Jump to content
Dogomania

DO ZAMKNIĘCIA.


Tyśka)

Recommended Posts

6 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Tak, raczej nie podajemy publicznie  linków do naszych prywatnych profilów, bo kilka razy ludzie nas gnębili o każdego psa w potrzebie albo byli w stanie zlokalizować, gdzie mieszkamy i nieraz nam przez płot przerzucali niechciane zwierzę. Do mnie przez parę dobrych lat ciągle ktoś do domu znosił koty - mimo mojej alergii... I tak w mieście jesteśmy tymi wariatkami od psów. Jak ktoś się odzywa na stronie to z każdym się kontaktujemy.

wysyłam n pw telefon i dane dziewczyny z Lublina 

Link to comment
Share on other sites

Kurde, nikt się nie kwapi do założenia watku, bo pewnie wszyscy się obawiają, że w pewnym momencie psiak zostanie bez grosza i co wtedy?

Ja mam u siebie w BDT staruszka Misia, a w PDT strachulca Tigrę, której wykruszyły się deklaracje.

Szlag by to trafił....

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Bębenek napisał:

Jesli to kwestia przechowywania przez jakiś tydzień aż się zwolni miejsce w hoteliku / kojcu / Figunia wróci / pani wróci ze szpitala i znajdzie kogoś z rodziny/  to jak jest kotolubny (!!!!) to może przyjechać. Ale musi być kotolubny bo od dziś mam tymczasowiczke kocią, zestresowaną, nie wiem jak jej zdrowie bo przyjechała dopiero i jutro wet a nie mam miejsca zwyczajnie, więc mogę tylko jeśli kotce nie zaszkodzę..  I znowu to samo - nie mam transportera psiego... 

Przepraszam, jeśli przeoczyłam, ale skąd jesteś Bębenku?

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Gabi79 napisał:

Przepraszam, jeśli przeoczyłam, ale skąd jesteś Bębenku?

Z Rzeszowa. Taka sama droga jak do Lublina - tylko gorsze połączenie komunikacyjne.

Karolina będzie dzwonić. Są cztery chętne osoby, dwie z okolic, dwie z drugiego końca Polski. Trzymajcie kciuki... oby coś z tych domków wyszło...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

A pani tego psa jest przytomna? Ona wie co sie dzieje z jej psem i godzi sie na to?  Potrzebne też będzie jej zrzeczenie się psa.  Rozumiem jak najbardziej, że najpierw trzeba zabezpieczyć psa. ale lepiej żeby  tak nie było, że ktoś go weźmie na drugim końcu Polski, pies pojedzie, a pani nie będzie chciała się psa zrzec.

 

 

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Patmol napisał:

A pani tego psa jest przytomna? Ona wie co sie dzieje z jej psem i godzi sie na to?  Potrzebne też będzie jej zrzeczenie się psa.  Rozumiem jak najbardziej, że najpierw trzeba zabezpieczyć psa. ale lepiej żeby  tak nie było, że ktoś go weźmie na drugim końcu Polski, pies pojedzie, a pani nie będzie chciała się psa zrzec.

 

 

Odpisałam wyżej, Patmol. 
 

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

 Znajoma ma też dowiedzieć się, co z panią psiaka... Jak pies ma na imię, czy pani wie o tym, co się z psiakiem dzieje i czy sama potrzebuje pomocy. 

Link to comment
Share on other sites

Widziałam,  że ma się dowiedzie, ale zrozumiałam że kiedyś tam i tak ogólnie. A to jest chyba podstawowa kwestia - bo nie wiadomo wcale, przynajmniej z wątku to nie wynika, czy pani jest właścicielem psa czy go porzuciła. Potrzebne jest jej zrzeczenie się psa., Przecież bez tego nie możecie go nigdzie wywozić, no chyba że do schroniska.

Link to comment
Share on other sites

Patmol, dla nas to kluczowe, aby dowiedzieć się jak Pani zapatruje się na sprawę psa. To priorytet  dlatego też trochę niechętnie chcemy wysyłać psa na drugi koniec Polski. I dlatego intensywnie ogłaszamy psy kojcowe, aby umieścić tam psiaka, dopóki jego sytuacja prawna nie jest jasna, chociaż od razu pada pytanie, że skoro teraz pani jest uzależniona od rodziny to co ona ma tutaj do powiedzenia? Jeżeli pies już był wywieziony kawałek dalej i porzucony, a on i tak wrócił? Padło w komentarzach, że powinniśmy psa wywieźć dalej, aby inne schronisko go wzięło... no my do takich rzeczy się nie posuwamy. Na razie chcemy sprawdzić te dwa domy blisko nas i wyjaśnić wszystko. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Trudna sytuacja.

Ja tak sobie czasem myślę, nie w kontekście tego konkretnego psa, ale tak ogólnie, że w ogóle nie jest przyjęte zabezpieczanie prawne i finansowe psa przez właściciela na wypadek jakiejś sytuacji typu wypadek, śmierć,,  choroba. 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, supergoga napisał:

Mogłabym go przyjąć pod nasze skrzydła, ale fakt, że Poznań daleko i nie wiemy co Pani na to. Trzeba chyba to sprawdzić i może któryś z tych domów które się odezwały będzie tym jego domem na zawsze.

Znalezione obrazy dla zapytania misie gify me to you sciskam sciskam stokrosci aby sie udalo

Link to comment
Share on other sites

no to się porobiło ... :(

dla osób co nie mają fb kopiuję:

 

 
 
 
Tomaszów Lubelski - Adopcje udostępnił(a) post.
54 min · 

Update - szukamy ludzi, którzy bezprawnie wzięli psa. Pies szukał tylko awaryjnego schronienia, bo Pani się psa nie zrzekla. Miał mieć to schronienie do wyjaśnienia statusu prawnego. A nagle pies zniknął bo "znalazł dom" za plecami osób, które próbowały rozwiązać pogmatwana sytuację prawną psa. I w momencie, kiedy pies miał trafic w bezpieczne miejsce do wyjaśnienia sprawy.

 
Obraz może zawierać: pies
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, supergoga napisał:

To jak w końcu jest. Ktoś zabrał psa? Bo czytając wątek zrozumiałam, że trzeba wyjaśnić sytuację z jego właścicielką a pies nadal pod blokiem. kto go zabrał?

jakaś babka napisała że dzisiaj zrobila mu zdjęcia i w ciągu kilku godzin znalazła mu dom... a teraz robi się aferę i straszy ją policją

 

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Tianku napisał:

to chyba zbieg okoliczności że ta babka akurat dzisiaj go zabrała... chyba miała dobre intencje ...niepotrzebna zupełnie na wojna na fb

jak ja jednak wolę tę naszą dogomanię... 

ja też . Na FB co jakiś czas wybuchają różne afery . Tu jest nas mniej i mamy już mniejsze możliwości ale jesteśmy skuteczniejsi i potrafimy działać razem. 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tianku napisał:

no to się porobiło ... :(

dla osób co nie mają fb kopiuję:

 

 
 
 
Tomaszów Lubelski - Adopcje udostępnił(a) post.
54 min · 

Update - szukamy ludzi, którzy bezprawnie wzięli psa. Pies szukał tylko awaryjnego schronienia, bo Pani się psa nie zrzekla. Miał mieć to schronienie do wyjaśnienia statusu prawnego. A nagle pies zniknął bo "znalazł dom" za plecami osób, które próbowały rozwiązać pogmatwana sytuację prawną psa. I w momencie, kiedy pies miał trafic w bezpieczne miejsce do wyjaśnienia sprawy.

 
Obraz może zawierać: pies

post usunięty .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...