Jump to content
Dogomania

Bezdomna sunia Aschita stała się członkiem wspaniałej Rodziny. Jej dzieci też szczęśliwe w swoich domach :) Aschita - kolejny dramat psiej matki i jej ośmiorga dzieci w jednej z podzamojskich wsi.


Recommended Posts

Posted
13 godzin temu, Havanka napisał:

Właśnie przebudziłam się i przygnało mnie po wieści. Trochę mało danych, by ocenić już przyszły domek. Zaciskam jeszcze lewy kciuk i czekam na dalszy rozwój sytuacji ! Aschito, powodzenia !

Nie pisałam, bo myślałam, że najważniejsze jest to co powie wizytujący :)

Pani mieszka z panem :) Mieli już psiaka adoptowanego po przejściach i niedawno odszedł. Pani nie chce kupować, chce dać dom i serce psiakowi w potrzebie. Rozważała adopcję jeszcze innego psiaka, ale widocznie nasza Aschitka bardziej przypadła do serca.Mieszkają w bloku na V piętrze, oboje pracują więc sunia sporo czasu spędzałaby na czekaniu, ale tak właśnie jest u większości ludzi w wieku produkcyjnym. Psiak, który odszedł też był średni - 15 kg. O więcej nie wypytywałam, bo wstępnie zaakceptowałam Panią. Reszta do wyjaśnienia osobiście w trakcie wizyty :)

Posted

Wzięłam Aschitkę do domu, aby się trochę otrzaskała z domowymi warunkami i żeby ją poobserwować. 

Jest bardzo grzeczna, po schodach zasuwa bez problemu. Tylko tak jak przypuszczałam trochę popiskuje i drapie w drzwi kiedy zostaje sama. Ale nie cały czas, głównie jak słyszy głosy za drzwiami. Jak jest cisza to i ona jest cicho. Jak drapie w drzwi to ją upominam i odsyłam na kocyk - po wielu takich upomnieniach, w końcu się uspokoiła. Myślę, że się wyrobi suńka. Jak sobie pomyślę, jakie były początki (rozebrała kraty, rozebrała jeden kennel, w którym jechała w samochodzie od weta, w boksie "miałczała" i wydawała takie dźwięki, jakby ją ze skóry obdzierali), to teraz jest pies ideał:)

  • Upvote 1
Posted

Dzisiaj na konto Aschity przelałam kwotę 192,37 zł z bazarku dla Aschity, Halinki i Huzara, który skończył się 31 sierpnia.

Dwie osoby dotychczas nie wpłaciły za otrzymane fanty, a ponieważ nie wiem czy w ogóle wpłacą, nie czekam dłużej. Jeśli wpłaca, to uzyskaną kwotę podzielę na 3 i wpłacę na konto każdego psiaczka.

Posted
1 godzinę temu, elik napisał:

Dzięki Murko za info. Za bardzo pozytywne info :)

Elu a Państwo wiedzą o tym ewentualnym drapaniu w drzwi?

Posted
Teraz, anecik napisał:

Elu a Państwo wiedzą o tym ewentualnym drapaniu w drzwi?

Anetko nie wiedzą, bo ja sama przeczytałam to dopiero dzisiaj. Pewnie już Murka o tym pisała, ale albo przeoczyłam, alibo wyleciało mi ze głowizny :)

Ale z tego co pisze Murka wygląda na to, że już nie drapie. Tak było na początku, który odszedł w niepamięć :)

Jeśli się mylę, to bardzo proszę Mureczko, popraw mnie.

Anetko podrzuć  mi prosze nr konta dla Halinki. Mam dla niej taka samą kwotę z bazarku, jak i otrzymała Aschita. Chciałabym to dzisiaj przelać.

Posted
Teraz, elik napisał:

Anetko nie wiedzą, bo ja sama przeczytałam to dopiero dzisiaj. Pewnie już Murka o tym pisała, ale albo przeoczyłam, alibo wyleciało mi ze głowizny :)

Ale z tego co pisze Murka wygląda na to, że już nie drapie. Tak było na początku, który odszedł w niepamięć :)

Jeśli się mylę, to bardzo proszę Mureczko, popraw mnie.

Anetko podrzuć  mi prosze nr konta dla Halinki. Mam dla niej taka samą kwotę z bazarku, jak i otrzymała Aschita. Chciałabym to dzisiaj przelać.

Na początku to rozbierała kraty :)

Bo chodzi mi o to że w blokach to jednak ludziska łażą po korytarzu i jeśli Państwa nie będzie w domu to nie będzie miał kto Aschity wysłać na kocyk jeśli będzie

drapać w drzwi słysząc głosy na korytarzu.

To poczekajmy na Murkę - chyba że mogę do niej zadzwonić. Murko?

 

Konto zaraz prześlę

Posted

anecik, pewnie, że możesz zadzwonić, to pogadamy co i jak. 

Zawsze obawiałam się zostawania samej u Aschity... Po tym jak rozebrała kraty i szczeniaki pojechały to przenieśliśmy ją do boksu wewnętrznego, gdzie są drewniane drzwi zamiast krat. Trochę je drapała (miałcząc niemiłosiernie), ale tylko momentami, nie w sensie, że od razu zamknięta dostawała szału i niszczyła drzwi. Ostatnio je malowałam (ponad miesiąc temu) i w sumie w tym momencie są tylko dwa miejsce zdrapanej farby na parę cm. Także nie jest to jakaś tragedia.

Szczerze mówiąc to obawiałam się bardzo, że w domu suńka będzie miała duży problem z zostawaniem (wiele razy rozmawialiśmy o tym z Tolą), że zamknięta w jednym pomieszczeniu będzie płakać i chcieć się wydostać. Tymczasem jest całkiem ok. Nie ma miałczenia takiego jak w boksie. Czasami popiskuje tylko trochę, drapie sporadycznie. Także jestem pozytywnie zaskoczona:)

Fakt jest taki, że nie ma u nas właściwie sytuacji, że w domu nie ma zupełnie nikogo, ale wg moich obserwacji jak jest w domu cisza i spokój to Aschita jest spokojna, natomiast jak słyszy głosy to czasem próbuje na siebie zwrócić uwagę.

Posted
10 minut temu, Murka napisał:

anecik, pewnie, że możesz zadzwonić, to pogadamy co i jak. 

Zawsze obawiałam się zostawania samej u Aschity... Po tym jak rozebrała kraty i szczeniaki pojechały to przenieśliśmy ją do boksu wewnętrznego, gdzie są drewniane drzwi zamiast krat. Trochę je drapała (miałcząc niemiłosiernie), ale tylko momentami, nie w sensie, że od razu zamknięta dostawała szału i niszczyła drzwi. Ostatnio je malowałam (ponad miesiąc temu) i w sumie w tym momencie są tylko dwa miejsce zdrapanej farby na parę cm. Także nie jest to jakaś tragedia.

Szczerze mówiąc to obawiałam się bardzo, że w domu suńka będzie miała duży problem z zostawaniem (wiele razy rozmawialiśmy o tym z Tolą), że zamknięta w jednym pomieszczeniu będzie płakać i chcieć się wydostać. Tymczasem jest całkiem ok. Nie ma miałczenia takiego jak w boksie. Czasami popiskuje tylko trochę, drapie sporadycznie. Także jestem pozytywnie zaskoczona:)

Fakt jest taki, że nie ma u nas właściwie sytuacji, że w domu nie ma zupełnie nikogo, ale wg moich obserwacji jak jest w domu cisza i spokój to Aschita jest spokojna, natomiast jak słyszy głosy to czasem próbuje na siebie zwrócić uwagę.

Dzięki Murko :) jak mogę to jutro zadzwonię.

Posted

 

23 godzin temu, xcat napisał:

Wpłaciłam 2x25zł za opłatę stałą- za wrzesień i pażdziernik.

Bardzo dziękuję :) Zamelduję, gdy kaska pojawi się na koncie :)

EDIT

Właśnie się pojawiła :) Rano jeszcze jej nie było na koncie, a po południu już jest.

Bardzo serdecznie dziękujemy

serce na dłoni.jpg

Posted
12 godzin temu, elik napisał:

Czy jest coś Murko, co mogłoby się nie podobać potencjalnym opiekunom, a czego nie pisałaś na wątku ?

 

Raczej nie. Wg mnie jedyną wadą suni są jej ewentualne problemy z zostawaniem samemu (ewentualne, bo może tego problemu w ogóle nie być; sunia zrobiła i robi nadal ogromne postępy). No i karma specjalistyczna może zniechęcać... Poza tym suńka jest świetna, straszna przylepa, super łagodna do wszystkiego, czysta...

  • Upvote 1
Posted
11 godzin temu, Murka napisał:

Raczej nie. Wg mnie jedyną wadą suni są jej ewentualne problemy z zostawaniem samemu (ewentualne, bo może tego problemu w ogóle nie być; sunia zrobiła i robi nadal ogromne postępy). No i karma specjalistyczna może zniechęcać... Poza tym suńka jest świetna, straszna przylepa, super łagodna do wszystkiego, czysta...

Twoje słowa, to miód na moje serca :)  Uspokoiłaś mnie Murko     bardzo dobrze.jpg   Bo już zaczęłam się strachać, że coś przeoczyłam :)

Anecik dzisiaj przyniesie nam, mam nadzieję, dobre wieści :)

  • Upvote 2
Posted
3 godziny temu, elik napisał:

Twoje słowa, to miód na moje serca :)  Uspokoiłaś mnie Murko     bardzo dobrze.jpg   Bo już zaczęłam się strachać, że coś przeoczyłam :)

Anecik dzisiaj przyniesie nam, mam nadzieję, dobre wieści :)

Za te dobre wieści trzymam już kciuki ! Oby w końcu Aschita miała już swój stały adres !

Posted

Wizyta dopiero o godz. 18-tej więc jeszcze sobie poszczekamy :)

Umawiałyśmy się z Anetką, że po wizycie doi mnie zadzwoni. a akurat tak się składa, że ja od 18-tej będę miała wyłączony telefon, co najmniej przez 50 minut :(

Posted
58 minut temu, elik napisał:

Wizyta dopiero o godz. 18-teh więc jeszcze sobie poszczekamy :)

Umawiałyśmy się z Anetką, że po wizycie doi mnie zadzwoni. a akurat tak się składa, że ja od 18-tej będę miała wyłączony telefon, co najmniej przez 50 minut :(

Podejrzewam elik że wizyta może tyle trwać ile będziesz miała wyłączony telefon :)

Jadę - trzymajcie kciuki :)

Posted
3 godziny temu, anecik napisał:

Podejrzewam elik że wizyta może tyle trwać ile będziesz miała wyłączony telefon :)

Jadę - trzymajcie kciuki :)

No i Twoje przewidywania się spełniły :)

 buziaczki.jpg      Anetko bardzo serdecznie dziękuję Ci za wizytę i za pomyślne dla Aschity wieści   :)

Nie będę zdradzała szczegółów, powiem tylko, że anecik uznała, że dom w 100 % nadaje się na DS dla naszej suni   oczko2.jpg

Posted

Kciuki puszczamy Aschita może spokojnie się pakować.  Bardzo sympatyczna psiolubna para po 40. Dom bez dzieci, 5 piętro, zamykana klatka a w niej 4mieszkania.  Dwa wynajmowane studentom a w jednym mieszka zaprzyjaźniona starsza Pani do której córka przywozi w razie potrzeby swojego psiaka. Czyli ok. Pani weźmie tydzień urlopu žeby pobyć z psiakiem.  Planuje codziennie wychodzić na coraz dłuźej źeby przyzwyczajać Aschitę do nieobecności Państwa. Tereny zielone wokół są,  zresztą Oni wszędzie jeździli z poprzednim psiakiem, a tam gdzie ich niechętnie widzieli z psem po prostu przestali jeździć. W razie ewentualnych wyjazdów bez możliwości wzięcia psa Pani Ania ma brata który również chętnie zaopiekuje się Aschitą. Powiedziałam o karmie, o ewentualnym koszcie transportu, o tym że może troszkę popłakiwać - nie ma problemu.  Jakby zaczęła coś niszczyć to Pan Jurek powiedział że to są tylko rzeczy.  mówiłam o adresówce, o szelkach, o nie puszczaniu bez smyczy - ale Państwo to wszystko wiedzieli. Byłam tam prawie 1,5 godziny i jestem nimi zachwycona. Przekazałam wszystko elik bo to do niej należy decyzja.

Jak wszystko pójdzie dobrze -ponieważ 3 psiaki z Zamościa i ewentualnie Aschita będą przywiezione do mnie - Państwo przyjadą po nią do mnie. 

  • Upvote 5

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...