Jump to content
Dogomania

Ajaks z Boguszyc znalazł dom na zawsze!...Ajaks pobiegł za Tęczowy Most


Zofia.Sasza

Recommended Posts

[quote name='czarok']Chciałam wyedytować poprzedni post ale się nie da...
Emilio, jak Twoja sunieczka?[/QUOTE]

haaaaa. Ajanio mokry od tego calowania, nic dziwnego ze za plot uciekl! Tez bym wiala ;pp

A moja sunia zdrowieje i... puchnie w oczach. Tzn ja mówié ze puchnie bo to niemozliwe zeby utyla pol kilo w 3 dni po operacji! Tu nie stosujá fartuszków, tylko lampiony, wiéc siedzi w nim jeszcze caly tydzien do wyjécia szwow. Ale jestem przynajmniej spokojna ze sobie nie rozszarpie fartuszka, bo to by na pewno zrobila bez trudu. No i noszé já po schodach do sypialni, bo samej nie kazali biegac. Zawsze bojé sié zebym nie spadla idác w dól schodów z tym tobolkiem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 months later...

Od czwartku, tj. od 14-tego października br. Ajaks i reszta naszej "bandy", ma nową koleżankę Daszę. Oto jej podobizna :-) :

[img]http://lh3.ggpht.com/_dUn30qtj3b8/TLqpDn5SxAI/AAAAAAAAFlA/UVQyZGSp_wo/s600/72562044.jpg[/img]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_dUn30qtj3b8/TLqp7Ym3d1I/AAAAAAAAFls/h2XrEOmlG-I/s600/emir4092010561.jpg[/IMG]

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_dUn30qtj3b8/TLiwplDCL8I/AAAAAAAAFkI/209ivfihqlQ/s600/Obraz%20003.jpg[/IMG]

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_dUn30qtj3b8/TLiwq3C-IEI/AAAAAAAAFkM/Qf69mBuqH24/s600/Obraz%20009.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa i flatki']
Tylko niech dziewczyna Ajaksa z łóżka nie spycha :P[/QUOTE]

Dziewczyna na razie śpi na podłodze. Totalnie olała legowisko i nie przyjmuje zaproszenia na kanapę ani na łóżko. Pierwszej nocy lekko dyszała ( musi za gorąco jej było), teraz już trochę przywykła i nie zipie. Przestała się też kłaść z uporem maniaka na betonie na ganku po tym, jak medar położył jej w tym miejscu najpierw poduchy, co jej się zdecydowanie nie spodobało ( kładła się obok) później karton ( bo przecież pies nie może leżeć na zimnym betonie :-P). Z kartonu kilka razy skorzystała. Ponieważ jest już dość zimno, więc my raczej nie pałamy chęcią ciągłego przebywania na ganku. Dasza jest proludzka i w związku z tym łazi za nami i kładzie się tak, żeby cały czas nas widzieć. Teraz wstając w nocy trzeba uważać, żeby psa nie rozdeptać - Dasza wybrała sobie miejsce na środku między jadalnią i kuchnią, gdzie przebiega ciąg komunikacyjny :-).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emilia2280']Ale numer! Dziewczyné dla chlopców sprowadzili ;ppp Niech jej tylko nie spsujá jedynaczki.[/QUOTE]

Eee tam jedynaczki. Mamy piątkę - Maksik ( pies w typie ratlerka), Misio ( pies w typie ....hm...storasa), Ajaks ( pies w typie ON), Besi ( suczka w typie ON) i teraz Dasza ( sunia w typie jużaka) :-P.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[SIZE=4]Kochani, potrzebna nam pomoc.
Prześlijcie do łódzkich dogomaniaków o ile takich znacie:

[/SIZE] [COLOR=red][SIZE=4]Wczoraj koło południa ARES ZAGINĄŁ.

Nie ma na sobie szelek z adresówką. Potrzebna jest nam pomoc w stworzeniu plakatu, oplakatowaniu Łodzi i poszukiwaniach.
Ares wygląda tak:[/SIZE]

[IMG]http://img9.imageshack.us/img9/1206/dsc00881q.jpg[/IMG]

[SIZE=4]Może być lękliwy w stosunku do obcych ale nie agresywny.

Kontakt do właścicielki:

[B]PANI LUCYNA 798 656 937

lub do mnie

GUSIA 510 833 888
[/B][/SIZE] [/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

[quote name='bros']jakaś jedna foteczka , skromniutka Ajaksikowa ??? co tam u stadka słychać ??? :)[/QUOTE]

Ops, bardzo przepraszamy za milczenie, ale ostatni rok był nieco zakręcony ( spadające kominy, dziury w dachu, wymiana tegoż i budowa kominów, bo przecież następna zima za pasem itd....). Oczywiście o psach pamiętamy i sobie razem powolutku żyjemy :-). Latem pieski miały przegwizdane przez półtora miesiąca - musiały siedzieć całymi dniami w domu poza momentami wypasu na podwórku, bo po posesji kręcili się panowie od dachu, którzy nieco się bali Besi i Ajaksa ( pieski spacerowały w chwili kiedy panowie siedzieli na dachu). Teraz pieski siedzą w domu, bo nie lubią zimna i samotnego ( czytaj: bez nas) przebywania na podwórku :-P( a my niekoniecznie chcemy się wietrzyć o tej porze roku :-P). Dasza śpi pod kaloryferem - a to miał być pies, który do domu niechętnie wejdzie, bo mu za gorąco i będzie "pilnował" podwórka, znaczy będzie robił "wrażenie".
Ajaks na prawdę młodnieje z miesiąca na miesiąc - już prawie dotrzymuje kroku Besi i Misiowi w codziennych porannych wyścigach na koniec posesji po porannym otwarciu drzwi :-) ( tak gdzieś o piątej, szóstej rano - znaczy dla mnie środek nocy, a dla medara i psów ranek). Z ostatnich wieści zdrowotnych Ajaksa - cholerny gronkowiec czasem się odzywa ( ale po półtoramiesięcznym szpikowaniu psa antybiotykiem jesienią) jakby nieco rzadziej. Jakoś w listopadzie Ajaniowi spuchł staw skokowy tylnej łapy ( tak sobie ni z gruszki ni z pietruszki - znaczy nie zauważyliśmy, żeby wcześniej był jakiś uraz): natychmiastowa wizyta u weta - nieco podwyższona temperatura oznaczała stan zapalny, zaordynowany antybiotyk pomógł, ale jakoś nie do końca, bo temperatura już w normie, a staw nieco grubszy pozostał ( myślę, że ma prawo tak być, bo czasem tak się zdarza, zwłaszcza, że Ajaks nie manifestuje jakichś dolegliwości). Ajanio wieczorami najchętniej zasypia w naszym łóżku - co ostatnio poskutkowało tym, że ja musiałm się przenieść na kanapę ( bo PAN AJAKS był w łóżku przede mną i rozciągnął się w poprzek uniemożliwiając mi zmieszczenie się na dwumetrowym materacu łoża ...wrrrr).
Dasza jesienią miała zrobione rtg kręgosłupa, bo kiepsko jej idzie podnoszenie się z pozycji leżącej i niechętnie się rusza - wyszła spondyloza :-(. Daszeńka dostawała najpierw Miloxidil i Artroflex, a teraz jest po drugiej dawce Trocoxilu i jest jakby nieco lepiej. Zobaczymy jak będzie latem - spróbujemy ją rozruszać.
Reszta stada w normie - znaczy zdrowa ( poza medarem, który ostatnio w wypadku samochodowym stłukł kolano i ma krwiaka, no i skasował samochód więc i psychicznie ucierpiał). Chociaż jakieś dwa miesiące temu podejrzewałam, że Misiowi coś się przyplątało ( miał zmiany na skórze uda, które wygryzał). Po wyleczeniu jakiś czas było ok i znowu zaczął się wygryzać.....a my zaczęliśmy główkować....No i wyszło nam, że Misio zaczął się wygryzać krótko po przybyciu Daszy ( wtedy też częściej leżał w swoim legowisku w sypialni, gdzie rzadko w dzień przebywamy, mimo, że wcześniej był bardzo towarzyski i przychodził na głaski jak tylko usiedliśmy na chwilkę, a już jak mieliśmy gości w postaci moich Rodziców, to Misiu [B]zawsze[/B] usadawiał się obok mojego Taty, żeby ten go miział). Po dołączeniu Daszy do stada Misiu pozostawał w swoim legowisku mimo zachęcających zawołań z naszej strony. Wyszło nam, że Miś wygryza się z nerwów. Zaczęliśmy Miśka "zmuszać" do towarzyszenia nam ( wołania, łapówki itp) i kudłacz zaczyna się goić :-).
Zaraz medar zamieści kilka fotek Ajaksa i reszty bandy, które w międzyczasie robiliśmy. Nowe będą....może w weekend.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo bardzo dziękkuję za info :) cudownie żyje się pewnie z takim stadkiem. Wiadomo zawsze jakieś kłopoty się zdarzają , grunt to sobie z nimi sensownie radzić. Życzę Wam i każdemu Waszemu psiurkowi ogromu zdrowia :) ściskam wirtualnie bardzo, okropnie, mega mocno :) moj TZ skasował niedawno autobus :-? na szczęscie jednak wyszedł cało z wypadku, nic nikomu się nie stało. Ale dla niego to też było niefajne przezycie.


EDIT: jaki cudak na łóżeczku, normalnie tylko dopaść i zacałować nochal :loveu:

Link to comment
Share on other sites

jaka ona cudna :loveu: no nie mogę napisać że Wam zazdroszczę , bo to nie zazdrość, powiedzmy takkkk sie cieszę ze macie takie fantastyczne stadko :loveu: a moze chcielbyscie adoptować , niestarą jeszcze dwunożną, której wystarczy pojedynczy materacyk ??? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bros']jaka ona cudna :loveu: no nie mogę napisać że Wam zazdroszczę , bo to nie zazdrość, powiedzmy takkkk sie cieszę ze macie takie fantastyczne stadko :loveu: a moze chcielbyscie adoptować , niestarą jeszcze dwunożną, której wystarczy pojedynczy materacyk ??? :evil_lol:[/QUOTE]
A wystarczy Ci materacyk w letniej kuchni ( bo resztę miejsc do spania w naszym domu okupują psy mając w głębokim poważaniu własne legowiska, które robią za wątpliwej jakości ozdobę mieszkania, ale ...przecież muszą być w razie kontroli organizacji mających w statucie ratowanie zwierząt :-P - to było bez złośliwości, w końcu sami jesteśmy emirowcami :-)) i czy umiesz sobie poradzić z "wrzeszczącą" Besi ??? Jeśli tak, to przybywaj :-)

Link to comment
Share on other sites

Takie propozycje już były, jesteśmy otwarci na odważnych, ale akceptacja musi być jednogłośna :-) .Komisja rewizyjna oczekuje każdego z zainteresowanych w Radomicku 27.. , na wejściu pomiędzy pierwszą ,a drugą bramą. Dalej już jest duża szansa.. :-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...