rozi Posted March 15, 2020 Author Posted March 15, 2020 Nie mam serduszków, jedno tylko miałam. Ciekawa jestem, jak minęła pierwsza noc Ogórka, jak było rano, czy grzeczny. Quote
Alaa Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 Rozi nie zebym jakas zlosliwa byla ale postury nikczemnej jest ten ow Ogorek:-) No dobra- po zastanowieniu sie - troche nikczemnej:-) 1 Quote
Aska7 Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 No cóż, ja też nie jestem Claudią Schiffer. Mi się Ogórek podoba : ) 2 Quote
rozi Posted March 15, 2020 Author Posted March 15, 2020 1 godzinę temu, Alaa napisał: Rozi nie zebym jakas zlosliwa byla ale postury nikczemnej jest ten ow Ogorek:-) No dobra- po zastanowieniu sie - troche nikczemnej:-) Postura to nie wszystko, zobacz sobie jak to jest z żabką i księciem na przykład. 1 Quote
rozi Posted March 15, 2020 Author Posted March 15, 2020 1 godzinę temu, Aska7 napisał: No cóż, ja też nie jestem Claudią Schiffer. Mi się Ogórek podoba : ) Mnie też. Najpiękniejszy jest i basta. Quote
katakka Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 2 godziny temu, rozi napisał: Nie mam serduszków, jedno tylko miałam. Ciekawa jestem, jak minęła pierwsza noc Ogórka, jak było rano, czy grzeczny. Noc w porządku, rano czysto, trochę pogryziona framuga , ale to dlatego, że strasznie nie chce zostawać w środku. Dziś od rana - pies na dworzu - pies szczęśliwy, pies w domku, w pokoju - pies mniej szczęśliwy - piszczy i szczeka . Widzę , że nawet nie je w zamknięciu -wczoraj to zauważyłam, no ale pierwszy dzień, zmiany, stres, więc różnie jest , ale dziś zrobił to co wczoraj właśnie - zjadł posiłek dopiero, jak go wypuściłam i miskę postawiłam na zewnątrz . Na wszystkie duże suczki warczy, ale one namolne są a on nie chce być napastowany, więc sobie warczy . Dziś jest dzień testowy- drzwi do mieszkania otwarte, wszystkie psy się kręcą w tą i z powrotem , Ogórek wbiega po schodach, ale zatrzymuje się przed drzwiami , nie daje się skusić na wejście, widzi że psy wchodzą, widzi je w środku, ale nie chce do nich dołączyć i sam za nic wejść nie chce. Według mnie Ogórcio domu nie zna , w domu nie mieszkał , być może był psem podwórkowym, takim powsinogą co to go hycel zgarnął z chodnika podczas jednej z jego wędruwek po okolicy . Tu gdzie mieszkam, też takie Ogórki mieszkają , mają pana dziadka za opiekuna, mieszkają na podwórku albo jakimś ganeczku/przedsionku , chodzą kiedy i gdzie chcą i Ogórek w taki obrazek mógłby się wpisać ( takie moje zdanie). Teraz jak piszę (drzwi do domu ciągle otwarte) , on siedzi pod schodami i śpiewa Auuuuuuuuu . Więcej informacji i zdjęcia z dnia dzisiejszego , wieczorem, 2 Quote
rozi Posted March 15, 2020 Author Posted March 15, 2020 Przyzwyczai się pomalutku. A gdyby nie znał domu, to nie znałby też schodów, wydaje mi się. Quote
katakka Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 jeszcze może słowo o jedzeniu - Patrycja mówiła, że chętnie jadł kanapki - można było wywnioskować po zachowaniu, że takie jedzenie mu nie obce i bardzo to lubi . Ja dziś jadłam sobie takie kanapki, oczywiście towarzystwo żebracze zebrało się w pełnym składzie, w tym Ogórcio i rzeczywiście jadł z taką chęcią i przyjemnością , jakby rzucane kawałki były najlepszym jedzonkiem dla zwierza (głodny nie był, bo niedawno zjadł uwolnioną z pokoiku i wystawioną na zewnątrz miskę gotowanego papu. Bardzo grzeczny podczas karmienia, nie ma kłótni w stadzie, nie ma wyrywania rozdawanych kęsków, zero awantur. Generalnie Ogórcio to taki pies, któremu spod pychola można jedzenie zabrać, w misce pogrzebać i nic mu to nie przeszkadza 1 Quote
Aska7 Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 Niekoniecznie, moje znają dom, śpią w łóżku, a na schody za nic w świecie nie wejdą. Quote
rozi Posted March 15, 2020 Author Posted March 15, 2020 5 minut temu, katakka napisał: jeszcze może słowo o jedzeniu - Patrycja mówiła, że chętnie jadł kanapki - można było wywnioskować po zachowaniu, że takie jedzenie mu nie obce i bardzo to lubi . Ja dziś jadłam sobie takie kanapki, oczywiście towarzystwo żebracze zebrało się w pełnym składzie, w tym Ogórcio i rzeczywiście jadł z taką chęcią i przyjemnością , jakby rzucane kawałki były najlepszym jedzonkiem dla zwierza (głodny nie był, bo niedawno zjadł uwolnioną z pokoiku i wystawioną na zewnątrz miskę gotowanego papu. Bardzo grzeczny podczas karmienia, nie ma kłótni w stadzie, nie ma wyrywania rozdawanych kęsków, zero awantur. Generalnie Ogórcio to taki pies, któremu spod pychola można jedzenie zabrać, w misce pogrzebać i nic mu to nie przeszkadza Teraz to już na bank wiadomo, że to ON osobiście :) Quote
katakka Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 3 minuty temu, rozi napisał: Przyzwyczai się pomalutku. A gdyby nie znał domu, to nie znałby też schodów, wydaje mi się. być może, chociaż takie psy miałam - po schodach się wdrapywały a do domu za chiny nie chciały wejść, czas spędzały w pobliżu drzwi (blisko człowieka) a do wprowadzenia się do mieszkania przekonać nie mogłam - nie znały domu, to było widać . Może Ogórek wejść nie chce, bo się boi zamknięcia... ale jeśli będzie chciał spróbować i zdanie zmieni - może w każdej chwili :) Quote
katakka Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 W klinice do której chodzą wszystkie moje psy , takie info : "❗Od dnia 15.03.2020 Przychodnia bedzie przyjmować ⚠️WYŁĄCZNIE⚠️ pacjentów z zagrożeniem życia i ⚠️TYLKO⚠️ umówionych pacjentów - u Was też takie zmiany ? Quote
uxmal Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 31 minut temu, katakka napisał: W klinice do której chodzą wszystkie moje psy , takie info : "❗Od dnia 15.03.2020 Przychodnia bedzie przyjmować ⚠️WYŁĄCZNIE⚠️ pacjentów z zagrożeniem życia i ⚠️TYLKO⚠️ umówionych pacjentów - u Was też takie zmiany ? U mnie trochę mniej restrykcyjnie. Wet pracuje od 12 do 20 Quote
Aska7 Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 4 godziny temu, katakka napisał: Więcej informacji i zdjęcia z dnia dzisiejszego , wieczorem, Już jest wieczór Quote
katakka Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 1 godzinę temu, Aska7 napisał: Umówimy Dopatrzyłam się innych postów na facebooku i póki co nic nie tną :( a czy faktycznie coś się zmieni za dwa tygodnie, to... kto to wie co będzie za dwa tygodnie :( . W ogóle jakaś masakra , jak ja dobrze rozumie , to tylko godzine dziennie mają czynne "Jesteśmy zmuszeni wprowadzić ograniczenia w pracy naszej Przychodni. Mając na uwadze zdrowie naszych Klientów oraz własne, chcemy prosić o zapoznanie się z nowymi zasadami Przychodni. ❗Wprowadzamy zmienione godziny otwarcia❗ ☢❗W dni powszednie 10:00 do 11:00❗ WYŁĄCZNIE PACJENCI UMÓWIENI☢ ❗Sobota i niedziela WYŁĄCZNIE PACJENCI UMÓWIENI❗ ✔ Od jutra tj. 14.03.2020 przyjmujemy tylko przypadki nagłe, zagrażające życiu. ▶️ Nie będziemy wykonywać zabiegów profilaktycznych (odrobaczenia, szczepienia bez wcześniejszej rejestracji i konsultacji mailowej lub sms) i pielęgnacyjnych (❕obcinanie pazurków, ❕czyszczenie uszu, ❕gruczoły, itp) ✔ Przez najbliższe 2 tygodnie rezygnujemy z wszystkich wcześniej planowanych zabiegów chirurgicznych, pozostając do dyspozycji w kwestii operacji ratujących życie zwierząt. ✔ Do lecznicy przychodzimy pojedynczo! ▶️ Zalecamy by w poczekalni nie przebywały więcej niż 2 osoby. Reszta proszona jest o pozostanie przed lecznicą lub w samochodach " A teraz Ogóreczka trochę dla nacieszenia oczu :) Najpierw to o czym dziś pisałam: Drzwi otwarte , pogoda była ładna, więc dobre 3 godziny wietrzyliśmy , żeby Ogórek czas miał na decyzje , ale najdalej doszedł tak jak widać, namawiałam, przekonywałam , ale nic na siłę, może się skusi innym razem I tak sobie stał na balkonie, ale od drzwi raczej z daleka : postał, posiedział , jeszcze na półpiętrze czekał na człowieka, ale jednak najchętniej siedział Ogórcio zupełnie na dole, pod schodami i czekał aż sie pojawie i zbierają się pieski na żebranko , zaraz będziemy się zajadać kanapką : 1 1 Quote
katakka Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 52 minuty temu, Aska7 napisał: Już jest wieczór tak, tak, staram się Quote
katakka Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 Pola jest wielkości wyżła , jakby ktoś chciał zmierzyć Ogórka za pomocą zdjęcia :) :) 1 Quote
Aska7 Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 Jest, jest : )))))) Pierwszy Ogórkowy uśmiech : )))) 1 Quote
Aska7 Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 Ząbki 2- 3 lata. 5 letnie wiejskie burki takich nie mają. Quote
katakka Posted March 15, 2020 Posted March 15, 2020 6 minut temu, Aska7 napisał: Ząbki 2- 3 lata. 5 letnie wiejskie burki takich nie mają. też tak myślę, że mniej niż 5 lat Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.