tamtą. Efekt na skórze - okropny, bąble, już nie tylko zaczerwienienia. Kąpałam ją przed chwilą w specjalnym szamponie, musiałam dac steryd, z którym lepiej byłoby doczekac do jutra  (powinna co drugi dzień brać, tylko wyjątkowo pani doktor kazała codziennie). Muszę dziś zdążyć nie tylko do arki z Fenuniem, ale i z Majunią na zastrzyk antyświądowy i jakąś mikstrurę na tę skórę,   

Biedna Majunia.. :( oby doktorzy coś wymyślili na tę skórę podrażnioną

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Majunia miała pobieraną krew do badań, T4 wyszło jej obniżone,bo 11, 1 przy normie 15-40, Teraz czekam na kosultację, czy będzie dostawac jakies leki na taraczycę czy nie. A z alergią cały czas walczymy. Muszę bardzo pilnować, by Maja nie zjadła czegoś nieodpowiedniego.

ostatnio spuściłam ją późnym wieczorem ze smyczy i niestety porwała coś z trawy, tTzeba było z pomocą wody utlenionej wlewanej do buzi ratować sytaucję, :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...