Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Pipi

Recommended Posts

[quote name='kamil16']a ile jest od was np do warszawy[/QUOTE]

od nas jest zero ;)
a od Pipi 180 km

jeszcze raz zapytam ile jesteście w stanie wyjechać po psa?
łatwiej wtedy jest zorganizowac jakąkolwiek pomoc w transporcie jak się wie dokąd
nie chodzi o to żeby się podzielić po połowie kilometrami
tylko zorganizowac to jakoś logicznie
i przy okazji jak najbardziej odciązyć Pipi
ona nie dośc że ma problemy zdrowotne to jeszcze w cholerę roboty przy psach

dlatego pytam dokąd możecie wyjechac po psa i czy jesteście w stanie zapłaić za transport?
mało kto wozi za darmo nieswoje psy , niestety :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kamil16']ja od warszawy tez mam jeszcze ok 180 km mysle ze kwestie finansowa nie bedziemy uzg na forum mamy kontakt z pipi ciag dalszy nastapi na pw z pipi[/QUOTE]

ale to nie jest licytacja kto ma ile km ;)
tylko tak jak pisalam wyzej
inf ile mozecie wyjechac po psa i czy możecie zapłaić/dołożyć sie do transportu znacznie ułatwia kwestie organizacyjne

widac zadaję niewygodne pytania ;)

Link to comment
Share on other sites

my nie jestesmy mobilni musze poprosic kuzyna o pomoc zaplacic za paliwo prosze o pomoc dla tego pieska moze jakis bazarek co by te koszty nie byly takie duze moge cos podeslac na ten bazarek na koszty transportu przeciez psiakow w schronach jest duzo i nie jest problem adoptowac tylko madrze ta kwestie rozwiazac

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kamil16']my nie jestesmy mobilni musze poprosic kuzyna o pomoc zaplacic za paliwo prosze o pomoc dla tego pieska moze jakis bazarek co by te koszty nie byly takie duze moge cos podeslac na ten bazarek na koszty transportu przeciez psiakow w schronach jest duzo i nie jest problem adoptowac tylko madrze ta kwestie rozwiazac[/QUOTE]

a jak pies zachoruje to? Też będziesz prosił o bazarek bo koszta itp? Kto zatem pokryje koszty kastracji? Tez bazarek?

Ty masz "na głowie" jednego psa, Pipi ok 40. Widzisz różnicę?

Uważam, że mocno nie na miejscu jest proszenie o pokrycie paliwa na ... 180 km w obydwie strony.
Jak dla mnie taki dom jest niepewny, bo nie ma gwarancji, ze jak COKOLWIEK się stanie nagle nie napiszesz - proszę przyjeżdzać po psa bo sam - jak widać - na miejsce go nie odstawisz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kamil16']my nie jestesmy mobilni musze poprosic kuzyna o pomoc zaplacic za paliwo prosze o pomoc dla tego pieska moze jakis bazarek co by te koszty nie byly takie duze moge cos podeslac na ten bazarek na koszty transportu przeciez psiakow w schronach jest duzo i nie jest problem adoptowac tylko madrze ta kwestie rozwiazac[/QUOTE]

o widzisz i już więcej (jaśniej) wiadomo
na czym się stoi z transpotrem

widziałam, że na bazarkach bywasz więc spróbuj samej/samemu wystawić bazarek :)


[quote name='beka']Kamil weż pod uwage że to nie jest pies Pipi (która i tak ma ok 30-40 zwierząt) wiec trudno żeby ponosiłą koszty jeszcze transportu.
Pokombinuj po pisz na forum transportowym, na fb, może uda sie to jakoś zgrąć.[/QUOTE]

fakt, schron psa nie dowozi na miejsce tylko trzeba się po niego pofatygować samemu
i dobrze piszesz nie problem adoptować a mądrze to rozwiązac
poszukajcie

wiem, ze nasza reakcja może zniechęcać
ale gro osób wypruwa sobie żyły, robi bokami i poświęca swoje zdrowie na rzecz psów (jak np Pipi)
a czasami wychodzi jak wychodzi, że ktoś (nie móię tutaj o kamil16, tylko ogólnie) robi łaskę że adoptuje psa i jeszcze my mamy dowieźć najlepiej z zapasem karmy i czerwoną kokardką
stąd nasza reakcja - nazwijmi ją obronna

300 km to nie jest jakaś straszna odlegołość
i myślę, że sprawę transportu da się jakoś zorganizować
przy minimum chęci z obu stron
i ma tutaj duże znacze wkład finansowy
bo nie oszukujmy się, nikt za darmo psów nie wozi , każdy samochód mniej lub więcej pali
i tylko w dobrej wierze wiozoącego jest czy policzy za samo paliwo czy z amortyzacją wozu
to nie jest tak na dogo, że na hasło, pies ma jechac do ds, potrzebny transport
jest 1500 chętnych osób które zawiozą tego psa
niestety nie ma tak
stad tez i moje pytania o to dokąd mozecie podjechać, czy czy możecie zapłacić za transport

rozumiem, że dom nie ma nic przeciwko wizycie przedadopcyjnej i na nią właśnie czekamy?

cudnie by było jakby sie udało tak szybko Setowi znaleźć dom :)

Link to comment
Share on other sites

Wtrącę się , bo mam wrażenia ,że niektóre osoby zagryzą Kamil16, który jak widać mało jest na dogo i ma prawo nie orientować się we wszystkich zwyczajach i możliwościach. I można mu wytłumaczyć i poradzić co ma zrobić zamiast odstraszać i zniechęcać.
Wiele razy psy były transportowane do DS przy pomocy naszych pieniędzy i transportu oczywiście z udziałem DS. Czy teraz też nie może tak być, pani Rewelacjo ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']
3x, nic nie pisalam o kastracji, bo dla mnie to oczywiste, ze zanim pojedzie zostanie wyciachany. Tak juz mam, ze ode mnie zaden raczej pies juz nie wyjedzie z klejnotami. Co prawda nie rozmawialam o tym z kamil16, ale mysle, ze tu nie bedzie nawet dyskusji. Przeciez jestesmy dogomania tak?[/QUOTE]

[quote name='Poker']A można sprawdzić zachowanie Seta do suczek ?[/QUOTE]

wcześniej Pipi pisała, że Set wyjedzie ciachnięty więc pewnie wtedy będzie mogła sprawdzić (przed/po zabiegu) jaki ma stosunek do suczek

kamil a jakby coś się działo macie możliwość izolacji psów?
i czy Majka jest domowa czy podwórzowa i to samo pytanie odnośnie Seta, gdzie będzie mieszkał?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...