Jump to content
Dogomania

Jak Wy to robicie??? Pies się pilnuje !


Insomnia

Recommended Posts

od dłuższego czasu się zastanawiam jak ludzie to robią-że ich psy sie pilnują gdy są spuszczone ze smyczy.Nie chodzi mi o przychodzenie na zawołanie.Tylko o normalne osiedle,pełne ludzi,innych psów,dzieci i mnostwa rzeczy ktore moga psa rozporoszyc a one i tak sie pilnuja.
Chodzi o rozne psy-i o dobermany i o yorki i o zwykłe kundelki,o wlascicieli rowniez w roznym wieku-i o staruszków i o młode osoby.
Psy idą przed wlascicielem lub za,ale wlasciciel nawet nie musi ich wołać żeby się pilnowały.Moga isc nawet obok ulicy,a i tak nie lecą na ulice-tzn.wiedza ze tam lepiej nie iśc itd.

Jak sie robi takie rzeczy?I od czego to zalezy-od charakteru psa?od jego wieku od postawy wlasciciela?
Bo np.wątpię zeby taki schorowany dziadek uczył psa jakos profesjonalnie takich rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

Insomnia to jest temat rzeka....
Można robić wiele rzeczy na różne sposoby, by pies wykazywał określone zachowanie w danej chwili.
W jaki sposób najprościej odpowiedzieć na Twoje pytanie? Otóż na to by pies się słuchał składa się wiele czynników.
Np. predyspozycje psa.
Są psy skłonne do włuczęgostwa, ucieczek itd. Jeśli osoba nie zapewni takiemu psu odpowiedniej dawki ruchu to większosć takich przypadków sama sobie dostarczy odpowiednią dozę spaceru. I stąd np. często biegają "bezdomne" pieski, mające swoich właścicieli.
Inny typ psa, to taki co może być tak wpatrzony w swego właściciela, że nawet nie ma ochoty odchodzić od niego na dalszą odległość.
Jakie nastepne czynniki występują?
Otóż ważnym czynnikiem jest socjalizacja i wychowywanie psa. Jedni chodzą na szkolenia, inni sami doskonale radzą sobie ze swoimi pupilami. Jak dochodza do tego, że pies ich słucha?
Różnie... Ja Ci podam dwa najczęsciej spotykane sposoby. Pierwszy to wołanie psa i nagradzanie go w jakiś sposób (czyli coś na kształt tego, co się robi na normalnym szkoleniu). Drugi sposób to olewanie psa. Skoro Ty psa olewasz to on jest zmuszony sam się Ciebie pilnować. Tu pomaga zabawa w chowanego (czyli człowiek chowa się za krzakami lub drzewem) a pies go szuka. Po pewnym czasie pies nie spuszcza człowieka z pola widzenia.
Co do biegania przy ulicy?
Ja swoją sunię uczyłam odwołując. Jak zbliżała się do krawędzi, to ją wołałam. Na każdych pasach dostawała komendę stój. Teraz na dzień dzisiejszy zawsze sama staje a do ulicynawet nie dochodzi.

Link to comment
Share on other sites

od wieku chyba tez.
co i rusz pojawiaja sie na forum posty a w nich "ratunku, moj kilku-, kilkunastomiesieczny pies nagle ogluchl, oslepl i interesuje go wszystko, oprocz wlasnego pana" :wink:

musisz sie po prostu postarac, by byc dla swojego psa najatrakcyjniejsza rzecza na swiecie :D
no i oczywiscie szkolic, szkolic, szkolic 8)
mysle, ze dobrze by sie bylo umawiac czasem na spacery ze znajomymi, ktorzy beda robili za rozpraszaczy dla twojego psa. jesli pies zacznie cie olewac i trzymac sie ich, to oni musza go zupelnie ignorowac. a jak tylko podbiegnie do cieie, to wylewnie go pochwal i nagrodz. to jeden ze sposobow, by nauczyc psa, ze atrakcje wiaza sie tylko i wylacznie z wlascicielem :evilbat:

jeszcze jedno - ja NIGDY nie puszczam luzem psow tuz obok ruchliwej ulicy, mimo, ze np. Boogie na ulice sam nie wchodzi i jest poslusznym psem. wole nie sprawdzac, kiedy i dlaczego wylamie. bo ten pierwszy raz moze zarazem byc ostatnim... jako dziecko stracilam psa pod kolami samochodu - przez wlasna glupote :( od tamtej pory ciarki mi po grzbiecie przelatuja na widok beztroski niektorych wlascicieli :evil:

Link to comment
Share on other sites

Nie widziałam posłusznego i doskonale wyszkolonego szczeniaka.Takiemu zawsze może coś do głowy strzelić i" hulaj dusza",zresztą-na absolutne posłuszeństwo trzeba sobie zapracować a nie jest to takie proste,zawsze to powtarzam-sercem i pracą można zdziałać cuda.Moja Hera ma16 miesięcy , moge powiedzieć że jest wyszkolona ale nigdy nie szła przy jezdni bez smyczy.Licho nie śpi.Potem płacz i poco???

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem od czego to zależy ale moja Lamba właśnie taka jest. Nie odchodzi na spacerach a jak już się trochę oddali - max 3 m - to w panice zaraz wraca i wita mnie jakbyśmy się nie widziały nie wiadomo jak długo.
Mam ja dopiero pół roku. Fakt,że ona ma trzy lata ale wcaje jej niczego nie uczyłam. Po prostu już taka jest ale to border a one podobno pilnują swojego człowieka.

Link to comment
Share on other sites

Powiem tak: u mnie samo tak wyszło.

Muszkieter przez długi czas nie był spuszczany ze smyczy, bo po prostu bałam się, że nie przyjdzie, ktoś go napadnie ;) podepcze i w ogóle będzie klops. Po jakimś czasie, kiedy zaczął dawać znaki, że 6 metrów smyczy to za mało nawey na 2kilowe stworzenie 'z pewną taką nieśmiałością' spuściłam go ze smyczy raz i drugi. A on już po prostu się nauczył, że chodzi się koło mnie kilka metrów i tak już jest :) Czasem odbiega kawałek dalej, jak mu coś rzucam, albo idziemy w dwie osoby i wołamy go co chwilę, żeby między nami sobie pobiegał, ale tak normalnie to pałęta się pod nogami co chwilę i rzadko kiedy przekracza te około 5-6 metrów :)

Link to comment
Share on other sites

Insomnia, spacer powinien być dla psa. Jeżeli zajmujesz się przede wszystkim nim to sam szybko łapie o co chodzi. Gorzej jeżeli ktoś woli pogadać z sąsiadami czy puszczać go z innym psem aż mu się zabawa znudzi... później do domku bo pańszczyzna odbębniona.
Mój mąz na wieczornym spacerku zajmował się papieroskiem, suka sobą i coraz bardziej się od niego oddalała... a ta sama suka ze mną bawi się w chodzenie przy nodze a później oczekuje w nagrodę wspólnej zabawy piłeczką. I nawet do głowy jej nie przyjdzie do kogoś latać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ara'] ta sama suka ze mną bawi się w chodzenie przy nodze a później oczekuje w nagrodę wspólnej zabawy piłeczką. I nawet do głowy jej nie przyjdzie do kogoś latać. [/quote]
Bo psiaki bardzo lubią jak człowiek się nimi zajmuje, wymyśla zadania do wykonania, każe w jakiś sposób pracować. :kciuki: Pies szanuje i pilnuje człowieka, który czegoś od niego wymaga. Przecież każdy pies, każda rasa została stworzona do jakiejś pracy. Tylko ludziom to wszystko trudno wytłumaczyć, trudno zmienić ich myślenie. :niewiem: Szkolenie, nauka, wydawanie komend, wymaganie czegoś od psa, cały czas dla wielu jest "męczeniem psa". :(

Link to comment
Share on other sites

Znałam takiego psa, to była mama mojej fosterierki. Od szczenięctwa chodziła bez smyczy, po prostu szła za panią albo panem (zwłaszcza panią), nie odbiegała, tylko szła równiutkim krokiem nie roglądając się na boki. Przy sklepie siadała i czekała. Ponieważ za przewodnika uznawała panią, to nawet gdy po drugiej stronie ulicy pokazał się jej pan i wołał ją, albo KOT (!!!), ona siedziała i patrzyła. Dopiero gdy pani wyszła ze sklepu i powiedziała "Majka, zobacz, pan!", albo "Majka, gdzie kot?", to sunia wstawała i reagowała.
Moja Gruszka aż tak grzeczna nie jest, ale i tak nie jest z nią źle ;-).

Link to comment
Share on other sites

To dosyc proste -polecam szkolenia PT 1 które obejmuje:

-Chodzenie psa przy nodze przewodnika na smyczy.
-Chodzenie psa przy nodze przewodnika bez smyczy (luzem).
-Pozostawanie w pozycji siad i przywołanie do mnie i do nogi.
-Aportowanie i przyniesienie własnego przedmiotu do mnie i do nogi.
-Siad w marszu.
-Waruj w marszu z przywołaniem.
-Bieganie na komendę i przywołanie do nogi na rozkaz słowny lub optyczny.
-Badanie uzębienia psa.
-Pozostawanie psa w pozycji siad przy próbach odwracania uwagi.
-Pozostawanie psa w pozycji waruj przy próbach odwracania uwagi.

a trwa tylko 3 miesiące ,zajęcia 2-3 razy w tygodniu po 2 godziny. I proste to najlepsza metode na psa, dla szczeniaków rózwniez organizowane sa niby-szkolenia zwane "przedszkolami" gdzie przez zabawe pies uczy sie posłuszeństwa.

Link to comment
Share on other sites

[quote]a trwa tylko 3 miesiące [/quote]

ja jestem calkiem innego zdania - przez te 3 miesiace to WLASCICIEL uczy sie JAK szkolic swojego psa. Tego mnie nauczono na szkoleniu, a teraz do mnie nalezy szkolenie swojego psa co moim zdaniem trwa dluzej.
Nie mozna tez po takim 3 miesiecznym szkoleniu komendy sobie olac na zasadzie - moj pies to potrafi i juz nie musimy cwiczyc. Cwiczyc z psem trzeba do konca, zawsze i wszedzie.
Znajoma raz na jakis czas zabiera suke ONa na dzialke gdzie spokojnie sobie cwicza wszystko - mimo, ze suka naprawde jest swietnie wyszkolona.

Link to comment
Share on other sites

Tak naprawdę jest to kwestia więzi emocjonalnej z psem z jednej strony oraz konsekwencji w wychowaniu. Pies, u którego dopuści się powstanie złych nawyków (np. pozwoli na swobodne bieganie w odległości 20-30 metrów od właściciela) nawet po ukończeniu szkolenia PT będzie miał skłonności do "wycieczek".
Właściciele, którzy chodzą na spacery z psem i zajmują się nim nie mają problemów. Natomiast ci, którzy puszczają psy "aby sobie pobiegały" najczęściej te problemy mają. I jeszcze jedno: jeśli dla psa zapięcie na smycz oznacza koniec spaceru i powrót do domu, to szybko się nauczy (pies) jak przedłużyć przyjemną część spaceru (czytaj jak nie przychodzić na zawołanie). W ten sposób każdy szybko osłabi nawet najlepiej "wyszkolone" przywołanie...

Link to comment
Share on other sites

Mój pilnuje się mnie sam (no chyba że zobaczy innego psa :-? )
Od małego byłem "bez serca", pies pobiegł sam? No to ma problem :lol:
Szybkie odejscie za jakąś przeszkodę i nie wychodzenie przez kilka minut i nie reagowanie na histeryczne wołania i szaleńcze biegania w ta i z powrotem.
A potem zawołanie po imieniu i pokazanie się (o jaka pełnia szczęścia wtedy była :lol: )
Po kilkunastu takich przeżyciach (o jej zgubiłem się) pies nie odchodzi dalej niż na 10-20 m i ciagle sie ogląda...
Pomaga też ciagła zmiana kierunku gdy pies się oddali wymuszajaca na psie ciagły kontakt wzrokowy aby pies był na bieżąco "gdzie te debile znowu polazły" :lol:
On biegnie z uszami odwróconymi "do tyłu" i wystarczy że się zatrzymamy (przestanie słyszeć kroki) a natychmiast staje i się odwraca...
Bo my czesto mu się chowamy ... :P

Link to comment
Share on other sites

tak,tylko to jest problem przy ogromnym i gluptasnym szczeniaku przykladowo doga lub jakiejs innej duzej rasy itd.bo wtedy zawsze ktos jest obok,przypadkowa osoba lub pies i nie kazdemu podoba sie np.polizanie przez takiego psa,chec zabawy badz jakies zaczepki z jego strony,ktory lata sobie samopas.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Mam TW,ma 5 miesiąc i nie ważne czy szczeniaczek jest dużej rasy czy średniej,kazdy potrafi się w trakcie zabawy rozproszyc i własnie mam to ze swoją,nie daj boże żeby ktos przechodził lub pojawia się psiak inny i koniec zabawy.....tak to chyba musi być... :roll: [/b]

Link to comment
Share on other sites

Mam zupełnie inne obserwacje od Waszych. Według mnie szkolony pies, którym co chwilę zajmuje się właściciel, bo "coś od niego chce" jakby uznaje, że pilnować się nie musi, bo pilnują jego. Przy tym dodam, że sama szkolę intensywnie (żeby nie było, że piszę tak, bo jestem przeciwniczką szkolenia) i jest to moja pasja. Zauważyłam, że psy osiedlowych pijaczków :oops: nie odchodzą od nich dalej niż jakieś 5m, ponieważ tacy właściciele (w większości) nie są zbyt zainteresowani swoim psem, więc ten jeśli nie chce szukać pana przez pół dnia musi się pilnować, aby być blisko niego. Tak jak pisała właścicielka Sznaucera takie zachowanie właściciela może mieć swoje zastosowanie jako ćwiczenie. Jednak osobiście nie jestem do końca pewna, czy chciałabym mieć psa, który nigdy ode mnie nie odchodzi, aby się nie zgubić (tj. muszę go prosić, aby pochasał z innymi psami, bo przecież nie wytłumaczę mu, że w teraz może biegać, a za pięć minut nie).

Jeśli chodzi o szkolenie PT to jest to świetny kurs szkolenia dla właściciela (uwielbiam, przechodziłam już kilka razy ;) ), na którym uczy się jak wyszkolić swojego psa. Trener jest po to, aby mu to pokazać, oraz wytchnąć błędy, czy wytłumaczyć jak poradzić sobie z danym problemem.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem duzo zalezy od charakteru psa. :wink:
Moj sasiad kupil sobie niedawno psa i ten nie odchodzi od niego na krok.Fakt faktem jest nieco strachliwy i zawsze jak sie boi ,chowa sie za swojego pana.
Moj od malego byl zupelnie inny.Zawsze ciekaw swiata,odwazny,kochajacych wszystkich ludzi i psy.U nas zabawa w chowanego w ogole sie nie sprawdza ,bo moj pies mam wrazenie ,ze wcale nie boi sie ,ze mnie zgubi.Moze sprawa ma sie nieco inaczej ,gdy nie zna terenu,ale jego ciekawosc,chec poznania swiata mimo 2.5 roku wcale nie slabnie. :-?
Inny przyklad.Moja znajoma ma tez labradora,kt.nigdy nie lubil biegac. :o Moj wszedzie biegiem.Energia go rozpiera.
Mam wrazenie ,ze moj pupil zawsze bedzie mial ochote na chwile szalenstwa i wlasnego "ja". :Dog_run:

Link to comment
Share on other sites

LejDusia, to zależy czego i jak chcesz od psa :lol: Nawet prosta taka prosta rzecz jak zabawa piłką okazuje się czasami wyższą szkołą jazdy :wink: A i podtrzymanie zainteresowania swoją osobą bywa przy niektórych psach niezłym sprawdzianem inwencji twórczej :wink:

[quote]ednak osobiście nie jestem do końca pewna, czy chciałabym mieć psa, który nigdy ode mnie nie odchodzi, aby się nie zgubić (tj. muszę go prosić, aby pochasał z innymi psami, bo przecież nie wytłumaczę mu, że w teraz może biegać, a za pięć minut nie).[/quote]

Ale może chciałabyś mieć psa który nie odchodzi bo jesteś wspanialsza niż reszta świata, idzie pobiegać z psami bo "dajesz mu wolną rękę" (biegaj czy inna komenda) a po pięciu minutach zabawa przestaje go interesować bo TY chcesz się z nim pobawić, wydajesz jakieś polecenie albo po prostu oddalasz się i to jest najważniejsze?

Link to comment
Share on other sites

Podczas ćwiczeń Bordożka bardzo ładnie się na mnie skupia, a gdy spacerujemy to też nie da sie jej tak łatwo zgubić ;), lecz zachowuje się "normalnie", czyli biega, wygłupia sie, bawi się ze mną sznurem, bawi się z innymi psami itp. I widzę, że Ty piszesz troszeczkę o czymś innym niż ja w poprzednim poście.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...