Jump to content
Dogomania

Nasz Michu ma DOM :) MICHU już poza schroniskiem. Bardzo potrzebuje kasy na hotel i weta.


mdk8

Recommended Posts

Sprawdziłam na I stronie zapis o ogłoszeniach jeszcze nie jest zaktualizowany więc bez skrupułów, że zawracam głowę kolejny raz,   bardzo proszę mdk8 o dodanie kolejnych danych. Dla ułatwienia zapisałam tu pełny tekst więc możesz go skopiować i wkleić w miejsce tego na I stronie.
Przykro mi, że tak muszę Cię prosić o ciągłe zmiany, ale zapis na I stronie, to najlepszy sposób na pamiętanie o promowaniu,  Żałuję, ale na I stronie nie ma mojego postu    😞   

 

Ogłoszenie na Kraków - promowane do 21.02.
https://www.olx.pl/d/oferta/piekny-duzy-psiak-dla-milosnikow-molosow-szuka-domu-CID103-IDMYMk4.html

Ogłoszenie na Wrocław - promowane do 5.02.
https://www.olx.pl/d/oferta/kochasz-molosy-uratuj-micha-CID103-IDJS0jz.html?bs=olx_pro_listing

Ogłoszenie na Warszawę - promowane do 26.02.
https://www.olx.pl/d/oferta/molosowaty-misza-bardzo-prosi-o-dom-CID103-IDNAZe5.html

 

Bardzo dziękuję    1030468077_balonikserce.jpg.35db4ee8095bd514504cfad5b0148d7c.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, ja napisze jutro tutaj co wiem na chwile obecna o Michu, bo on sie bardzo zmienil na plus. Dzis probowalam go wyczesac furminatorem i az mi sie przykro zrobilo, jak zamachnelam sie leciutko zeby pociagnac mu po siersci, to az zamknal oczy i uchylil glowe ze strachu:((..

 

Natomiast z Karatem teraz taka sytuacja 

20220127_155734.jpg

20220127_155533.jpg

20220127_155541.jpg

20220127_155421.jpg

 

Bylo slodko i wesolo, ale skonczylo sie tak, ze Michu zaczal gwalcic Karata :((, a dopiero co lizal mu ucho.. Nakrzyczalam na nich, widze ze Michu juz slyszy i stara sie reagowac, ale nie zawsze. Na spacerach mocno interesuje sie psami, wrecz dostaje przyplywu sil i chce biec, ale nue wiem czy ma dobre zamiary:((. Ja asekuracyjnie zmieniam kierunek. 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2022 o 16:14, Poker napisał:

Wygląda na to, że dzieciaki się zaprzyjaźniły.

Keria rządzi. Odpuść trochę dziewczyno.

Ja sie po prostu boje jakiejs nieoczekiwanej eskalacji, dzis Karat porwal moja skarpetke, Michu chcial mu ja zabrac i Karat na niego nawarczal. Ja za chwile musze wyjsc na 2 h i mam nadzieję ze towarzystwo bedzue umialo sie zachowac. Michu to duzy pies, Karat jest bardzo przyjazny ale moze sie tez nie do konca dobrze czuc w roli gwalconego, a od tego tylko krok do awanturki. Dlatego tak histeryzuję:D

 

Ja do dzis pamietam jak lata swietlne temu tu chyba ktos na dogo pisał ze wrocil do domu i zastal zagryzionego przez wlasnego amstaffa psa :(( 

Dobrze ze Keria czuwa i rozdziela, ale jak na łące jakis pies na nia warknal to ona pierwsza wystartowala zeby go przycisnac do ziemi, a Karat gupek i bohater skubal leciutko tamtego w zadek.. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2022 o 15:33, elik napisał:

Sprawdziłam na I stronie zapis o ogłoszeniach jeszcze nie jest zaktualizowany więc bez skrupułów, że zawracam głowę kolejny raz,   bardzo proszę mdk8 o dodanie kolejnych danych. Dla ułatwienia zapisałam tu pełny tekst więc możesz go skopiować i wkleić w miejsce tego na I stronie.
Przykro mi, że tak muszę Cię prosić o ciągłe zmiany, ale zapis na I stronie, to najlepszy sposób na pamiętanie o promowaniu,  Żałuję, ale na I stronie nie ma mojego postu    😞   

 

Ogłoszenie na Kraków - promowane do 21.02.
https://www.olx.pl/d/oferta/piekny-duzy-psiak-dla-milosnikow-molosow-szuka-domu-CID103-IDMYMk4.html

Ogłoszenie na Wrocław - promowane do 5.02.
https://www.olx.pl/d/oferta/kochasz-molosy-uratuj-micha-CID103-IDJS0jz.html?bs=olx_pro_listing

Ogłoszenie na Warszawę - promowane do 26.02.
https://www.olx.pl/d/oferta/molosowaty-misza-bardzo-prosi-o-dom-CID103-IDNAZe5.html

 

Bardzo dziękuję    1030468077_balonikserce.jpg.35db4ee8095bd514504cfad5b0148d7c.jpg

W pracy nie mogę się logować na dogo więc wszelkie aktualizacje będę robiła po powrocie do domu . 🙂

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2022 o 17:54, mdk8 napisał:

W pracy nie mogę się logować na dogo więc wszelkie aktualizacje będę robiła po powrocie do domu . 🙂

 

Mogło to zabrzmieć jak wyrzut, ale wyrzutem nie było  🙂 Ucieszyłam się, że jeszcze nie zmieniłaś zapisu i nie będę Ci mącić, za jednym zamachem naniesiesz wszystkie zmiany. Ja i wszyscy jesteśmy tu tylko wtedy, gdy możemy  🙂

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2022 o 20:11, elik napisał:

Mogło to zabrzmieć jak wyrzut, ale wyrzutem nie było  🙂 Ucieszyłam się, że jeszcze nie zmieniłaś zapisu i nie będę Ci mącić, za jednym zamachem naniesiesz wszystkie zmiany. Ja i wszyscy jesteśmy tu tylko wtedy, gdy możemy  🙂

Dokładnie tak to zrozumiałam . Napisałam wyjaśnienie tylko informacyjnie żebyś się nie martwiła ,że czegoś nie doczytałam 🙂

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Drodzy, kochani deklarowicze, darczyńcy Micha, bardzo serdecznie dziękuję Wam za wspaniałą pomoc dla Micha. Jestem Wam za to ogromnie wdzięczna i dlatego przykro mi, że muszę zadać Wam nieco trudu i poprosić o zmianę numerów konta w przelewach.
Michu dostał subkonto w ramach konta mojego męża, ponieważ ja na swoim koncie wyczerpałam dostępny limit subkont. Wykonywanie rozliczeń na dwóch różnych kontach jest mocno niewygodne, gdyż aktualizowanie stanów kont, czy operacje pomiędzy kontami, wymagały dwukrotnego logowania, a czasem i większej ilości.  
Obecnie pojawiła się możliwość przeniesienia finansów Mich na moje konto, co znacznie ułatwi i przyspieszy wszelkie operacje na kontach psiaczków. Dlatego bardzo Was proszę o zmianę numeru konta w przelewach dla Micha.  Nowy numer konta Micha podam na PW wszystkim wpłacającym deklaracje i pomoc doraźną. Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za pomoc dla psicha Micha i przepraszam za kłopot.

 

tulipany.jpg.7df0c67f7298eb11591b1c94cd777569.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.01.2022 o 10:45, Monika z Katowic napisał:

MICHU otrzymał 300 złotych darowizny z funduszy, które zostały po zmarłym IBISKU.

Oczywiście podałam to nowe konto do wpłat.

Jak pieniążki dotrą serdecznie proszę o potwierdzenie na tym wątku:

 

Bardzo serdecznie dziękuję       1723904934_BeDzikujCi.png.d669f483226e7f1856d55c614206d19e.png          i oczywiście potwierdzę, gdy pieniądze wpłynął na Micha konto.

Link to comment
Share on other sites

Michu jest u mnie juz 3 tygodnie wiec chcialabym napisac o moich spostrzezeniach.

Michu to duzy, majestatyczny ale majacy zdecydowany charakter samiec, poki co zaniedbany fizycznie, ale juz ciut przybierajacy na wadze. Mysle ze jak zacznie zblizac sie do wagi ca 42- 45 kilo bedzie wygladal super. Obecnie dostaje u mnie karme wysokobialkowa Taste of The Wild, zamowilam mu juz drugi worek, jak go zje to zejde na karme o mniejszej zawartosci bialka.

Cimalgex80 podaje mu od 3 dni, nie ma poki co biegunki, jedynie dzis w nocy zwymiotowal zolta mazią, to ewidentnie wg mnie reakcja na lek, ale na razie nie odstawiam tabletek, bo czytalam ze takie wymioty sa zazwyczaj przejsciowe.

Do tego oslonowo co rano Prioprazol, ponadto nadal Hemovet , vit B oraz zaczelam dzis pomalutku dokladac suplementy - czarci pazur, glukozamine i chondroityne.

Co do zachowania Micha. Michu ma charakter zdecydowanie strozujacy, dzis przyjechal moj TZ, Michu nie zareagowal na niego jakos nadwrazliwie, natomiast niestety przy kazdym ruchu Piotrka na kanapie, tudziez probie wstania Michu mocno szczeka i pilnuje. Musze zamykac Micha zeby TZ mogl w ogole gdziekolwiek sie przemiescic. Nie wiem jak by sie Michu  zachowywal w innym domu, my mielismy 6 letnia mastifke z krakowskiego schronu, ktora gdy do nas przyszla to zeskanowala inwentarz i potem nawet moi rodzice nie mieli wstepu do mieszkania. Nie wiem czy takie rzeczy da sie w ogole przepracowac, szczegolnie przy psie ktory swoje lata ma i charakter tez mu sie juz ustalił.

Ja na chwile obecna wiekszych klopotow z Michem nie mam, przychodzi do mnie na glaskanie sam, gladze go po boczkach, co poczatkowo wywolywalo u niego spięcie, nie charczal ale widac bylo ze czeka czy mu czegos nie zrobie zlego. Wczoraj juz bylo tak przyjaznie ze prawie pokazal mi brzuch ale nie, jednak chyba nie jestesmy jeszcze na takim etapie poufalosci. Byc moze pochylilam sie za szybko nad nim.

Z psami w miare spokojnie, kazdy ma swoje miejsce, ale przy zabawach Micha i Karata Keria czasem interweniuje. Ja rowniez kontroluje zabawy.

Co do samego Micha. To psiak ktory mysle potrzebuje zdecydowanego traktowania, nie mozna mu poblazac, oczywiscie bez przemocy zadnej, niemniej pies nie nadaje sie raczej dla kazdego.

W domu jest spokojny, duzo lezy, spi, fajnie zachowuje czystosc, nie bylo zadnych wpadek oprocz kompulsywnego obsikiwania doniczki na poczatku przez 2 dni, ale wtedy pil mnostwo wody i byl w bardzo wielkim stresie. Przy misce mozna stac gdy je, Michu nie warczy, nawet chce zeby go pilnowac, to tez taki troche terror z jego strony:), mysle ze gdyby byl sam to nawet mozna go zostawic z ta miska, i jak nie bedzie chcial jesc to doje potem, u mnie neistety jak banda wpadnie to mu wyzre pozostalosci wiec musze mu mowic zeby dojadl. I slucha:D - i dojada do konca.

Przy wydawaniu smakolykow wszystkim psom nie ma klotni ani awantur, nie ma tez zazdrosci gdy moje psy do mnie podchodza, ale staram sie nie faworyzowac wtedy nikogo.

Michu pieknie spaceruje na smyczy, nie wiem czy ktos go tego uczyl czy takie ma usposobienie, idzie rowno z opiekunem lub zostaje czasem z tylu, nie ciagnie, nie szarpie sie i nie miota. Natomiast spacer z Michem ogolnie jest dla cierpliwych :D - Michu idzie powoli, kontemplujac krzewy, trawe, nie spieszy sie w ogole, wiec jesli ktos jest bardziej dynamiczny i ma malo czasu w przerwie w pracy - jak np ja - to troche jednak moze byc dla niego za wolno :D. Tak ze Michu jest psem idealnym na spacery dla przecietnego Kowalskiego, a szczegolnie dla kogos kto rowniez nie lubi pospiechu:D.

W mieszkaniu, w bloku odnalazl sie fajnie, gdy wypuszcze go na taras to za chwile juz tkwi pod drzwiami i pcha sie do srodka:D.. Wiec z psa natury zmienil sie w psa domowego. 

Po osiedlu ogolnie porusza sie bez problemow, natomiast boi sie nadmiernej ilosci samochodow, autobusow, dzwieków wydawanych przez pojazdy, typu jakies glosniejsze stukniecie na progu zwalniajacym, zatrzasniecie drzwi, wtedy od razu jest niespokojny i rozglada sie nerwowo.

Ja akurat mieszkam na nowym, dosc duzym osiedlu - a nawet calym ciagu osiedli, mam kolo siebie szybki tramwaj i czteropasmowke za ekranami, sporo osob z wozkami, walizkami na kolkach, hulajnogami elektrycznymi itp itd. Michu znosi to w miare dobrze, ale mysle ze szczesliwszy bylby chyba bez az takiej ilosci bodzcow.

Na koniec informacja, ktora chce przekazac Wam odpowiednio wczesniej, zeby byl czas na spokojne znalezienie odpowiedniego lokum dla Micha. Mysle ze ten hotel w Brynicy od 07.02. mozna bedzie na chwile obecna odwolac, Michu  przy swoim obecnym zachowaniu moze zostac dluzej u mnie, natomiast niestety ja dam rade tymczasowac go tylko  do konca marca, ostatecznie maksymalnie do polowy kwietnia, potem niestety moze mnie czekac powrot czesciowy do biura oraz wyjazdy urlopowe w maju, lipcu i wrzesniu. Mysle natomiast ze jest na tyle czasu, ze bede w stanie podciagniac Micha kondycyjnie, podawac mu regularnie leki, karmic i odbudowywac, ze za te ca 2 miesiace bedzie juz mogl spokojnie pojsc do miejsca gdzie nie bedzie musial byc az tak regularnie ogarniany.

 

  • Like 7
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Aniu, bardzo dziękuję Ci za tak szczegółowy opis Micha. Bardzo się cieszę, że będzie mógł być u Ciebie jeszcze do końca marca. Mam nadzieję, że uda się do tego czasu znaleźć mu odpowiedni dom. Jakoś coraz trudniej jest mi wyobrazić go sobie w kojcu   😞   
Jak widzisz możliwość opanowania pilnowania Twojego TZ-a i szczekania na każdy Jego ruch?

Link to comment
Share on other sites

Dodatkowo poniewaz na dluzsza mete cimalgex czy to oplacany przez dogomanie czy tez w potencjalnym ds bedie mysle sporym obciazeniem finansowym, dowiedzialam sie ze jednemu z moich bylych podopiecznych wet zalecil lek ludzki gabapantyne. 

Moze warto rozwazyc taka alternatywe, ds Torinka wydawal ca 100 zl miesiecznie na ten lek. To lek ludzki, przeciwpadaczkowy ale u psow stosowany jako przeciwbolowy.

 

Jak działa gabapentyna u psa?
 
 
Gabapentyna jest blokerem kanałów wapniowych. Działa bezpośrednio w uszkodzonych neuronach oraz w dogrzbietowych rogach rdzenia kręgowego zapobiegając efektowi centralnego uwrażliwienia na ból.

Chociaż podczas stosowania gabapentyny może wystąpić uspokojenie polekowe i ataksja, nie zgłoszono żadnych poważnych problemów związanych z bezpieczeństwem u zwierząt. Z naszego doświadczenia wynika, że inne możliwe skutki uboczne obejmują zaburzenia żołądkowo-jelitowe, takie jak utrata apetytu, wymioty i biegunka oraz zwiększony niepokój lub pobudzenie.

Jakie są skutki uboczne gabapentyny dla psów?
Najczęstsze działania niepożądane to uspokojenie (senność) i brak koordynacji. Zaleca się stopniowe zwiększanie dawki leku w czasie, aby złagodzić te efekty. Ten krótko działający lek powinien przestać działać w ciągu 24 godzin, chociaż efekty mogą być dłuższe u zwierząt z chorobą wątroby lub nerek.

Czy gabapentyna jest bezpieczna dla psów?
Gabapentyna jest lekiem przeciwdrgawkowym i przeciwbólowym, przepisywanym przez weterynarzy głównie w celu leczenia przewlekłego bólu u psów, kotów i innych zwierząt. 
Jest to lek dla ludzi, a jego zastosowanie w weterynarii jest „pozarejestrowane”, co oznacza, że nie jest zatwierdzony przez FDA dla zwierząt domowych.

Gabapentin Aurovitas 300 mg, 100 kapsułek twardych 46,00 zł

Lek jest na recepte, ale mysle ze wet normalnie powinien go przepisac.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.01.2022 o 17:45, elik napisał:

Aniu, bardzo dziękuję Ci za tak szczegółowy opis Micha. Bardzo się cieszę, że będzie mógł być u Ciebie jeszcze do końca marca. Mam nadzieję, że uda się do tego czasu znaleźć mu odpowiedni dom. Jakoś coraz trudniej jest mi wyobrazić go sobie w kojcu   😞   
Jak widzisz możliwość opanowania pilnowania Twojego TZ-a i szczekania na każdy Jego ruch?

Na razie Michu jest zamykany, ale wiadomo - sytuacja nie jest komfortowa. Natomiast moj TZ nie mieszka ze mna w tygodniu, bo pracuje w innym miescie, wiec jakos ten weekend przetrwamy, a potem sie zobaczy. Jakos bedziemy musieli to poukladac  do czasu az Michu bedzie mial zabezpieczone jakies miejsce docelowe. Na razie chce sie skupic na ustabilizowaniu zdrowia Micha, zeby kolejny tymczas lub dom staly mial juz latwiej, co rowniez jest istotne dla Micha.

Teraz jest najtrudniejszy czas bo Michu przyjmuje sporo lekow, byl diagnozowany, uszy musialy byc regularnie kroplone, obecnie trzeba pilnowac zeby wszystko zjadal, zeby na pewno polknal tabletki, wiec leczenie dopiero sie rozpedza. Potem sadze ze bedzie juz latwiej, leki beda przetestowane, co mu pomaga a co nie, wiec moze uda sie zminimalizowac ilosc tabletek mu podawanych i opieka nad nim nie bedzie musiala byc taka skrupulatna.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...