kaja555 Posted May 8, 2009 Author Share Posted May 8, 2009 jak jest na śniadaniu - to łąpanie pikuś, nawet ją na ręce moge zaryzykowac wziąć, bo w lecznicy to można było panne nosić na rękach bez problemu, głaskać też się daje do transporterka też raczej wejdzie. problem teraz to to, że jej nie ma jak ja jestem, bo na dworze lepiej :diabloti: ale jak będzie trzeba, to raz żreć nie dam, a na drugi dzień będzie 5 sztuk na mnie czekać ze zdziwionymi minami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 8, 2009 Author Share Posted May 8, 2009 nowe, wyróżnione allegro Kaśki: [url=http://www.allegro.pl/show_item.php?item=631037949]Kasia,13-letnia kotka z kopalni,czy tu ma umrzeć? (631037949) - Aukcje internetowe Allegro[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 8, 2009 Author Share Posted May 8, 2009 podałam w pierwszym poście do kosztów to allegro - 12,50, żeby już skończyć z rozliczeniem reszty z bazarku. Miało być na puszki, ale puszki i tak cały czas kupuję za więcej, a już nie chcę skanować rachunków, bo mam po całej torbie poupychane, na każdym rachunku puszki dla kotów razem z tymi dla psa, trzeba by to odejmować itp. Więc tak było prościej ;), że tak powiem. Rachunek z allegro oczywiście do wglądu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 8, 2009 Share Posted May 8, 2009 Ja wiem, że Kasia z Tobą oswojona :cool3:. Alegro sliczne. To chucham na szczęście ... :bigok: Co do włożenia kosztów za allegro - dla mnie OK :cool3:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 8, 2009 Author Share Posted May 8, 2009 Mogę potwierdzić, że Miśka cała i zdrowa. Pan Adam ją widuje popołudniami. Zaczęła mnie unikać, odkąd noszę ze sobą tabletkę na robale. Cwaniara. Ale godzina zero wreszcie kiedyś przyjdzie. Zostawione 6 misek z jedzeniem, dwie z wodą. Pan Adam jeszcze im jutro dołoży. A miski u nas są psiej wielkości;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 8, 2009 Share Posted May 8, 2009 [quote name='kaja555']Mogę potwierdzić, że Miśka cała i zdrowa. Pan Adam ją widuje popołudniami. Zaczęła mnie unikać, odkąd noszę ze sobą tabletkę na robale. Cwaniara. Ale godzina zero wreszcie kiedyś przyjdzie. Zostawione 6 misek z jedzeniem, dwie z wodą. Pan Adam jeszcze im jutro dołoży. A miski u nas są psiej wielkości;)[/quote] No to miłego weekendu zwierzolki :cool3:. I ciotce oczywiście tez :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 13, 2009 Author Share Posted May 13, 2009 Dzisiaj na śniadaniu była Stara i Murka. Miśka podobno przychodzi wieczorami... No więc, co do łapania musze się zorganizować. O kotach sąsiada chyba tu będę pisać, bo w sumie dotyczy to tych kotów, które jeszcze są na hali. Jutro niestety mam delegację z Danii, porozmaiwam z Grażyną, kiedy moge i na jak długo pożyczyć klatkę-łapkę. TZ zaoferował pomoc logistyczną, więc psiama z Chorzowa do Woli (Wola jest k/Pszczyny!) nie musi jechać na taką długą wyprawę :razz:. Dogadaliśmy się, że rocznie będę sterylizować kilka sztuk, w ramach mojego "hobby" :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 [quote name='kaja555']Dzisiaj na śniadaniu była Stara i Murka. Miśka podobno przychodzi wieczorami... No więc, co do łapania musze się zorganizować. O kotach sąsiada chyba tu będę pisać, bo w sumie dotyczy to tych kotów, które jeszcze są na hali. Jutro niestety mam delegację z Danii, porozmaiwam z Grażyną, kiedy moge i na jak długo pożyczyć klatkę-łapkę. TZ zaoferował pomoc logistyczną, więc psiama z Chorzowa do Woli (Wola jest k/Pszczyny!) nie musi jechać na taką długą wyprawę :razz:. Dogadaliśmy się, że rocznie będę sterylizować kilka sztuk, w ramach mojego "hobby" :evil_lol:[/quote] TZ w dechę :cool3:. Ale jak będziesz potrzebowała pomocy - wal jak w dym :p. Mnie sie to Twoje hobby bardzo podoba :cool3:. Faktycznie tu lepiej temat ciężarnych sąsiadek prowadzić :p. A ta druga kicia wysoko w ciąży na oko ? No i czy widziałaś ostatnio mamę Rózi. Jeszcze brzusiata ? :roll: Ciekawe co Misia się taka tajemnicza ostatnio zrobiła :crazyeye: ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 13, 2009 Author Share Posted May 13, 2009 Mamy Rózi ostatnio nie widziałam, dzisiaj pytałam p. Adama, on tez jej ostatnio nie widział. Tej drugiej burej to w ogóle nie widziałam na oczy, ale skoro kotka, to póki żyje to będzie rodzić. Tak dzisiaj myślałam, czy np. Leonsio to nie jest ta druga kotka sąsiadów :diabloti: Pan Adam twierdzi że nie, ale pod ogon nie zaglądał. Miśka okazała się kotem łownym i preferuje zróżnicowaną dietę. Lata po polach i oczy się jej świecą jak zoabczy muchę, ptaka czy mysz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 13, 2009 Author Share Posted May 13, 2009 [quote name='psiama']Doskonała do gospodarstwa świadomych dobrych ludzi :p. Pan Adam to silne wsparcie :p.[/quote] Pan Adam zawsze czuwa "tam na dole", jest na miejscu, wie, kiedy chwyci przynęta:razz:. Może weżmie Murkę ze sobą, jak pójdzie na emeryturę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 [quote name='kaja555']Miśka okazała się kotem łownym i preferuje zróżnicowaną dietę. Lata po polach i oczy się jej świecą jak zoabczy muchę, ptaka czy mysz.[/quote] Doskonała do gospodarstwa świadomych dobrych ludzi :p. Pan Adam to silne wsparcie :p. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 14, 2009 Share Posted May 14, 2009 Pewnie Kaję Duńczycy męczą :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 14, 2009 Author Share Posted May 14, 2009 [quote name='psiama']Pewnie Kaję Duńczycy męczą :diabloti:[/quote] A tak, ale już pojechali :diabloti:, była Pani Duńczyk i Pan Rusek. Na szczęście Pan Rusek gadał po angielsku, bo nie chiałam się męczyć o produkcji i odprawach celnych po rosyjsku :razz: Nawet nie zauważyli że na hali nr. 1 "czuć kocury" :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 14, 2009 Share Posted May 14, 2009 [quote name='kaja555']A tak, ale już pojechali :diabloti:, była Pani Duńczyk i Pan Rusek. Na szczęście Pan Rusek gadał po angielsku, bo nie chiałam się męczyć o produkcji i odprawach celnych po rosyjsku :razz: Nawet nie zauważyli że na hali nr. 1 "czuć kocury" :evil_lol:[/quote] Zawsze mozna powiedzieć, ze ... smary technologiczne mają ostrą, charakterystyczną woń, co też Państwo na pewn oczują :diabloti:. Dwa słowa: Miśka jest ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 15, 2009 Author Share Posted May 15, 2009 [quote name='psiama']Zawsze mozna powiedzieć, ze ... smary technologiczne mają ostrą, charakterystyczną woń, co też Państwo na pewn oczują :diabloti:. Dwa słowa: Miśka jest ?[/quote] Miśke widziałam wczoraj rano na murze przy wjeżdzie na kopalnię - reperezentowała naszą firmę i witała delegację :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 15, 2009 Author Share Posted May 15, 2009 no więc, Pan Adam w przyszłym tygodniu ma drugą zmianę, czyli pracuje od 14.00 do 22.00 i w poniedziałek przywoże kaltkę-łapkę. Te inne koty przychodzą tylko wieczorami/w nocy, bo za dnia jest dla nich za duży hałas. Pan Adam będzie miał oko na to co się złapie i na samą klatkę, bo amatorów-złomiarzy u nas nie brakuje :evil_lol: A dzisiaj byłam znowu na zwiadach u sąsiadów. Za pierwszym razem kupiłam mleko. Dzisiaj kupiłam ser i już ani słowa o kotach nie powiedziałam :diabloti:. Za to obserwowałam co jest na podwórku. Była mama Rózi, dalej jest gruba. BYł też czarny kocur z dużym białym krawatem. Zobaczymy czy uda się któreś u nas złapać. Mama Rózi koło mnie przeszła leniwie - ona ma taką puchatą sierść jak Rózia była mała. Oczy złote i ciekawskie. Cały czas mnie obserwowała. Tośmy się na siebie nagapiły :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Cała Rózia i te złote oczy :cool3:. Jakby to było pięknie jakby poszło po naszej myśli :p. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 15, 2009 Author Share Posted May 15, 2009 Fajna jest ta mamuśka - wcale się mnie nie bała, przeszła tak sobie koło mnie i się patrzyła. Koty tam na pierwszy rzut oka wyglądają dobrze. Ale pewnie to od mojego jedzienia :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 18, 2009 Author Share Posted May 18, 2009 niestety na razie z łąpania nici - Grażyna musiała oddać jedną klatkę-łapkę, a druga jest dwa razy większa. Nie zmieści się za dyktami gdzie są miski z jedzeniem, nie mówiąc o tym, że ja nie dam rady jej taszczyć po hali i kopalni. Raczej nie będzie można jej znowu pożyczyć, więc pozostaje tylko kupić. Są takie ok. 100 zł ale jeszcze sprawdzam czy są bezpieczne. Bo inne są po 350 zł. Tak czy inaczej, chyba zbieram rzeczy na bazarek i zaczynam składać pieniądze, bo raczej trzeba kupić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Niedobrze ... :shake:. Tak bywa. Na dogo ostatnio słabo idzie zbieranie. Dużo bid wszędzie ..... Dlatego bazarki to bardzo dobry pomysł, bo czasami po prostu ktoś kupuje coś czego szukał i jednocześnie chciał pomóc zwierzolom :p. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 19, 2009 Author Share Posted May 19, 2009 już szykuję bazarek ciuszkowy tym razem ciuchy raczej na szczupłe dziewczęta, ja już z tego rozmiaru "wyrosłam" w wieku 29 lat :diabloti: klatka się przyda, bo w naszej firmie - oddział Katowice, też jest 5 kotów do wyłapania :shake: Mamuśka Rózi pewnie urodzi, ale wątpię żeby pierwszy miot zabili. Coś baba zaś gadała o "zamówionych" kociakach. Najwyżej jakiś zamówiony znowu się znajdzie na hali. To będzie dopiero pierwszy miot tego roku. Z kolejnymi może być gorzej.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyza Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 .................................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 20, 2009 Author Share Posted May 20, 2009 [B]Koło Łodzi w starej ruderze od roku uwięziony jest kot!!![/B] [B]Właściciel dawno umarł![/B] [B]Dziewczyny z miau organizują akcję, żeby go wyciągnąć, ale potrzebne jest wsparcie, niestety finansowe i DT dla kota.[/B] [B]Kot prawdopodobnie będzie musiał być hospitalizowany :-([/B] [B]Ja obiecałam przelać na początek 50 zł. Oprócz mnie na razie nikt więcej nie chce pomóc, to kota nie wyciągną bo osoby, które się na to odważyły, mają już mnóstwo zwierząt na utrzymaniu.[/B] [B]Boję się, że nie będą miały za co wyciągnąc tego pręguska :shake:[/B] [B]wątek![/B] [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93483&postdays=0&postorder=asc&start=0"][COLOR=#000000]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t...er=asc&start=0[/COLOR][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiama Posted May 20, 2009 Share Posted May 20, 2009 bardzo smutny los tych zwierzów :shake:, czytam wątek (długiiiiii). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 20, 2009 Author Share Posted May 20, 2009 tam są jeszcze dwa starsze psy :shake:, ale przynajmniej nie są uwięzione w budynku mam kontakt z osobą, która organizuje pomoc dla kotka, jak coś więcej będę wiedziec to dam znać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.