Jump to content
Dogomania

Cierpienie nie zna granic, postrzelona Linda na wózku, Kaj są z nami.


Recommended Posts

Na stronie schroniska Mariny na jednym z filmików wypatrzyłam ślicznego psiaka mixa wilczakowatego z zółtymi wilczymi oczami. Poprosiłam o więcej info, bo co się widzi, to nie da się odzobaczyć i zastanawiałam się na wzięciem go na DT. Oczywiście swoim niezawodnym instynktem wyszykiwania nieszczęść, mimowolnie trafiłam na niesamowicie smutną historię. Baryton został znaleziony pod drzewem, w śniegu, cały w pociskach, skatowany. Z urazem głowy, objawami neurologicznymi, rozwalonym udem, przemieszczoną kością biodrową. Wtedy nie dawano mu duzych szans na wylizanie się z tego. Dziś, po dwóch latach psiak chodzi samodzielnie. W przeciwieństwie do Lindy, jest ufny, zrównoważony, mimo tego, co zrobił mu człowiek. Dostałam kolejny film.

W środku jest pewnie sporo do naprawy. Nie wierzę, że tak przemieszczona, jak u Lindy i ocierająca tam, gdzie nie powinna kość, jemu nie sprawia bólu. Chodzi samodzielnie, ale sztywno. Nie wiem też, czy pociski zostały usunięte, czy są w nim nadal. No i najważniejsze, że zupełnie nie wiem, co robić. zakładałam ewentualne nadprogramowe wzięcie mocno adopcyjnego psiaka, a tu kolejne nieszczęście. Nie mam pomysłu.

Ogłosiłam go na grupie wilczakowej adopcyjnej, gdzie zostałam całkiem wyśmiana. Panie siadły na mnie, że z wilczakiem łączy go tylko to, że ma 4 łapy i ogon. Było mi po ludzku przykro, bo chciałammu  pomóc. Jesli na grupie yorkowej wstawiam psa w typie 8 kg, z klapniętymi uszami,  to nikt nie wyśmiewa, bo wzorcowy ma 2,5 kg. Tylko, co się dziwić, skoro kiedy ogłaszałam tam zamojską "prawdziwą" wilczaczkę, to adopcja nie doszła do skutku, bo... miała krótki ogon. I jeszcze pan miał pretensje, że miałby zapłacić za transport on, a nie fundacja.

Na moim profilu jest filmik z Barytonem. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł na niego.

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Moli@ napisał:

Wszystkiego naj naj w Nowym Roku :)

Jak miewa się Linda...już śmiga na wózeczku?

Dziękuję bardzo i wzajemnie.

Nie, Linda chodzi w nosidle Trixie na tylne łapki. Nie zaakceptowała wózka, panicznie się bo boi, nie rusza się w nim. Wózek jest ciężki, więc pies musi się przekonać, żeby w nim iść do przodu. Wózek dostaliśmy, nie był robiony na nią, więc może to kwestia jakiegoś niedopasowania, że był na większego psa?

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Jaaga napisał:

Dziękuję bardzo i wzajemnie.

Nie, Linda chodzi w nosidle Trixie na tylne łapki. Nie zaakceptowała wózka, panicznie się bo boi, nie rusza się w nim. Wózek jest ciężki, więc pies musi się przekonać, żeby w nim iść do przodu. Wózek dostaliśmy, nie był robiony na nią, więc może to kwestia jakiegoś niedopasowania, że był na większego psa?

https://www.ceneo.pl/79892563

Jaaga w takim? Pytam bo jestem zainteresowana

Link to comment
Share on other sites

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Jaaga napisał:

Jak to się sprawdza?

Dodatkowo zakładasz ochraniacze na stopy/łapki?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Moli@ napisał:

Jak to się sprawdza?

Dodatkowo zakładasz ochraniacze na stopy/łapki?

U nas sprawdza się rewelacyjnie. Nic nie zakładam, bo Linda w tym nosidle przybiera odpowiednią pozycję łap i tylko dzięki niemu zagoiły się jej koszmarne rany na wierzchu stópek. Chodzi na przygiętych łapach i wtedy pracuje stopami. Jak za bardzo podniosę jej nosidło, to zasuwa na przednich, a nie pracuje tylnymi. Rehabilitantka mówiła, że dużo psów nie chce w tym chodzić i ona wycina takie nosidło z polarowych szali. Sama w czasie zabiegów widziałam, jak przyszedł pan prowadząc psa na takich dwóch szalach, na obie pary łap. Pies sobie dobrze radził. Linda na szczęście polubiła chodzenie w tym nosidełku.

Nie wiem, jak przy psie, który tylko wywija stopy. My ćwiczymy je właśnie, szczypię ją po palcach, między nimi, turlam jeżyka po podeszwach. Ma chodzić po kamieniach i nierównych powierzchniach, żeby pobudzać unerwienie i wysyłac sygnały do mózgu. Na to kładła nacisk p. rehabilitantka. Przy takich wywijających się łapkach ortopeda zalecił doszycie do bucików pasków, które szłyby w górę grzbietu. Wtedy stopy są prawidłowo ułozone, a pies ich nie potrafi zsunąć.

Zupełnie nie sprawdził się za to gorset z Admirała na cały tułów. Nie dosć, że Linda boi się go zakładać i zdejmować, to wisi w nim i nie chce pracować łapami.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Jaaga napisał:

U nas sprawdza się rewelacyjnie. Nic nie zakładam, bo Linda w tym nosidle przybiera odpowiednią pozycję łap i tylko dzięki niemu zagoiły się jej koszmarne rany na wierzchu stópek. Chodzi na przygiętych łapach i wtedy pracuje stopami. Jak za bardzo podniosę jej nosidło, to zasuwa na przednich, a nie pracuje tylnymi. Rehabilitantka mówiła, że dużo psów nie chce w tym chodzić i ona wycina takie nosidło z polarowych szali. Sama w czasie zabiegów widziałam, jak przyszedł pan prowadząc psa na takich dwóch szalach, na obie pary łap. Pies sobie dobrze radził. Linda na szczęście polubiła chodzenie w tym nosidełku.

Nie wiem, jak przy psie, który tylko wywija stopy. My ćwiczymy je właśnie, szczypię ją po palcach, między nimi, turlam jeżyka po podeszwach. Ma chodzić po kamieniach i nierównych powierzchniach, żeby pobudzać unerwienie i wysyłac sygnały do mózgu. Na to kładła nacisk p. rehabilitantka. Przy takich wywijających się łapkach ortopeda zalecił doszycie do bucików pasków, które szłyby w górę grzbietu. Wtedy stopy są prawidłowo ułozone, a pies ich nie potrafi zsunąć.

Zupełnie nie sprawdził się za to gorset z Admirała na cały tułów. Nie dosć, że Linda boi się go zakładać i zdejmować, to wisi w nim i nie chce pracować łapami.

Dzięki Jaaga :)

Chyba pies będzie potrzebował gorset :( tego się obawiam...

Nierówny, wyboisty teren sprawdza się w rehabilitacji..., wykorzystuję zryty ogród ,) Misiek ruszył, rozchodził łapkę a teraz Szagi "ćwiczy" i widać postępy

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Moli@ napisał:

Dzięki Jaaga :)

Chyba pies będzie potrzebował gorset :( tego się obawiam...

Nierówny, wyboisty teren sprawdza się w rehabilitacji..., wykorzystuję zryty ogród ,) Misiek ruszył, rozchodził łapkę a teraz Szagi "ćwiczy" i widać postępy

Jeśli jest większy, to mogę przekazać nasz. Jest  na 20 kg , szerokość jest do regulacji, daj znać. Chciałabym móc ćwiczyć z Lindą chodzenie po chropowatym asfalcie, ale ona idzie tylko kiedy i tam, gdzie chce. Nie ma mowy, żeby ruszyła na otwartej drodze. 

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Jaaga napisał:

Jeśli jest większy, to mogę przekazać nasz. Jest  na 20 kg , szerokość jest do regulacji, daj znać. Chciałabym móc ćwiczyć z Lindą chodzenie po chropowatym asfalcie, ale ona idzie tylko kiedy i tam, gdzie chce. Nie ma mowy, żeby ruszyła na otwartej drodze. 

Dzięki...

Nie wiem ile waży, podnoszę to chyba mniej. Kończy serię zastrzyków...zawiozę do weta i dowiem się.

 

Może w okolicy jest droga szutrowa..., drobne kamyczki  masują. Rozchodzi się to wyjdzie na asfalt

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 2.01.2020 o 20:46, Jaaga napisał:

 Tylko, co się dziwić, skoro kiedy ogłaszałam tam zamojską "prawdziwą" wilczaczkę, to adopcja nie doszła do skutku, bo... miała krótki ogon. I jeszcze pan miał pretensje, że miałby zapłacić za transport on, a nie fundacja.

 

No bo Wilczaki, chociaż śliczne, to przecież nie jest żadna psia  rasa tak w sumie,tylko taki sztuczny wytwór. Chodzi mi o to, z poszczególne rasy powstały w konkretnym celu, np husky ciągnęły sanie,  owczarki podhalańskie pilnowały owiec itd, i raczej sie patrzyło na użytkowość tych psów, a nie na długość ogona.  Np za łajki zachodniosyberyjskie uważano wszystek psy tamtejsze, jeśli się sprawdzały w polowaniu, ale psy agresywne do ludzi były eliminowane. czyli liczyły się cechy psa przede wszystkim, a nie wygląd. Potem dopiero ustalono dopuszczone kolory -biorąc pod uwagę wygląd psów, które juz istniały i sie sprawdzały w polowaniach.

a jakie cechy charakterystyczne pożądane przez człowieka ma wilczak; oprócz urody?  Kiedyś myslałam o wilczaku, bo to  naprawdę bardzo ładne psy, ale jak zaczęłam o nich czytać -zrezygnowałam, bo to bardzo trudne psy no i w sumie stworzone tak sztucznie, od razu jako psy do towarzystwa, dla ludzi którzy marzą o oswojonych wilkach.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Patmol napisał:

zrezygnowałam, bo to bardzo trudne psy no i w sumie stworzone tak sztucznie, od razu jako psy do towarzystwa, dla ludzi którzy marzą o oswojonych wilkach.

Oj, nie, zakładano, że z krzyżówki owczarka niemieckiego i wilka karpackiego powstaną wspaniałe psy służbowe, dla wojska, do pilnowania granicy. bo będą ostrzejsze wszystkie zmysły, i jeszcze w założeniu miała być większa czujność - jak u wilka, plus łatwość szkolenia jak u owczarka niemieckiego. Z czujnością wszystko sie zgadza, tylko ta łatwość szkolenia poszła się bujać w przestworzach... 

Ale i tak potem ktoś opisywał saarlosy jako doskonałe do szkolenia w roli przewodników niewidomych!!!! Reklama dźwignią handlu - od czasu gdy poczytałam o jużaku idealnym na lawiny i o basenji polującym na lwy, nie zdziwią mnie żadne pomysły reklamodawców. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 17.01.2020 o 15:19, Sowa napisał:

Oj, nie, zakładano, że z krzyżówki owczarka niemieckiego i wilka karpackiego powstaną wspaniałe psy służbowe, dla wojska, do pilnowania granicy. bo będą ostrzejsze wszystkie zmysły, i jeszcze w założeniu miała być większa czujność - jak u wilka, plus łatwość szkolenia jak u owczarka niemieckiego. Z czujnością wszystko sie zgadza, tylko ta łatwość szkolenia poszła się bujać w przestworzach... 

 

na poczatku tak -ale szybko sie okazała, ze to tylko myślenie życzeniowe, bo wilczaki  nie nadają się na  psy służbowe dla wojska  ; a mimo to nadal były rozmnażane - i nie zaprzestano hodowli

https://www.psy.pl/rasa/wilczak-czechoslowacki/

W 1955 r. Karel Hartl, uważany za ojca rasy, w stacji hodowlanej straży granicznej rozpoczął próby krzyżowania owczarka niemieckiego z wilkiem.  

wiec obecnie raczej jest hodowany i  sprzedawany  jako "oswojony wilk"  niz  jako wspaniały pies służbowy;  dla wojska czy policji

biorąc pod uwagę, że rasa powstała  40- 50 lat temu , czyli bardzo niedawno  to własciwie cały   rozwój  rasy  jest związany z oczarowaniem wyglądem psa, a nie jego świetnymi cechami charakteru, bo wszędzie sa informacje że Wilczaki są bardzo trudne w szkoleniu, nieposłuszne, i samowolne , i zazwyczaj  mają lęk separacyjny

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Sowa napisał:

Oczywiste, że teraz hodowane są dla oryginalnej urody, poza tym wielu ludzi lubi mieć pod górkę. Ale na początku było błędne założenie, że taka krzyżówka nada się do pracy. 

oj tam pod górkę

sama bym chciała takiego ładnego psa -jakby wilka, jak z bajki, 

ostatnio rozmyślam sobie o tych szwedzkich testach dla psów ( że się pojawia ten człowiek ze szmatą, i ci ludzie w prześcieradłach na głowie, i hałas) i sobie myślę jakby moja suka zareagowała na poszczególne elementy tego testu; ona nie wypadłaby chyba zbyt super - a co dopiero wilczak;  a moja suka uwielbia ludzi; i jest dość odporna na stres i zrównoważona. Kiedyś w górach, jak miałyśmy postój, ktoś wziął smycz i chciał z nią odejść kawałek; to go obszczekała równo, i od razu odpuścił. Przy czym po prostu zrobił to bez pytania/ smycz leżała koło mnie, a ja jadłam,, bo chciał zobaczyć, jak się później tłumaczył, co będzie. Mnie przytkało, ale suka od razu zaprotestowała.

widziałam kilka razy w Czechach wilczaki luzem w górach, i mocno myslałam gdzie by nawiać, gdyby chciały  na moja sukę zapolować -było ciemno/wieczór i były daleko od swoich ludzi

Link to comment
Share on other sites

Szwedzkie testy są nieźle pomyślane - stawiają różne kryteria oczekiwanych/pożądanych zachowań zależnie od rasy. Nie wymagają tego samego od goldena co od dobermana. I służą jako informacja, a nie jako kwalifikacja do hodowli - tak było dawniej, nie wiem jak teraz. Ale uciekajmy stąd, zanim nas wyrzucą za zaśmiecanie wątku...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...