Jump to content
Dogomania

Z rowu, lękliwa lisia Mimisia: skradła serce Jaguski i Jej Połówka i zakotwiczyła u nich na stałe <3 DZIĘKUJĘ!!!


Recommended Posts

Posted

Coś na dobre Mimiśka ucichła. Takie długie święta? Odezwijcie się, bo jesteśmy w strachu, że  wiatr Was wywiał. Może faktycznie?

Zdrówka życzymy i na reakcje czekamy!

Posted

Zdrówko baaardzo pożądane, do tego wyładowały mi się baterie, w poniedziałek wizyta u kardiologa, może coś pomoże, a poza tym wszystko ok, Mimi grzeczna na miarę swoich możliwości. 

Pozdrawiamy wszystkich po-świątecznie.

Niestety ja, jako wybryk natury świąt nie lubię.

Dobrego dnia.

Posted
20 godzin temu, jaguska napisał:

 

Mimi grzeczna na miarę swoich możliwości. 

Brawo lisiczka!

20 godzin temu, jaguska napisał:

Niestety ja, jako wybryk natury świąt nie lubię.

To żaden wybryk natury. coraz więcej jest takich osób.

Posted

Witajcie w kolejny wiosenny dzień. Przepraszam - do dnia to jeszcze sporo czasu, ale zaraz znikam, idę w ślady psów./ One tylko wyskoczyły zrobić siusiu i śpią. Słychać jak Misiek pochrapuje. Trzeba brać z nich dobry przykład, mają zdrowe nawyki. 

Trzymajcie się zdrowo i odpoczywajcie (o ile Mimiśka pozwoli na to).

  • Like 1
Posted

Witajcie Jagusko i Mimisiu - życzymy Wam spokojnego i radosnego dnia, bez żadnych dolegliwości i niespodzianek.

Trzeba powoli ruszać się, za oknem już jasno, ptaki śpiewają od kilku godzin. Chyba gdzieś w okolicy zamieszkał słowik.Za chwilę moje towarzystwo będzie tańczyć, bo przecież  skoro dzień się zaczął to trzeba jeść!

 

  • Like 1
Posted

Jagusko, dużo dużo zdrowia Ci życzę.

Miałam w tym tygodniu dwa telefony o Mimi, a w czasie świąt ludzie wysyłali mi smsy jak zwariowani, chcieli zabrać Mimi najlepiej już teraz natychmiast. Wszystkie zapytania to rodziny z małymi dziećmi, większość z cyklu "moja corcia chce te śliczne sunie", ehhh gdzie się podziała umiejętność czytania tekstu ze zrozumieniem. 

Posted

Znowu ja :)
Miałam telefon teraz, zupełnie inny niż przez święta.  Pani z Wrocławia. Niestety, obie doszłyśmy do wniosku, że Mimi raczej by nie była szczęśliwa. Chociaż Pani jeszcze się namyśla i ma porozumieć się z mężem. Na wszelki wypadek podesłałam Sarunię od Gabi, bo być może byłby z tego dom. No zobaczymy.

Posted

Mimi ma wirtualne wzięcie jak diabli. Szkoda tylko, że ludzie w ogłoszeniu widzą zdjęcie i nr telefonu.

Mimi - pakuj się do koszyczka i oglądaj świat przez okno. To najlepsze na dziś miejsce. No, może jeszcze okolice kominka.

  • Like 1
Posted
3 godziny temu, Nesiowata napisał:

Mimi ma wirtualne wzięcie jak diabli. Szkoda tylko, że ludzie w ogłoszeniu widzą zdjęcie i nr telefonu.

W większości tak.  :(
Jestem załamana, Mimi ogłaszana jest od listopada 2017 roku, z przerwą dwumiesięczną na DS. Intensywnie ogłaszam ją od kwietnia 2018. W ciągu kilkaset beznadziejnych telefonów, miałam 4-5 obiecujących, dla 3 były szykowane wizyty p/a (jedna się odbyła). Każdy ostatecznie zrezygnował. Dzięki Mimi kilka innych psów załapało się na dom, Mimi wciąż czeka. Zaczynam tracić nadzieję, że ona w ogóle znajdzie kogoś :(. Dzisiaj o 9, kiedy byłam na wizycie przed/a dla szczeniaka, dostałam sms'a od Pana, który chciał się umówić na rozmowę telefoniczną w sprawie Mimi. Jak wyszłam z wizyty odpisałam od razu. Dostałam odpowiedź, że w międzyczasie Pan doczytał ogłoszenie i raczej Mimi nie dla niego - ma żywiołowego 7msc ONka, który lubi się bawić i jest dość nachalny, a Mimi panicznie boi się dużych psów.  I Pan przeprosił za danie nadziei i zrezygnował. Szkoda wielka. :( Mam 3 pechowców na siebie obecnie: oprócz Roxi i Mimi również i Szoguna, teriera który od szczeniaka jest niechciany i się tuła z rąk do rąk, obecnie ma 3lata. Miałam o niego zaledwie JEDEN telefon, pan chciał go na łańcuch i na polowania, typowy prosty chłop. Eh.

Posted

Alaskan Malamutte BARDZO DZIĘKUJĘ za ogłoszenie i dodatkowo wyróżnienie go (byłam mile zaskoczona niespodzianką). Właśnie z Twojego ogłoszenia mam najwięcej zapytań, bardzo dziękuję.
Havanka, Tobie również BARDZO DZIĘKUJĘ za wytrwałe ogłaszanie. Ludzie dostrzegają i Twoje ogłoszenie i dzwonią.
To ogromna pomoc w szukaniu Ludzia Mimi :) Mam nadzieję, że wspólnymi siłami odnajdziemy tego CZŁOWIEKA, na którego Mimisia czeka.

58b58147a0ffa_o_full.jpg

Posted

Witam rudzielce w poniedziałek, pochmurny i raczej chłodny. Wielka szkoda, że nie widać deszczu. To już trzeci dzień  takiej burej, dołującej pogody z której nic (tzn. deszcz) nie wynika.  Wczoraj coś tam trochę pokropiło, ale ani psy, ani koty nawet się nie otrzepały. 

Trzymajcie  się ciepło i zdrowo!

Posted
6 minut temu, Olena84 napisał:

Ale deszcz potrzebny, tyle pożarów ostatnio:(

Dlatego nie narzekam. Bardzo potrzebny!

  • Like 1
Posted

Macie szczęście, że u was choć trochę popada. Mnie omija przez cały czas. Niby rano dach mokry, ale na ziemi ani śladu. I stosownie do prognoz - dalej tak pozostanie, Kiepsko to wszystko wygląda.

Miłego, spokojnego dnia życzymy lisiczce i jej opiekunom. A może coś nowego u naszego rudzielca?

Posted

skaczacy-emotikon-ruchomy-obrazek-0094.g

Meldujemy że żyjemy. Ostatni czas musiałam poświęcić sobie/zdrowiu, cóż oprócz wora chorób który już posiadam, dołączyło zapalenie tarczycy i dna, ale się nie poddaję.

Rozdarta Mimisia ma się dobrze

strach i panika   - obecna

szczekliwość     - obecna

apetyt                  - obecny

pomysłowość   - obecna

niechęć do suczek obowiązkowo obecna.

Świat się kręci.

Posted
2 godziny temu, jaguska napisał:

skaczacy-emotikon-ruchomy-obrazek-0094.g

Meldujemy że żyjemy. Ostatni czas musiałam poświęcić sobie/zdrowiu, cóż oprócz wora chorób który już posiadam, dołączyło zapalenie tarczycy i dna, ale się nie poddaję.

Rozdarta Mimisia ma się dobrze

strach i panika   - obecna

szczekliwość     - obecna

apetyt                  - obecny

pomysłowość   - obecna

niechęć do suczek obowiązkowo obecna.

Świat się kręci.

Czyli - jest dobrze. Szkoda tylko, że nie ze zdrowiem. Poprawy w tej materii życzymy z całego serca,

Posted
3 godziny temu, jaguska napisał:

skaczacy-emotikon-ruchomy-obrazek-0094.g

Meldujemy że żyjemy. Ostatni czas musiałam poświęcić sobie/zdrowiu, cóż oprócz wora chorób który już posiadam, dołączyło zapalenie tarczycy i dna, ale się nie poddaję.

Rozdarta Mimisia ma się dobrze

strach i panika   - obecna

szczekliwość     - obecna

apetyt                  - obecny

pomysłowość   - obecna

niechęć do suczek obowiązkowo obecna.

Świat się kręci.

Dobrze choć, że humoru Ci nie brakuje. Zdrowia życzę, co najmniej tyle ile masz humoru.

Posted

Jagusko :( Jak mi przykro, że ciągle coś Cię dotyka, jakieś choróbska nie dają spokoju i dochodzą kolejne :( I jeszcze ta nasza akrobatka kosmitka daje do wiwatu zapewne. Niemal codziennie mam o nią zapytania, ale nic z tego nie wychodzi...
Nie znalazłam innego hotelu (lepszego) ani też nikt z Darczyńców nie zgłosił sprzeciwu - jutro będę potwierdzać hotel. Tak umawiałam się z panią instruktorką, że zadzwonię miesiąc przed.
Po majówce, jak wrócę z wczasów zdrowotnych ruszę z bazarkiem - tym razem będzie na Fejsbuku. U mnie też znowu pogorszenie zdrowia...

Posted

Mimi - powoli zbliżają się Twoje kolonie. Będziemy bardzo, bardzo mocno trzymać kciuki, obyś choć trochę skorzystała z nich. Będziesz płakać za Jaguską  (pewnie z wzajemnością), ale musisz dać radę.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...