Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

MY tez mielismy krysiaka obowiazujacego ale korzysta sie ze wszystkiego co jest w miare zrozumiałe.. a ani krysiak ani kobryn za ciekawi nie sa:shake:
Najlepiej zdobyc jakies dobre notatki z wyzszych lat.. z dobrych notatek latwiej sie nauczyc.. raczej bedzie od was wymagał to co na wykladach.. a kazdy wykładowca ma swoje kruczki i ulubione rzeczy..no i to co na cwiczeniach.. najlepsze dobre notatki bo przy tych ksiegach mozna ducha wyzionąć.. ja po 1 semestrze olalam ksiazki i z notatek i atlasów sie uczyłam..a z kksiazek jedynie uzupełniałam:cool3:

  • Replies 162
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

dzięki za radę! ja osobiście mam świra na puknkcie notatek.. uwielbiam je robić! w liceum przepisywałąm dosłownie książki na kartki A4 tak żeby przystępnie się z tego uczyć :D na studiach nie będzie na to czasu a ja zwariuje jeśli bede sie musiała uczyć z jakiś bazgrołów :D :P

Posted

no zdziwilasbys sie jakie niektórzy maja ladne notatki z wykładów... :eviltong: poszukaj od kogos a potem dopisuj sobie na wykładach jak czegos bedzie brakowało itd.. ksiazek nie masz co przepisywac.. ja tez czasem robilam notatki w domu z róznych rzeczy ale czesto czas traciłam.. najlepiej na bierząco na wykładach. I duuzo rysunków... anatomie o wiele lepiej na rysunkach sie zapamietuje..

Posted

Fartuch to koniecznie bawełniany - żaden syntetyk ;)
I zasadniczo lepiej, żeby nie był za krótki - tak jak pisze Justa - on ma chronić ;)
Choć z drugiej strony, widziałem jak koleżance przez przypadek z pipety kropla kwasu siarkowego (VI) spadła na spodnie.. Niby Jeans taki mocny, a po chwili już go nie było :cool3:
Ja mam natomiast na rękawie jakieś dziwne i tajemne czarne i żółte plamy poprzeplatane dziurkami.. Nawet nie wiem kiedy się tam pojawiły i co je wywołało..
No i okulary.. fartuch i okulary to podstawa ;)
Maseczki raczej nie będą potrzebne na biochemię/ chemię itp. - tam wszystkie prace z substancjami mocno drażniącymi i tym podobnymi cudami robi się pod dygestorium.

Posted

Mój fartuch z I roku poszedł na szmaty - sito się z niego zrobiło :loveu: Nie warto inwestować w nic drogiego, przynajmniej na początku ;)
Okularów u nas nikt nie nosił, jakoś nie było potrzeby ;)

Ah i pamiętajcie, że na pierwsze ćwiczenia fartuchy będą Wam już potrzebne!

Posted

Nas gonili za okulary.. :shake:
Moje to oczywiście po jakimś czasie tak porysowane i usyfione, że prawie nic przez nie nie widziałem, ale nosić trzeba było :angryy:

Posted

a my nie mielismy okularów...:eviltong:
na pierwszym roku potrzebny był tylko fartuch - i tu si zgodze z kolegami- nie inwestujcie w jakis ładny i wyszukany bo i tak sie zniszczy , no i musielismy miec ostrza , trzonek do skalpela i pensete na prosektorium. i to było tyle ze sprzetów na pierwszy rok we wrocławiu:cool3:

  • 6 months later...
Posted

Zapytaj w wakacje;)) Może wtedy będzie bez emocjonalnych narośli
Była chwila oddechu po sesji i znowu zaczynają się koła, więc nie jest dobrze;))

Posted

Weta jest najlepsza na swiecie :loveu:
Kolo za kolem, w ten czwartek kolo, w piatek kolo, od nowego semestru juz 5 kol za soba, za tydzien znowu kolo, za 2 tygodnie dwaaa kola w jeden dzien :multi::multi:
Ale uroku tych studiow nic nie zniszczy :diabloti: W swieta mialam sie uczyc, jak zwykle nie wyszlo, wiec do jednej reki Tiger, do drugiej różaniec i środa z histo w pociagu do Warszawy :bigcool:

Posted

[quote name='Talagia']Weta jest najlepsza na swiecie :loveu:
Kolo za kolem, w ten czwartek kolo, w piatek kolo, od nowego semestru juz 5 kol za soba, za tydzien znowu kolo, za 2 tygodnie dwaaa kola w jeden dzien :multi::multi:
Ale uroku tych studiow nic nie zniszczy :diabloti: W swieta mialam sie uczyc, jak zwykle nie wyszlo, wiec do jednej reki Tiger, do drugiej różaniec i środa z histo w pociagu do Warszawy :bigcool:[/QUOTE]

Odpoczniesz na II roku ;)

Posted

Boże, jak ja sobie przypomnę pierwszy rok studiów...brrr (chociaż ja jestem po lekarskim WUM, ale weterynaria podobny ma rozkład na 1 roku). Histologia, anatomia... ludzie kochani jak ja wogóle to przyswoiłam?!? Pamiętam też, że ludzie z weterynarii ( w tym moja kumpela) przyjeżdżali po książki do nas do Anatomicum. Pamiętam też, że Paulina (moja kumpela) uczyła się też histologii z Sawickiego (niech żyje nasz profesor):eviltong:
Całe szczęście to już za mną:diabloti:
A tak na marginesie, też chciałam iść na weterynarię, ale prosektorium ze zwierzętami... Chyba nie dałabym rady. A ludzi to co innego:diabloti: wolałam ich ciachać:diabloti: Wiem, jestem okropna.

Cóż, życzę dużo wytrwałości i energii na przyswajanie wiedzy. Trzymam kciuki za nowych weterynarzy :multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...