Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

magdabroy, Można ewentualnie iść do lekarza po czysto kontrolne skierowanie na badania krwi i moczu - morfologia plus przeciwciała na różyczkę i toksoplazmozę. W każdym razie ja odstawiłam w kwietniu piguły, w sierpniu poszłam na badania, a teraz mam jakiś 6 tydzień na spokojnie, bo wiem, że morfo ok, mocz ok, przeciwciała tysz :) Także nie zaszkodzi zrobić przy okazji przeglądu technicznego ;) I ewentualnie cytologia i usg biustu, jeśli w ciągu roku nie miałaś - też na wszelki wypadek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']magdabroy, Można ewentualnie iść do lekarza po czysto kontrolne skierowanie na badania krwi i moczu - morfologia plus przeciwciała na różyczkę i toksoplazmozę. W każdym razie ja odstawiłam w kwietniu piguły, w sierpniu poszłam na badania, a teraz mam jakiś 6 tydzień na spokojnie, bo wiem, że morfo ok, mocz ok, przeciwciała tysz :) Także nie zaszkodzi zrobić przy okazji przeglądu technicznego ;) I ewentualnie cytologia i usg biustu, jeśli w ciągu roku nie miałaś - też na wszelki wypadek.[/QUOTE]

Dzięki ;)
Nie wiem jak tutaj się wszystkie badania odbywają (nie mieszkam w PL), a nie chcę dzwonić do żadnej koleżanki i pytać, bo chcę to narazie zachować tylko dla siebie ;)
Piersi i cytologię miałam robioną w grudniu, więc na wizycie pewnie mnie przebada, bo już prawie rok minął ;)
Miałam nadzieję, że się dziś umówię na wizytę w przyszłym tygodniu, ale gabinet był otwarty tylko do 12 i jak wróciłam z pracy, to już nikt nie odbierał :( Będę musiała w poniedziałek z rana to załatwić. Chciałabym do czwartku mieć potwierdzenie od lekarz :) Mam rocznice ślubu i zrobiłabym prezent mężowi, bo narazie nic nie wie :D Nawet mu o teście nie wspomniałam :evil_lol:
Dziś dopadły mnie myśli: "a co jak test się pomylił??" :-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

To zrób jeszcze jeden, ale inny ;)
Tak dla pewności :)
Możesz iść do ginka i powiedzieć, jaka sytuacja i co w tej sytuacji zrobić. Na pewno da skierowanie na przegląd techniczny. Mi po teście pozytywnym dała też skierowanie na grupę krwi, przeciwciała żółtaczkowe, HIV, kiły i jeszcze coś tam - na wszelki wypadek. W przyszłą sobotę przy okazji USG idę na krew :)

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie- zrób jeszcze jeden;) Ale mało prawdopodobne aby pozytywny wynik był fałszywy...ja się chwilę łudziłam , że tak było u mnie, bo podobno torbiel jajnika może zafałszować wyniki- jednak mój torbiel nic nie pofałszował;)

Ja od dwóch dni walczę z potworną zgagą- śpię na siedząco-jeżeli w ogóle uda mi się zasnąć...przełyk tak mnie boli, że boję się cokolwiek jeść. Tz jakiś nowy lek mi przywiózł z apteki - oby pomogło, bo się wykończę....:(

Link to comment
Share on other sites

Uh, aż mi sie przypomniała środa trzy tygodnie temu, jak mi się kolana ugięły :]
Bardzo fajnie, gratuluję :D

Dziewczyny, mam pytanie. Mama zabrania mi wychodzić z psem. Pies waży jakieś 14 kg, czasem szarpie. Czy jak jestem w tym 7 tygodniu, to naprawdę nie powinnam z nim chodzić?

No i kilka pytań:
* Basen jest ok, prawda?
* aktualnie nie moge pić herbaty, bo na samą myśl robi mi się słabo, ale jeśli mi kiedyś przejdzie, to w sumie mogę ją pić, czy nie?
* czy jest coś, co moge zrobić na wieczne bóle głowy? Czy je przeczekac?
* co zrobić, jesli się przeziębię? Tak na wszelki wypadek pytam, wiecie, sezon przeziębieniowy, a ja w klimie jeszcze pracuje...


No i zapraszam na czerwony wątek w moim podpisie... Na razie szkic, jeśli sie uda, to wieczorem będe miała szczeniora na DT...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nefesza']Gratulacje!!!!![/QUOTE]

[quote name='Sybel']Uh, aż mi sie przypomniała środa trzy tygodnie temu, jak mi się kolana ugięły :]
Bardzo fajnie, gratuluję :D[/QUOTE]

Dzięki dziewczyny :calus:Teraz już jestem pewna na 100%. W tym tygodniu niestety do lekarza nie pójdę, bo nie ma wolnego terminu, więc muszę czekać do przyszłego tygodnia. W środę powiem mężowi :) oby cieszył się tak samo jak ja ;)

W sobotę miałam pierwsze mdłości i nie były poranne tylko popołudniowe. Póki co był tylko ten jeden raz i mam nadzieję, że na tym koniec, bo nie było to nic przyjemnego :shake:
Czy z czasem piersi przestaną mnie boleć? Bo narazie nie mogę się nawet dotknąć :-(

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, jak z piersiami, mnie bolą nadal, w sumie już 4 tygodnie. Polecam staniki sportowe bez fiszbinów, ewentualnie takie mega miękkie - troszkę ulgi przynoszą.

Mi się za to powoli robi cera, jak u nastolatki. Od wieków nie przypominałam tak bardzo pizzy...

Link to comment
Share on other sites

Ja jade na lirene i troszkę się zmniejsza na razie, ale z tego, co wiem, u mnie to chyba napalm by pomógł... Jak mi hormony buzuja, to niestety musze liczyć tylko na tapetę (a mam niezłą, bo inglot, który uwieeelbiam)

A, jeszcze mam pytanie: jak to jest z tym pzrepisem, ze w ciązy mozna pracować tylko 4h przy kompie? Bo ja pracuję tylko i wyłącznie przy komputerze (na słuchawce) i co teraz? Mam iść już na zwolnienie, skoro nie ma jak zapewnić mi dodtakowych 4h bez komputera?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']
Dziewczyny, mam pytanie. Mama zabrania mi wychodzić z psem. Pies waży jakieś 14 kg, czasem szarpie. Czy jak jestem w tym 7 tygodniu, to naprawdę nie powinnam z nim chodzić?
[/QUOTE]

Na to Ci nikt nie odpowie. Ja mam psa, który ma siłę czołgu, wazy ponad 20kg i na początku chodziłam z nim sama. Niestety, jakaś głupia krowa spuściła swoje bydle wprost na mnie, gdy Koks był na smyczy. Musiałam się nieźle naszarpać, wróciłam zaryczana do domu, że zaraz starcę ciążę. Dwa dni potem dostałam pierwszy krwotok, ciąży na szczęście nie straciłam. No i nie wiem, czy miało to związek. Natomiast stać się może wszystko i zawsze. To twoja decyzja, zdecydowana większość dziewczyn chodzi na spacery sama z psem do samego końca.

[quote name='Sybel']
No i kilka pytań:
* Basen jest ok, prawda?
* aktualnie nie moge pić herbaty, bo na samą myśl robi mi się słabo, ale jeśli mi kiedyś przejdzie, to w sumie mogę ją pić, czy nie?
* czy jest coś, co moge zrobić na wieczne bóle głowy? Czy je przeczekac?
* co zrobić, jesli się przeziębię? Tak na wszelki wypadek pytam, wiecie, sezon przeziębieniowy, a ja w klimie jeszcze pracuje...


No i zapraszam na czerwony wątek w moim podpisie... Na razie szkic, jeśli sie uda, to wieczorem będe miała szczeniora na DT...[/QUOTE]

* Basen niestety nie ok - ilość syfu w wodzie, bakterie oraz zarazki chorób wenerycznych dyskwalifikuja skutecznie basen w ciąży
* Sybel, możesz wszystko, pytanie, czy warto i bez czego się nie obejdziesz. Ja nie piłam ponad 9 miesięcy kawy, czarnej herbaty, zielona przestałam pić, jak wyczytałam, że może powodować wady wrodzone u płodów. Ponieważ wymiotowałam 7 miesięcy i na więkość zapachów robiło mi się źle, nawet nie odczułam różnicy, bo i tak nic mi nie wchodziło, a co wypiłam lub zjadłam, to wracało.
* Możesz się położyć. I tak samo jak wyżej - możesz spróbować apap, jeśli nie dajesz rady wytrzymać bólu, natomiast, jeśli jesteś w stanie, to po co truć czymkolwiek dziecko?
* Pepsicola podała Ci jedynie dostępne środki na przeziębienie, nic tu nie dodam :)

Jesteś pewna, że bycie DT w tym momencie to najbardziej trafiony pomysł? Zrobiłaś już przeciwciała na toxo? Kto będzie sprzątał po psiaku?

[quote name='magdabroy']
W sobotę miałam pierwsze mdłości i nie były poranne tylko popołudniowe. Póki co był tylko ten jeden raz i mam nadzieję, że na tym koniec, bo nie było to nic przyjemnego :shake:
Czy z czasem piersi przestaną mnie boleć? Bo narazie nie mogę się nawet dotknąć :-([/QUOTE]

Tak jak wyżej, ja wymiotowałam do połowy 7go miesiąca, cycki nie przestały mnie boleć aż do rozwiązania. Ale to cecha osobnicza i u każdego może być inaczej

[quote name='Sybel']A, jeszcze mam pytanie: jak to jest z tym pzrepisem, ze w ciązy mozna pracować tylko 4h przy kompie? Bo ja pracuję tylko i wyłącznie przy komputerze (na słuchawce) i co teraz? Mam iść już na zwolnienie, skoro nie ma jak zapewnić mi dodtakowych 4h bez komputera?[/QUOTE]

Musisz przedstawić pracodawcy zaświadczenie, że jesteś w ciąży. Pracodawca musi ci zapewnić przez 4 godziny pracę inną niż przy komputerze. Jeśli nie jest, może dać ci zwolnienie z pełnienia obowiązków służbowych przez 4h godziny dziennie - czyli pracowałabyś tylko 4h na dotychczasowej pensji i etacie. Tyle teoria. W praktyce pracodawca ma to w dupie i będziesz dalej pracować 8h przed kompem, albo będziesz się wykółcać i pracodawca bedzie miał focha lub znajdzie ci pracę przy sprzątaniu albo pójdziesz na zwolnienie lekarskie - jak ci lekarz da. A da, jak będzie miał podstawy - praca przed kompem nie daje podstaw do zwolnienia lekarskiego.

Link to comment
Share on other sites

Mam przeciwciała na toxo (badania przed ciążą robiłam), po szczurach sprząta mój TZ, po psie też będzie, poza tym to na maks 3 dni. To nie jest problem. Młodej nie możemy zostawić, w mojej okolicy widziałam w ciągu dwóch miesięcy tyle bid, ilu w Łodzi nie widziałam przez 27 lat - i to z nużycą i innymi cudami, zdziczałych, zarodzonych. Także jeśli mała wieczorem bedzie, zabieramy ją. I tak mam regularny kontakt z 5 psami i 3 szczurami...

Pracuję w dużej korporacji, która bardzo przestrzega przepisów (między innymi dlatego, że obsługujemy klientów z całego swiata, a więc większosć zespołów pracuje 24/7, w święta itd). Po prostu ciekawa byłam, jak to jest z tymi przepisami, bo gdzies mi wyszło, że te 4h to tylko, jak się ma zaświadczenie od lekarza, że się więcej nie moze.

Link to comment
Share on other sites

Wszystko jest indywidualne.
generalnie możesz zażywać leki dla maluchów:) Jak mi głowa nie dawała spokoju, to panadol brałam. Ale różnica nie była wielka. Kawę i herbatę piłam, tylko słabsze. A na pewne rzecczy nie masz wpływu. Jak nie pociągnie Cię pies, to wyrżniesz na chodniku...
Kosmetyków używałam też jak najmniej. Najczęsciej oliwki i jakieś delikatesy, bo wszystko jakoś tam przenika, więc jeśli nie ma "ciśnienia", to nie ma co truć dziecka. Jeśli nie masz zagrożonej ciąży, to nie ma co przesadzać, tylko dalej normalnie żyć. Jak coś będzie szło nie tak, to chuchanie i dmuchanie nie pomoże a jak wszystko w porządku, to nic nie zaszkodzi
Miałąm instruktorkę aerobiku, która przestała brykać w ósmym miesiącu:) Była młoda, zdrowa, nic się nie działo. Ja przestałam dźwigać ciężary a poza tym śmigałam jak samolocik, chociaż na początku miałam plamienia. Tyle, ze to też o niczym nie świadczy. Czasem wskazuje na zagrożenie, czasami taka uroda przy zagnieżdżaniu zarodka... Ale jak minął 3 miesiąc, jak wyprułam z wyrka...;) Cycki też mnie bolały ale ja to miałam co miesiąc przed miesiaczką i to boleśniej, więc po prostu się przyzwycziłam. Po 3 miesiącu minęło.
Ale każdy ma inaczej. Ja generalnie, gdyby nie badania, testy itp, to ciąży nie czułam. Żadnych mdłości, brzuch pokazał się dopiero w 5 miesiącu (ale jestem gruba, więc nie było widać), podobnie jak waga:)
Niekiedy kobiety cieżko pracują do samego końca, tylko buty im ciężej zmieniać a czasami jest ciężko. Sama musisz ocenić....

Link to comment
Share on other sites

Na razie tak pytam, bo jestem zmęczona histerią i paniką ze strony mamy i siostry, jakbym się nagle zamieniła w naczynie z chińskiej porcelany. Męczy mnie to. W sobotę idę wreszcie na USG i badania krwi, zaraz się zapisze od razu na wizytę sobotnią u ginekologa, zeby mieć z głowy.
Moja koleżanka, która urodziła rok temu, tez się nade mna piekielnie trzęsie, wiecznie mi przysyła, czego nie mogę (zapamietałam hibiskus i liscie malin), jakie ksiązki mam czytać (nie zamierzam...) i w ogóle jakis obłęd. Zakładam, że jeśli młode ma się urodzić zdrowe, to i tak to zrobi, a jeśli coś z nim (tfu tfu) nie tak, to nie powstrzymam tego (mogę się tylko badać i ewentualnie działać w możliwym i dostępnym zakresie).
Na razie jeszcze się nie przywiązujemy, staram się nie szukac żadnych wózków, łóżeczek etc., nie mysleć o imionach itd. Po jakimś 4 miesiacu zaczniemy planowac.

Kurcze, tylko jak siedzę te 8h, to mnie brzuch boli potem. Ja generalnie jestem kawał baby, brzuszka absolutnie nie widać, ale mnie nigdy tak spodnie nie cisnęły po siedzeniu 8h w pracy :|

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Uh, aż mi sie przypomniała środa trzy tygodnie temu, jak mi się kolana ugięły :]
Bardzo fajnie, gratuluję :D

Dziewczyny, mam pytanie. Mama zabrania mi wychodzić z psem. Pies waży jakieś 14 kg, czasem szarpie. Czy jak jestem w tym 7 tygodniu, to naprawdę nie powinnam z nim chodzić?

No i kilka pytań:
* Basen jest ok, prawda?
* aktualnie nie moge pić herbaty, bo na samą myśl robi mi się słabo, ale jeśli mi kiedyś przejdzie, to w sumie mogę ją pić, czy nie?
* czy jest coś, co moge zrobić na wieczne bóle głowy? Czy je przeczekac?
* co zrobić, jesli się przeziębię? Tak na wszelki wypadek pytam, wiecie, sezon przeziębieniowy, a ja w klimie jeszcze pracuje...


No i zapraszam na czerwony wątek w moim podpisie... Na razie szkic, jeśli sie uda, to wieczorem będe miała szczeniora na DT...[/QUOTE]

mi tez mama zabraniała:)
przez cala ciaze wychodzilam na spacery z 40 kg dobermanem, co wiecej jexzdilam z nia do lasu na kilku kilometrowe spacery, do konca 9 miesiaca, przedzien porodu bylam ostatni raz

mama jak to mama martwi sie ale Ty wiesz najlepiej czy czujesz sie na silach

ja jestem stara, mloda mama bo mam 35 lat i urodzilam, zdrowe donoszone dziecko mimo pracy na pelnych obrotach, jezdzeniu autem, piciu i jedzeniu wszystkiego na co mialam ochote(poza alkoholem) lacznie z wielkim kubasem kawy raz dziennie,uzywaniu kosmetykow etc.

wiec uwazam ze kazdy ma swoj rozum, ja zylam cala ciaze tak samo jak przed, w koncu to nie choroba tylko odmienny stan

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Uh, aż mi sie przypomniała środa trzy tygodnie temu, jak mi się kolana ugięły :]
Bardzo fajnie, gratuluję :D

Dziewczyny, mam pytanie. Mama zabrania mi wychodzić z psem. Pies waży jakieś 14 kg, czasem szarpie. Czy jak jestem w tym 7 tygodniu, to naprawdę nie powinnam z nim chodzić?

No i kilka pytań:
* Basen jest ok, prawda?
* aktualnie nie moge pić herbaty, bo na samą myśl robi mi się słabo, ale jeśli mi kiedyś przejdzie, to w sumie mogę ją pić, czy nie?
* czy jest coś, co moge zrobić na wieczne bóle głowy? Czy je przeczekac?
* co zrobić, jesli się przeziębię? Tak na wszelki wypadek pytam, wiecie, sezon przeziębieniowy, a ja w klimie jeszcze pracuje...


No i zapraszam na czerwony wątek w moim podpisie... Na razie szkic, jeśli sie uda, to wieczorem będe miała szczeniora na DT...[/QUOTE]


Na początku ciąży rzeczywiście lepiej przez I trymestr uważać. Jeżeli mama może cię wyręczyć z wychodzeniem, to korzystaj. U mnie przez I trymestr też mama , Tz , siostra pomagali przy noszeniu karmy do psów itp. Potem już mniej i teraz cały czas jestem aktywna i pracuję przy psach- ale na początku lepiej dmuchać na zimne;)

Basen- jeżeli masz sprawdzony i wiesz, że czysto to fajna sprawa. Bardzo pomaga na kręgosłup potem. Ja byłam kilka razy i fajnie.
Herbatę piję cały czas-nie jestem kawoszem, choć chyba 3 razy też naszła mnie ochota. Herbatę piję zieloną, zwykłą czarną , earl grey, owocowe, miętowe i co tam jeszcze jest;)
Ból głowy- jak możesz to przeczekaj, jak nie , to spokojnie bierz apap-nie ma się co katować i złym samopoczuciem maluszka w brzuchu denerwować;)
Na przeziębienie oprócz tego co dziewczyny podały nic nie wymyślę...niestety zostały tu same domowe sposoby: czosnek, cytryna, miód...


---------
A ja dziś po wizycie u gina: mały leży główką w dół, wszystko ok ...no i waży już 2800g!!! Przez 3 tyg przytył kilogram...a tu jeszcze miesiąc został...zaczynam się bać;)
Byłam dziś tez w tym innym szpitalu i nie ma problemu z zzo-hurra:) Warunki też dobre-nawet sale jednoosobowe.
Był ze mną na tym spotkaniu z położną Tz...i prawie zemdlał jak tylko rozmawiałyśmy o porodzie :diabloti::evil_lol::evil_lol: A on wcześniej myślał , że może jednak by poszedł na poród:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

napiszę tylko, że jestem kompletnie zakochana:loveu:
reszt e napiszę później jak się trochę ogarnę i położę dzieci spać :smile:


oto moja królewna
:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-QB-J2SbsL80/TsFVvNLzxbI/AAAAAAAAC9Q/4mwFYQ205c8/s640/DSCN5255.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...