Jump to content
Dogomania

Nasz Michu ma DOM :) MICHU już poza schroniskiem. Bardzo potrzebuje kasy na hotel i weta.


mdk8

Recommended Posts

Dnia 7.03.2022 o 20:36, UlaFeta napisał:

Na wyrze😄

Jak to będzie jak Ciebie nie będzie 😓

UlaFeta bedzie bardzo dobrze jak mnie nie bedzie:D.. Michu wcale tu nie ma takich luksusow jak by sie moze wydawalo. Po pierwsze jest trzeci w stadzie, ciagle czeka ostatni na spacer. Po drugie tereny spacerowe u mnie raczej slabe, sa super łąki - rezerwat Natura 2000- 500 m ode mnie, ale dla Micha praktycznie nieosiagalne w tygodniu, bo przejscie przez czteropasmowke i tory tramwajowe to dla niego trauma:((.. 

Tak wyglada ulica za ekranami, to skrzyzowanie w perspektywie musimy przejsc idac na laki. Michu - jak juz pisalam - boi sie nadmiernego ruchu ulicznego wiec zostaje nam osiedlowa kostka brukowa oraz irga, irga i jeszcze wiecej irgi..

20220308_183319.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ogolnie Michu bardzo, naprawde bardzo sie zmienil na plus odkad przyszedl, ale ja bym okreslila go jako charakter kocura, ktory limituje kontakt z czlowiekiem i mocno sygnalizuje gdy mu sie cos nie podoba. Byc moze u mnie jest za duzo psow, byc moze Miszka jest u mnie jeszcze za krotko zeby wypracowac prawdziwa wiez, niemniej ja odnosze wrazenie ze Michu ma jakies elementy charakteru takich typowych molosow, jakie byly dawniej, blizej mu usposobieniem do introwertycznego kaukaza czy podhalana niz buldozka. 

Jak tu juz podkreslalam wielokrotnie - nie znam sie na behawiorze psow, wiekszosc zachowan oceniam intuicyjnie lub na podstawie moich doswiadczen z bardzo wieloma psami. Dlatego nie umiem jednoznacznie powiedziec czy Michu za pol roku bedzie przytulakiem i miziakiem czy pozostanie psem lubiacym kontakt z czlowiekiem ale potrzebujacym rowniez swojej przestrzeni. 

Na dzien dzisiejszy- jak widac na filmikach - Michu bardzo poweselal, ja staralam sie tez oswoic go z roznymi bodzcami, np szelest torebek, dotykanie uszu, nosa, lap; drzwi przesuwne naszej szafy wydaja taki piskliwy dzwiek jak hamowanie pociagu - na poczatku Michu dostawal szalu jak to slyszal, rzucal sie na te drzwi, wygrzebywal buty i szukal - no wlasnie nie wiem czego; teraz drzwi nie przeszkadzaja mu juz w ogole, czyli wiele rzeczy mozna z nim powolutku wypracowac. 

Natomiast na przyklad Michu nie lubi jak sie zblizam do pontona gdy zasypia lub spi, byc moze to odruch po schronisku- a byc moze boi sie jeszcze i nie pozwala na zbyt bliski kontakt. 

W kazdym razie: Miszek jest juz innym psem, niemniej nie jest psem dl kazdego- wymaga konswkwencji i nieustepliwosci w traktowaniu gdyz ma sklonnosci do drążenia tematow i uporczywego podejmowania prob osiagniecia celu, szczególnie gdy cos ma zabronione. Wtedy krazy i probuje, zachodzi i wykorzystuje okazje. Dodatkowo nie pozwala sobie zabierac zdobyczy - broni zasobow, ale np nie miski. 

Dlatego przyszly opiekun- czy staly czy tez tymczasowy musi wiedziec ze Michu nie jest poki co przytulasem ktorego mozna mietosic do oporu, rrzeba zachowac dystans i obserwowac jego reakcje. Jestem prawie  pewna ze te zachowania maja podloze lękowe - Michu mogl doswiadczyc duzo zlego w przeszlosci i teraz odzyskanie jego zaufania moze isc bardzo powoli. Niemniej to co Michu osiągnął w ciagu tych dwoch miesiecy w zakresie poprawy zachowania i zaufania bardzo dobrze rokuje na przyszlosc.

To cudowne psisko, ale powinno miec wiecej konaktu takiego personalnego z czlowiekuem, jeden na jeden; u mnie takich warunkow niestety nie ma; gdy tylko siade kolo Micha na kanapie nagle zlazi sie reszta ekipy, wszyscy probuja sie wcisna kolo nas i nastroj szlag trafil:D.. 

 

  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.03.2022 o 22:45, Poker napisał:

I tak dokonałaś cudu.

Dzieki Poker!🥰 Ja jednak nie przecenialabym tu swoich zaslug, te psy z trudnych schronisk potrzebuja ochłonąć po nierzadko traumach, ktorymi jest juz nawet sam pobyt w duzym skupisku psow. U Micha od poczatku widac bylo asekuracje ale nie mial sklonnosci do poszukiwania okazji do ataku na czlowieka, raczej byla to postawa obronna, charczenie, odstraszanie. Nie byl latwym przypadkiem, o nie:D- to fakt:D, tak naprawde nie bylo u mnie nigdy psa na dt z takimi reakcjami, ale od poczatku widac bylo ze nie ma w nim takiej otwartej agresji, nawet jeszcze w hotelu przeciez- nie probowal ani nas atakowac ani gryzc, rzucac sie, dlatego udalo sie jakos i jemu i mnie dojsc do dobrej komitywy:D. Co do stosunku do psow to nie bylam pewna, ale teraz moge powiedziec ze to rowniez byla poza i chec zamanifestowania jakichs granic, gdyz Michu - przynajmniej w relacji do moich psow, ktore sa naprawde malo toksyczne - nie ma zapędów agresywnych. Malo tego, jak widac tez na filmikach troszke, odnosze wrazenie ze ma slabo przebojowy charakter, i w schronisku mogl byc poniewierany przez inne psy, a szczegolnie np grupe jakichs mniejszych zastraszaczy. Michu - co juz wielokrotnie podkreslalam- nie ma inklinacji do bronienia miski, ani przede mna ani przed moimi psami, a to zawsze jest taki jednak punkt zapalny. Dlatego podejrzewam ze mogl w schronisku nie dojadac, szczegolnie ze na poczatku gdy rozdawalam smakolyki to porywal i uciekal z podkulonym ogonem ze zdobycza.

Wg mnie Michu potrzebuje czasu na wypracowanie kontaktu z czlowiekiem, powolnych krokow i etapow w poglebianiu relacji, musi wiedziec ze ze strony czlowieka mu nic nie grozi i wtedy pozwala na wiecej. Ale to wszystko nie tak zaraz i od razu. Michu nie jest przyslowiowym "bratem łatą", nie znamy jego przeszłości, ale znajomosc zabawek, legowiska, utrzymania czystosci praktycznie od poczatku, obrocz kilku stresowych wpadek, moga swiadczyc ze mial kiedys normalne zycie, ktore sie w pewnym momencie poplątalo. 

Dlatego tu zasluga moja nie az tak wielka, on chce byc psem domowym, miec czlowieka, widac ze sam wychodzi z probami kontaktu, ale trzeba dac mu przestrzen i zaakceptowac jego tempo, i napisze tu jeszcze raz- byc moze gdy bedzie jedynym psem w ludzkim stadzie ten kontakt moze kompletnie inaczej wygladac.  

  • Like 4
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

To moze ze spraw organizacyjnych jeszcze: Michowi za 6 dni skoncza sie suplementy - czy bylaby mozliwosc zamowienia ich dla niego ponownie? Wg mnie cala inwestycja w leczenie Micha powoli daje efekty, i nie chcialabym przerywac podawania tych preparatow.

I niesmialo dopytam - jak z kolejna dawka Librelli? Czy podajemy i ew kiedy? Strup Michowy na zadku juz powoli nawet zaczyna odrobine odpadac, wiec mysle ze nie bedzie potrzebna wizyta kontrolna natychmiast juz, i moglabym zalatwic jedno przy drugim, nawet za 2- 3 tygodnie, zeby nie jezdzic ciagle tam i z powrotem. 

20220309_043823.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.03.2022 o 05:31, AniaB napisał:

I kolejna rzecz - nadal u mnie jest 8 tabletek cimalgexu 80 mg - nie mamy pieska ktoremu by sie przydal?

20220309_043836.jpg

Chyba są psiaki na dogo które biorą ten lek..., nikt nie pisze to zaproponuję dla Szagusia (który jest u mnie). 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...