Danusia - Lusia Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 2 godziny temu, Aldrumka napisał: miałam tel. z zapytaniem o Nodusia:) fajny Pan, sympatycznie się rozmawiało ale z Katowic:) jeśli coś znajdziemy to chętnie wyjedzie po Niego:) szukamy transportu:) ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 14 minut temu, danka488 napisał: miałam tel. z zapytaniem o Nodusia:) fajny Pan, sympatycznie się rozmawiało ale z Katowic:) jeśli coś znajdziemy to chętnie wyjedzie po Niego:) szukamy transportu:) ? Pytał o tygrysa? Wczoraj przekierowałam go do Ciebie Danusiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 32 minuty temu, Havanka napisał: Pytał o tygrysa? Wczoraj przekierowałam go do Ciebie Danusiu. nie! o tygrysa nie:) , ale fajny pan:) Havanko, to z Twojego ogłoszenia:) dziękuję:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 57 minut temu, danka488 napisał: nie! o tygrysa nie:) , ale fajny pan:) Havanko, to z Twojego ogłoszenia:) dziękuję:) Oby z tego coś dobrego wyszło! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Nutka dzisiaj chodziła bez fartuszka, ale trzeba pilnować całą trójkę:) maluszki usnęły na fotelu ona spała na podłodze, ona je woła i rudy znowu do cyca wyrwał:( chyba ją nie bolą już skoro pozwala im ciągnąć, tylko co? teraz ma znowu założony kaftanik, bo ja w życiu jej nie wyleczę! Mój kot jest na dworze to biegają po całym domu:) nawet pies ucieka od nich:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Młodość musi się wyszumieć ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 35 minut temu, andegawenka napisał: Młodość musi się wyszumieć ;) ale ja wszystko rozumiem:) tylko o przyzwoitej porze a nie o 3 - 4 -5 :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 2 godziny temu, danka488 napisał: nawet pies ucieka od nich:) To psiak ma stresujący czas;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 42 minuty temu, Radek napisał: To psiak ma stresujący czas;) oj tak :) Nutka ma jednak kaftanik mokry:( sączy się dalej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 13 godzin temu, danka488 napisał: sączy się dalej :( Jejku, cały czas? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted October 30, 2018 Author Share Posted October 30, 2018 5 minut temu, Radek napisał: Jejku, cały czas? Na noc ma zakładany fartuszek bo nie upilnujemy całej rodziny ! Rano jej ściągam, ale to nanic, bo sącząca się ropa przykleja się do fartuszka i trzeba najpierw jej odkleić po malutku ( bo to dodatkowy ból dla niej ), potem jej przemywam przegotowaną wodą z mydłem, używany też jodyny + psikamy octeniseptem, dostała już kolejny antybiotyk w zastrzyku, ale już ma dosyć tego wszystkiego, warczy, fuka ... i bez fartuszka rana jest sucha, nie sączy się ! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 A nie da się na dłużej bez fartuszka? Może lepiej się zagoi? U psów raczej by nie przeszło, ale o kotach pojęcia nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted October 31, 2018 Share Posted October 31, 2018 całą noc spała bez fartuszka:) dzieci szaleją a Nutka włącza się do zabawy:) brzuszek wydaje mi się lepszy:) Nutka ma jeszcze 2 zastrzyki i zobaczymy co dalej? jestem dobrej myśli, bo wygląda przyzwoicie, teraz nic się nie sączy! pojadły pasztetu drobiowego i fileta z indyka pieczonego :) twarożku nikt nie ruszył:( wszyscy rzucili się na mięsko:) szykuję się do pracy, później biegnę na cmentarze ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted October 31, 2018 Share Posted October 31, 2018 Mojej suni tez się tak paprało. Antybiotyk spełnił zadanie po jakimś czasie. Tylko szew pozostał był brzydki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted October 31, 2018 Share Posted October 31, 2018 23 minuty temu, andegawenka napisał: Mojej suni tez się tak paprało. Antybiotyk spełnił zadanie po jakimś czasie. Tylko szew pozostał był brzydki. witaj kochana:) wydaje mi się , że wychodzimy na prostą :) , ale rano znowu dwójka leżała obok Niej i ssała :( jak śpi bez fartuszka to ją przykrywam, ale co dla nich znaczy mała kołderka ! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 31, 2018 Share Posted October 31, 2018 8 godzin temu, danka488 napisał: rano znowu dwójka leżała obok Niej i ssała :( Maluchy utrudniają gojenie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted October 31, 2018 Share Posted October 31, 2018 48 minut temu, Radek napisał: Maluchy utrudniają gojenie;) dokładnie!, ale dla mnie jest pocieszeniem to, że daje im ssać, czyli już brzuch ją nie boli! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 1, 2018 Share Posted November 1, 2018 Jak brzuch? Lepiej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted November 2, 2018 Share Posted November 2, 2018 przelałam kotkom małe wsparcie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted November 2, 2018 Share Posted November 2, 2018 12 godzin temu, Radek napisał: Jak brzuch? Lepiej? lepiej nie mówić:( właśnie wróciłam ode weta:( Nutce dalej się sączy, ma temperaturę, dostała znowu antybiotyk i p/zapalny. według wetki w środku jest stan zapalny i najlepiej jest otworzyć jeszcze raz i wyciąć to diabelstwo:( Czekam na Elę - pańcię, która miała wziąć Nutkę do siebie. O decyzji jaką podejmiemy napiszę, ale nie wiem o której przyjedzie do mnie Ela, bo nad ranem przyjechali z Wrocławia. Za dzisiejszą wizytę zapłaciłam 20,- zł. 3 godziny temu, mari23 napisał: przelałam kotkom małe wsparcie :) przyda się, bo leczenie w dalszym ciągu u Nutki będzie :( bardzo dziękuję:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted November 2, 2018 Author Share Posted November 2, 2018 Danusia pojechała z Nutką do chirurga, ja siedzę z dzieciakami, zobaczymy co powie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 2, 2018 Share Posted November 2, 2018 Trzymam kciuki... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted November 2, 2018 Share Posted November 2, 2018 już jestem! Nutka miała zrobione USG ! otrzewna jest w porządku! nie ma płynu:) miała zrobioną morfologię i niestety wyszedł duży stan zapalny:( poza tym wszystko w morfologii jest OK! Miała pobrany wymaz z rany .Dostała opatrunek z antybiotykiem i ma założony fartuszek. Była bardzo dzielna a przy Niej byłam ja i " rodzice adopcyjni :) p. Ela z mężem:) Wynik z wymazu będzie w czwartek, ale po konsultacjach z lekarzami Nutka w niedzielę jedzie do Wrocławia:) do niedziely na mieć podawany antybiotyk z rana / inna lecznica, w której byłam z nią / + gentamycyna. W poniedziałek Nutkę ma zobaczyć lekarz we Wrocławiu. Boże jak ja się bałam ! , mimo takiej asysty serce miałam w gardle. Strasznie boli mnie głowa, ale tyle emocji dzisiaj znowu przeżylyśmy . Idę napić się herbaty, bo my dopiero weszłyśmy do domu:) Jeszcze tylko napiszę, że Nena - czarna dziewczynka też jedzie z mamą do Wrocławia :) Już Ela rozmawiała z P. Dominiką i wstępnie ustaliły wyjazd. Za tą wizytę i badania zapłaciłam 178,- zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 2, 2018 Share Posted November 2, 2018 5 godzin temu, danka488 napisał: Strasznie boli mnie głowa, ale tyle emocji dzisiaj znowu przeżylyśmy Po takich emocjach i nerwach trudno się dziwić głowie, że boli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Danusia - Lusia Posted November 3, 2018 Share Posted November 3, 2018 15 godzin temu, danka488 napisał: już jestem! Nutka miała zrobione USG ! otrzewna jest w porządku! nie ma płynu:) miała zrobioną morfologię i niestety wyszedł duży stan zapalny:( poza tym wszystko w morfologii jest OK! Miała pobrany wymaz z rany .Dostała opatrunek z antybiotykiem i ma założony fartuszek. Była bardzo dzielna a przy Niej byłam ja i " rodzice adopcyjni :) p. Ela z mężem:) Wynik z wymazu będzie w czwartek, ale po konsultacjach z lekarzami Nutka w niedzielę jedzie do Wrocławia:) do niedziely na mieć podawany antybiotyk z rana / inna lecznica, w której byłam z nią / + gentamycyna. W poniedziałek Nutkę ma zobaczyć lekarz we Wrocławiu. Boże jak ja się bałam ! , mimo takiej asysty serce miałam w gardle. Strasznie boli mnie głowa, ale tyle emocji dzisiaj znowu przeżylyśmy . Idę napić się herbaty, bo my dopiero weszłyśmy do domu:) Jeszcze tylko napiszę, że Nena - czarna dziewczynka też jedzie z mamą do Wrocławia :) Już Ela rozmawiała z P. Dominiką i wstępnie ustaliły wyjazd. Za tą wizytę i badania zapłaciłam 178,- zł. zapomniałam napisać NUTKA waży już 3,70 :) Pan doktor i Pani doktor stwierdziła, że już teraz dobrze wygląda:) patrząc na Jej przeszłość i cytuję .." zasuszenie " to przybiera super ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.