Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Recommended Posts

Posted

Jedziemy z Pipi 29 do Warszawy.Spotykamy się w Zambrowie (jak zwykle)..Ja załatwiam sprawy świnkowe,a Pipi powiezie Toffika do okulisty..Przy okazji może uda się odebrać karme od Enii...Obawiam się tylko powrotu,może być fajnie,bo pewnie z pół Warszawy bedzie wyjeżdżać na dłuuuuuugaśny weekend...

Posted

Nie udało się umowic wizyty Tofika wczesniej niz na 17:00. Do doktora Garncarza trzeba dlugo czekać, wiec zapisalam chlopca do dr. Buczek. Evelin, masz do mnie anielska cierpliwosc. Bardzo Ci dziękuję, ze zgodzilas sie wziąć nas ze sobą i czekac na mnie dobrych kilka godzin.
Nevada, z łapanki nici. Nie udało się ze względu na kotkę. Klatki łapki nie mozna postawic, bo kobieta opiekunka tak pilnuje, ze wisi na oknie prawie cały czas.

A ja mam od dzisiaj nową tymczasowiczkę z Bielska Podlaskiego. To malutka sunia Kaja. Jutro napisze więcej, bo dzisiaj juz padam.

Posted

Pipi czyli co ta kotka jest dzika? Bo jak kocieta są malutkie to raczej z nimi powinna siedzieć cały czas. A ta ich opiekunka nie pomoże jej złapać? No chyba powinno jej zależeć żeby zwierzątka były bezpieczne, skoro ona sama cięzko chora i nie daje rady. Albo może ludzie z bloku by pomogli, bo im i tak te koty pewnie wadzą. Może pisze głupoty ale tak mi na myśl przyszło, że może ci których kotka zna by mieli największe szanse ją złapać. Albo kocieta do klatki przenieśc i poczekać, matka powinna do nich wejśc. No tak sobie myśle głosno... .

Posted

O właśnie, dobry pomysł zeby maluszki wsadzic do klatki i przyczaic sie az matka do nich wejdzie. Tylko ze ta kobieta nie da, nie pozwoli. Rozmawiałam z nia ja, rozmawiali brat i bratowa, rozmawiały ciotki z kotkowa i nic nie pomaga. Teraz to pilnuje ich jeszcze bardziej. Ta pani jest teraz po wlewach i po chemi kolejnej, to lepiej sie czuje, ale jak jej sie pogorszy to znowu do szpitala zabiora, albo bedzie lezala po morfinie. Wiadomo wtedy, ze nawet jesc koty nie dostaną. Kobieta jest lekko mowiac trzasnieta i brak argumentów zeby ja przekonac. Siłą nawet sie nie da odebrac na razie, bo wychodzi i krzyczy, wyzywa i kotka ucieka, bo sie boi. Nie wiem jak odebrac te koty, ale dziewczyny z kotkowa juz nie odpuszcza i beda próbowac.

Posted

[quote name='enia']nie, nie dotarł, może evelin zabierze jak przyjedzie do Warszawy....[/QUOTE]
OK, dziękuję za info. Jak przekażecie worek karmy dla Pipi, to daj znać, tutaj, na watku, OK?

Mocno zaciskam kciuki, aby dziewczynom od kotków udało się wyłapać całą rodzinkę kocią. Może wtedy, gdy ta chora pójdzie się połozyc? Albo dogadać się z jej mężem aby ją wziął do innego pokoju, do kuchni... i wtedy raz-raz (jak się uda) koteczki do klateczki i jazda...

Pzdr.

Posted

[quote name='Pipi']Nie udało się umowic wizyty Tofika wczesniej niz na 17:00. Do doktora Garncarza trzeba dlugo czekać, wiec zapisalam chlopca do dr. Buczek. Evelin, masz do mnie anielska cierpliwosc. Bardzo Ci dziękuję, ze zgodzilas sie wziąć nas ze sobą i czekac na mnie dobrych kilka godzin.
Nevada, z łapanki nici. Nie udało się ze względu na kotkę. Klatki łapki nie mozna postawic, bo kobieta opiekunka tak pilnuje, ze wisi na oknie prawie cały czas.

A ja mam od dzisiaj nową tymczasowiczkę z Bielska Podlaskiego. To malutka sunia Kaja. Jutro napisze więcej, bo dzisiaj juz padam.[/QUOTE]
Pipi napisz co z twoim psiuniem ślepaczkiem? Co wet powiedział? będzie dobrze? Skrobnij tez coś o Kajusi. Jak ona sie czuje u ciebie. Juz nie moge sie niedzieli doczekać żeby ja wykochać u ciebie.

Posted

Co z Toffikiem? To ja napiszę,bo byłam i słyszałam.
Ma zaćmę w obu oczach, praktycznie- raczej nie ma szans,żeby widział.Niby można usunąć zaćmę,wszczepić sztuczną soczewkę (koszt ok 2500zł),absolutnie bez gwarancji,że bedzie widział.Toffik doskonale radzi sobie przy pomocy węchu i słuchu...Nawet pani wet była bardzo sceptycznie do tego nastawiona.
Natomiast, to jedno łzawiące oczko wymaga operacji powieki (koszt w Warszawie 400-500zł), bo powieka sie podwija i rzęsy drażnią powierzchnie oka.Może będzie taniej na miejscu ..To jest do decyzji.
Pipi musi podawać krople ( przynajmniej przez 10 dni),Toffikowi powinno być lżej.Przez podróż Toffik zachowywał się wzorowo, był bardzo grzeczny.U p.wet też.
Faktura wzieta,recepty są,wszystko powinno byc ok.

Posted

Z ta sztuczna soczewka to nie ma co szaleć. Koszt ogromny i żadnych gwarancji.
Ale powiekę trzeba by zrobić bo ten stan zapalny bedzie nawracał.

Posted

ja mam na zbyciu w razie czego VIDISIC żel do oczu, który został mi po Jeżyczku:(
tu można poczytac o tej maści [URL]http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2881[/URL]
gdyby była potzrebna dajcie znac wyślę,jak Tobie sie nie przyda Pipiniu, to może innym cioteczkom:)dajcie znać:)ważność do listopada tego roku

Posted

A czy Tofik jest pod czyjąś opieką, czy ma sponsorowane leczenie? bO JAK NIE TO JA MOGE SIE NA ZABIEG DORZUCIĆ, BARDZO MU WSWPÓŁCZUJE. Biedny psiunio nie dość że ds nie ma to jeszcze cierpi.

Posted

Jestem. . . .juz Evelin napisała co i jak, a ja dodam tylko, że poznałam [B]beka[/B] i "zakochałam się" :loveu:;):crazyeye:, tak pięknej kobiety juz dawno nie widziałam. Beka, przepraszam, musiałam to napisać. Bardzo miło było Cie poznać. Bardzo dziękuję za karmę.
Poznałam też męża [B]eni[/B] i również zakreciło mi się w oczach, echchchch:oops:. Mąż przywiózł karmę od Asiaczek, baaardzo, baaardzo dziękuję. Panie Krzysztofie, bardzo miło było Pana poznać.
Enia, dziękuję bardzo.
Evelin, kochana, co do Ciebie, to nie wiem juz jak mam dziękować. Masz kobieto do mnie anielską cierpliwośc. Pół dnia czekała na mnie, potem korki, wyjazd z Warszawy, masakra. Widziałam, że była juz zmęczona i wk. . ., ale nie dała po sobie poznać. Miło było podwójnie, bo nagadałam się za wszystkie czasy w drodze. Ale wczoraj jeszcze dała radę posta walnąć, a ja tylko poczytałam co słychać i padłam.
Ciesze się, że Tofik juz po wizycie. Z drugiej strony, smutno, że nie bedzie widział, ale nie bedziemy raczej usuwać tej zaćmy. On dobrze sobie radzi. Trzeba tylko pomóc mu w tym zeby nie cierpiał bólu.
Jechał spokojnie, nie płakał, nie szalał, był bardzo dzielny. Jednak jak tylko wsiadł do mojego samochodu, z mety była histeria. Nie wiem dlaczego? moze dlatego, że u Evelin wypas fura, a u mnie rzęch, który harczy, warczy, trzęsie i paliwem śmierdzi i duszno. . . .
Zapomniałam tylko zdjęć zrobić. Przykro, bo aparat wzięłam, a w głowie sieczka.
Na pocieszenie kilka fotek z podwórka

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/40237775_p4302562.jpg[/IMG]

tu tofik z Kają
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/40237864_p4302596.jpg[/IMG]

Tofik
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/40237848_p4302591.jpg[/IMG]

Cezar
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/40237789_p4302566.jpg[/IMG]

Luka i Jamnisia
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/40237844_p4302589.jpg[/IMG]

Kaja
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/40237840_p4302587.jpg[/IMG]

Posted

Ciocia, Kaja to sunia z Bielska Podlaskiego od zdziczałej suczki Rudej. Kilka stron wcześniej jest o niej i na wątku psów bielskich jest jeszcze więcej. Sunia jest u mnie na dt od kilku dni.
[url]http://www.dogomania.pl/threads/197896-Psy-z-Bielska-Podlaskiego-wątek-zbiorczy-psów-w-potrzebie?p=16791565#post16791565[/url]

Posted

Ciotka aleś mnie zawstydziła...
Miło było Was poznac dziewczyny, teraz jak bede pisac posty i czytac wasze, bede miec Was przed oczami :)

A Kajeczka śliczna:)

Posted

[quote name='beka']Ciotka aleś mnie zawstydziła...
Miło było Was poznac dziewczyny, teraz jak bede pisac posty i czytac wasze, bede miec Was przed oczami :)
[/QUOTE]

beka nie bądź żyła, pokaż swoje zdjęcie, niech i my popodziwiamy ;)

Posted

Ojej, a ja dopiero wczoraj wieczorem przeczytałam, że zjechałyście do Warszawy :-( może też udałoby się nam spotkać, poznać i coś dla psiaków przekazać, bardzo żałuję, mieszkam niedaleko kliniki okulistycznej, ale pewnie i tak byłam w pracy w czasie kiedy Wy byłyście u weta. Kaja śliczna i ciekawe jak się sytuacja z kotkami rozwiąże, trzymam kciuki, żeby dziewczynom udało się im pomóc.

Posted

[quote name='Asior']beka nie bądź żyła, pokaż swoje zdjęcie, niech i my popodziwiamy ;)[/QUOTE]
No, pokazuj! a nawiasem mówiąc znam kilka dogomaniaczek i to są sliczne kobiety :) nie chcę rzucać nickami, ale aż miło takie pozanać :)

Posted

ludzie kolejna masakra....

[QUOTE]w Osolinie – hotelu dla zwierząt, prowadzonym przez firmę GUT-FARMER, przez wiele lat dochodziło do mordowania, palenia, bicia, głodzenia, a nawet gwałcenia zwierząt. Zgłoszenie zostało potwierdzone przez 5 kolejnych dzwoniących do nas osób, które współpracowały z hotelem dla zwierząt oraz przez organizację HELP ANIMALS, która zwróciła się do nas o pomoc w rozwiązaniu sprawy.
Osoby zgłaszające stwierdziły, że zwierzęta w hotelu były mordowane, głodzone, palone, bite oraz co nas najbardziej zaskoczyło… gwałcone. Z relacji osób zgłaszających wynikało również, że „technik weterynarii” tam pracujący, nie ma żadnych uprawnień do wykonywania swojego zawodu. W związku z podejrzeniami o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, osoby zgłaszające same zmobilizowały świadków i 28 kwietnia, złożyły zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na policję.[/QUOTE]

[url]http://www.toz.wroclaw.pl/744.xml[/url]

Posted

tu wątek nt hoteliku..

[url]http://www.dogomania.pl/threads/188525-Hotelik-w-Obornikach-Slaskich-watek-roboczy-i-tymczasowy?p=16796986#post16796986[/url]

Posted

Wszystkie ciotki są piękne ale to wątek psi i psy i koty sa tu najpiekniejsze tak? TO dla nich my ludzie stajemy sie tacy wielcy i tacy mali zarazem. Ale pozdrawiam wszystkich pięknych i piękniejszych, działajmy razem dla ich dobra. pozdrawiam.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...