Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Sylwia jak byłaś dzisiaj to nie zaglądałaś do Lorka?kurcze ja też pipka nie poszłam, dopiero w aucie pomyslałam że nie popatrzyłam do niego, jak się miewa:shake:
Bo to, tamto się pytałayśmy i mi uciekło i się teraz gryzę:angryy:ale napewno w piątek cioteczki zaglądną i napisza jak tam olbrzymek:lol:

Posted

[quote name='kaskadaffik']Sylwia jak byłaś dzisiaj to nie zaglądałaś do Lorka?kurcze ja też pipka nie poszłam, dopiero w aucie pomyslałam że nie popatrzyłam do niego, jak się miewa:shake:
Bo to, tamto się pytałayśmy i mi uciekło i się teraz gryzę:angryy:ale napewno w piątek cioteczki zaglądną i napisza jak tam olbrzymek:lol:[/quote]

Nie nie zagladalam.Chetnie bym go odwiedzila ale wiesz nie chce zawracac glowy. a ty nie idziesz w piatek?

Posted

Bardzo chcę iść, ale mi teściu już podrzucał trasę jakąś w piątek i nie wiem czy nie pojadę, bo się okazało że ja na 100% nie będę schroniskowym transitem jechać, bo jedzie Pan Zbyszek i Wojtek, więc nie jestem do transportu potrzebna. Jak tylko bym nie pojechała to napewno przyjdę, ale jeszcze to się dogrywa:roll:

Posted

[quote name='halcia']Nie da sie przewidzieć,za jaki czas psy przed nim znajda dom,zawsze to wielka niewiadoma.Od 2 m-cy jest dalej czwarty w kolejce,a niektóre psiaki w hoteliku siedza długo:shake:Inaczej nie ma miejsca dla Loriego.[/quote]
Rozumiem:roll:dzieki za info.

Posted

Nie da sie przewidzieć,za jaki czas psy przed nim znajda dom,zawsze to wielka niewiadoma.Od 2 m-cy jest dalej czwarty w kolejce,a niektóre psiaki w hoteliku siedza długo:shake:Inaczej nie ma miejsca dla Loriego.

Posted

Lorciu wyciągniemy Cię z tego doła ;)

..on jest taki ogromny a zachowuje się jak mały, przestraszony szczeniaczek :-( Straszne i takie trudne do uwierzenia pomyśleć sobie i o nim i innych psach, że nikt ich przez lata ..nie głaskał.. :-(

[IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/DSC_3835.JPG[/IMG]
[IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/DSC_3838.JPG[/IMG] [IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/DSC_5679.JPG[/IMG]

Posted

Lori mnie dzis mile zaskoczył.Robił spacery wokół budy jak nas zobaczył wszedł do dołka.W oczach było jakby mniej strachu,wiecej obserwacji.Lezał,ale mam wrazenie,ze słuchał gdy do niego przemawiałam.Gdy odchodziłysmy,wstał i robił obchód budy.Wróciłam ,wszedł do dołka.Schowałam sie..i zobaczyłam zaciekawiony łepek wygladajacy za nami.I tak zabawa chwile trwała,....do dołka,my schowane wyglada ,robi obchód,włazi ,wyglada...nie drzał i po raz pierwszy widziałam zainteresowanie czymkolwiek,a nie tylko strach i drżenie.I nie jast tak upasiony jak to wygladało jak lezał.Pierwszy raz dostrzegłam szanse.

Posted

[quote name='halcia']Lori mnie dzis mile zaskoczył.Robił spacery wokół budy jak nas zobaczył wszedł do dołka.W oczach było jakby mniej strachu,wiecej obserwacji.Lezał,ale mam wrazenie,ze słuchał gdy do niego przemawiałam.Gdy odchodziłysmy,wstał i robił obchód budy.Wróciłam ,wszedł do dołka.Schowałam sie..i zobaczyłam zaciekawiony łepek wygladajacy za nami.I tak zabawa chwile trwała,....do dołka,my schowane wyglada ,robi obchód,włazi ,wyglada...nie drzał i po raz pierwszy widziałam zainteresowanie czymkolwiek,a nie tylko strach i drżenie.I nie jast tak upasiony jak to wygladało jak lezał.Pierwszy raz dostrzegłam szanse.[/quote]

Halciu jaka miła wiadomosć, chcialam sie wybrac dzis do schroniska z wami ale niestety nie zdazylam.:( Lori nie drzal to naprawde swietna wiadomośc.

Posted

Tez w tym kierunku kombinowałam;),nie wiem,moze czesciej zagladaja teraz do niego,moze miał lepszy dzień?Moze cos wyczuwa,ze idzie ku lepszemu?Iza mówiła,ze on tak zawsze,ale przy mnie pierwszy raz.Moze mnie/nas/ zapamietał?Wycofana ONka 49,dzis juz sama domagała sie pieszczot jak wróciłam pod jej brame.No to weszłam do boksu i miziałam.:lol:A Baca miał niezbyt humorek.Nie wiem co mysleć

Posted

Przepraszam przyznaje się wątku nie przeczytałem-tylko tak mocno zgrubnie przejżałem. Wiem że to trudne ale jeśli ktoś mógłby wygospodarować trochę czasu to... podchodzimy do boksu, siadamy sobie bokiem do psa, wyciagamy książkę i oddajemy się lekturze. Jeśli wyjdzie ze swojego wykopaliska i się nami zainteresuje to minimalnym ruchem wrzucamy smakołyk. To z reguły działa :-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...