Jump to content
Dogomania

10 kotów z kopalni: Murka zginęła wkręcona w wentylator dżwigu...


kaja555

Recommended Posts

jak jest na śniadaniu - to łąpanie pikuś, nawet ją na ręce moge zaryzykowac wziąć, bo w lecznicy to można było panne nosić na rękach bez problemu, głaskać też się daje

do transporterka też raczej wejdzie.

problem teraz to to, że jej nie ma jak ja jestem, bo na dworze lepiej :diabloti:

ale jak będzie trzeba, to raz żreć nie dam, a na drugi dzień będzie 5 sztuk na mnie czekać ze zdziwionymi minami ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

podałam w pierwszym poście do kosztów to allegro - 12,50, żeby już skończyć z rozliczeniem reszty z bazarku. Miało być na puszki, ale puszki i tak cały czas kupuję za więcej, a już nie chcę skanować rachunków, bo mam po całej torbie poupychane, na każdym rachunku puszki dla kotów razem z tymi dla psa, trzeba by to odejmować itp. Więc tak było prościej ;), że tak powiem. Rachunek z allegro oczywiście do wglądu.

Link to comment
Share on other sites

Mogę potwierdzić, że Miśka cała i zdrowa. Pan Adam ją widuje popołudniami. Zaczęła mnie unikać, odkąd noszę ze sobą tabletkę na robale. Cwaniara.

Ale godzina zero wreszcie kiedyś przyjdzie.

Zostawione 6 misek z jedzeniem, dwie z wodą. Pan Adam jeszcze im jutro dołoży. A miski u nas są psiej wielkości;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaja555']Mogę potwierdzić, że Miśka cała i zdrowa. Pan Adam ją widuje popołudniami. Zaczęła mnie unikać, odkąd noszę ze sobą tabletkę na robale. Cwaniara.

Ale godzina zero wreszcie kiedyś przyjdzie.

Zostawione 6 misek z jedzeniem, dwie z wodą. Pan Adam jeszcze im jutro dołoży. A miski u nas są psiej wielkości;)[/quote]

No to miłego weekendu zwierzolki :cool3:. I ciotce oczywiście tez :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj na śniadaniu była Stara i Murka. Miśka podobno przychodzi wieczorami...

No więc, co do łapania musze się zorganizować. O kotach sąsiada chyba tu będę pisać, bo w sumie dotyczy to tych kotów, które jeszcze są na hali. Jutro niestety mam delegację z Danii, porozmaiwam z Grażyną, kiedy moge i na jak długo pożyczyć klatkę-łapkę. TZ zaoferował pomoc logistyczną, więc psiama z Chorzowa do Woli (Wola jest k/Pszczyny!) nie musi jechać na taką długą wyprawę :razz:. Dogadaliśmy się, że rocznie będę sterylizować kilka sztuk, w ramach mojego "hobby" :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaja555']Dzisiaj na śniadaniu była Stara i Murka. Miśka podobno przychodzi wieczorami...

No więc, co do łapania musze się zorganizować. O kotach sąsiada chyba tu będę pisać, bo w sumie dotyczy to tych kotów, które jeszcze są na hali. Jutro niestety mam delegację z Danii, porozmaiwam z Grażyną, kiedy moge i na jak długo pożyczyć klatkę-łapkę. TZ zaoferował pomoc logistyczną, więc psiama z Chorzowa do Woli (Wola jest k/Pszczyny!) nie musi jechać na taką długą wyprawę :razz:. Dogadaliśmy się, że rocznie będę sterylizować kilka sztuk, w ramach mojego "hobby" :evil_lol:[/quote]

TZ w dechę :cool3:. Ale jak będziesz potrzebowała pomocy - wal jak w dym :p. Mnie sie to Twoje hobby bardzo podoba :cool3:.

Faktycznie tu lepiej temat ciężarnych sąsiadek prowadzić :p. A ta druga kicia wysoko w ciąży na oko ? No i czy widziałaś ostatnio mamę Rózi. Jeszcze brzusiata ? :roll:

Ciekawe co Misia się taka tajemnicza ostatnio zrobiła :crazyeye: ?

Link to comment
Share on other sites

Mamy Rózi ostatnio nie widziałam, dzisiaj pytałam p. Adama, on tez jej ostatnio nie widział. Tej drugiej burej to w ogóle nie widziałam na oczy, ale skoro kotka, to póki żyje to będzie rodzić. Tak dzisiaj myślałam, czy np. Leonsio to nie jest ta druga kotka sąsiadów :diabloti:

Pan Adam twierdzi że nie, ale pod ogon nie zaglądał.

Miśka okazała się kotem łownym i preferuje zróżnicowaną dietę. Lata po polach i oczy się jej świecą jak zoabczy muchę, ptaka czy mysz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='psiama']Doskonała do gospodarstwa świadomych dobrych ludzi :p.

Pan Adam to silne wsparcie :p.[/quote]

Pan Adam zawsze czuwa "tam na dole", jest na miejscu, wie, kiedy chwyci przynęta:razz:. Może weżmie Murkę ze sobą, jak pójdzie na emeryturę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaja555']Miśka okazała się kotem łownym i preferuje zróżnicowaną dietę. Lata po polach i oczy się jej świecą jak zoabczy muchę, ptaka czy mysz.[/quote]

Doskonała do gospodarstwa świadomych dobrych ludzi :p.

Pan Adam to silne wsparcie :p.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='psiama']Pewnie Kaję Duńczycy męczą :diabloti:[/quote]

A tak, ale już pojechali :diabloti:, była Pani Duńczyk i Pan Rusek. Na szczęście Pan Rusek gadał po angielsku, bo nie chiałam się męczyć o produkcji i odprawach celnych po rosyjsku :razz:

Nawet nie zauważyli że na hali nr. 1 "czuć kocury" :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaja555']A tak, ale już pojechali :diabloti:, była Pani Duńczyk i Pan Rusek. Na szczęście Pan Rusek gadał po angielsku, bo nie chiałam się męczyć o produkcji i odprawach celnych po rosyjsku :razz:

Nawet nie zauważyli że na hali nr. 1 "czuć kocury" :evil_lol:[/quote]

Zawsze mozna powiedzieć, ze ... smary technologiczne mają ostrą, charakterystyczną woń, co też Państwo na pewn oczują :diabloti:.

Dwa słowa: Miśka jest ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='psiama']Zawsze mozna powiedzieć, ze ... smary technologiczne mają ostrą, charakterystyczną woń, co też Państwo na pewn oczują :diabloti:.

Dwa słowa: Miśka jest ?[/quote]

Miśke widziałam wczoraj rano na murze przy wjeżdzie na kopalnię - reperezentowała naszą firmę i witała delegację :razz:

Link to comment
Share on other sites

no więc, Pan Adam w przyszłym tygodniu ma drugą zmianę, czyli pracuje od 14.00 do 22.00 i w poniedziałek przywoże kaltkę-łapkę. Te inne koty przychodzą tylko wieczorami/w nocy, bo za dnia jest dla nich za duży hałas.

Pan Adam będzie miał oko na to co się złapie i na samą klatkę, bo amatorów-złomiarzy u nas nie brakuje :evil_lol:

A dzisiaj byłam znowu na zwiadach u sąsiadów. Za pierwszym razem kupiłam mleko. Dzisiaj kupiłam ser i już ani słowa o kotach nie powiedziałam :diabloti:. Za to obserwowałam co jest na podwórku. Była mama Rózi, dalej jest gruba. BYł też czarny kocur z dużym białym krawatem. Zobaczymy czy uda się któreś u nas złapać. Mama Rózi koło mnie przeszła leniwie - ona ma taką puchatą sierść jak Rózia była mała. Oczy złote i ciekawskie. Cały czas mnie obserwowała.

Tośmy się na siebie nagapiły :cool3:

Link to comment
Share on other sites

niestety na razie z łąpania nici - Grażyna musiała oddać jedną klatkę-łapkę, a druga jest dwa razy większa. Nie zmieści się za dyktami gdzie są miski z jedzeniem, nie mówiąc o tym, że ja nie dam rady jej taszczyć po hali i kopalni.

Raczej nie będzie można jej znowu pożyczyć, więc pozostaje tylko kupić. Są takie ok. 100 zł ale jeszcze sprawdzam czy są bezpieczne. Bo inne są po 350 zł. Tak czy inaczej, chyba zbieram rzeczy na bazarek i zaczynam składać pieniądze, bo raczej trzeba kupić.

Link to comment
Share on other sites

Niedobrze ... :shake:. Tak bywa. Na dogo ostatnio słabo idzie zbieranie. Dużo bid wszędzie .....

Dlatego bazarki to bardzo dobry pomysł, bo czasami po prostu ktoś kupuje coś czego szukał i jednocześnie chciał pomóc zwierzolom :p.

Link to comment
Share on other sites

już szykuję bazarek ciuszkowy tym razem

ciuchy raczej na szczupłe dziewczęta, ja już z tego rozmiaru "wyrosłam" w wieku 29 lat :diabloti:

klatka się przyda, bo w naszej firmie - oddział Katowice, też jest 5 kotów do wyłapania :shake:

Mamuśka Rózi pewnie urodzi, ale wątpię żeby pierwszy miot zabili. Coś baba zaś gadała o "zamówionych" kociakach. Najwyżej jakiś zamówiony znowu się znajdzie na hali. To będzie dopiero pierwszy miot tego roku. Z kolejnymi może być gorzej..

Link to comment
Share on other sites

[B]Koło Łodzi w starej ruderze od roku uwięziony jest kot!!![/B]

[B]Właściciel dawno umarł![/B]

[B]Dziewczyny z miau organizują akcję, żeby go wyciągnąć, ale potrzebne jest wsparcie, niestety finansowe i DT dla kota.[/B]
[B]Kot prawdopodobnie będzie musiał być hospitalizowany :-([/B]

[B]Ja obiecałam przelać na początek 50 zł. Oprócz mnie na razie nikt więcej nie chce pomóc, to kota nie wyciągną bo osoby, które się na to odważyły, mają już mnóstwo zwierząt na utrzymaniu.[/B]

[B]Boję się, że nie będą miały za co wyciągnąc tego pręguska :shake:[/B]

[B]wątek![/B]
[URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93483&postdays=0&postorder=asc&start=0"][COLOR=#000000]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t...er=asc&start=0[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...