Tyśka) Posted August 27, 2018 Share Posted August 27, 2018 Elik, kobieto o wielkim sercu! :) Jesteś przewspaniała! Aż brak mi słów :) Cudownie, że uratowałaś kociaka i znalazłaś mu DT, BRAWA TY. Najlepiej by było maluchowi znaleźć mamkę, która też go nauczy podstaw. A jak nie mamkę to DT z mądrą kocicą (niekoniecznie z maluchami, ale taką która już wychowywała kociaki). Kocięta powinny być z mamą do 12tygodnia życia, pozbawione tego mogą mieć ogromne zaburzenia emocjonalne i zachowania. Jeden taki przypadek mam w domu :( Wszyscy podejrzewali problemy neurologiczne i tarczycowe, a on po prostu (jak się okazało) za krótko był z mamą, wzięty jako około 6tygodniowe kocię... (chociaż ciężko powiedzieć ile miał, jak przyjechał wydawało mi się, że ma maks 4tygodnie, a jak zaczął porządnie jeść to w tydzień tak się rozwinął, że zaczęłam obstawiać jakieś 5-6 - i tak obstawiamy mniej więcej z wetką). Niestety, brak lekcji z mamą nie da się odkręcić i żyję obecnie z kotem chorym z zachowania, taki koci autystyk. To naprawdę trudne życie. Gdyby moja babcia, którą kot najbardziej sobie ukochał, trafiła na obdukcję, na pewno by wróciła jako ofiara przemocy domowej... Kot kiedyś też i sobie wyrządzał krzywdę, teraz tylko nam, zwłaszcza tych, z którymi najbardziej jest zżyty. Dodatkowo nie miał w domu żadnego wsparcia w postaci dorosłego kota i do tej pory myśli, że jest psem... i mocno rozpacza jak Morus zniknie mu z oczu... Kotkę adoptowałam zdecydowanie za późno (kocur miał już ponad rok) i mimo, że sporo się od niej nauczył (widzę poprawę odkąd była u nas kotka), to i tak za mało, braki z dzieciństwa ciągle są. A kotce ciężko się żyło z autystycznym młodym kociakiem (bo koty późno dojrzewają, czytałam ostatnio o badaniach, gdzie stwierdzono, że koty niewychodzące zatrzymują się na etapie około 1,5-2letniego kociaka, czyli na wygłupach, ciężko im się ustatkować - badania ciekawe, ale nie umiem ich teraz odszukać). Myślę, że wiele problemów by nie było, gdyby kociak pozbawiony matki, trafiłby do domu od razu z dorosłą, zrównoważoną kocicą. Ona też mogłaby wiele zachowań mu pokazać, mimo że nie byłaby biologicznie jego matką ani nawet mamką. Aaa, i na przyszłość: dobrze mieć w domu "na zaś" kocie albo chociaż kozie mleko. Kotom nie podajemy krowiego mleka! :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 27, 2018 Share Posted August 27, 2018 2 godziny temu, elik napisał: Na szczęście nie! Poprzez znajomą udało mi się załatwić kociaczkowi DT i to gdzie????? W gabinecie weterynaryjnym w Krakowie :) :) :) Jestem cała hepi, bo po wczorajszym i dzisiejszym karmieniu strzykawką marnie to widzę :) Lepiej nie mogło być! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted August 27, 2018 Share Posted August 27, 2018 7 godzin temu, anica napisał: Melantoninę można podawać ogólnie ,jako środek poprawiający nastruj, co powoduje że pies radzi sobie lepiej ze stresem , podobno jako hormon nie uzależnia i nie posiada tyle działań ubocznych co inne leki uspokajające....tyle przeczytałam w necie, pewnie działania jak każdego leku ,różne u różnych osób, trzeba samemu wypróbować :) https://urodaizdrowie.pl/melatonina-metoda-na-psie-leki Dzięki Aniu :* Miłego tygodnia FK :) Elu wspaniałt DT znalazłać koteczkowi! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 27, 2018 Author Share Posted August 27, 2018 9 godzin temu, Tyś(ka) napisał: . . . Najlepiej by było maluchowi znaleźć mamkę, która też go nauczy podstaw. . . .. . Aaa, i na przyszłość: dobrze mieć w domu "na zaś" kocie albo chociaż kozie mleko. Kotom nie podajemy krowiego mleka! :( Nie podajemy, ale jak nic innego nie mamy i dostać nie możemy, to podajemy rozcieńczone z wodą :) Kociego mleka nie dostałam nawet u mnie na osiedlu, a przyjechaliśmy zbyt późno do Krakowa, żebym mogła szukać gdzie indziej. Jutro dostanie to najlepsiejsze mleczko, od kociej mamki :) 9 godzin temu, Nesiowata napisał: Lepiej nie mogło być! A jednak jest :) Dzisiaj Emi ma ściągnięte szwy, a kociak został odrobaczony i jutro jedzie do kociej mamki właśnie :) :) :) To już w Krakowie udało się załatwić. Miałam go zawieźć do gabinetu, ale w międzyczasie dostałam telefon, że znalazła się kociczka z małymi, która już przyjmowała podrzutki :) Tak krótko, bo maluszek już drze japę i muszę dać mu papu. Na razie jeszcze krowie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 27, 2018 Share Posted August 27, 2018 Wow, super extra! :) Coś czuję, że święty Franciszek macza w tym palce i wie, komu podesłać potrzebujące zwierzaki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 27, 2018 Author Share Posted August 27, 2018 11 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Wow, super extra! :) Coś czuję, że święty Franciszek macza w tym palce i wie, komu podesłać potrzebujące zwierzaki :) Zawiozę go sama, bo przecież muszę wizytę PA odbyć więc zdjęcia z mamcią będą. Robiłam mu dzisiaj w ciągu dnia, ale też nie wyszły dobrej jakości, bo jak jest na rękach, to nie widać jej licznego umaszczenia, a jak ją postawię na podłodze, to jak pędrak na tych malutkich łapeczkach zasuwa z prędkością światła niemal że i też dobre zdjęcia nie wychodzą :) Może jak przytuli się do mamki to będzie spokojna. Zmykam, bo roboty mam huk. Dobrej nocy życzę Wam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 28, 2018 Share Posted August 28, 2018 Witamy wszystkich w chłodny poranek. Przyszłam "popitolić" - używając określenia, którym mnie wczoraj obdarowano. Właściwie to miałam więcej nie pisać bo nie mam ochoty na jeszcze jedną dyskusję, ale co tam. Poprzednio byłam pierwszą naiwną i od tamtej pory, chociaż czytam wszystkie wątki (uzależnienie?) nie pisałam na tych, gdzie Rozi się odzywała. Ale zostałam sprowokowana i nie chcę aby sobie na mnie "używała". A ponieważ nie jestem na jej poziomie więc i dyskutowanie mija się z celem. No, już sobie ponarzekałam, od razu mi lżej. Życzę Wam spokojnego dnia, bez przykrych niespodzianek. I idę przywitać się z kolejnymi psiakami. 2 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 28, 2018 Share Posted August 28, 2018 Dzień dobry, kochana Nesiowata. Pitu, pitu. Dobrze, ze jesteś. A tym poziomem to się nie przejmujemy. W sumie to nawet nie wiadomo, o jaki poziom chodziło. Poziom czego, jak mierzony, gdzie i w jakich jednostkach... Forum to forum i taka jego uroda, że jesteśmy różniste i różnokolorowe. A na forum świat się nie kończy. Na szczęście. Ale przyznać muszę, że dziś bladym świtem energii mam tu mniej... Przepraszam, Beniu. Spokojnego dnia dla wszystkich Fanek. 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 28, 2018 Share Posted August 28, 2018 Dzień dobry pomimo wszystko... niech to będzie Dobry dzień :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 28, 2018 Author Share Posted August 28, 2018 Kochane Dziewczyny, co z Wami? Jak tak można? Czym Wy się przejmujecie? Jeśli ktoś, komu brak taktu mówi o poziomie, to chyba na poziomie parteru, a ja i zapewne nie tylko ja, cenię Was znacznie wyżej. Gdzieś tak na wysokości szpicy PEKiNU. Kocham Was m.in. za Waszą delikatność, takt i wrażliwość, a do tego super posty :) Proszę więc nie przejmować się tym, kto tego nie rozumie i nie docenia. Jego strata! Jak widzicie jest odosobniona w swoim zdaniu. 1 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 28, 2018 Share Posted August 28, 2018 Ano, właśnie - wszystkim się nie dogodzi :) i nawet nie warto próbować. Forum jest na pogaduchy różne różniaste... pitolcie śmiało :) 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 28, 2018 Share Posted August 28, 2018 Nie ma to jak Fan Klub Beni. Przyjdziesz, posiedzisz chwilę i już jest wszystko ok. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted August 28, 2018 Share Posted August 28, 2018 Pozdrowienia zostawiam:) Pitu pitulować nie będę bo...jakoś mi ciężko wiec znikam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 29, 2018 Share Posted August 29, 2018 Witamy wszystkich, niby bladym świtem a dopiero zaczyna być widnawo. Gdzie te dni kiedy o 4 było jasno? Całe towarzystwo nakarmione, psy znów drzemią. Prawdę mówiąc - chętnie zrobiłabym to samo, ale dziś chwilowo nie mogę sobie na to pozwolić. Wczoraj znów odebrałam trochę ogórków. Tym razem sąsiadka zapomniała, że takowe jeszcze ma i są przerośnięte, Oczywiście część upłynniłam, ale resztę trzeba zagospodarować. Czeka mnie trochę krojenia. Powoli wszystko się zrobi. Tyle, że bez zbytniego entuzjazmu. Może to i lepiej, że zbliża się jesień. Trzymajcie się ciepło, bo rano i wieczorem jest nawet zimnawo. Ja już musiałam wyjąć polar a i tak mam katar. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 29, 2018 Share Posted August 29, 2018 Nie ma, jak to zacząć dzień z fajnymi ludźmi zawsze wolę otaczać się miłymi ,serdecznymi ludźmi, jestem osobą znerwicowaną i działają na mnie jak uspokajający balsam! czasem już leciutki uśmiech na czyjejś twarzy potrafi 'rozładować' napięcie :) trochę już żyję na tym świecie i wiem to na pewno! że jednak ...nie zawsze ludzie z uśmiechem na ustach, to dobrzy ludzie! a ponurak czy ten z 'ciętym' językiem to zły człowiek! wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie!!! 10 godzin temu, b-b napisał: Pozdrowienia zostawiam:) Pitu pitulować nie będę bo...jakoś mi ciężko wiec znikam. ... Bogusiu, kiedyś usłyszałam ,że musi być gorzej ,żeby było lepiej! czego Ci z całego serca ,życzę... żeby było ,lepiej , rozumiem! bo u mnie ,też... ciężko :( staram się zająć czymś ,żeby nie myśleć! ... idę dzisiaj na wizytę PA dla Karacika, trzymajcie kciuki , żeby to był TEN domek :) nie piszę na razie nic ,tylko w naszym FK bo po ostatnich burzach z wizytą dla Karaciki wolę nie prowokować kolejnej.... Eliczku jak znajdziesz chwileczkę to proszę napisz mi na PW na który adres mam wysłać paczkę, chyba kroi mi się znowu wyjazd i wolałabym trochę przyspieszyć z tym bazarkiem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 29, 2018 Share Posted August 29, 2018 13 minut temu, anica napisał: idę dzisiaj na wizytę PA dla Karacika, trzymajcie kciuki , żeby to był TEN domek :) nie piszę na razie nic ,tylko w naszym FK bo po ostatnich burzach z wizytą dla Karaciki wolę nie prowokować kolejnej.... I to jest odpowiedni news na rozpoczęcie dnia. Powodzenia dla Ciebie, Figuni a przede wszystkim - dla bursztynowego chłopaka. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 29, 2018 Share Posted August 29, 2018 Przed chwilą, Nesiowata napisał: I to jest odpowiedni news na rozpoczęcie dnia. Powodzenia dla Ciebie, Figuni a przede wszystkim - dla bursztynowego chłopaka. Przyda się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 29, 2018 Share Posted August 29, 2018 I ja trzymam kciuki :)) ale nius! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 29, 2018 Author Share Posted August 29, 2018 No i mam kociątko z głowy. Tyle się ostatnio u mnie dzieje, że nie pamiętam czy pisałam Wam, że kicia to około 3 tygodniowa koteczka. Wczoraj cały dzień, z krótkimi przerwami na wyprowadzenie psów i posiłek, byłam poza domem. M.in. na zakończenie spraw, pojechałam zawieźć kotkę do mamki - o tym chyba Wam pisałam. Ponad pół godziny jazdy autobusem i drugie tyle pieszo, Już myślałam, że nie dojdę :( Ale było warto, bo kotka przyjęła maluszka bardzo serdecznie. Koteczka od razu przypięła się do cycusia, a kotka wylizała maleństwo. Mam filmik z tego dzieła, ale jak już pisałam nie umiem teraz kopiować zdjęć i telefonu na laptop. Malizna bardzo się spodobała rodzinie i chcą ją zatrzymać, ale uważam, że to może być dom do czasu jak maleństwo zacznie samodzielnie jeść, ale nie na stałe. Dzisiaj też od rana miałam załatwienia w mieście i psiaki były same. Pożytek z tego taki, że mogę stwierdzić, że Emi nic nie zniszczyła podczas mojej nieobecności. O 14:30 byłyśmy umówione u psiego fryzjera, na wyrównanie schodów, jakie zrobiłam suni na pupie. Teraz jest wyrównane, a jak sierść odrośnie, Emi znowu będzie miała piękny welon na pupie :) Zapłaciłam 10,00 zł, ale to prezent ode mnie, bo to ja ją tak urządziłam :) Dzisiaj czeka mnie jeszcze dostarczenie fantu z mojego ostatniego bazarku dla Grubej Berty, bo umówiłyśmy się, że jak dostarczę Jej fanty, to opłatę pocztową będę mogła zliczyć dla psiaczków. Jutro do południa umówiona jestem z kolegą, tym, który robi fantastyczne zdjęcia. Emi będzie miała sesję zdjęciową. A tak na marginesie, to z Emi jest jeszcze większy trachulec niż Kikunia :( Miała się nie bać samochodów,a ona boi się wszystkiego, łącznie z zupełnie niegroźnymi odgłosami. To tragedia, jak ona zachowuje się na spacerze, Jeszcze rano, kiedy nikogo nie ma, nie ma różnych odgłosów i w towarzystwie reszty stada, to jako, tako, ale po południu spacer, to koszmar :( Nie wiem jak to długo potrwa :( Lecę z fantem :) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 29, 2018 Share Posted August 29, 2018 Eliczku, za to co napisałaś, jeden lajk to stanowczo za mało... Piękne wieści o kociątku. Jesteś zabiegana, ale o Emi to chyba musisz jeszcze raz napisać na jej wątku... Anico kochana, trzymam kciuki za Twoją wizytą PA i za Dom dla Karacika! Może już po... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted August 29, 2018 Share Posted August 29, 2018 11 godzin temu, anica napisał: ...nie zawsze ludzie z uśmiechem na ustach, to dobrzy ludzie! a ponurak czy ten z 'ciętym' językiem to zły człowiek! wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie!!! nie piszę na razie nic ,tylko w naszym FK bo po ostatnich burzach z wizytą dla Karaciki wolę nie prowokować kolejnej.... Racja Aniu. Racją! :) to trzymam kciuki za wizytę! 4 godziny temu, elik napisał: Lecę z fantem :) Bo Ty ZALATANA KOBIETA JESTEŚ :) Czyli jesteś jak Jagusia ;) Masz strachulca pod opieką! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 29, 2018 Share Posted August 29, 2018 Myślę jednak że EMI daleko do Mimi. ;) Mimi na smyczy wije się jak dzik, wyrywa się, biegnie na slepo. Jak ja się cieszę z tego, że mamka przyjęła kiciusie. Cuuudnie! Teraz tylko szukać dobrego domku :) ale na to jest czas, jeszcze z jakieś 8-9tygodni. Elik, odpocznij... Zabieganie nie jest zdrowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 30, 2018 Share Posted August 30, 2018 Witamy wszystkich w kolejny dzień, oby spokojny. Czuć już rano chłód przez uchylone okno. Za parę godzin włożę do słoików pokrojoną wczoraj sałatkę i będę mogła zabrać się za niedobitki cukinii, która już dość długo czeka na swoją kolej. Robię się coraz wolniejsza i rozleniwiona. Cóż - lata robią swoje, takie życie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 30, 2018 Share Posted August 30, 2018 ...a może nasze ciocie, zafundują swoim futerkom porcje ,pysznego ciacha! gwarantuję ,że będzie smakowało Eliczku ,że się powtórzę ... Gdzie mam kochana słać paczkę? proszę napisz Głaski dla Benitki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 31, 2018 Share Posted August 31, 2018 Dobrego, spokojnego dnia dla wszystkich. Jakoś trudno przyzwyczaić się do tych porannych ciemności. Jeszcze nie tak dawno o tej porze słońce świeciło mi prosto w oczy, a teraz - ciemna noc. Tyle, że człowiek znacznie lepiej śpi nie zawsze chce mu się wstać. Moje towarzystwo całkiem ochoczo wyskoczyło na dwór, było naprawdę ciepło. A teraz śpią na nowo, słychać tylko lekkie pochrapywanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.