Delph Posted August 9, 2009 Author Posted August 9, 2009 Zamieniłam filmiki na jeszcze fajniejsze :loveu::loveu::loveu: Quote
zachary Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Co za szczęśliwy pies!!!! Wow, padam przed Wami z zachwytu i wdzięczności,że tak go kochacie! Jak patrzę na te filmiki, to nie uwierzę,że może coś się nie udać, to niemożliwe! Quote
Ninti Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Dziewczyny - wyrazy NAJWYŻSZEGO uznania!!! I pomyśleć, że chcieli go spisać na straty... Powinni go teraz zobaczyć, a przecież nie jest jeszcze całkiem zdrowy. Jeszcze będzie lepiej. Quote
majqa Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Oniemiałam...Czy podmieniłyście psa??? :-o Felku, gdzie jesteś? :lol: Przecież to niewiarygodne żebyś to Ty tak cudnie sobie poczynał!!! :loveu: Quote
żabusia Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 Witam, Czy ktoś z Was mógłby pomóc? [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1161/potrzebna-komorka-dla-bajk21-143803/[/url] Quote
bico Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 :crazyeye:Ale szok! Toż to normalnie nie ten sam pies - Felek biega jak szalony:multi: Co za ulga, że mu się polepsza!:loveu: Tylko Ty tam Feluś na tych schodach nie szalej;) A z brakiem wyników i brakiem jakiegokolwiek kontaktu do tych wetów, to dla mnie skandal po prostu, czuję, że olali Felka i dziewczyny:mad::-( Quote
Delph Posted August 10, 2009 Author Posted August 10, 2009 To teraz pokażę z czym mamy jeszcze problem, żeby nie było za wesoło :roll: To jest ta łapka, którą ostatnio stłukł o schody. Ta łapinka była zawsze mniej sprawna ruchowo, ale były w niej wszystkie kostki całe i rana wyleczyła się szybciej. Teraz jest spuchnięta i "sącząca": [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/4049/zdjcie0164.jpg[/IMG] [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/5070/zdjcie0162.jpg[/IMG] [IMG]http://img193.imageshack.us/img193/4139/zdjcielap.jpg[/IMG] A to druga łapka, ta z którą walczymy od tygodni i której grozi amputacja. Rana, która się otworzyła niby się goi, ale koleżanka obserwuje, że poduszki łapek zaczynają wyglądać nieciekawie. Tak jakby obumierały... Nadal boimy się martwicy i utraty łapki :-( Jutro odbiorę w Warszawie Felkowe rtg i postaram się dostać do weterynarza. Chcę się dowiedzieć, czy Felek powinien wracać z tą łapką do Warszawy. Jak widać w Olsztynie raczej nam nie pomogą... [IMG]http://img232.imageshack.us/img232/2068/zdjcie0171.jpg[/IMG] [IMG]http://img25.imageshack.us/img25/525/zdjcie0170v.jpg[/IMG] [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/8141/zdjcie0169f.jpg[/IMG] Quote
bico Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 [quote name='Delph']To teraz pokażę z czym mamy jeszcze problem, żeby nie było za wesoło :roll: To jest ta łapka, którą ostatnio stłukł o schody. Ta łapinka była zawsze mniej sprawna ruchowo, ale były w niej wszystkie kostki całe i rana wyleczyła się szybciej. Teraz jest spuchnięta i "sącząca": A to druga łapka, ta z którą walczymy od tygodni i której grozi amputacja. Rana, która się otworzyła niby się goi, ale koleżanka obserwuje, że poduszki łapek zaczynają wyglądać nieciekawie. Tak jakby obumierały... Nadal boimy się martwicy i utraty łapki :-( Jutro odbiorę w Warszawie Felkowe rtg i postaram się dostać do weterynarza. Chcę się dowiedzieć, czy Felek powinien wracać z tą łapką do Warszawy. Jak widać w Olsztynie raczej nam nie pomogą... [/quote] o matko boska, to znów nie jest dobrze, bo faktycznie łapki wyglądają jakby obumierały:-(:-(:-(:placz::placz::placz: i to sączenie:-( Faktycznie...nie wiem, czy w tym Olsztynie da się coś jeszcze zrobić:roll: Quote
zachary Posted August 11, 2009 Posted August 11, 2009 O nie!Feluś! Co z Twoimi łapeńkami?To niemożliwe, abyśmy byli na ...takim poziomie wiedzy,że nie możemy ustalić co mu dolega? Kosmici go potraktowali, czy co???? Quote
Bonsai Posted August 11, 2009 Posted August 11, 2009 Melduję się na wątku. ;) Nie wiem jak mogę pomóc, może przydadzą się chociaż bannerki. [url=http://www.dogomania.pl/forum/f1161/prosimy-o-pomoc-w-leczeniu-dwa-wyroki-smierci-nadal-walczy-warszawa-138378/][IMG]http://i909.photobucket.com/albums/ac294/piegus_foto/felban.jpg[/IMG][/url] [url=http://www.dogomania.pl/forum/f1161/prosimy-o-pomoc-w-leczeniu-dwa-wyroki-smierci-nadal-walczy-warszawa-138378/][IMG]http://i909.photobucket.com/albums/ac294/piegus_foto/felekbanner.jpg[/IMG][/url] Quote
Delph Posted August 13, 2009 Author Posted August 13, 2009 Są wyniki badań Felka, kopiuję sms: "W biopsji wyszła martwica mięśni, choć to działanie wtórne popasożytnicze. Generalnie do rehabilitacji. A pierwotniaków nie wykryto. Pod koniec następnego tygodnia się umówiłam i poradzono zeskrobiny i wymaz z tego nowego odczynu za trzy dni od odstawienia Bactrobanu." Czyli nadal nie wiadomo co robić na chwilę obecną z tymi ranami na łapkach. A ja boję się, że jak mu obumrą paluszki, to już będzie za późno :-( [B]Bonsai[/B]: Dzięki za banerki :loveu: Quote
bico Posted August 13, 2009 Posted August 13, 2009 [quote name='Delph']Są wyniki badań Felka, kopiuję sms: "W biopsji wyszła martwica mięśni, choć to działanie wtórne popasożytnicze. Generalnie do rehabilitacji. A pierwotniaków nie wykryto. Pod koniec następnego tygodnia się umówiłam i poradzono zeskrobiny i wymaz z tego nowego odczynu za trzy dni od odstawienia Bactrobanu." Czyli nadal nie wiadomo co robić na chwilę obecną z tymi ranami na łapkach. A ja boję się, że jak mu obumrą paluszki, to już będzie za późno :-( [/quote] czyli najpierw łapy wykańczały jakieś pasożyty i z tego wynikła martwica ale już tych pasożytów nie ma? jakoś tak to rozumuję:oops: Trzeba koniecznie zrobić tą nowa zeskrobinę, a wcześniej tak jak piszą, odstawić antybiotyk - na razie chyba nie ma innej opcji dla tych ran i paluszków:roll: Quote
coronaaj Posted August 13, 2009 Posted August 13, 2009 =zachary;O nie!Feluś! Co z Twoimi łapeńkami?To niemożliwe, abyśmy byli na ...takim poziomie wiedzy,że nie możemy ustalić co mu dolega? Kosmici go potraktowali, czy co???? :crazyeye:no juz zglupialam, co oni tego wczesniej nie przewidywali, :shake::shake:kosmici to by go juz dawno wyleczyli :razz::razz: :loveu:Oj , Felus trzymaj sie , ciotka i tak ma za duzo klopotow ze smalcownia, a tutaj jeszcze jeden.:placz::placz: Quote
bico Posted August 13, 2009 Posted August 13, 2009 [quote name='coronaaj'] :loveu:Oj , Felus trzymaj sie , ciotka i tak ma za duzo klopotow ze smalcownia, a tutaj jeszcze jeden.:placz::placz:[/quote] zawsze tak jest, że się wszystko hurtem na łeb wali:-( Quote
Erin32 Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Felusiu, zdrowiej chłopaku! Jesteś taki dzielny i kochany :loveu: Quote
Dana i Muszkieterowie Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 [quote name='bico']o matko boska, to znów nie jest dobrze, bo faktycznie łapki wyglądają jakby obumierały:-(:-(:-(:placz::placz::placz: i to sączenie:-( Faktycznie...nie wiem, czy w tym Olsztynie da się coś jeszcze zrobić:roll:[/quote] Zaczynam się coraz bardziej niepokoić tymi łapkami Felusia. Przecież mamy XXI wiek, a weci nie potrafią postawić pieskowi konkretnej diagnozy... :shake::shake: Skąd ta martwica ? :roll: Feluś otrzymuje tak wiele leków, tak długo znosi to faszerowanie lekami.... [B]Delph[/B], trudne decyzje przed Wami, ale zeskrobiny są konieczne. Oby już można było odstawić leki.....:roll: Quote
Delph Posted August 14, 2009 Author Posted August 14, 2009 Słuchajcie, potrzebujemy namiarów na chirurga cudotwórcę na Mazurach :placz: Tak jak pisałam w Olsztynie zeskrobinę zrobią dopiero pod koniec następnego tygodnia, a dzisiaj okazało się, że do Warszawy nie ma co jechać, bo lekarze z Bemowa, którzy prowadzą Felka są na urlopie :-( Nie ma komu pokazać łapek, a jest coraz gorzej, koleżanka jeździ po weterynarzach w Szczytnie i Olsztynie, ale jak zwykle nikt się nie chce podjąć leczenia :placz: Pomocy, znacie kogoś kto go przyjmie wcześniej? Jeżeli łapki obumierają, to za tydzień może być za późno... Zdjęcia z dzisiaj i nowe rtg Felusia: [IMG]http://img36.imageshack.us/img36/997/zdjcie0173r.jpg[/IMG] [IMG]http://img36.imageshack.us/img36/2002/zdjcie0172.jpg[/IMG] [IMG]http://img36.imageshack.us/img36/5245/pict0058r.jpg[/IMG] Quote
Erin32 Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Ojejku :-( A kontaktowałyście się z Białobrzeską w W-wie? Tam są świetni lekarze. I przypomniało mi się jeszcze jedno - jest w Białymstoku wet-ortopeda, który często bywa na uczelni w Olsztynie właśnie. On jest bardzo chwalony. Co prawda, nie wiem czy ortopeda będzie tu najodpowiedniejszym lekarzem, ale może warto spróbować się z nim skontaktować, może poleci jakiegoś swojego kolegę po fachu. Wet nazywa się Adamiak, chyba jest profesorem. Quote
coronaaj Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 =bico;zawsze tak jest, że się wszystko hurtem na łeb wali:-( [Słuchajcie, potrzebujemy namiarów na chirurga cudotwórcę na Mazurach :placz: Tak jak pisałam w Olsztynie zeskrobinę zrobią dopiero pod koniec następnego tygodnia, a dzisiaj okazało się, że do Warszawy nie ma co jechać, bo lekarze z Bemowa, którzy prowadzą Felka są na urlopie :-( Nie ma komu pokazać łapek, a jest coraz gorzej, koleżanka jeździ po weterynarzach w Szczytnie i Olsztynie, ale jak zwykle nikt się nie chce podjąć leczenia :placz: Pomocy, znacie kogoś kto go przyjmie wcześniej? Jeżeli łapki obumierają, to za tydzień może być za późno..] *********************************************************************** Co to za cudotworca z Mazur? Gdzie i jak o nim uslyszalyscie??:-o:-o:-o :shake::shake:Nie moge tego zrozumiec, te ..wakacje w Polsce. Moja :loveu:wetka jak jedzie na tydzien, no najdluzej 10 dni to ma 2 zastepcow w klinice (robia to co ona) plus specjalistow w zapasie (przyjezdzaja do kliniki jak potrzeba...oprocz neurologa ale tam musisz jechac i jest z 6).:shake::shake::shake: Quote
bico Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 [quote name='Delph']Słuchajcie, potrzebujemy namiarów na chirurga cudotwórcę na Mazurach :placz: Tak jak pisałam w Olsztynie zeskrobinę zrobią dopiero pod koniec następnego tygodnia, a dzisiaj okazało się, że do Warszawy nie ma co jechać, bo lekarze z Bemowa, którzy prowadzą Felka są na urlopie :-( Nie ma komu pokazać łapek, a jest coraz gorzej, koleżanka jeździ po weterynarzach w Szczytnie i Olsztynie, ale jak zwykle nikt się nie chce podjąć leczenia :placz: Pomocy, znacie kogoś kto go przyjmie wcześniej? Jeżeli łapki obumierają, to za tydzień może być za późno... [/quote] o boże! to jakiś koszmar!:placz::placz::placz: wszyscy na raz tak hurtowo na urlop wyjechali?:crazyeye: nie można jakoś się z nimi skontaktować?...pewnie nie:-( chociaż by dali komuś jakieś wskazówki przez telefon:roll: Trzeba pisać do wszystkich ciotek z Wawy i pytać o ich kontakty do wetów, ja innej rady nie widzę, sama też nikogo z wetów w Wawie nie znam:oops: Quote
Delph Posted August 14, 2009 Author Posted August 14, 2009 [B]Erin32:[/B] Gadałam z koleżanką, ale zbieg okoliczności, Felek był wczoraj u prof. Adamiaka :lol: Weterynarz super, ale nie chciał się wtrącać do leczenia wetów prowadzących Felka. Rozumiemy go, ale z drugiej strony czekać też nie powinnyśmy... :-( Koleżanka nie wiedziała jeszcze wtedy, że dr z Warszawy poszedł na urlop, może wtedy prof. Adamiak by się podjął, wiedząc jaka jest sytuacja :shake: Nie wiem. [B] Coronaaj[/B]: Właśnie jakiegoś szukamy, nie znamy, a potrzebujemy dobrego weterynarza przyjmującego na Mazurach, okolice Szczytna, Olsztyna. W klinice w Warszawie oczywiście są inni weterynarze, ale oni nie widzieli Felka wcześniej i wizyta u nich może nic nie dać. Nie ma sensu wieźć go do Warszawy ryzykując, że kolejna osoba rozłoży ręce. Jak w Warszawie, to tylko do lekarzy, którzy leczą Felka (jak wrócą z urlopu). A najlepiej wcześniej gdzieś na Mazurach szukać dobrego specjalisty, dopóki nie będzie za późno. [U]Tak więc szukamy dobrego weterynarza (chirurga) z okolic Olsztyna i Szczytna. [/U] Aha, zapomniałam napisać: koleżanka próbuje jakoś zaradzić temu obumieraniu łapki i robi Felusiowi ciepłe okłady na poprawę krążenia... Zaszkodzić nie zaszkodzi, a może chociaż trochę pomoże :( No i prof. Adamiak przepisał Solcoseryl też na poprawę krążenia. Znowu trzeba za Felusia kciuki trzymać :( Quote
zachary Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Boże, jak ta lewa tylna łapka strasznie wygląda na rtg!!!!Czy Feluś nie cierpi z tego powodu? Quote
Delph Posted August 14, 2009 Author Posted August 14, 2009 Rtg to ja się właśnie chciałam pochwalić, że jest duża poprawa. Spójrz jak było na początku: [IMG]http://img291.imageshack.us/img291/2623/img5620.jpg[/IMG] To cud że te kostki się jakoś układają, no i najważniejsze, że wygląda jakby się odbudowywały, nie ma już takich zaczernień na zdjęciu. No ale super też nie jest, dlatego się babrze. No i te kosteczki są słabiutkie, więc mogą pękać :-( A unieruchomić go nie można, bo cała rehabilitacja i nauka chodzenia pójdzie na marne. Czy Feluś cierpi... Filmiki na poprzednich stronach pokazują, że humor mu dopisuje. Ale to jest kochany pies z niezwykłą wolą życia. Grozi mu utrata łapek, a on beztrosko biega i się cieszy... Nie wiem czy płakać czy się cieszyć :roll: Quote
zachary Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Faktycznie Delph, poprawa jest przeogromna!, ale może ten proces odbudowy za długo trwa i organizm Felka nie daje już rady...Te ranki na łapkach...No szkoda,że prof.Adamiak się nie zainteresował dogłębniej stanem łapek Felusia....może coś sensownego by zaradził....Już nie wiem, ale na filmikach Feluś tryska radością.Tak jakby był całkiem zdrowy...To miłość:loveu:czyni cuda.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.