koci-świat Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 Oczywiście, że nie ma sensu wieźć go do Warszawy skoro jesteście mu w stanie zapewnić DT a nawet stały. Powiem szczerze że przykro mi się zrobiło czytając wypowiedź w tym tonie...O nas głośno? Nie sądziłam że ktoś uważa że robimy sobie reklamę w celu zapewnienia sobie jakiejś chorej przyjemności. Cóż miało by nią być? Ładowanie w psy pieniędzy, uczuć i roboty? Trzymanie ich czasami miesiącami, ze względu na choroby wiek i charakter i szukanie im w tym czasie odpowiednich domów? W ciągu dwóch lat przeszło przez nasze ręce 104 "plaskate" psy.... Prawie wszystkie z nich są już w nowych domach. Znajduję tu subtelną różnicę między taką działalnością, a zapewnieniem psu DT na kilka dni co oczywiście w pełni doceniam i uważam za kawał dobrej roboty. [quote name='Magda & Zicko']Osa absolitnie nie czuj sie urażona, chodzilo mi o to ze nie Tylko Ty i Kasia z Kociego zajmujecie sie plaskatymi, u mnie tez był Rabi z tego schroniska, potem pojechał do KS. Zaproponowalam ja psu tymczas, druga dziewczyna tez to zrobila z mozliwoscia ze pies zostanie na stale jeżeli sie z rezydentem dogada. Odwalacie kupę dobrej roboty, ale nie ma sensu wiezc psa pod Wawe jeżeli tu na miejscu sa domy które sie chcą nim zajac.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='Magda & Zicko']Osa absolitnie nie czuj sie urażona, chodzilo mi o to ze nie Tylko Ty i Kasia z Kociego zajmujecie sie plaskatymi, u mnie tez był Rabi z tego schroniska, potem pojechał do KS. Zaproponowalam ja psu tymczas, druga dziewczyna tez to zrobila z mozliwoscia ze pies zostanie na stale jeżeli sie z rezydentem dogada. Odwalacie kupę dobrej roboty, ale nie ma sensu wiezc psa pod Wawe jeżeli tu na miejscu sa domy które sie chcą nim zajac.[/QUOTE] A ja tylko chciałam pomóc bo nie wszyscy wiedzą o pomocy dla plaskatych przez Osę.Jeżeli macie gdzie umieścić kudłaczka to bardzo się cieszę,a jak pisałam tą informację to jeszcze nie było nic wiadomo o DT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='Emiś']Stan jamnika znacznie się pogorszył. Całkowicie się wycofał. Jutro ma jechać do nowego domu. Oby adopcja doszła do skutku, bo ten psiak w schronie już długo nie pociągnie... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/589/dbe7b6ab3d7803dbmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/590/bdc20ff6d34ef776med.jpg[/IMG][/URL] [...].[/QUOTE] [quote name='leonarda']Rzeczywiście pani Z TG przyjechała, ale niestety - gdy zabierałam jamniczka ze schroniska, wymiotował; od razu na kocyku pojawiła się bardzo krwawa biegunka - psa zamiast do domu zawiozłam do lecznicy (pani nie była uprzedzona o tym, że jest tak chory, więc na razie zrezygnowała). Miał jeszcze przy mnie rentgen, potem badania krwi, miał zostać na noc. Już w Katowicach Bożena mi powiedziała, że nie żyje - parwo+chore serce+wodobrzusze chyba czy coś. W każdym razie stan tragiczny. Był bardzo grzeczny, zresztą chyba już nie miał na nic siły:-(:-(:-(:-( [...][/QUOTE] [B]O matko jedyna Jamnisiu ja sie zawyje, tez przyszłam sie dowiedzieć bo mam dwa konkretne zapytania :(:(:(:(:(:([/B] [B]Śpij spokojnie jamnisiu [/B]:placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='Anula']A ja tylko chciałam pomóc bo nie wszyscy wiedzą o pomocy dla plaskatych przez Osę.Jeżeli macie gdzie umieścić kudłaczka to bardzo się cieszę,a jak pisałam tą informację to jeszcze nie było nic wiadomo o DT.[/QUOTE] Było wiadomo ;) Tak jak mówiłam - jeżeli Magda ani abra nie będą w stanie go wziąć - wezmę go ja, ale to na prawdę w ostateczności. Jeszcze po Giziu się nie pozbierałam... [B] Trzeba go zabrać jak najszybciej! PO ostatnim przypadku parwo - lepiej, żeby nie trafił na ogólne boksy....[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra64 Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='sosnowieckie schronisko']Magda, a jeżeli Basia weźmie tego shitka na DT, o czy jesteś w stanie wziąć małego psa, na DT? Co prawda kundelka, ale w ciężkim stanie, jesteśmy w kropce. :( Emiś ja rozumiem, robimy co możemy, bez Ciebie też było by ciężko. O dezynfekcji powiem Ci jutro, albo zadzwonię. Na razie psy z boksu 8 dla małych psów nie będą dokładane, ani nie będą stamtąd wychodzić.[/QUOTE] myślę, że Magda nie odmówi pieskowi DT chyba że będzie chciała shitka a innego nie to ja wtedy postaram się przekonać rodzinę i wezmę kundelka. Sylwia a który to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='Magda & Zicko']Agucha nie kuś :) na próbę nie biorę nic po Jadze miałam depresje, ale ona ma się dobrze, a ja ryczałam i darować sobie nie mogłam,że ją wydałam :) na razie chłopak ma kwarantannę, w sobotę zapoznam się z jego sytuacją i zobaczymy :-)[/QUOTE] [quote name='abra64']jeżeli nikt go nie weżmie to mogę ja spróbować miałam takiego w kwietniu 2010 odszedł za TM. Teraz został mi jeszcze jeden w domu i pewnie by się zgodził na towarzysza, na początku bardzo tęsknił za swoim przyjacielem ,ktory odszedl ale teraz się przyzwyczail. Nie mogę wziąść suczki bo mam pieska niekastrowanego.[/QUOTE] [quote name='abra64']jezeli by się dogadywał z moim psiakiem to na stałe[/QUOTE] [quote name='abra64']myślę, że Magda nie odmówi pieskowi DT chyba że będzie chciała shitka a innego nie to ja wtedy postaram się przekonać rodzinę i wezmę kundelka. Sylwia a który to?[/QUOTE] Hmmmm, na czym w końcu stanęło? Kto go bierze na tymczas a kto na stałe? Sobota już jutro... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda & Zicko Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='koci-świat']Oczywiście, że nie ma sensu wieźć go do Warszawy skoro jesteście mu w stanie zapewnić DT a nawet stały. Powiem szczerze że przykro mi się zrobiło czytając wypowiedź w tym tonie...O nas głośno? Nie sądziłam że ktoś uważa że robimy sobie reklamę w celu zapewnienia sobie jakiejś chorej przyjemności. Cóż miało by nią być? Ładowanie w psy pieniędzy, uczuć i roboty? Trzymanie ich czasami miesiącami, ze względu na choroby wiek i charakter i szukanie im w tym czasie odpowiednich domów? W ciągu dwóch lat przeszło przez nasze ręce 104 "plaskate" psy.... Prawie wszystkie z nich są już w nowych domach. Znajduję tu subtelną różnicę między taką działalnością, a zapewnieniem psu DT na kilka dni co oczywiście w pełni doceniam i uważam za kawał dobrej roboty.[/QUOTE] Nie było to w żadnym sensie pisane złośliwie :) naprawdę, ja tam się cieszę,że jest o Was głośno, bo tacy użytkownicy jak np. Anula wiedzą, że pierwsze co takie sprawy kierować do Was, a nie do osoby nie związanej w ogóle z plaskatymi. Cieszę,się naprawdę,że istniejecie :) ale tak jak mówię, w ramach możliwości chyba dobrze,że Wam nie dokładamy problemów, ajkie stworzyłoby szukanie miejsca dla shih :) Kocham te plaskate mordki i robi mi się przykro jak widzę, coś takiego w schronisku. Pozdrawiam serdecznie i przepraszam,że ton mojego postu tak zabrzmiał, nie miałam nic złego na myśli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda & Zicko Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='Magda & Zicko']Nie było to w żadnym sensie pisane złośliwie :) naprawdę, ja tam się cieszę,że jest o Was głośno, bo tacy użytkownicy jak np. Anula wiedzą, że pierwsze co takie sprawy kierować do Was, a nie do osoby nie związanej w ogóle z plaskatymi. Cieszę,się naprawdę,że istniejecie :) ale tak jak mówię, w ramach możliwości chyba dobrze,że Wam nie dokładamy problemów, ajkie stworzyłoby szukanie miejsca dla shih :) Kocham te plaskate mordki i robi mi się przykro jak widzę, coś takiego w schronisku. Pozdrawiam serdecznie i przepraszam,że ton mojego postu tak zabrzmiał, nie miałam nic złego na myśli :)[/QUOTE] [quote name='Agucha']Hmmmm, na czym w końcu stanęło? Kto go bierze na tymczas a kto na stałe? Sobota już jutro...[/QUOTE] No chyba lepiej,żeby go wziął ktoś kto chce mu dać dom stały, ja w tej chwili jestem zapsiona :D mam amstaffa i shih tzu także na stałe nic wziąć nie mogę :-) co do tymczasu dla kundelka, w grę wchodzi tylko bardzo krótki tymczas , niestety ale mój ojciec przyjeżdza w tym miesiącu pod koniec. a ja na początku marca wylatuje do UK. Jutro będę w schronisku, zobaczę tego shih spróbuje go rozczesać i wtedy pogadamy o tym kundelku i zadecydujemy co dalej :) może tak być ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='Magda & Zicko']No chyba lepiej,żeby go wziął ktoś kto chce mu dać dom stały, ja w tej chwili jestem zapsiona :D mam amstaffa i shih tzu także na stałe nic wziąć nie mogę :-) co do tymczasu dla kundelka, w grę wchodzi tylko bardzo krótki tymczas , niestety ale mój ojciec przyjeżdza w tym miesiącu pod koniec. a ja na początku marca wylatuje do UK. Jutro będę w schronisku, zobaczę tego shih spróbuje go rozczesać i wtedy pogadamy o tym kundelku i zadecydujemy co dalej :) może tak być ?[/QUOTE] Chodziło mi o to czy już cokolwiek wiadomo o zabraniu go. Czy ugadałyście się z abrą :lol: Nie ma co tracić czasu. W razie jakby abra go nie brała to wezmę go ja na tymczas bo szkoda psa, ale muszę wiedzieć wcześniej żeby załatwić jakiś transport i zdążyć z tym przed końcem kwarantanny... W innym przypadku on bardzo szyb ko stamtąd zniknie... Ps. Moim zdaniem nie najlepszym pomysłem jest rozczesywanie go w schronie... Wystarczająco dużo stresów tam ma. Tym bardziej, że z tego co wiadomo - lubi sobie powarczeć i różnie może być w takich warunkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra64 Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='Agucha']Chodziło mi o to czy już cokolwiek wiadomo o zabraniu go. Czy ugadałyście się z abrą :lol: Nie ma co tracić czasu. W razie jakby abra go nie brała to wezmę go ja na tymczas bo szkoda psa, ale muszę wiedzieć wcześniej żeby załatwić jakiś transport i zdążyć z tym przed końcem kwarantanny... W innym przypadku on bardzo szyb ko stamtąd zniknie... Ps. Moim zdaniem nie najlepszym pomysłem jest rozczesywanie go w schronie... Wystarczająco dużo stresów tam ma. Tym bardziej, że z tego co wiadomo - lubi sobie powarczeć i różnie może być w takich warunkach.[/QUOTE] tak jak pisałam chcialabym go wziąść bede jutro w schronie bedzie i Magda to się ugadamy mówicie ze on powarkuje czy do psów jest agresywny dogada sie z moim? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='abra64']tak jak pisałam chcialabym go wziąść bede jutro w schronie bedzie i Magda to się ugadamy mówicie ze on powarkuje czy do psów jest agresywny dogada sie z moim?[/QUOTE] Tego akurat nie wiem. Z tego co pisały dziewczyny - lubi sobie poburczeć podczas głaskania, ale jeszcze nikogo nie ugryzł. Chyba sam zaczepia :) Być może to tylko stres z pobytu w schronie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra64 Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 to super myslę ze jutro sie dogadamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='abra64']to super myslę ze jutro sie dogadamy[/QUOTE] A ewentualna wizyta przed-adopcyjna? :cool3::diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda & Zicko Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 [quote name='abra64']tak jak pisałam chcialabym go wziąść bede jutro w schronie bedzie i Magda to się ugadamy mówicie ze on powarkuje czy do psów jest agresywny dogada sie z moim?[/QUOTE] Abra, miałam z sosnowieckiego schroniska Rabiego, pies który nie dał sobie odpiąć smyczy, który bronił misek, swojego legowiska (żeby wytrzepać mu legowisko, albo poprawić) musiałam go przywiązywać, bo mnie dziabał po rękach. Mimo,że do ludzi był niepewny z moim psem bawił się super, w stosunku do niego nie wykazywał agresji. Ale po kilku dniach widział,że bawię się z moim futrem zaczął sam zaczepiać Nas do zabawy, podczas spaceru mogłam go spuścić ze smyczy i wracał. Ogólnie shih są przyjaźnie nastawione do innych psów, mój się wychowuje z astem, miałam też astkę na tymczasie, to większej miłości pomiędzy psami nie widziałam.. ps. na którą najlepiej mam być jutro ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zapka Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 dziewczyny, wszystkie jesteście kochane że tak pomagacie tym plaskatym bidom. Zaprosiłam tu Aguchę, bo ją akurat kojarzę (chociaż jak zmieniła avatarek to miałam wątpliwości czy ona to ona:) ) I zgadzam się w 100% z wypowiedzią Emiś (post 2337) !!!! Sylwia nie wpędzaj się w wyrzuty sumienia. Szkoda że boks z parwo jest uziemiony, ten mój dziadziuś czarny tam siedzi... Ale rozumiem. Śniło mi się że wzięłam dziadzia do domu, a moja Królowa Agata go, o dziwo, nie zjadła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuba123 Posted February 4, 2011 Share Posted February 4, 2011 zapka moja sucz atakuje wszystko, co wchodzi do domu- dorosłe, podrostki, mleczne szczyle ale, o dziwo, nie ruszyła Pinokia od wróżki( padaczka), ani Bazyla więc może twój sen się ziści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 Jak sytuacja z shih' tkiem?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda & Zicko Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 Agucha, on jest bardzo w typie rasy, nie da rady go wyciągnąć przed końcem kwarantanny abra bierze go na tymczas,który być może przekształci się w DS :) Ogólnie ma baaardzo przesuszony włos, nie jest sfilcowany ( więc to ,że się od grudnia wałęsał, nie wierzę,zresztą Ty też byś nie uwierzyła, po stanie jego włosa) nie chciałam go stresować czesaniem, ale to jego warczenie to takie " ej, nie przestawaj mnie głaskać :D" nie ma tatuażu ani w uszach ani w pachwinach. Ale zdjęcia nie oddają jego uroku i koloru. Ma przecudowny kolor :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 [quote name='Magda & Zicko']Agucha, on jest bardzo w typie rasy, nie da rady go wyciągnąć przed końcem kwarantanny abra bierze go na tymczas,który być może przekształci się w DS :) Ogólnie ma baaardzo przesuszony włos, nie jest sfilcowany ( więc to ,że się od grudnia wałęsał, nie wierzę,zresztą Ty też byś nie uwierzyła, po stanie jego włosa) nie chciałam go stresować czesaniem, ale to jego warczenie to takie " ej, nie przestawaj mnie głaskać :D" nie ma tatuażu ani w uszach ani w pachwinach. Ale zdjęcia nie oddają jego uroku i koloru. Ma przecudowny kolor :)[/QUOTE] No to dobrze, że abra się zdecydowała :) Tylko dopilnujcie odbioru, żeby pracownicy nie wydali go pod ladą.... Trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda & Zicko Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 Tam będzie czuwać zarówno abra jak i Sylwia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 [quote name='sosnowieckie schronisko']Obydwa czyli ten brązowy i ten dziadek kudłaty sa wykastrowane. Z jamnikiem zawaliłam sprawę, trzeba go było wczesniej wyciągnąć.. :([/QUOTE] Nie pisz tak, nikt nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć. Zareagowałaś najszybciej jak mogłaś. [B] Proszę o informacje co z jamnisiową sunią która była z jamniczkiem w boksie?[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 czy masz zdjęcia szczeniora? Pani z TG czeka na jamnisia, wysłałam jej tez z innych schronisk linki, ale z Sosnowca bliżej, ona zdecydowana jest tylko na chłopaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra64 Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 [quote name='Agucha']A ewentualna wizyta przed-adopcyjna? :cool3::diabloti:[/QUOTE] jasne nie ma sprawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra64 Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 rodzinka nie moze doczekać się Edka jak im powiedziałam, zę podobny do naszego Puszka ,ktory odszedl za TM , no i mojemu Gizmusiowi tłumaczę , że będzie miał nowego przyjaciela , tylko kręci główką ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leonarda Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 [quote name='soboz4']czy masz zdjęcia szczeniora? Pani z TG czeka na jamnisia, wysłałam jej tez z innych schronisk linki, ale z Sosnowca bliżej, ona zdecydowana jest tylko na chłopaka[/QUOTE] Szczenior pojechał dzisiaj z amikat. Ja mam zdjęcia, zaraz wrzucę na picasa - mam problem z hasłem na sosnowiec, więc w razie czego dam na K-ce. Amikat dałam nr do pani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.