agaga21 Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Chude psy mają swoje plusy...mniej jedzą więc są tańsze w utrzymaniu :D Quote
Saththa Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Chude psy mają swoje plusy...mniej jedzą więc są tańsze w utrzymaniu :D Pozwolę sobie się nie zgodzić :) Moje chude 12 kilo je 200g karmy dziennie... Moje 42 kilo sznaucera olbrzyma je 400 gram :razz: tę samą karmę jedzą :) Idefix powien jeść jakieś 120 gram a nie 200 :razz: Quote
Margi Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Sandra jak wiesz widziałam i głaskałam oba psiaki.Ob cudne przytulaki.Bolcik chyba jednak jest chudszy od Fixa. Myślę,że oba psiaki mają taką naturę i zawsze będą szczuplutkie.Przecież u ludzi też tak jest. Trzeba się do tego przyzwyczaić.Ważne,że oba zdrowe i energiczne. :loveu: Quote
Saththa Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 U Fixa dużo zależy od stopnia zarośnięcia, jakąś taką tę sierść ma, ze jak lekko odrośnie to on od razu inny w dotyku jest znaczy grubszy :) Ale nie zamierzam się spierać :) Nie nazwałabym Fixa zdrowym :shake: Quote
zerduszko Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Chude psy mają swoje plusy...mniej jedzą więc są tańsze w utrzymaniu :D Wręcz odwrotnie, najchudszy je najwięcej :nonono2: 1 Quote
zerduszko Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 A Igunia już się przyzwyczaiła do psiego szczeku jak śpi czy się budzi? Maniula czasem nawet nie drgnie jak psy listonosza pożerają przez okno ;) Odpowiem po czasie - właśnie czasem ja debil budzi :mad: I to zeby na listonosza czy kominiarza, ale on się tak drze na wszystkich, a szczególnie na panciocha nawet jeśli ten zszedł tylko do auta czy na śmieci :chainsaw: Sandra jak wiesz widziałam i głaskałam oba psiaki.Ob cudne przytulaki.Bolcik chyba jednak jest chudszy od Fixa. A teraz jeszcze chudszy :-? Ale nadrabia powoli :sweetCyb: Quote
*Monia* Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 Nastrasz Bolcika że mu struny głosowe wytniesz, u mnie na czarną wypowiedziane odpowiednim tonem podziałało :grins: . U Shiny dodałam wzmocnienie w postaci nawarczenia na psa i ściągnięcia z okna za fraki, ale u niej to tylko takie delikatne przywrócenie pracy mózgu żeby zrozumiała co mówię ;). Albo niech pańcio zabiera pieska ze sobą, jeden powód mniej do darcia :mdrmed: Quote
zerduszko Posted October 17, 2014 Posted October 17, 2014 Albo niech pańcio zabiera pieska ze sobą, jeden powód mniej do darcia :mdrmed: Do roboty tez by mógł :laugh2_2: Na szczekania Bolta nie m mocnych, ona wie, ze ma być cicho, ale się biedy nie potrafi opanować. Cały się trzęsie z emocji i patrzy na mnie błagalnym wzrokiem "nie wytrzymam!" :siara: Quote
*Monia* Posted October 17, 2014 Posted October 17, 2014 Taka cziłka malutka w torebusi :loveu: Biedny piesek... Pozostaje zaklejenie taśmą :grins: Quote
AnkaG Posted October 17, 2014 Posted October 17, 2014 Jak to mówi Wasia o Piździ - on musi bo się udusi :) Moja SP. Nusia tez tak miała... Quote
ania0112 Posted October 17, 2014 Posted October 17, 2014 u nas Inka tak ma. musi szczekać lub piszczec. jak się nudzi to siada kolo Ciebie i piszczy... :grab: :grab: Quote
zerduszko Posted October 17, 2014 Posted October 17, 2014 Bolcik 8,8kg, Lizka 8,8kg - jakim cudem on wygląda jak szkielet? :???: Dziś odbieram telefon "Mamy Pani kota". Niestety chcieli oddać. Jagoda była na gigancie u sąsiadów. Wcale nie chciała wracać :kociak: Koty, koty :) Quote
WATACHA Posted October 17, 2014 Posted October 17, 2014 Daj spokój z tymi kotami, czym lepiej je znam tym mniej chce je mieć :mdleje: Quote
Margi Posted October 18, 2014 Posted October 18, 2014 A jak to się stało,że Jagoda poszła pogigancić? Czyżbyś zamiast zamordować wyrzuciła ją ? :megagrin: Quote
zerduszko Posted October 20, 2014 Posted October 20, 2014 Daj spokój z tymi kotami, czym lepiej je znam tym mniej chce je mieć :mdleje: Ja tez :errrr: A jak to się stało,że Jagoda poszła pogigancić? Czyżbyś zamiast zamordować wyrzuciła ją ? :megagrin: W taki sam sposób w jaki została zamknięta w pojemniku na pościel nowej kanapy. Kot, to kot. A facet, to tylko facet Quote
agaga21 Posted October 21, 2014 Posted October 21, 2014 a to nie zauważyłaś, że jgoda zniknęła? :jumpie: Quote
zerduszko Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 Nie sprawdzam obecności jak wstanę ;) Tym bardziej, ze koty lubia sie gdziess skitrac i tam spac. Quote
zerduszko Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 Chyba jest jakaś zmowa mająca doprowadzić do pozbycia się Jadźki. Dzis Lizka postanowiła ja wkomponować w podłogę. Pierwszy raz taka akcja u mnie w domu. Pierwszy raz taka Liz widziałam. Lizka straciła cierpliwość, jakbym jej nie przerwała, to chybaby z Jadźki marmolada była. Quote
malawaszka Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 jakiś nerwowy dzień dzisiaj - i wśród ludzi i zwierząt - nie wiem, może ciśnienie czy co... Quote
zerduszko Posted October 22, 2014 Posted October 22, 2014 jakiś nerwowy dzień dzisiaj - i wśród ludzi i zwierząt - nie wiem, może ciśnienie czy co... Jaroslaw wkomponowany w podloge? Quote
malawaszka Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 Jaroslaw wkomponowany w podloge? :megagrin: nie, jego to akurat nie dotyczyło - w pracy taka nerwowa atmosfera była, a w domu mi się Drops z rudzidłem pożarli Quote
zerduszko Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 Z wiekiem cierpliwość już nie taka ;) Lepiej zeby sie w najbliższym czasie uzbroila w duzo cierpliwosci ;) :megagrin: nie, jego to akurat nie dotyczyło - w pracy taka nerwowa atmosfera była, a w domu mi się Drops z rudzidłem pożarli Łe, praca, łeeee :lookarou: Dropsowi sie nei dziwie, bedzie smarkula na nim wisiec :look3: Quote
zerduszko Posted October 25, 2014 Posted October 25, 2014 Lizka się doigrała, dziura w udzie :lmaa: Quote
malawaszka Posted October 25, 2014 Posted October 25, 2014 czyim???? :mdleje: zaczynasz pisać jak wilcza! :siara: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.