Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Recommended Posts

Posted

[quote name='matrioszka2']Czy kotka Pupcia jest wysterylizowana ? Czy w domu nie niszczy ? Czy będzie mogła zostawać sama ? A jak ona do piesków ? (wiem- infantylne te moje pytania, ale to nie dla mnie, to dla formalności muszę :oops:).
Ten Sylwester zaparł moim dziewczynom dech w piersiach ... i już go nie ma.:evil_lol:
Nie ukryłaś tam jakiegoś w typie ?:cool3:
Pipi, ONeczki śliczne.Masz Ty tego mężusia z wielkim sercem, kurcze ... Dobraliście się , jak korcu maku .:lol:[/QUOTE]

Przepraszam, przeoczyłam Twoje pytanie matrioszka2, juz odpowiadam:
Pupcia, to pieszczoszka, czyszcioszka i nie ma nic na przeciw do psów. Jednak raczej nie może być z kotami. Jest zaborcza bardzo. Potrafi dac niezłe manto innemu kotu. U mnie toleruje tylko Brunię, Psotke i Murzynke. Reszta kotów trzyma się z daleka od niej. Bywa, że ona idzie i dokucza. Po za tym kochciczka niesamowita. Ma ok 3 lata, jest wysterylizowana i zdrowa.

Posted

Dziękuję.:p
Już poczytałam i jest jedna możliwość Warszawa-Lublin (piątek-seniorita).Tylko, jak tego kota do stolicy posłać ? Poczta nie przyjmie :diabloti:, a bez GPSa nie trafi za nic.:evil_lol:

Posted

[quote name='matrioszka2']Dziękuję.:p
Już poczytałam i jest jedna możliwość Warszawa-Lublin (piątek-seniorita).Tylko, jak tego kota do stolicy posłać ? Poczta nie przyjmie :diabloti:, a bez GPSa nie trafi za nic.:evil_lol:[/QUOTE]
a Evelin po świnki nie będzie jechała do Wawki? :)

Posted

No to czekam na Evelin ...


[quote name='Erin32']Zajrzyjcie na Miau, na wątek transportowy i tam napiszcie.
Oczywiście, jeśli Irenka się zgodzi na adopcję.[/QUOTE]


Gdyby transport się wyklarował, to ja zaraz tą swoją koleżaneczkę do Pipi wyślę na telefon - niech prosi , niech zapewnia ...
Ja przedadopcyjną już zrobiłam.:lol: Dziewczyny zakupiły tu całą baterię kocich akcesoriów; edukują się w potrzebach kocich; pilnie studiują po nocach wszelkie info o tym , co kotu do szczęścia potrzeba a czego taki kot nie lubi , ustalają dyżury ... no w ogóle kompletna szajba.:evil_lol:
Czy podpisanie umowy też jest wymagane ? Wtedy pocztowymi gołębiami się wymienimy.;)


Jak zwykle nie wytrzymałam ... Dlaczego potrzebne są marsze "niemilczenia" ...:-(
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/201632-KOSTEK-quot-Tej-nocy-do-dobrych-ludzi-doczołgał-się-pies[/URL]

Posted

Będę jechała do Warszawy na 100% po swoje świnki Koktusia i Krysię..Nie wiem tylko,czy po żywe czy nie.Nie wiem kiedy- piątek lub sobota.Jutro od 15 będą operowane,obie operacje to bardzo duże ryzyko,bez operacji-nie mają żadnych szans.P.wet ma zadzwonić do mnie jutro wieczorem i wtedy (może ),będę wiedziała co i jak.I tyle w tej chwili mogę powiedzieć.

Posted

Jak się moja znajoma dowiedziała, ile zachodu z tym transportem, to kazała przeprosić za to zamieszanie i postanowiła wziąć kotka w Lublinie od pani , która jest pasjonatką i ratuje wszystko, co miauczy (podobno ta pani dostała jakiś dodatkowy lokal na trzymanie tych sierot).
Dlatego dziękuję za zainteresowanie, wskazówki i wszelkie informacje.Pipi kochana, trzymam kciuki za adopcje.Pupcia jest tak ładna, że nie powinno być problemu ze znalezieniem dla niej domku.
Evelin, trzymam kciuki za twoje świneczki.

Posted

[url=http://smajliki.ru/smilie-519152103.html][img]http://s5.rimg.info/8800c561719cd20b551494b3f13a0dc2.gif[/img][/url] Nic nie szkodzi. Na jedno wychodzi, czy moja, czy tej pani kicia domek bedzie miała. Ważne, że wezmą kotka i jednemu bedzie w zyciu lżej. Pupcia juz walizki rozpakowała i nawet się cieszy [url=http://smajliki.ru/smilie-824094279.html][img]http://s12.rimg.info/9b77d254ef292608f969f842dee399dd.gif[/img][/url]. Dziękuję matrioszka2, wiem, że chciałas dobrze.

Piękności pozdrawiają

[IMG]http://images37.fotosik.pl/592/4848eff5eb6716a2med.jpg[/IMG]
nikt nie szuka, dzisiaj ani jednego telefonu

Posted

ja jeszcze znalazłam takie ogłoszenia zerknijcie:)
[URL]http://naklonadnotecia.olx.pl/zaginely-dwa-owczarki-niemieckie-iid-162451388[/URL]
[URL]http://www.chelmstrefa.pl/flora-i-fauna/inne/wola-korybutowa-pierwsza-zaginely-poszukiwane.htm[/URL]

[B]i to mi się rzuciło w oczy trzeba zjechac niżej,przed ogloszeniem o bobtailu...wprawdzie rok 2003 ale nie wiem czemu troche podobne:)tylko mają tatuaże, więc pewnie nie one:([/B]
[URL]http://www.psy.info.pl/z.html[/URL]

aha nie sprawdzalam czy te ogloszenia to te same co wczesniej ktos wstawil:(

Posted

[url]http://www.chelmstrefa.pl/flora-i-fauna/inne/wola-korybutowa-pierwsza-zaginely-poszukiwane.htm[/url] to to samo co wstawiła Teresz, jak dla mnie to te psy...
Zdjęcie długowłosego jest z okresu szczenięctwa więc umaszczenie się trochę różni, ale suka jest praktycznie identyczna..
Pipi, udało Ci się z nimi skontaktowac?

Posted

A ja przeczytałam to ogłoszenie z Chełma z grudnia 2010 i ono jest bardzo "idealne":mad:. Tak tylko głośno myślę:diabloti: jesli to te owczarki to czy one są sterylizowane !!??????????
No bo taka para to z pseudo moze być prawda?????

Posted

ja też tak myslę, że z pseudo one sa. nie chcą pokazać brzycha, ani w zęby nie mogę zagladnoć, warczą. On to kudłaty i nie widac czy on ma te klejnoty czy nie. Nawet macałam, tzn próbowałam macać, ale tak szybko sie odwraca i za rece łapie, nawet mnie przewrócił. Nie sa agresywne, ale jak zawarczy to ja sie boję. U suki sutki takie dziwne sa, bo czarne i takie jak końcówka palca od paznokcia do pierwszego zgiecia :roll: aj juz sama nie wiem jak wytłumaczyc. Czasami suki bokserów maja takie cycuchy.
One z każdą chwilą sa fajniejsze. Wesołe sie zrobiły. Bawia sie ładnie polanem. Widać, że raczej miastowe sa, bo kozła sie boją. Odskakują i szczekaja z podkulonymi ogonami. Na moj widok cieszą sie już. Matko, gdzie ich człowiek?

Posted

w Janowie Podlaskim mamy naszego ATOSA - własciciel szuka do niego suki...
nasz Atos niekastrowany :/ bo tak wyszło...ale bedzimey sie teraz "dogadywac" na lato

jak suka jest strózująca to sie nadawała by do Atosa - bo takie zadanie mają psy u naszego gospodarza///gospodarka mloda i działająca

Atos sie tam odnalazł..a meiszkał wszedzie:)
i w domu i u Jamora...a tam mu podpasowało..hektary do oblatania i pracaaa

wklejam sunie na watek Atosa

Posted

One są bardzo zżyte, nie wiem czy to dobrze ich rozdzielać. Nigdy nie widziałam żeby psy tak sie kochały. Nawet jedzenie zjadają najpierw z jednej michy razem, a potem z drugiej. Piją też razem. Śpią razem i to jak smiesznie. . . .ona kładzie się prawie na niego, albo pod brzuch mu się kładzie. Tak fajnie wtula się. A on to taki niedźwiedź, wół, koń. . . .

Posted

A dzwoniłyscie odnosnie tego ogłoszenia z miejscowości Chełm co Soema pisze wyżej?
Przeciez mozna psy wysterylizowac i albo właściciel je takie odbierze albo i nie jeżeli pseudo.
Ale jesli rzeczywiscie ludzie szukają i dobry dom , to na pewno przezywają zagubienie zwierzaków, nie róbmy z wszystkich potworów.

Posted

Aniu, tam odpowiada "szczekaczka", że telefon został wyłączony. Napisałam maila i czekam. Jeszcze poczekam do konca miesiąca, żeby potem moze problemu nie było ze strony własciciela i wykastruję, na pewno. Jeszcze mam nadzieje, że sie na brzuchu, albo w pachwinie tatuażu dopatrzę, ale na razie skubańce nie pozwalają na to. Wyrywają się i warczą, jak tylko próbuję zaglądać. Nabiorą zaufania wiekszego, to może same pokażą. One już kłada sie przede mną, ale do brzucha, co to, to nie - wrrrrr. A jest kogo sie bać mówię Wam. Ja tam strachliwa nie jestem, ale nie chce ich przestraszać.
Z tym telefonem, to moze tak byc, że może zgubiony, albo ktos sobie nr zmienił? Poczekajmy, może na maila odpiszą.
Jeszcze dzwonie na to ogłoszenie z 2003 roku, ale tylko raz sygnał słychać, a potem już sie rozłacza. Każdy sygnał kontroluję, ale jak na razie nic. . .

edit: Juz mi sie wszystko pokickało. To nie do Chełma wysłałam maila, tam nie podano, tylko telefon. Dopiero się wczytałam w poczcie. Sprawdzałam, czy nie ma odpowiedzi i patrzę, a w wysłanych nie ma, że wysłałam. Zdziwiona zaglądam w ogłoszenie i okazuje sie, że nie wysłałam, bo nie ma adresu meilowego. Jestem zmęczona, bo siedze i wertuje ogłoszenia stare na BO i az w oczach cos miga. Szukam, bo jestem pewna, że były latem ogłoszenia i plakaty porozwieszane i ja nawet widziałam w Śródlesiu pod Białymstokiem dwa piekne psy, ale nie podeszły do mnie. Szły sobie drogą przy lesie. Potem dopiero zobaczyłam ogłoszenia i nawet dzwoniłam do ludzi z wiadomością. Potem za kilka dni dzwoniłam i pytałam czy znaleźli, mówili że nie. Moga to być te same psy. Tylko ze ja nie zachowałam tego nr, a plakatów juz nie ma, bo sprawdziłam. Mam nadzieje, że znajde w ogłoszeniach na BO. Jak mi cierpliwości wystarczy.
Słuchajcie, a może na Allegro je ogłosić, że szukam opiekuna. To jak ludzie beda dzwonic, to powiem, że mi chodzi o własciciela. No nie wiem???? wiem, że wariacji dostaję, bo krew mnie zalewa, że takie cuda bezdomne moga być. Ja nigdy nie miałam tak pieknych psów. Nie rozumiem dlaczego i co one robiły przy szosie w lesie? Szkoda, że nie potrafia mówić :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...