Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Recommended Posts

Posted

Cieszę się, że wszystko tak dobrze się układa.

Elficzkowa, jesteś wspaniała, że potrafisz tak wszystko zorganizować i załatwić! I jeszcze schronienie posterylkowe Tinusi zapewnisz!

I jak tu Cię nie kochać :)

Posted
3 minuty temu, elficzkowa napisał:

Lisek i Tinusia to rodzeństwo.

O kurcze, pewnie było to kiedyś tam już powiedziane. Musiałam zapomnieć lub przeoczyć. Z pozoru różni, ale maść ich zdradza, jednakowo dropiaci :)

Posted

Wróciłam od dzikusków. Niestety akcja ,,buda'' się nie udała. Pani Ania oczywiście przyjechała i razem próbowałyśmy coś wykombinować ale nic z tego. Dotarłam do budy stojącej głęboko w krzakach ale zabrać ją z tego miejsca nie dało rady. Jest bardzo ciężka, namoknięta od deszczu i śniegu. Udało mi się ją trochę przesunąć ale tylko dlatego, że są tam mokre liście. Zaraz przy budzie ludzie przyjeżdżający do hurtowni urządzili sobie ubikację, smród okropny, nie dziwię się, że psy nawet tam nie podchodzą. Ale jest też dobra wiadomość. Przy US rzeczywiście stoi buda, było ja dobrze widać, bo parking był pusty. Pani Ania twierdzi, że na pewno nie ma tam psa więc dzikuski może rzeczywiście czasami tam chodzą.  

Cała trójka witała mnie dzisiaj w podskokach, mocno kręcąc swoimi ogonkami. Pierwsza przy jedzeniu była Tinusia, Lisek nie był chyba głodny bo tylko przybiegł się przywitać i usiadł nieopodal. Rudy obserwował nas, podchodził blisko i machał ogonem ale za jedzenie zabrał się dopiero gdy odeszłam do samochodu. Zostawiłam im karmę a p.Ania przyniosła kości na deser. Byłyśmy tam obok dzikusków ok.40 minut. Psiaki cały czas były przy nas, bawiły się i biegały. P.Ania poszła jeszcze nakarmić inne psy, które co prawda mają właścicieli ale bardzo czekają na jej przyjazd i głaski. 

Zrobiłam parę zdjęć, niestety nie najlepszej jakości ale dysponuję tylko telefonem.

Tinusia pierwsza przy jedzonku.

49b00efd69943bbagen.jpg

Tinusia biegnie przywitać się z p.Anią.

6e9e430c216410degen.jpg

Lisek pilnuje wszystkiego, raz patrzył na Tinuśkę jak je, a raz na Rudego, który siedział trochę dalej.

bc210f51aa21748cgen.jpg

Wspólny odpoczynek.

412ce9749485989bgen.jpg

I wspólne szaleństwa.

e257dd4a7f9efa0dgen.jpg

 

  • Upvote 2
Posted
3 godziny temu, elficzkowa napisał:

P.Ania poszła jeszcze nakarmić inne psy, które co prawda mają właścicieli ale bardzo czekają na jej przyjazd i głaski. 

 

Ludziom wstyd powinno być że obcy przychodzi ich psa nakarmić i pogłaskać

  • Upvote 1
Posted

Pamiętam ciągle o dzikuskach. Elficzkowa, jak sprawa z karmą i finansami?

Dziękuję, że do nich zaglądacie, pani Ania ma cudowne serce, więc tym bardziej cieszę się, że nawiązałaś z Nią kontakt. Z tego, co pamiętam to ona karmi m.in. DONka wilczastego na ulicy dzikuskowej - kiedyś poprzednik tej suni (również DON) miał straszną chorobę skóry, wyłysiał całkiem, a nikt mu nie pomógł... teraz mają tę sunię - jest cudna, młoda... żal mi jej, że się tak marnuje do pilnowania "interesu". Nie rozumiem na co komu pies, jeśli nie dba. :(

Dziękuję Ci jeszcze za zdjęcia! A relacje o merdającej Tinusi mnie szczególnie radują. To niesamowite, jakie robi postępy :). Wraz z panią Anią odwalasz kawał dobrej roboty! Wysyłam wirtualne pozytywne fluidy dla Was! Myślami jestem z Wami nieustannie.

  • Upvote 1
Posted

Przepraszam, że męczę Cię fakturami, ale wolę dopytać i pomęczyć niż cokolwiek przeoczyć ;)

Jeden lepiej (młodemu ostatnie echo wyszło cudownie rewleacyjnie, wet zmniejszył dawkę leków, co zresztą zszokowało i samego pana kardiologa, że mamy taką poprawę), to królewna gorzej, ostatnie parę dni spędziłam na szmacie i na siłę wciskałam jej jedzenie.

Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem jest dobrze, ostatnio ciągle myślałam, o tym czy wszystko u Ciebie w porządku.

Posted

 

5 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem jest dobrze, ostatnio ciągle myślałam, o tym czy wszystko u Ciebie w porządku.

No cóż, jak było tak jest. Ja po prostu nie zaakceptowałam sposobu leczenia zaproponowanego przez lekarza. Szukam aktywnie innych sposobów bo wiem, że takie są, mam nadzieję, że się uda.

Posted
1 minutę temu, elficzkowa napisał:

 

No cóż, jak było tak jest. Ja po prostu nie zaakceptowałam sposobu leczenia zaproponowanego przez lekarza. Szukam aktywnie innych sposobów bo wiem, że takie są, mam nadzieję, że się uda.

To trzymam bardzo mocno kciuki za Twoje zdrowie. Oszczędzaj się!

Posted
10 minut temu, Tyś(ka) napisał:

To trzymam bardzo mocno kciuki za Twoje zdrowie. Oszczędzaj się!

 

8 minut temu, elik napisał:

Też zdrowia życzę elficzkowa :)

Dziękuję, wierzę, że będzie dobrze.

Posted

Wstawiam fakturę za ostatnie zakupy dla dzikusków. Połowę karmy przekazałam p.Ani aby dokarmiała naszą trójkę.

89513d2fd36be247gen.png

Sucha karma, którą w ubiegłym tygodniu zostawiłam dzikuskom nie spotkała się z ich uznaniem. Skoro nie chcą będą dostawały to co dotychczas. 

  • Upvote 1
Posted
25 minut temu, elficzkowa napisał:

Dziękuję, wierzę, że będzie dobrze.

Musi być, nie ma innej opcji  :)  Myślenie pozytywne daje dobre wyniki :)

  • Upvote 1
Posted

Dziękuję za fakturę, zaktualizowałam pierwszą stronę.
A za suchą karmę ile zapłaciłaś? ;)

Aj dzikuski, francuskie pieski się z Was robią... szkoda, że nie jesteście nauczone jeśc suchej.

Posted
3 godziny temu, elficzkowa napisał:

Postaram się dzisiaj wstawić fakturę za karmę. Nowych wpłat nie było, tylko te o których napisałam na wątku.

Tyś, jak Twój koteczek, jest poprawa  ?

ja wyślę w tym miesiacu

Posted
15 godzin temu, elficzkowa napisał:

Suchą kupiłam od siebie.Resztę suchej zjadł pies sąsiada, który przychodzi do nas od czasu do czasu na obiadki. 

To bardzo Ci dziękuję. Ogromna szkoda, że psiaki nie przekonały się do suchej. Murzyniowi-Guciowi gotują jedzonko i mieszają z mokrym, bo suchej też nie chce.

 

Poproszę niedługo Znajomą, by zrobiła wizytę po/a u Gucia. Pośpiechu nie ma, ale niech sprawdzi jeszcze przed Nowym Rokiem, co u chłopaka słychać ;)

14 godzin temu, Olena84 napisał:

ja wyślę w tym miesiacu

Bardzo Ci dziękujemy! divers2291.gif

Za miesiąc wieczorem będę wsiadała w pociąg. Już nie mogę się doczekać aż odwiedzę dzikuski. ;) Oby się udało pomóc psiaczkom.

Posted
1 minutę temu, Tyś(ka) napisał:

Za miesiąc wieczorem będę wsiadała w pociąg. Już nie mogę się doczekać aż odwiedzę dzikuski. ;) Oby się udało pomóc psiaczkom.

To się dzikuski ucieszą !

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...