Agniesiulka K. Posted June 13, 2016 Posted June 13, 2016 A ja umówiłam ciachanie już na jutro- w czwartek nie będzie Damiana, a nie chciałam na przyszły tydzien tego przekładać. Z ogłoszeniami się wstrzymajmy, Pani już chyba wie o Cypisie wszystko co wiedzieć trzeba, teraz niech Poker się dowie o Pani i może coś z tego będzie. Quote
Poker Posted June 13, 2016 Posted June 13, 2016 No i dobrze,że ciachanie jutro.Biedny Cypisek nie wie na szczęście jaki zamach na niego szykują. Quote
Anula Posted June 13, 2016 Posted June 13, 2016 Oczywiście,że można poczekać z ogłoszeniami.Złapałam temat bazarku ogłoszeniowego i stąd mój post.To w takim razie czekamy na relację z wizyty,jestem bardzo ciekawa jak ona wypadnie.Oby tylko była cała rodzina w komplecie. Quote
Poker Posted June 13, 2016 Posted June 13, 2016 Rodzinę stanowi pani i jej 2.dzieci. 18.letnia córka będzie w domu ,a młodsze dziecko w szkole. Quote
Bogusik Posted June 13, 2016 Posted June 13, 2016 Trzymam kciuki za jutrzejszy "napad" na Cypisowe klejnoty i za środową wizytę Poker u Pani z Wrocławia! Quote
BORYSboxer Posted June 13, 2016 Posted June 13, 2016 20 minut temu, Bogusik napisał: Trzymam kciuki za jutrzejszy "napad" na Cypisowe klejnoty i za środową wizytę Poker u Pani z Wrocławia! I ja również trzymam... :) Quote
Agniesiulka K. Posted June 14, 2016 Posted June 14, 2016 Cypisowe ciachanie jednak jutro. Ależ to wszystko idzie jak po grudzie:( Tz ma wyjazd i nie wie czy zdąży wrócić żeby odebrać Cypisa po zabiegu. Quote
Poker Posted June 14, 2016 Posted June 14, 2016 Żyjecie ? Może Agniesiulka izolowała się razem z Cypisem i nie ma dostępu do kompa? Quote
Agniesiulka K. Posted June 14, 2016 Posted June 14, 2016 45 minut temu, Poker napisał: Żyjecie ? Może Agniesiulka izolowała się razem z Cypisem i nie ma dostępu do kompa? Nie miałam dzisiaj czasu i siły na kompa, zresztą w tym rozszczekanym towarzystwie, to ciężko zebrać myśli żeby coś sensownego napisać. Cypis bardzo spokojny, wręcz powiedziałabym, że jest moją ostoją przez ostatnie dni. Kastracja jutro o 12, już wszystko dogadane i nie ma prawa się nic zmienić! Quote
Poker Posted June 14, 2016 Posted June 14, 2016 Trzymam kciuki za dobry przebieg kastracji.Mam nadzieję ,że wet osłucha serduszko przed nią. Masz kołnierz dla niego, tzn. dla Cypisa , nie dla weta. Quote
Agniesiulka K. Posted June 14, 2016 Posted June 14, 2016 11 minut temu, Poker napisał: Trzymam kciuki za dobry przebieg kastracji.Mam nadzieję ,że wet osłucha serduszko przed nią. Masz kołnierz dla niego, tzn. dla Cypisa , nie dla weta. Słucha zawsze, Bambi i Fafik mieli też zrobione badanie krwi, bo tam były jakieś szmery słyszalne i wet miał obawy czy wszystko ok. Kołnierz dostaniemy u weta, pytałam o to. Quote
Bogusik Posted June 14, 2016 Posted June 14, 2016 Będę jutro trzymać kciuki za Cypiska i za wizytę p/a Quote
Havanka Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Cypisku, bądź dziś dzielny ! Trzymam mocno kciuki ! Quote
Poker Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Jest tu kto? Czy była już poruszana kwestia dowozu Cypisa do DS? Gdzie on jest? w Zambrowie? Quote
Agniesiulka K. Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 1 minutę temu, Poker napisał: Jest tu kto? Czy była już poruszana kwestia dowozu Cypisa do DS? Gdzie on jest? w Zambrowie? Cypis jest w Zambrowie, Tz powiedział że gdyby było trzeba to on dowóz weźmie na siebie. Quote
Poker Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Wspaniały TZ, a co wtedy z kosztami? Nie wolno DS. rozpuszczać.Muszą się dokładać do kosztów chociaż po połowie. Sprawdziłam odległość z Zambrowa do Wrocławia - 470 km.Nieźle. Quote
Agniesiulka K. Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 38 minut temu, Poker napisał: Wspaniały TZ, a co wtedy z kosztami? Nie wolno DS. rozpuszczać.Muszą się dokładać do kosztów chociaż po połowie. Sprawdziłam odległość z Zambrowa do Wrocławia - 470 km.Nieźle. Mam nadzieję, że jeśli DS zdecyduje się na adopcję to zechce nas wspomóc. Mąż mówi, że jak w Lęborku był, to i Wrocław odwiedzi ;) Cypis zasługuje na prawdziwy dom! Quote
Agniesiulka K. Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Cypisek już w lecznicy, grzeczny i spokojny jak zawsze. Będziemy go odbierać po 17 1 Quote
BORYSboxer Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Godzinę temu, Agniesiulka K. napisał: Cypisek już w lecznicy, grzeczny i spokojny jak zawsze. Będziemy go odbierać po 17 Oby kastracja przebiegła szybko i bezproblemowo... Quote
Anula Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Ja też zaglądam do Cypiska i trzymam kciuki za zabieg a także za wizytę.Cypisek będzie miał założone rozpuszczalne szwy,czy do ściągnięcia? A z domkiem to będzie trudna decyzja,ciekawe jak wypadnie wizyta w oczach Poker. Quote
Agniesiulka K. Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Godzinę temu, Anula napisał: Ja też zaglądam do Cypiska i trzymam kciuki za zabieg a także za wizytę.Cypisek będzie miał założone rozpuszczalne szwy,czy do ściągnięcia? A z domkiem to będzie trudna decyzja,ciekawe jak wypadnie wizyta w oczach Poker. O szwy nie zapytałam, ale Bambi miała zwykłe do zdjęcia, więc pewnie Cypis też. Pokera coś długo nie widać.... u Cypisa wszystko dobrze, powoli się wybudza! 1 Quote
Poker Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Jestem , jestem. Ew. domek jest po drugiej stronie miasta, więc wykorzystałam okazję i załatwiłam po drodze jeszcze inne sprawy. Myślę ,że Cypis może pakować walizki. Rozmawiałam z panią dość długo o wielu sprawach. Ważne jest to ,że pani chce psa DLA SIEBIE ,a nie dla dzieci. Pies był jej marzeniem całe życie.Rodzice nie pozwalali na psa w domu , więc dokarmiała okoliczne bezdomniaki i opiekowała się psami u dziadków. Teraz nadeszła chwila kiedy dzieci są duże i może zrealizować swoje marzenie. Pani zawsze chciała mieć dużego psa. Cypis będzie miał bardzo dobre warunki bytowe , nawet samochód dostosowany do przewożenia psów. Wyjazdy są przemyślane. Za jakiś czas przeprowadzi się do domku pod Wrocławiem. Poruszyłam z panią transport i uzgodniłyśmy ,że może podjechać w pół drogi. Najchętniej w sobotę. Szkoda ,że Cypis nie ma rozpuszczalnych szwów, bo to znacznie ułatwiłoby jego przekazanie. Pytałam się pani co będzie jeżeli on nie spełni oczekiwań.Powiedziała ,że zwrot psa wchodzi tylko w rachubę , gdyby okazał agresję do dzieci. Do towarzystwa będzie miał 2 zadbane świneczki morskie. Pani chce mu gotować jedzonko , ma sam sobie wybrać miejsce w domu. Ze ślinieniem nie ma problemu szczególnie ,że w dużej części mieszkania są położne płytki. Dużo rozmawiałyśmy o bezpieczeństwie Cypisa , założeniu 2 obroży i smyczy. Ciekawe jak sobie poradzi z windą. I to tyle .Aha, prawdopodobnie pani się zaloguje na dogo.Obiecała fotki i relacje. Dodam jeszcze ,że pani czeka na telefon z decyzją. Quote
Agniesiulka K. Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Same dobre wiadomośc! Cypis już z nami, wszystko poszło dobrze. W piątek mamy kontrolę, a szwy dopiero za 10dni. Co do domku, jeśli Poker jest na tak, to ja oczywiście też! Cieszę się, że ktoś Cypisa pokochał, chociaż popłakalam się że muszę go oddać. Quote
Anula Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Dzięki Poker za obszerną relację z wizyty.Pani pracuje? Czy w pobliżu bloku są tereny spacerowe? Czy w pobliżu jest jakaś porządna Lecznica?Czy kupi dla Cypisa długą linkę aby mógł skorzystać z ruchu,ponieważ ja nie mogę się patrzeć jak ludzie z psami na krótkiej smyczy spacerują powolnym krokiem na łące,a taki widok mam codziennie,nie piszę o wszystkich oczywiście spacerujących. Tak sobie myślę nad gotowanym jedzonkiem,jest fajne tylko w przypadku wyjazdu wynika problem.Najlepiej nauczyć psa jeść gotowanego lub puszki i suchego pokarmu,wtedy nie ma problemu na wyjeździe. Quote
Agniesiulka K. Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 3 minuty temu, Anula napisał: Dzięki Poker za obszerną relację z wizyty.Pani pracuje? Czy w pobliżu bloku są tereny spacerowe? Czy w pobliżu jest jakaś porządna lecznica?Czy kupi dla Cypisa długą linkę aby mógł skorzystać z ruchu,ponieważ ja nie mogę się patrzeć jak ludzie z psami na krótkiej smyczy spacerują powolnym krokiem na łące,a taki widok mam codziennie,nie piszę o wszystkich oczywiście spacerujących. Tak sobie myślę nad gotowanym jedzonkiem,jest fajne tylko w przypadku wyjazdu wynika problem.Najlepiej nauczyć psa jeść gotowanego lub puszki i suchego pokarmu,wtedy nie ma problemu na wyjeździe. Pani mówiła mi że pracuje z domu, a także ze blisko ma wybieg i płac zabaw dla psów, już podczas rozmowy telefonicznej zapewniała że ruchu Cypisowi nie zabraknie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.