Jump to content
Dogomania

18.12. sobota "Podaj łape" bedzie o bulowatych !!


Recommended Posts

Dzisiaj podczas zimowego spaceru mały wrzeszczący intruz zaatakował (dosłownie) mojego małego urwisa i jego kolegę AST-a... Pies nie reagował na głos swojej pani, która z minuty na minutę była coraz dalej... Po 10 minutach warczenia, zaczepiania i przeszkadzania intruz nadal był z nami a pani zniknęła gdzieś za horyzontem... :evil:

Takie pieski wywołują awantury a potem winą obarcza się nasze psy... a przy okazji i nam się obrywa bo to my nie powstrzymaliśmy psa na czas... :evil:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 96
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

proponuje ci zakup gazu. twoj piesek jest jeszcze malutki szkoda ryzykowac niemile doswiadczenia ktore moga przerodzic sie w cos naprawde zlego u twojego psa..... psik psik i sobie krzykacz popamieta, niezależnie czy jamnik czy pudel czy azor. :D

mowie ci ze behawioralnie to załatwisz :lol: :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

tak jak u Lilit dokładnie brrryyy. Anulka uważaj, bo Lilit od dziecka własnie przez takie agresywne zaczepki i zachowania nie lubi małych psów i owczarkoidalnych - została raz zatakowana i raz niestety ugryziona :-?

Trzeba coś z tym zrobic - chyba w ostateczności gaz, u Nas działa gwizdek choć niektóre sa bardzo agresywne :evil:

Pozdrawiam Anulko, kruszynke jest takam słodka jak mi się chce znów szczeniaczka wąchac i tulic - zimowa melancholia....

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

wlasnie obejrzalam sobie Podaj lape o bulowatych...
i...

[size=2]...tylko mnie nie zlinczujcie 8) [/size]

... niby super i cacy, ale moim zdaniem troche przegieli - w druga strone, niz zazwyczaj.
sama uwielbiam bulowate, zwlaszcza bulki, ale nie podobalo mi sie, ze mowi sie o nich w samych superlatywach. a juz nazwanie staffika "labradorem" to chyba duuuze przegiecie :-? ok, w stosunku do ludzi sa kochane, ale wobec innych psow?
przeciez trzeba sie napracowac, by tak wychowac bulowatego, zeby nie mial ochoty na potyczki z innymi psami.
wsrod wymieniania zalet bulowatych zabraklo mi wlasnie tej jednej BARDZO WAZNEJ informacji - ze sa to psy dla doswiadczonych!

a paradoksalnie takie cukierkowe przedstawianie rasy wcale jej nie sluzy!

wyobrazcie sobie rodzine snobow z malymi dziecmi, ktorych wszyscy znajomi podazajac za moda nabyli juz laba, czy goldena. a ci po obejrzeniu programu stwierdzaja, ze przyszedl czas na oryginalnosc i kupuja sobie "laba w staffikowej skorze". nie majac przy tym wiekszego pojecia o wychowywaniu psow... no ale po co, skoro one takie lagodne i kochane :roll:
myslicie, ze te potencjalne tabuny bulowatych, ktore po tym programie moga trafic w kompletnie niedoswiadczone rece przysluza sie wizerunkowi rasy? :-?

ja rozumiem Wasze zachwyty. bo wreszcie ktos publicznie mowil o bulowatych dobrze. ja jestem osoba, ktora - choc stereotyp psa mordercy wurza mnie rownie mocno jak Was - patrzy jednak z boku.
i brakowalo mi w tym programie jednego - OBIEKTYWIZMU... naprawde zwalczanie mitu za pomoca innego mitu nie wydaje mi sie najlepszym pomyslem... a obiektywnie patrzac bulowate to swietne psy, ale jednak trudne. szkoda, ze nikt o tym w programie nie powiedzial :(

Link to comment
Share on other sites

Asher, akurat na tym forum masz w większości przypadków właśnie takie sytuacje. Widzisz - np. ja: Staffik trafił w zupełnie niedoświadczone ręce. Podobnie jak w przypadku paru innych osób na dogo - jest to mój pierwszy pies.

Jeśli chodzi o nazwanie Staffika "Labradorem", to faktycznie pod niektórymi względami niezbyt fortunne stwierdzenie, bo staffik nie jest retrieverem, ani ogólnie psem myśliwskim. Natomiast jeśli chodzi o sam charakter - może to być w pewien sposób uzasadnione.

Ale nie tak jakby większość chciała. Otóż - podobnie jak Labrador - Staffik ma swój "charakterek". Podobnie jak Labrador jest dość pewny siebie i dominujący - a co ciekawe - wobec ludzi jest domiujący w podobny sposób jak Labek, tzn. w sposób dość pokojowy.

Właściwie jedyną znaczącą różnicą jest potencjalnie dużo większa agresja wobec psów w wypadku Staffika. Chociaż to też różnie to bywa - Labrador też potrafi ugryźć i zawarczeć, szczególnie kiedy zostanie sam sprowokowany. W tym wypadku powiedziałbym że idealizowanym psem nie jest Staffik, ale Labrador z którego namiętnie robi się d...ę w kratę :)
Tymczasem to chyba wcale nie jest taki łatwy pies do wychowania.

Z resztą z tą agresją wobec psów to jest różnie. Niektóre Staffiki są bardziej skłonne pod tym względem a niektóre mniej. I mam wrażenie że nie do końca wyłącznie wychowanie o tym decyduje, tylko indywidualny charakter. Oczywiście - Staffiki były kiedyś psami bojowymi i tego nikt nie neguje. Ale wobec ludzi są zazwyczaj bardzo spokojne, co paradoksalnie jest logiczną konsekwencją ich "bojowej" przeszłości...

Tym bardziej, że przeciętny Bokser także wykazuje duże skłonności do zaczepek wobec innych psów, szczególnie samiec wobec dużych samców, a powszechnie poleca się boksery jako świetne psy towarzyszące małym dzieciom. I to też jest prawdą :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']wyobrazcie sobie rodzine snobow z malymi dziecmi, ktorych wszyscy znajomi podazajac za moda nabyli juz laba, czy goldena. a ci po obejrzeniu programu stwierdzaja, ze przyszedl czas na oryginalnosc i kupuja sobie "laba w staffikowej skorze". nie majac przy tym wiekszego pojecia o wychowywaniu psow...[/quote]

Nie wyobrażam sobie, bo jeśli ich znajomi też byli snobami kupującymi labki "dla dzieci" i nie mieli zielonego pojęcia o rasie, wychowaniu i czasu dla psa, a w dodatku ich dzieci to były rozpieszczone bachory "nowobogackich", to z pewnością przynajmniej niektóre z zakupionych w ten sposób labradorów kogoś zdążyły już dotkliwie pokąsać :evilbat: :evilbat: :evilbat:

Dla przeciwwagi:

Niedawno w telewizorni pokazywali alarmujące zajawki o mieszańcach ras bojowych (Przy okazji tego nieszczęsnego miotu rottweiler/apbt). Pan reporter nosowym głosem cedził słowa o agresji i niebezpieczeństwie, a w tle pokazywano m in. fragmenty agility z udziałem staffików. I co ty na to ? :roll:
Jak ktoś nie umie odróżnić relacji z psich walk z filmikiem ilustrującym zabawę dwóch psów to ja mu serdecznie współczuję... Albo ktoś tu na siłę szuka sensacji, albo nie ma nawet zielonego pojęcia o czym mówi...

HOWGH - Powiedziałem ... :wink:

Link to comment
Share on other sites

[b]dingo,[/b]
jak najbardziej sie z Toba zgadzam.
ja rowniez uwazam, ze laby sa zbyt idealizowane, a to co powszechnie mowi sie o bulowatych to kupa bzdur.
co wiecej - znam (z widzenia) kilka labow, ktore sa bardzo agresywne w stosunku do innych psow i na moje oko jest to agresja dominacyjna. co gorsza znam tez takiego goldena :-?
jednak mimo wszytsko wiekszosc znanych mi retrieverow - bez wzgledu na to, czy sa swietnie, czy troche gorzej wychowane, nie przejawia agresji wobec innych psow.

jasne, ze socjalizacja, nauczenie psiaka pokojowego obcowania z obcymi psami jest podstawa w przypadku szczeniaka kazdej rasy (badz jej braku :wink: ). ale jesli zaniedba sie ja w przypadku bulowatych (czy innych psow obronnych) to skutki moga byc naprawde tragiczne... statystycznie oczywiscie - bo przeciez tak, jak moze sie trafic agresywny golden, tak pewnie moze sie trafic kompletnie niewychowany, a mimo to lagodny wobec psow staffik, czy nawet AST.

nie zmienia to jednak faktu, ze w programie o terierach typu bull powinna znalezc sie informacja, ze mimo generalnej lagodnosci wobec czlowieka sa to psy do ktorych prowadzenia potrzeba wiedzy i wyczucia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_dingo_']
Dla przeciwwagi:

Niedawno w telewizorni pokazywali alarmujące zajawki o mieszańcach ras bojowych (Przy okazji tego nieszczęsnego miotu rottweiler/apbt). Pan reporter nosowym głosem cedził słowa o agresji i niebezpieczeństwie, a w tle pokazywano m in. fragmenty agility z udziałem staffików. I co ty na to ? :roll:
Jak ktoś nie umie odróżnić relacji z psich walk z filmikiem ilustrującym zabawę dwóch psów to ja mu serdecznie współczuję... Albo ktoś tu na siłę szuka sensacji, albo nie ma nawet zielonego pojęcia o czym mówi...

HOWGH - Powiedziałem ... :wink:[/quote]

tak a props - nie wiem, czy ogladaliscie na Animal Planet serial o policji dla zwierzat skadstam. jeden z odcinkow poswiecony byl wlasnie terierom typu bul, a dokladnie bodajze zakazowi ich trzymania w jakims okregu.

i jakiegokolwiek psa nie pokazywano by na ekranie polski spiker jak mantre powtarzal, ze jest to... bulterier. a byly to chyba glownie pity, moze rowniez asty, zalapal sie tez chyba buldog amerykanski. bulteriera nie bylo ani jednego!!! nie wiem, czy to kwestia niewiedzy tworcow programu, czy po prostu tlumacz jest idiota... rece mi opadly 0X

Link to comment
Share on other sites

W styczniowym numerze "Przeglądu hodowlanego" jest fajny, aczkolwiek krociutki artykul na temat testowania szczeniat - okreslania ich charakteru. Teriery typu bull porownano z labkami, goldenami, chartami i jeszcze jakimis rasami.
Pani z SGGW udowadnia, ze przypadki agresji [typ DA i A] oraz leku [L] nie zaleza tak naprawde od rasy, ale najczesciej od osobniczych wlasciwosci psa, od jego wychowania [jakosc pozywienia - czy musi o nie walczyc, czy to domowa czy kennelowa hodowla itp].
Omawia m.in. test Campbella i paru innych badaczy [behawiorystow?].
Na stronie przegladu jeszcze nie ma najnowszego numeru :( Moze jakos uda sie gdzies wkleic ten artykul - dosc ciekawy IMHO.

Link to comment
Share on other sites

Wyskakuje normalnie od razu, ale moze zmylic - 99% to informacje o krowkach, swinkach itp :)
[url]http://www.polishdairy.com.pl/publikacje/publikacje_przeglad_hodowlany.htm[/url]

Ale z tego, co widze, to maja w sieci tylko spisy artykulow, a samych artykulow niet :-?

Link to comment
Share on other sites

sluchajcie porownywanie bullowatych do labow to wedlug mnie przesada..i to spora...jasne wszyscy kochaja swoje psy ale troche obiektywizmu :o

osobiscie mialam amstaffke ktora rzucala sie na ludzi-moje bledy w wychowaniu? watpie...pies byl psychiczny i chociaz bardzo go kochalam-ezero zaufania. nigdy bym go nie sposciala GDZIEKOLWIEK ZE SMYCZY. drugiego psa (tez asta) wychowuje tak samo i jest psem do rany przyloz. i znam wiele takich bullowatych co nie zmienia faktu ze mam do tych psow respekt..to nie jest labek. a to ze i wsrod labow zdazaja sie psychole to norma-w kazdej rasie sie zdarzaja..z tym ze bullowate (ktore do psycholstwa doprowadzic mozna latwiej powiedzmy niz inne rasy) jak juz sa niebezpieczne to na prawde sa. bo jamnik was nie zagryzie a bull i owszem (u nas w olsztynie na jednym z osiedli i amstaffka zagryzla matke wlasciciela -kto o tym slyszal ten slyszal. swego czasu bylo glosno...)
inna sprawa jamniory. zabawa w psich rasistow jest dosyc zabawna w momencie w ktorym bawia sie w nia wlasciciele najbardziej kontrowersyjnej w naszym spoleczenstwie grupy psow. mocno cierpie przez to ze nie moge mojej slodkiej amstafki puscic w parku bez kaganca...bo sie ludzie boja..bo tylko jak wychodze z kolega (miejscowym karkiem z wielkim bialym pitem :wink: ..swoja droga mam ristekpa za psa wsrod wielu okolicznych hmm mieszkancow :wink: ) to sie boja zapyskowac i wtedy pies szaleje do woli...a wolalabym zeby im sie otworzyly oczy i zamiast byc pyskatymi zaczeli byc bardziej odpowiedzialni-bo agresja panuje nie tylko wsrod bullowatych..
podsumowujac..
nie bronilabym slepo prosiakow nie widzac ich wad...mam takie, psy tak sama wybralam ale z pelna swiadomoscia jakie te psy sa...poki co mam szczescie..astka jest super lagodna kocha psy i ludzi gapa jest jeszcze szczeniaczkiem i kocha generlanie wszystko...zobaczymy co bedzie jak podrosnie :evilbat: salim-pies kolegi tez kochal wszystko i wszystkich- podrosl i nie toleruje zadnych innych psow..coz..
a jamnika tez mialam i nie uwazam zeby mu czegokolwiek bralowalo 0X

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z draką.
Niestety bullki jak i amstaffki bywają agresywne i to nie tylko do psów.
Pewnie po części jest to sprawa wychowania, ale jak dla mnie podłoże agresji leży jednak w genach. Pewne psy mają w tym kierunku predyspozycje, a nieodpowiednie wychowanie i traktowanie tylko powoduje uwypuklenie i utrwalenie agresywnych zachowań.
Niestety niektórzy hodowcy zbyt mało uwagi poświęcają charakterowi i zachowaniu się psów, a zbyt wiele na ilość zarobionych pieniędzy. Po prostu niektórych psów nie powinno się rozmnażać i tyle. Pomimo że mają rodowody i uprawnienia.
A piszę to na podstawie własnych doświadczeń.I często one są bardzo podobne do tych, które przedstawił(a) draka. Mój brat ma kilkuletniego bulteriera , który miał być wystawiany, ale ani on ani ja nie zaryzykujemy wejscia z nim miedzy psy i ludzi. Nie ma mowy. A od małego bawił się z psami i z ludzmi. Do czasu za zabawy zaczęły kończyć się interwencją. Więc mówienie o generalnie łagodności bullowatych uważam za przesadzone. Choć nie twierdzę ze nie ma łagodnych bullowatych. Na pewno są. Ale to zalezy od psa i jego genów. Kiedyś znałem 2 staffinki i bulterierkę. Wychowywały się razem od małego, bawiły się razem. Ale to nie przeszkadzało im od czasu do czsu się zmaltretować o , np patyczek jakiś.
Pies to drapieżnik, a drapieżniki bywają agresywne. A tylko my, ludzie, jakoś nie potrafimy się z tym pogodzić ...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...