Sowa Posted January 6 Share Posted January 6 Ciągnięcie na smyczy da się opanować. Malutek też ciągnął, teraz chodzi idealnie, tym łatwiej nauczy się Tofik. Psu potrzebne są trzy style chodzenia, każdy na inne hasło, każdego uczymy osobno.. Pierwszy - luźny spacerowy, drugi - bliski spacerowy, przy nodze, ale nie na baczność, trzeci - sportowy na zawodach. Trzeci - sportowy - pomijam, jeśli stały dom Toffika zechce startować w zawodach, to znajdą trenera. Albo napiszą do mnie, jak opanują pierwsze dwa:-). Luźny spacerowy - park, łąka - pies porusza się w dystansie np 5 metrów, ale nie przekracza tego dystansu. Pies na miękkich, wygodnych szorkach, bo wstrzymanie smyczą na szorkach nie jest tak niemiłe jak wstrzymanie smyczą na obroży. Na smyczy - co najmniej 6-metrowej, jeśli pies ma się trzymać w dystansie 5 metrów robię dwa węzełki - węzełek pierwszy 1 m od ręki, drugi dwa metry. Trening zaczynamy zawsze od siad, pochwała, hasło jakiekolwiek, psu to obojętne i ruszamy. Pies rusza, smycz luźna, obserwuję węzełek. Gdy pies oddali się na 3 metry - widzę po napięciu smyczy - robię raptowny zwrot, z hasłem z którym ruszyłam, chwalę zainteresowanie mną, przyspieszam, uciekam, znowu zmieniam kierunek, nagradzam psa pochwałą, pokazuję i podaję smakol i tak cały spacer. Na kolejnych spacerach daję psu zajęcie! https://nosem.pl/pies-w-domu/dobry-spacer-z-psem-dobry-i-dla-nas-i-dla-psa/ Pies szybko zrozumie, że coś ciekawego i smacznego dzieje się w dystansie 5 metrów. Warto przy każdej naszej zmianie kierunku marszu wskazać ręką gdzie skręcamy. Pies zacznie uważać na nasze gesty. Spacer na ulicy. Dystans psa od nas - maksymalnie półtora metra. Zaczynamy od siadu, inne hasło, ruszamy i mamy trochę zajęcia - cały czas utrzymujemy kontakt z psem. Klaśnięcie, pokazanie smakola, zabawki, imię psa,, raptowny ruch ciałem, wiele razy zatrzymanie się i pies siada. Nie czekamy, aż pies napnie smycz, często zmieniamy kierunek niczym na pijanej karuzeli, zatrzymujemy się tylko dla psiej fizjologii. Uwaga - przed każdym marszem, także przed wkroczeniem na teren, gdzie pies może być o pięć metrów lub swobodnie biegać, zawsze wymagamy siadu. Pies zrozumie, że więcej swobody jest po przyjęciu pozycji siad, nie będzie wciągać nas na tereny spacerowe. Też o tym - ttps://nosem.pl/szkolenie-psa/jak-nauczyc-psa-chodzenia-na-smyczy/ 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 6 Share Posted January 6 Dziękuję Sowo . Chyba zacznę chodzić z Tofisiem solo chociaż przy obecnej pogodzie nie bardzo mi się chce. Z obiema dziewczynami razem widzę to kiepsko, bo są zdezorientowane, ale domagają się smakoli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted January 6 Share Posted January 6 Najlepsze efekty, gdy z każdym psem zaczyna się osobno, potem grupa, ale każdy pies z innym przewodnikiem, albo dołączamy po jednym psie do pierwszego przewodnika. A potem to możliwy pokaz pracy sześciu psów prowadzonych przez jednego przewodnika. Lata temu pokaz pracy z sześcioma borderami jednocześnie dał Tomek Pecold na krakowskiej wystawie. Jak ktoś ma problemy z borderem, to szybciutko do Tomka! A mnie od kilku dni dołapał upiorny katar, siedzę przed komputerem, nie wychodzę prawie, tylko sięgam po kolejne chusteczki, na większy wysiłek mnie nie stać. Ale za to mam czas na pisanie na Dogo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 6 Author Share Posted January 6 Dnia 6.01.2024 o 13:29, Poker napisał: Ściągnął mój sweter z krzesła, nie pogryzł, ale z zawieszonego z powrotem na krześle zaczęła kapać ciecz. I teraz nie wiem czy to on podlał, czy kotka, bo jej też się zdarzają takie numery. Dzisiaj, pomimo święta, miałam dzień gospodarczy, dopiero co wyszłam z kuchni, a tu taka wiadomość 😞 Tofiku, paskudo jedna, tak nie wolno!!! Bez względu na to, kto podlał, nie wolno ściągać rzeczy państwa do swojego legowiska.. Sowo, czy takie zachowanie u psa tj. ściąganie rzeczy państwa, coś znaczy i jak ewentualnie temu zaradzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 6 Share Posted January 6 Poker, idealny do nauki nieciągnięcia jest halterek. Drugą smyczkę do niego przypinasz. Takie coś: https://www.zooplus.pl/shop/psy/smycz_obroza_dla_psa/smycz_nylonowa/inne_smycze_tasmowe/1071415?variantid=1071415.1&gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAkeSsBhDUARIsAK3tiecv4TJ04OnKIhYRJpvkr_sCHAWMilo5B7FedwyeMObvQckn7QIezo4aAhTuEALw_wcB No z czuciem trzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted January 6 Share Posted January 6 Pies się nudzi, najchętniej bierze do pyska to co pachnie jego człowiekiem - to jak awans społeczny - siadam na prezydenckim fotelu... Pies pozostawiony sam w domu podpiera się zapachem skondensowanym w kapciach czy rękawiczkach. Nie jest wtedy już sam. A poza tym to co pachnie człowiekiem powinno zdaniem psa być bezpieczne. Jeśli człowiek się tym zajmował, to czemu nie pies? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted January 6 Share Posted January 6 Hej, a może Poker zorganizuje z wiosną znowu jakieś semi dla dogomaniaczek? starczy, aby uczestnicy pokryli koszty dojazdu i kupili kawusię dla wszystkich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 6 Share Posted January 6 Nie traktuję znoszenia rzeczy jako przestępstwo. Rozczula nas tym bardziej, że tak robił nasz kochany Dolarek. On to robi jak nas nie ma w domu. Pewnie daje mu to poczucie bezpieczeństwa, tak jak pisze Sowa. Dziś ćwiczymy przed rzuceniem zabawki polecenie siad. Chłopak prawie załapał o co chodzi. On pięknie skupia się na człowieku. Sowo, bardzo chętnie będę gościć u nas Ciebie i inne chętne osoby nie tylko za kawkę. Nie wiem tylko kto mógłby uczestniczyć w szkoleniowym spotkaniu . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 6 Author Share Posted January 6 Na konto Tofika wpłynęły poniższe kwoty: 20,00 od Nesiowata I - 29.12. 50,00 od limonka80 I - 2.01.2024 r. Bardzo serdecznie dziękuję oraz 50,00 od elik XII - 26.12. 50,00 od elik I - 2.01.2024 r. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 6 Share Posted January 6 Ciekawe te szelki. Polecę je przyszłemu DS. Ja nie zdążę z nich skorzystać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 7 Author Share Posted January 7 Dnia 6.01.2024 o 20:51, Poker napisał: Ciekawe te szelki. Polecę je przyszłemu DS. Ja nie zdążę z nich skorzystać. Jakie szelki? Przepraszam coś przegapiłam, ale dość długo byłam zajęta rozliczeniami finansowymi psiaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 7 Share Posted January 7 Dnia 6.01.2024 o 17:42, rozi napisał: Poker, idealny do nauki nieciągnięcia jest halterek. Drugą smyczkę do niego przypinasz. Takie coś: https://www.zooplus.pl/shop/psy/smycz_obroza_dla_psa/smycz_nylonowa/inne_smycze_tasmowe/1071415?variantid=1071415.1&gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAkeSsBhDUARIsAK3tiecv4TJ04OnKIhYRJpvkr_sCHAWMilo5B7FedwyeMObvQckn7QIezo4aAhTuEALw_wcB No z czuciem trzeba. Te Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 7 Author Share Posted January 7 Dnia 7.01.2024 o 01:15, Poker napisał: Te Dzięki 🙂 Z opisu wydają się być rewelacyjna, tylko nie ma rozmiarów na całkiem małego psiaka. Zaczynają od: Australian Cattle Dog, terier, terier szkocki,Shar Pei, Staffordshire Bull Terrier, sznaucer średni, wyżeł węgierski krótkowłosy, a to raczej takie pod średnie psiaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted January 7 Share Posted January 7 Halter mechanicznie wymusza zachowanie, powoduje dyskomfort na spacerze, tu https://apetete.pl/blog/halter/ opisane są plusy i minusy - ostrzeżenie przed używaniem dla psów małych ras, dla psów ze schroniskową przeszłością. W średniowieczu dużemu psu, trzymanemu w pobliżu lasu, przyczepiano do obroży solidny kołek - jak pies chciał biec za zwierzyną, kół walił go boleśnie w klatkę, na podobnej zasadzie działa kantar, to już mniej dyskomfortowa jest kolczatka, bo człowiek może jej użyć albo nie - kantar wymusza poruszanie się na całym spacerze w jeden sposób, podobnie działają specjalne szelki, wykluczające bieg psa. To równie dobrze można wsadzić psa do klatki na kółkach, na pewno nie będzie ciągnął. Kantar mogłaby założyć 70-kilogramowemu dogowi niepełnosprawna opiekunka, wyprowadzając psa na oblodzony chodnik. Poker, prowadząc psa na zwykłych szorkach czy obroży, sama decydujesz, czy, kiedy i z jaką siłą skorygować psa, a kiedy wystarczy prowadzić zwierzątko na kontakcie emocjonalnym, bez przymusu, bez zadawania bólu. Byli i tacy trenerzy, którzy chamski dławik nazywali "smyczą behawioralną". Kantar to inna wersja dławika. Są i tacy, którzy idealne chodzenie wymuszają prądem; jeśli ktoś nie umie szkolić psa, nie umie nawiązać kontaktu, to ucieka się do mechanicznego wymuszania zachowań - niedźwiedzia też można nauczyć tańczyć, starczy postawić go na blasze, pod blachą rozpalić ogień, puścić muzyczkę - potem na sam dźwięk muzyczki zwierzak będzie przestawiać łapy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 7 Share Posted January 7 Pójdę dziś po południu osobno z łobuzem na dlugiej lince. Na rannym spacerze dał taki popis histerii na widok jamników, że głowa mała. Był nie do opanowania. Najpierw długa, głośna aria, a potem szczek i szarpanie. Sunie były zdezorientowane. Muszę też go pochwalić. Podbiegł do drzwi tarasowych i je skrobał. Wybiegł na ogródek i zrobił koo. Na spacerze nie miał czasu, za dużo się działo. No i nawet na spacerze w pewnym stopniu reagował na siad. O dziwo nie pcha się na kanapy, ani do łóżka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 8 Share Posted January 8 Dnia 5.01.2024 o 13:44, elik napisał: Spotkanie jest umówione na poniedziałek - 8.01. Kciuki na pokład plissss O której jest spotkanie? Tofiś to mądrala. Załapał, że to pańcio wypuszcza na ogródek zanim wyjdziemy na spacer i od 2 dni trąca go nosem ok. 7 rano . Mąż wypuszcza jego i jak zawsze Tyćkę. Niestety, zdarza mu się podlewać meble. Koo po powrocie do gotowanej karmy znowu są dobre. Wczoraj były wnuczęta, 14 i 6 lat. Bardzo ładnie się przywitał i bawił się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 8 Author Share Posted January 8 Dnia 8.01.2024 o 11:44, Poker napisał: O której jest spotkanie? Tofiś to mądrala. Załapał, że to pańcio wypuszcza na ogródek zanim wyjdziemy na spacer i od 2 dni trąca go nosem ok. 7 rano . Mąż wypuszcza jego i jak zawsze Tyćkę. Niestety, zdarza mu się podlewać meble. Koo po powrocie do gotowanej karmy znowu są dobre. Wczoraj były wnuczęta, 14 i 6 lat. Bardzo ładnie się przywitał i bawił się. Nie wiem o której godzinie odbędzie się spotkanie. Mogę zadzwonić i dopytać 🙂 Na szczęście Państwo wiedzą o tym podsikiwaniu mebli i godzą się z tym. Mam tylko nadzieję, że poradzą sobie z tym, bo na dłuższą metę jest to nie do przyjęcia. Czyżby Tofiś wymagał gotowanej karmy? Bardzo proszę powiedz ile trzeba zwrócić za Tofisiowe leczenie i podaj nr konta do przelewu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 8 Share Posted January 8 Posikiwanie zdarza się coraz rzadziej. Może nie wymagać gotowanej karmy tylko być może nie toleruje tej, którą przywiózł ze sobą. Przyszła pańcia lubi gotować, więc nie powinno być problemu w razie potrzeby. Podliczę z paragonów ile i napiszę. Wolałabym sama przekazywać przyszłemu DS informacje o zachowaniach Tofisia, bo będą z pierwszej ręki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 8 Author Share Posted January 8 Dnia 8.01.2024 o 12:57, Poker napisał: Wolałabym sama przekazywać przyszłemu DS informacje o zachowaniach Tofisia, bo będą z pierwszej ręki. Oczywiście, też tak uważam, nie zamierzam się w to wtrącać 🙂 Może nie warto dawać do DS tej karmy., z którą Toficzek przyjechał, skoro ma po niej brzydkie koo. Może lepiej posłuży innym pieskom? Mówiłaś, że ktoś po świętach będzie jechał w stronę kikou. Jeśli to się zdarza, to może byłaby sposobność podrzucić Jej resztę karmy? A może nie warto się tym zajmować, bo niewiele zostało? Albo może przyjęłoby schronisko we Wrocławiu? Najlepiej Ty zadecydujesz, bo wiesz ile zostało i co warto z nią zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 8 Share Posted January 8 Oczywiście, że karma nie pojedzie z Tofisiem. Postaram się ją przekazać albo kikou, jeżeli potwierdzi , że się przyda psiaczkom, albo zawiozę do Straży dla zwierząt. Karmy jest dużo, bo Tofiś zjadł może z 6 porcji. Zużyłam też tylko jedną puszkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 8 Share Posted January 8 Dzwonił chętny pan na Tofisia, z informacją, że już są po wizycie. Ma nadzieję, że wypadli dobrze i chcą przyjechać w sobotę zapoznać się z Tofikiem, bo potem jadą do Poznania. W niedzielę wróciliby po niego. Dużo opowiedziałam o zachowaniu psiula i pana nic nie zraża. Będą go leczyć, gotować żarełko i chętnie szkolić korzystając ze strony Sowy nosem.pl. Czekam na informacje od elik na temat wizyty, 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 8 Author Share Posted January 8 Dnia 8.01.2024 o 19:04, Poker napisał: Dzwonił chętny pan na Tofisia, z informacją, że już są po wizycie. Ma nadzieję, że wypadli dobrze i chcą przyjechać w sobotę zapoznać się z Tofikiem, bo potem jadą do Poznania. W niedzielę wróciliby po niego. Dużo opowiedziałam o zachowaniu psiula i pana nic nie zraża. Będą go leczyć, gotować żarełko i chętnie szkolić korzystając ze strony Sowy nosem.pl. Czekam na informacje od elik na temat wizyty, Jeszcze nie mam wiadomości od wizytatorki 😞 Zadzwonię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 8 Author Share Posted January 8 Faktycznie jest po wizycie. Pani Renata nie może się ze mną skontaktować, bo ma zablokowany telefon i nie może go odblokować. Skontaktowała się na Messengerze z Asią alaskan 🙂 Wizyta wypadła bardzo dobrze. Pani Renata na moją prośbę sprawdziła kompletność ogrodzenia. Pan powiedział, że gdyby okazało się, że gdzieś jest nieszczelne, to zlecą naprawę. Okazało się, że nie ma takiej potrzeby. Pani Renata określiła ludzi i dom bardzo pozytywnie. Prawdopodobnie jutro odblokują Jej telefon i zadzwoni do mnie przekazać więcej szczegółów. Generalnie stwierdziła, że to będzie bardzo dobry dom dla Toficzka. Poker, los Toficzka w Twoich rękach. Jeśli zdecydujesz, że do odpowiedni dom dla Toficzka, to spiszę umowę i podeślę na Twój adres e-mail. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 8 Share Posted January 8 Jak na razie wszystko wskazuje, że to będzie bardzo dobry dom. Jestem pewna w 99 %. 1 % zostawiam po poznaniu ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted January 8 Share Posted January 8 Z przekazu p. Renatki też wynika, że to będzie dobry dom. Cieszę się, ze mam swój malutki udział w tej adopcji 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.