rozi Posted May 2, 2020 Author Posted May 2, 2020 3 minuty temu, Poker napisał: Faktycznie , pokazuje cały garnitur ząbków w uśmiechu. Bardzo sympatyczny. rozi chyba całkiem zbzikuje. Zamiast truć się nikotyną , zaparz sobie meliskę/ Sympatyczny... Wyłączam telefon do południa. Quote
Alaa Posted May 2, 2020 Posted May 2, 2020 Pal pal, sama bym zapalila tylko ze rzucilam.Wychodze z zalozenia ze kazdemu co lubi;-) Quote
uxmal Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 18 minut temu, rozi napisał: Jadą. Ogóś bardzo zestresowany, piszczy :( :( Quote
Anula Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 1 godzinę temu, rozi napisał: Jadą. Ogóś bardzo zestresowany, piszczy :( Psy świetnie wyczuwają,że coś jest nie tak.Ogórek doskonale obserwował przygotowania do wyjazdu a także doskonale rozumiał co ludzie mówili.Psy są niesamowitymi obserwatorami. 1 Quote
Livka Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 Będzie dobrze Ogósiu, a jak by co zawsze jest alternatywa ... ;) 1 Quote
rozi Posted May 3, 2020 Author Posted May 3, 2020 Prawda jest taka, że on w tej chwili traci swój kochany dom :((( 1 Quote
Sowa Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 No to jest jego prawda. Twoją prawdą może być, że zyska równie kochany i kochający dom na stałe - oby. Quote
rozi Posted May 3, 2020 Author Posted May 3, 2020 Oczywiście, że o jego prawdę mi chodziło. Moją to mogę sobie wsadzić w buty na ten moment. Quote
Poker Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 no niestety , taki los psów które przebywają w DT czy hotelikach . Ale nie ma innego wyjścia , jeżeli chce się i pomóc. Quote
Anula Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 5 minut temu, rozi napisał: Oczywiście, że o jego prawdę mi chodziło. Moją to mogę sobie wsadzić w buty na ten moment. Każdy kto wyadoptowywał psiaki przechodził niemiłe chwile ale jak adoptujący byli w kontakcie i przysyłali zdjęcia,że psiak się zaadoptował,że ma furę miłości to te chwile niemiłe przerodziły się w bardzo miłe. Jest to trudny okres nie tylko dla Ciebie ale dla Kasi też i dla nas.Wszyscy w jakiś sposób przeżywamy adopcję Ogórka.Najważniejsze aby Ogórek dostał tyle miłości albo więcej od adoptujących to bardzo szybko przyjmie zmiany.Oby tylko zaakceptowały malucha rezydenci i on ich bo to jest wielka niewiadoma zawsze. 1 Quote
rozi Posted May 3, 2020 Author Posted May 3, 2020 Za jakieś trzy godziny się okaże, czy Ogóś tam się komponuje. Kasia najbiedniejsza, będzie musiała go porzucić. Quote
Poker Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 1 godzinę temu, rozi napisał: Kasia najbiedniejsza, będzie musiała go porzucić. To prawda. Poczucie , że się psa oszukało, porzuciło, zdradziło, jest obezwładniające. 1 1 Quote
Aska7 Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 2 godziny temu, rozi napisał: Uspokoił się troszkę Poczciwina - czyste złoto : ) 1 Quote
rozi Posted May 3, 2020 Author Posted May 3, 2020 Spotkanie zbliża się wielkimi krokami. Ja się już uspokoiłam całkowicie, może mój spokój udzieli się Ogórkowi i Kasi. A ważne jest, żeby wizyta odbyła się bez napięcia. Zazdroszczę obiadu, przygotowanego przez DS - z tego wszystkiego zapomniałam wczoraj kupić choćby pieczywo :D ale Kula ma trochę gotowanego drobiu, zakoszę jej połowę. 1 Quote
uxmal Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 Jeszcze troszkę Ogóreczku. U mnie dzisiaj pierogi ruskie ze sklepu. Quote
Alaa Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 Wiecie ja nigdy tak nie patrzylam na sprawe.Odwrotnie to widze.Ciesze sie ze bedzie dom staly,fajny,zaufany.Gdybym zaczela sie zastanawiac jak pies cierpi to pewnie nie wchodzilabym na psie strony ktore szukaja domow. Moze cos ze mna nie tak ale dla mnie sprawa jest jasna.Pies jedzie z super warunkow do super warunkow.I sie szybko do nich dostosuje tak jak sie dostosowal w dt.A jesli nie ti znowu wroci do super domku.Tak to jest od lat i tak bedzie. 1 Quote
Aska7 Posted May 3, 2020 Posted May 3, 2020 51 minut temu, rozi napisał: z tego wszystkiego zapomniałam wczoraj kupić choćby pieczywo :D ale Kula ma trochę gotowanego drobiu, zakoszę jej połowę. Z miski ? Quote
rozi Posted May 3, 2020 Author Posted May 3, 2020 4 minuty temu, Aska7 napisał: Z miski ? Z miski to bym się nie najadła, tam półtorej łyżki jest. W lodówce więcej. Quote
rozi Posted May 3, 2020 Author Posted May 3, 2020 Poprosiłam jeszcze DS, żeby wynalazł jakąś brudną, domową szmatkę, i jest ręczniczek od wycierania psów (pewnie czysty, ale używany). Żeby Ogósia tym natrzeć na wejściu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.