Jump to content
Dogomania

Czester nie żyje, zmarł niespodziewanie 13 grudnia 2020 roku, biegaj kochany po niebiańskich łąkach :(


Bgra

Recommended Posts

Ja od Szafirka dostałam tylko książeczkę, która nie jest wypełniona, ani imienia, ani płci, nic kompletnie, są tylko te szczepienia, umowa na Anulę i mała karteczka z napisem Brit, to wszystko co Czester posiadał, nie miał nic, ani szelek, ani smyczy. Żadnej karty choroby czy wyników badań nie było. Tak po prawdzie to ja się zastanawiałam czy to okaleczenie to nie sprawka człowieka, ale ja się na tym nie znam, więc nie mi oceniać.

Anulka, doszła moja stała?

Link to comment
Share on other sites

Z różnych stron otrzymuję sprzeczne informacje w sprawie Czestera. Mimo, że psa na oczy nie widziałam, tylko udostępniłam post o poszukiwanym dt- widzę, że cała wina spada powoli na moje barki za to, że w ogóle poruszyłam temat pomocy Czesterowi. Piszę, więc co wiem:
psiak został odłowiony na gminę Miejską Lubin na zgłoszenie Pani, która szukała mu od samego początku domu lub domu tymczasowego. Ta Pani po odłowie jakiś czas prywatnie zabrała psiaka do lek. wet. Sekuli w Piotrowicach- tam psiak został zbadany i zdiagnozowany, ale nie były robione żadne prześwietlenia czy zdjęcia (ponoć bardzo dobry lekarz od psich kości i ich defektów), a Pani nie dostała żadnej karty informacyjnej na temat badania psa.
Gdy rozmawiałam z Panią weterynarz z przechowalni w której był Czester zostałam poinformowana, że jak się znajdzie dt to Centaurus pokryje koszty karmy spec, pielęgnacji i opieki wet- dostała ponoć taką informację od Pana Norberta z Centaurusa do którego nr podałam Pani Bożenie, on zapewnił ją też, że na posiedzeniu centaurusa zapadła oficjalna decyzja o pokryciu kosztów dt psiaka.
Post na profilu TOZ Lubin udostępniłam na prośbę Pani, która psiaka zgłosiła i zabrała do Piotrowic na badanie, psiak nigdy nie był naszym podopiecznym, bo gdyby był nie groziłoby mu schronisko. Dt z przechowalni zawsze było wspierane przez Fundację z Lubina, która miała podpisane porozumienia z gminami na przejmowanie psów od gminy i umieszczanie ich w dt. Czemu w tym wypadku jest inaczej? Nie wiem.
Gdy znalazł się dom tymczasowy, zostałam poinformowana przez Panią weterynarz, że to dt, który będzie miał sponsora, który pokryje wszystkie koszty w dt wraz z transportem.
Z kolei na fb i w wątku widzę, że nie do końca tak jest jak mi powiedziano- Centaurus się wyparł, chyba nie do końca wiedząc czego, a sponsora właściwie jako takiego nie ma.
Pani Bożena ma nr do Pani weterynarz i do Pana z Centaurusa, jeśli jest potrzeba podam nr także do Pani, która zabrała psiaka do Piotrowic na badanie- może weterynarz ma coś wklepane w komputer i będzie w stanie udostępnić zaświadczenie o badaniu i diagnozie.

Nie chcę pośredniczyć, sprawa i tak wydaje się nadto skomplikowana, najlepiej jakby ze wszystkimi skontaktowała się jedna osoba sprawująca opiekę nad Czesterem i wyjaśniła sprawę pomocy finansowej ze strony Centaurusa, bo TOZLubin chętnie wesprze Czestera jak będzie mógł tylko, że tej pomocy nie będzie można porównać do tej, której udzieliłby Centaurus!

Link to comment
Share on other sites

Anulko jestem po rozmowie z wetką ,która zajmowała się maluchem.Ktoś,jakaś pani zabrała go na kons. do neurologa we Wroclov,niestety musimy poczekać na jakiś kontakt do tego lekarza,bo do dzisiaj nie dotarła konsultacja pisemna sprzed 2 tyg,tylko słowna.W najgorszym wypadku zadzwonię do tego lekarza,tylko namiary najszybciej jutro.

jaguśka ...też mam to z tyłu głowy ciągle :(

 

Link to comment
Share on other sites

Teraz dowiaduję się,że jednak był diagnozowany Czester we Wrocławiu tylko gdzie bo Piotrowice to nie jest Wrocław.Głównie mi chodzi kto zdiagnozował brak kości krzyżowej.

Jeżeli chodzi o Sekułę to znam go osobiście i nie rozumiem dlaczego Czester był na wizycie,czy na wizytach u Sekuły.Czy w związku z jego chodzeniem? Jeżeli tak to być może pomógł albo i nie.Jest stwierdzone,tak przynajmniej pisze,że nie ma kości krzyżowej.Kto to stwierdził,zapewne nie Sekuła,ponieważ trzeba zrobić RTG kręgosłupa a on tego aparatu nie ma,praktycznie żadnych urządzeń nie ma.Sekuła tylko nastawia kości,masuje i pobudza urządzeniem takim pulsatorem mięśnie(nie wiem jak to się nazywa.Faktem jest,że jakaś część psiaków odzyskuje sprawność ruchową po tych czynnościach.Sekuła nie wydaje żadnych kart informacyjnych.Ogólnie jest dziwnym człowiekiem.Tam się umawia na wizytę jak już nie ma dla psa ratunku,po wcześniej przebytych wizytach w Klinice,Lecznicach.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, to już było, minęło, nie ma co kopać i grzebać bo nic to już nie zmieni. Trzeba mu porobić badania, dobrze że uniknął wywózki do schronu bo ja sobie go tam absolutnie nie wyobrażam. To takie szalone, wariatuńcio, kochane, przytulaste i choćbyśmy tu wałkowały każdy szczegół z jego -poprzedniego- życia to nie ma to już znaczenia. Co już minęło nie wróci i szkoda się oglądać za siebie, tylko patrzeć do przodu :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, jaguska napisał:

Dziewczyny, to już było, minęło, nie ma co kopać i grzebać bo nic to już nie zmieni. Trzeba mu porobić badania, dobrze że uniknął wywózki do schronu bo ja sobie go tam absolutnie nie wyobrażam. To takie szalone, wariatuńcio, kochane, przytulaste i choćbyśmy tu wałkowały każdy szczegół z jego -poprzedniego- życia to nie ma to już znaczenia. Co już minęło nie wróci i szkoda się oglądać za siebie, tylko patrzeć do przodu :)

Też tak sądzę.Nawet gdyby Czester trafił do Miedar to i tak byśmy mu pomogły.

Iwonko wpłata nadeszła- stała za X-20,00zł.Bardzo dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Ta Pani co była z psiakiem w Piotrowicach, mówiła, że to Sekula zdiagnozował psiaka i to ten gabinet:
https://www.google.pl/maps/place/Sekula.+Gabinet+weterynaryjny/@51.03259,16.66995,15z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xa54d0531b6defbdd!8m2!3d51.03259!4d16.66995
Mówiła, że sprawdzał chód, kręgosłup, obmacał go w każdy możliwy sposób i powiedział, że brak kości krzyżowej można wyczuć bez rtg., ale ile w tym prawdy niestety wie tylko dobry weterynarz. Jej brak może być wrodzony, ale wetka z przechowalni uważa, że jest możliwe jej usunięcie i nie wyklucza tego u Czestera. Tyle dowiedziałam się od tej kobiety.


Rzeczywiście, może stwierdzenie, że to ogłoszenie grzecznościowe rozwiązałoby sprawę inaczej.

Bardzo proszę o dane do przelewów i adres pod który można słać paczki. Napisałam do Pani Ani na fb.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.10.2017 o 15:14, Olena84 napisał:

Ja mimo wszystko bym chciała wiedzieć czy Centaurus podjął się opieki i zrezygnował, bo wspieram tę Fundacje od dłuższego czasu i lepiej wiedzieć...

Zapewne wszyscy się wypną na Czesterka ma opiekę.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, pat-ja napisał:

Ta Pani co była z psiakiem w Piotrowicach, mówiła, że to Sekula zdiagnozował psiaka i to ten gabinet:
https://www.google.pl/maps/place/Sekula.+Gabinet+weterynaryjny/@51.03259,16.66995,15z/data=!4m5!3m4!1s0x0:0xa54d0531b6defbdd!8m2!3d51.03259!4d16.66995
Mówiła, że sprawdzał chód, kręgosłup, obmacał go w każdy możliwy sposób i powiedział, że brak kości krzyżowej można wyczuć bez rtg., ale ile w tym prawdy niestety wie tylko dobry weterynarz. Jej brak może być wrodzony, ale wetka z przechowalni uważa, że jest możliwe jej usunięcie i nie wyklucza tego u Czestera. Tyle dowiedziałam się od tej kobiety.


Rzeczywiście, może stwierdzenie, że to ogłoszenie grzecznościowe rozwiązałoby sprawę inaczej.

Bardzo proszę o dane do przelewów i adres pod który można słać paczki. Napisałam do Pani Ani na fb.

Bardzo dziękuję za informacje.Zaraz podam dan na pw.

1 godzinę temu, helli napisał:

Ma pb z libido, he, na kotku, będzie kastrowany?będzie, doczytalam

helli witaj na wątku Czesterka.Bardzo dziękuję za przeniesienie stałej deklaracji z Emi i Tonika na Czesterka.Bardzo nam to pomoże w utrzymaniu maluszka.

Link to comment
Share on other sites

No więc po krótkiej rozmowie z Panem nie mam żadnych złudzeń w temacie wsparcia.

Pan poinformował mnie w sposób zasadniczy ,że pies został adoptowany i są na niego robione bazarki( nie wiem skąd ta wiedza) w związku z tym Centaurus w żadnej kwestii nie pomoże.

Spytałam nieśmiało czy można liczyć przynajmniej na karmę ale mi odpowiedział ,że mają pod opieką dużo koni więc zdecydowanie nie udzielą pomocy .

Link to comment
Share on other sites

55 minut temu, ewu napisał:

No więc po krótkiej rozmowie z Panem nie mam żadnych złudzeń w temacie wsparcia.

Pan poinformował mnie w sposób zasadniczy ,że pies został adoptowany i są na niego robione bazarki( nie wiem skąd ta wiedza) w związku z tym Centaurus w żadnej kwestii nie pomoże.

Spytałam nieśmiało czy można liczyć przynajmniej na karmę ale mi odpowiedział ,że mają pod opieką dużo koni więc zdecydowanie nie udzielą pomocy .

Nie ma co oczekiwać pomocy z zewnątrz a Centaurus ode mnie też nie dostanie już wsparcia w formie sms.

Bazarek chyba był robiony na Skarpetę Plaskatych i tam m.in.był umieszczony Czester bo od Skarpety Czesterek otrzymał pomoc 100,00zł.

Ja z Bogusik przygotowujemy się do bazarku.Na dniach powinien powstać.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, ewu napisał:

No więc po krótkiej rozmowie z Panem nie mam żadnych złudzeń w temacie wsparcia.

Pan poinformował mnie w sposób zasadniczy ,że pies został adoptowany i są na niego robione bazarki( nie wiem skąd ta wiedza) w związku z tym Centaurus w żadnej kwestii nie pomoże.

Spytałam nieśmiało czy można liczyć przynajmniej na karmę ale mi odpowiedział ,że mają pod opieką dużo koni więc zdecydowanie nie udzielą pomocy .

Basiu,bardzo dziękuję kochana za telefon do Fundacji.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, ewu napisał:

Zdzwoniła do mnie Pani weterynarz z Lubina. Przekazała mi numer do Pana z Centaurusa.

Dzwoniłam i umówiłam się na telefon ok. 19. Spytam Pana w jakim zakresie i czy zechcą pomóc Czesterkowi.

Szkoda,że nie zadzwoniła do mnie z inf dotyczącą namiarów na osobę z którą maluch był na konsultacji :( Dzisiaj nie mogłam się dodzwonić.Pani Mira to wetka.osoba która wstępnie była po rozmowie z P.Norbertem z F.Centaurus ,kilka dni temu dzwoniłam do P Norberta i uzyskałam odpowiedź,że nie wesprą groszem psa.

Więc mamy jasność,musimy liczyć na siebie.Mogę zrobić zrzutkę ,czy jakieś inne pomagam.pl ,tylko Anulka musisz wpłacić 1 zł .Robić to już teraz?

Wątpię też w tą diagnostykę o której mówiła wetka we Wrocławiu.

Więc wydatki  rysują się spore: sterylizacja,diagnostyka bo jak go tak zostawić...

 

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Bgra napisał:

 

Więc mamy jasność,musimy liczyć na siebie.Mogę zrobić zrzutkę ,czy jakieś inne pomagam.pl ,tylko Anulka musisz wpłacić 1 zł .Robić to już teraz?

Wątpię też w tą diagnostykę o której mówiła wetka we Wrocławiu.

Więc wydatki  rysują się spore: sterylizacja,diagnostyka bo jak go tak zostawić...

 

Myślę,że Anula się ze mną zgodzi,że na pewno będą potrzebne pieniądze na diagnostykę,którą chyba trzeba będzie przeprowadzić od podstaw.Na hotelik postaramy się uzbierać bazarkami ale wszystko co związane będzie z kosztami wet. zrzuta na pewno się przyda.

Aneta pierwszą wizytę zrobi u swojego weta i zobaczymy,jakie będą z jego strony sugestie co do badań

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...