Jump to content
Dogomania

BARDZO PROSIMY O POMOC. Potrzeba 1300 zł miesięcznie, psiaki mają tylko 240 zł deklaracji. Z czwórki rodzeństwa zostały dwie sunie Brawurka i Bajka chora na nowotwór.


Recommended Posts

Czekamy na rozmowę z Panią doktor. Ma do mnie zadzwonić. 

Naszym zdaniem Bajka ma szansę i być może trzeba będzie ją zoperować. Tym bardziej, że dzisiaj właśnie ma wysięk z pochwy z domieszką krwi. Bardzo liczymy na to, że ona ma szansę wyzdrowieć. 

u Farcika wynik biopsji nie jest jednoznaczny, ale biorąc pod uwagę inne badania to raczej dobrze zróżnicowany nowotwór. To oznacza, że tkanka nowotworowa prawie nie różni się od zdrowej. 

Mam nadzieję, że wetka zadzwoni jeszcze dzisiaj, chociaż ostatnio czekałam 2 dni na rozmowę. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Pani doktor nie zadzwoniła niestety. W poniedziałek będę się upominać o rozmowę.

Przy rozliczeniach majowych umknęła nam faktura za antybiotyk dla Brawurki na kwotę 49 zł. Dzisiaj zapłaciłam.

 

Chciałyśmy z całego serca podziękować za wpłaty dla naszej trójeczki:

Nesiowata 30 zł ❤️
Filipki 50 zł ❤️
Siostra elficzkowej 30 zł ❤️

Bez Was nie dałybyśmy rady utrzymać rodzinki. Tym bardziej teraz, kiedy prawdopodobnie Bajka będzie miała operację...

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Bajka pogryzła wczoraj maleńką Tycię:( Nie wiadomo dlaczego nagle, kiedy Tycia szła do kuchni złapała ją w zęby. Ponieważ to maleńka, starsza kruszynka cudem to przeżyła. Ma założone 9 szwów. Arek jechał na dyżur niedzielny do lecznicy. Jakiś czas temu Bajka wyrwana nagle ze snu na kanapie złapała ząbkami pyszczek Tyci, ale wyglądało to na przypadek. Poza drobnym skaleczeniem nic złego się wtedy nie stało. Tym razem zrobiła to świadomie:( To jedyna psina, na którą Bajka skoczyła. Nie wiem, co w tym jej łebku się zadziało:(

Od kilku dni usiłuję porozmawiać z wetką onkologiem, ale nie oddzwania do mnie. Na początek lipca Aneta umówi w związku z tym wizytę kontrolną dla Farcika i dla Bajki i tam dokładnie dowiemy się co dalej.

Nie ukrywam, że jesteśmy zaskoczone, że wetka nie odpowiada, bo to są w końcu jej pacjenci. Ona wie, że są daleko od niej, a ja jeszcze dalej. Nie mam siły nawet tego komentować:(

Chcemy podzielić się kosztami leczenia Tyci na pół z Anetką, ale wysokość jest szokująca. Ponad 700 zł za zbadanie, RTG i zszycie. Leki dopiero dzisiaj miał dać lokalny wet. Koszmar jakiś 😞

 

 

Link to comment
Share on other sites

Straszne. Tycia to przecież malusieńka i stareńka sunia. Ma chyba 21 lat , a może i więcej.

Wydaje mi się ,że Bajka poczuła jej słabość i chciała wyeliminować ze stada. Niedobra zołza.

Oby Tycinka wyszła z tego zdarzenia obronną ręką.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...