elik Posted September 2, 2018 Author Posted September 2, 2018 2 minuty temu, Nesiowata napisał: Miał kociak super szczęście... Mama wiedziała, gdzie go zostawić :) Quote
elik Posted September 2, 2018 Author Posted September 2, 2018 8 minut temu, Nesiowata napisał: Miał kociak super szczęście... Mama wiedziała gdzie ją zostawić :) Gdyby zostawiła ją gdzieś na dalszej działce, to prawdopodobnie nie słyszałabym jej płaczu i bidulka zginęłaby z głodu. Quote
b-b Posted September 2, 2018 Posted September 2, 2018 Wspaniale,że trafiła na zastępczą mamę :) Quote
elik Posted September 2, 2018 Author Posted September 2, 2018 4 minuty temu, b-b napisał: Wspaniale,że trafiła na zastępczą mamę :) To było dla mnie ocalenie :) Po niecałych 2 dniach karmienia co kilka godzin strzykawką, byłam wykończona nerwowo, a ręce mam do dzisiaj w cieniutkich strupeczkach - ranki od jej pazurków. Ma strasznie ostre pazurki., Nie wiem jak kotka to wytrzymuje. Quote
Nesiowata Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 Witajcie wszyscy w nowy dzień kolejnego tygodnia. Dla Beni to bez znaczenia, ona pewnie mnie rozróżnia dni, są dla niej jednakowo szczęśliwe. A dla nas? Teraz niby ma jeszcze być ciepło, ale to już nie takie straszne jak jeszcze kilka tygodni wstecz. I nawet deszcze zapowiadają. Oby faktycznie się sprawdziło, bo susza piekielna. Moje problemy z ogórkami rozwiązały się same, nawet nie mogę sobie ponarzekać. Teraz stopniowo buraczki, ale to już sama ustalam dzienne przeroby i jest dobrze. Jedynie moje ciotki mieszkające w leśnych okolicach są zmartwione brakiem deszczu, nie ma grzybów. To one zaopatrują mnie w to dobrodziejstwo. Ale to właśnie u mnie są zapasy, nawet sąsiadom trochę oddałam. I gdzie tu sens? Ludzie, którzy zbierają narzekają na braki, a ja jeszcze oddaję, chociaż do lasów mam daleko i już nawet nie pamiętam kiedy sama znalazłam grzyba. 2 Quote
Elisabeta Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 Przed chwilą, elik napisał: Eliczku, miłe jest takie poranne wzruszenie na wątku Beni... Kociątko miało wielkie szczęście, że spotkało Cię w biedzie... W naszym Klubie skończyły się ogórki i przyszedł czas na buraczki. Też będzie pysznie. Dzięki Nesiowatej... Spokojnego poniedziałku kochanym Fankom życzę. 1 Quote
elik Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 Niektórzy to mają szczęście. Pyszne ogórki, soczyste buraczki same przychodzą i proszą się o zagospodarowanie. Nawet grzyby leśne schylają kapelusze przed naszą Nesiowatą, Królową Przetworów. Quote
Nesiowata Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 1 minutę temu, elik napisał: Niektórzy to mają szczęście. Pyszne ogórki, soczyste buraczki same przychodzą i proszą się o zagospodarowanie. Nawet grzyby leśne schylają kapelusze przed naszą Nesiowatą, Królową Przetworów. Nie do końca tak to wygląda. Za grzyby zawożę gotowe słoiki zrobione przeze mnie a buraczki kupuję na targu. Zresztą - sąsiadce, która oddaje mi nadmiar ogórków tez podrzucam gotowe słoiki, czasem parę jajek. Jednym słowem - handel wymienny. Quote
elik Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 5 minut temu, Nesiowata napisał: Jednym słowem - handel wymienny. Czyli wracamy do dawnych, dobrych czasów :) 1 Quote
Tyśka) Posted September 3, 2018 Posted September 3, 2018 A na Roztoczu, czyli tu gdzie mam dom rodzinny, niemal przez cały rok są grzyby :) Grzybiarze spotykali się zarówno w czerwcu/lipcu, jak i teraz nadleśnictwo oznajmiło, że można już zaczynać grzybobranie... Ja miałam odsapnąć od bezdomniaków, a w przeciągu dwóch dni, od wczoraj dowiedziałam się aż o 6 kotach w pilnej potrzebie + ten jeden dorosły kocur z parafii... 5 to kocie oseski, 1 to kotka po potrąceniu przez samochód, która awaryjnie umieszczona jest na 2 dni w garażu... aż mnie boli głowa... Quote
elik Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 5 godzin temu, Elisabeta napisał: Eliczku, miłe jest takie poranne wzruszenie na wątku Beni... Kociątko miało wielkie szczęście, że spotkało Cię w biedzie... Miłe wzruszenia zawsze są dobre na samopoczucie :) Niestety, do szczęścia kociątko ma jeszcze daleką drogę. To maleństwo i wszystko może się zdarzyć, ale zakładam, że po trudach wczesnego dzieciństwa czeka ją wspaniałe życie u boku dobrego człowieka :) Quote
elik Posted September 3, 2018 Author Posted September 3, 2018 9 minut temu, Tyś(ka) napisał: dowiedziałam się aż o 6 kotach w pilnej potrzebie + ten jeden dorosły kocur z parafii... 5 to kocie oseski, 1 to kotka po potrąceniu przez samochód, która awaryjnie umieszczona jest na 2 dni w garażu... aż mnie boli głowa... Biedne kociaki :( :( Najgorsza jest niemoc, brak możliwości pomocy dla takich biedaków. Znam ten ból, współczuję :( Quote
Nesiowata Posted September 4, 2018 Posted September 4, 2018 Witamy wszystkich niby bladym świtem choć wcale nie tak wcześnie. A dopiero zaczyna się rozpraszać nocny mrok. Brakuje trochę wody z nieba. Trochę buraków za mną więc nie jest źle. Pewnie trzeba będzie jeszcze pomyśleć o dyni, ale to sprawa przyszłościowa. Dla Benitki - dalszego równie szczęśliwego życia. Quote
b-b Posted September 4, 2018 Posted September 4, 2018 Pozdrowienia kochany FK zostawiam :) Ja jutro ostatni dzień pracy i uciekam na urlop z wnukami i dzieciakami :) Quote
Nesiowata Posted September 5, 2018 Posted September 5, 2018 Dnia 4.09.2018 o 21:41, b-b napisał: Pozdrowienia kochany FK zostawiam :) Ja jutro ostatni dzień pracy i uciekam na urlop z wnukami i dzieciakami :) Spokojnego odpoczynku! Przywitamy wszystkich życząc miłego dnia. Powoli trzeba wybrać się do kur, bo niebo się robi jaśniejsze. Już i tak dzień mają dużo, dużo krótszy. Jakoś tylko nauczyły się teraz w miarę szybko wieczorem wchodzić do kurnika. Jeszcze chyba 2 tygodnie temu szukałam co niektórych z latarką a teraz już nie ma (tfu, tfu) takich problemów. I dobrze, bo przy ostatnich takich poszukiwaniach nie znalazłam jednego czorta. Dopiero rano kiedy wyszłam przygotować im jedzenie - diabelstwo sfrunęło z jakiejś gałęzi. Quote
Nesiowata Posted September 6, 2018 Posted September 6, 2018 I kolejny dzień, coraz bliżej do końca tygodnia. Czas leci szybciej im człowiek starszy. Dobrego dnia, witamy w FK. Nawet nie zauważyłam, dzięki tym porannym pogaduszkom, że przekroczyłam 5000 wpisów, chyba rzeczywiście za dużo za bardzo się rozpisuję. Ale dobrze zaczyna mi się dzień kiedy mogę spokojnie przeczytać wszelkie nowości na dogo. Mimo, że nie wszystkim to odpowiada. Muszę się pochwalić, że nie mam żadnych zaległości w przerabianiu owoców i warzyw. Może w sobotę przywiozę trochę buraków, ale to już będzie naprawdę niewiele, najgorszy czas za mną. Muszę pomyśleć o dyni, bo tym razem wyszły mi wszystkie zapasy, a bardzo lubię zupę z dyni, może trochę sosu pomidorowo - paprykowego? Ale to też niedużo, bo mój brat nie trawi tego "luksusu" (zresztą on praktycznie jada tylko ogórki, wyłaczając z tego sałatki; to chyba przyzwyczajenie z okresu dzieciństwa). 2 Quote
Elisabeta Posted September 6, 2018 Posted September 6, 2018 Brawo, kochana Nesiowata! 5000 tysięcy postów to jest już coś, ale jeszcze trzeba tak świetnie pisać jak Ty. Kocham Twoje posty. Pisz, pisz. Forum to posty, Nie byłoby Dogomanii, gdyby byli tylko tacy, którzy czytają. Zresztą nie byłoby nic do czytania wtedy. A że są tacy, którym to pisanie nie odpowiada? Niektórzy muszą być zawsze z czegoś niezadowoleni. Muszą dokopać. Ciekawe, co będzie po burakach... Dobrego dnia dla wszystkich Fanek Beni. 1 Quote
Nesiowata Posted September 6, 2018 Posted September 6, 2018 2 minuty temu, Elisabeta napisał: Ciekawe, co będzie po burakach... Jeszcze trochę dyni i kiszona kapusta. 1 Quote
elik Posted September 6, 2018 Author Posted September 6, 2018 Jestem, jestem melduję się w FK. Nesiowata kochana, Elisabeta Kochana piszcie, piszcie, piszcie, bo ogromnie lubię Was czytać, a wiem, że nie tylko ja. A tymi, co się im to nie podobi nie przejmujcie się :) Bardzo dobrze to Elisabeta ujęłaś - są tacy co to lubią innym dokopać. Quote
elik Posted September 6, 2018 Author Posted September 6, 2018 Strasznie się spieszę. Wkleje a poptem jeszcze cos dopowiem Bednulka I mała sierotka :( 1 Quote
Nesiowata Posted September 6, 2018 Posted September 6, 2018 "Biedna" Benita - wciśnięta w kącik. I blisko człowieka. Takiemu to dobrze. A sierotka rośnie w oczach, Quote
elik Posted September 7, 2018 Author Posted September 7, 2018 9 godzin temu, Nesiowata napisał: "Biedna" Benita - wciśnięta w kącik. I blisko człowieka. Takiemu to dobrze. A sierotka rośnie w oczach, Kurtka, te błędy. To nie miało być "Bendulka", ale "Benulka" od Benia :) A maluszek faktycznie rośnie w oczach i raduje serducho. Mam już dla niego tymczas w Krakowie na czas szukania DS. Myślę, że nie potrwa to długo, bo kociczka ma śliczne umaszczenie. Nie przychodzi mi do głowy, jak ją nazwać. Pomóżcie proszę :) Quote
Nesiowata Posted September 7, 2018 Posted September 7, 2018 Dobrego dnia wszystkim, znów spało mi się super. I przynajmniej jest zupełnie jasno. A jakiej płci jest kociątko? Jest naprawdę śliczne i ma szczęście. Quote
elik Posted September 7, 2018 Author Posted September 7, 2018 2 godziny temu, Nesiowata napisał: A jakiej płci jest kociątko? To mała koteczka :) Pani, u której kicia jest na tymczasie chciała ją zatrzymać na stałe, mówi o niej księżniczka, ale jak na imie, to za długie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.