Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Przepraszam dziewczyny, jakoś mi się nie pokazują informacje że ktoś tu coś napisał :-(.

Na razie napiszę tylko, że u Okruszka wszystko ok :-). Wieczorem napiszę więcej i jakieś fotki do podziwiania wstawię :-).

  • 2 weeks later...
Posted

Kochani przepraszam, rozłożyła mnie choroba i w dodatku mam problemy z netem. Z telefonu nie potrafię wrzucać fotek a i pisać mi się dłużej nie bardzo chce... Nie to co laptop...

Mam nadzieję, że w sobotę, po wizycie fachowca z netem będzie lepiej a i ja lepiej się poczuję...

  • 2 months later...
  • 3 months later...
  • 3 weeks later...
  • 7 months later...
Posted
Dnia 18.10.2019 o 21:54, AlfaLS napisał:

Kochani przepraszam, rozłożyła mnie choroba i w dodatku mam problemy z netem. Z telefonu nie potrafię wrzucać fotek a i pisać mi się dłużej nie bardzo chce... Nie to co laptop...

Mam nadzieję, że w sobotę, po wizycie fachowca z netem będzie lepiej a i ja lepiej się poczuję...

 

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
Posted
3 godziny temu, pyra napisał:

Jakieś obiecane wieści i fotki????

Bożeszzzzz, zapomniałam na śmierć o tym wątku :-(.

Na szczęście o psiaku nie da się zapomnieć :-).

Figo... No cóż żyjemy w miarę spokojnie nareszcie.

Po przyjeździe do mnie sikał na wszystko, znaczył, że strach. Nawet telewizor mi załatwił na cacy bo po szafkach chodził jak kot... Skończyło się ekspresowa kastracją i problem został zlikwidowany :-).

Teraz walczymy  z ciągłym drapaniem się. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na alergię... Według weta testy nam tu nie pomogą bo nie są tak miarodajne jak u ludzi. Kombinujemy na razie z dietą eliminacyjną, kąpielami itd. Bardzo przydał nam się wątek Amberka, który też się drapał. Podpatrzyłam tam karmę z owadów i teraz Figo ją konsumuje. Gorzej, że on za suchą tak nie przepada za bardzo i musi dostawać też mokrą. Testujemy Animondę jeleń z jabłkiem. Mam wrażenie, że jest odrobinę lepiej ale boję się cieszyć za wcześnie...

Oprócz tego Figo bardzo pilnuje swojego starszego "braciszka". Fuks ma już, wg papierów 21 lat i nie jest taki sprytny jak Figo ale chłopaki super się dogadują i żyć bez siebie praktycznie nie mogą. Doszło do tego, że na wizyty kontrolne, takie comiesięczne u weta, Fuks jeździ z obstawą :-).

Dawno nie wstawiałam fotek na dogo. Zobaczymy, czy się uda ...

 

Nie udało się, coś robię nie tak... Muszę dojść co?

 

  • 6 months later...
  • 6 months later...
  • 5 months later...
  • 2 months later...
Posted

Strasznie dawno już tu nie pisałam :(.

U nas od ostatniego mojego wpisu trochę się pozmieniało. Niestety odszedł za TM Fuks, staruszek z Tychów. Miał ok. 22 lat i niestety chorował na serce. Walczyliśmy jak długo się dało ale pewnego dnia po prostu się nie obudził... Mam dziurę w sercu ale i świadomość, że ostatnie lata przeżył godnie, był kochany i zaopiekowany...

 

Mój kochany Fuksik :((((

1670019483481 (2).jpg

I moje piesy jeszcze wtedy dwa...

1670019483502 (2).jpg

Posted

Po Fuksiu odszedł za TM Farcik, kocurek, który wraz z Fuksem przyjechał do mnie z Tychów. Choroba nerek nas pokonała gdy miał ok. 21 lat... Niedługo po nim odszedł Krzyś, kocurek, który wrócił do mnie po 7 latach od adopcji. Tu przegraliśmy z kocią białaczką...

W lipcu bieżącego roku nasza rodzina się powiększyła o Agę. Nigdy jeszcze nie miałam tak małego i tak młodego psiaka. Agusia ma tylko 6 lat co przy moich wszelkich wyborach adopcyjnych jest o co najmniej 10 lat za mało. Jednak los tak niefajnie sprawił, że opiekunka Agi / na dogo to była maga56 / zmarła i Agusia jest teraz z nami.

Poznajcie Agę, wcześniej u Ani to była Maga ale mnie to imię jakoś absolutnie do niej nie pasowało 🙂

1670021010835 (2).jpg

1670021010822 (2).jpg

I moje dwa piesy razem 🙂

1670020546466 (2).jpg

  • Like 2
Posted

A bohater tego wątku to dziarski starszy pan. Co prawda serce trochę niedomaga ale leki nam go stabilizują, stawy trochę dokuczają / w końcu 12 lat w mazurskiej budzie nie zostaje bez śladu / ale na razie suplementy pomagają na tyle, że nie musimy wchodzić z konkretnymi lekami.

Była też operacja usunięcia nadziąślaka, z badania histopatologicznego wiemy, że zmiana jest nowotworowa ale niezłośliwa i niestety może się odnawiać. Nawet już coś zaczyna odrastać ale na razie jest to do obserwacji.

Tak czy siak dajemy radę :). I bardzo dziękujemy za pamięć o nas 🙂

50 000+ najlepszych zdjęć z kategorii: Kwiaty · Do pobrania ...

1670022723206 (2).jpg

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...