muzzy Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 [quote name='MaDi']To Ty żyjesz?:crazyeye:[/QUOTE] Właśnie :) Coś, bico, rzadko na Dropkowątku bywasz :( Co to ma znaczyć? Pewnie chcesz się z marcowej Dropcicy wykręcić! :diabloti: To Ci się nie uda! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='MaDi']To Ty żyjesz?:crazyeye: Pamiętajcie aby kupić w piątek DZW;)[/QUOTE] Ano żyję:cool3: ale czasami ledwo z powodu pracy:roll: Od Dropcicy nie chce sie wymigać i jak tylko dożyję, to przybędę:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='bico']Ano żyję:cool3: ale czasami ledwo z powodu pracy:roll: Od Dropcicy nie chce sie wymigać i jak tylko dożyję, to przybędę:evil_lol:[/QUOTE] Pracoholizm to choroba, przemyśl to:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='MaDi']Pracoholizm to choroba, przemyśl to:diabloti:[/QUOTE] u mnie jest to pracoholizm wymuszony, a nie z własnej woli:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='bico']u mnie jest to pracoholizm wymuszony, a nie z własnej woli:([/QUOTE] Niestety to bardzo powszechne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 Dropku, Muzzy jak żyjecie w te mrozy?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 [quote name='bico']Dropku, Muzzy jak żyjecie w te mrozy?:)[/QUOTE] Łapy trochę marzną. Ale nie przeszkadza to Dropkowi w podróżowaniu na własną łapę. Wczoraj po południu poszliśmy do wąwozu i spotkaliśmy Luśkę. Drop się przywitał, po czym jak zwykle obrał kurs w stronę krzaków. Ale zanim w nie wbiegł, to nie omieszkał się wytarzać w jakimś zdechniętym myszowatym. Następnie pobiegł w zarośla, bo pachniało tam świeżą zdobyczą. Skąd wiem? Bo jak Drop tam pobiegł, to jakieś dwa metry za jego ogonem przebiegła sobie kuropatwa, a Dropucha jej nie zauważył :) Po czym zniknął w krzaczorach na dobre 20 minut. Czyli mróz czy nie mróz, ale krzaczory pozwiedzać trzeba :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted February 2, 2012 Share Posted February 2, 2012 [quote name='muzzy']Czyli mróz czy nie mróz, ale krzaczory pozwiedzać trzeba :)[/QUOTE] No jasne! Takie zmrożone krzaczory to niezła zabawa;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted February 7, 2012 Share Posted February 7, 2012 [B]Pozwolę tu sobie zamieścić link do allegro cegiełkowego, bo wiem, że Muzzy i Dropek mnie zrozumieją. [/B] [B]Jednocześnie apeluję o pomoc dla psiaków z Różana. Najbardziej potrzeba dla nich DT, kasy na leczenie, karmy, kocy i bud.[/B] [B]Sami zobaczcie w jakim są stanie...:-(:-([/B] [URL="http://allegro.pl/show_item.php?item=2105365994"][B]http://allegro.pl/show_item.php?item=2105365994[/B][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Chomik jasny, ale ta aureolka gniecie w ucho! O, ktoś to czyta! Dzień dobry, jestem Słonia. Za życia często słyszałam, że to dość dziwne imię jak na mysz. Wzięło się stąd, że jak się urodziłam, to byłam zupełnie nie podobna do słonia. I zresztą tak mi na całe życie zostało. Więc mama i tata postanowili uczcić to dając mi na imię Słonia. Zupełny brak podobieństwa do słonia okazał się w życiu całkiem przydatny. Bo gdybym wyglądała jak słoń, to raczej trudno by mi było kopać norki w ziemi. Niestety mimo to wykopałam o jedną norkę za mało. Bo zamiast na tę zimę porządnie się zakopać, to leżałam sobie pod śniegiem, tak że nawet nie trzeba było kopać, żeby mnie upolować. I dziś wykorzystał to skrzętnie taki jeden Dropek. Przyszedł ze swoim człowiekiem i jak podszedł do miejsca, gdzie leżałam, to najpierw przybrał pozycję 'znalazłem zdobycz' (tylne łapy w rozkroku, łeb nachylony, uszy nastawione, ogon pomerdujący), a zaraz potem zaczął mnie tyciać łapą. A na koniec złapał mnie w paszczę i zaczął podrzucać! Długo to nie trwało, bo jego człowiek od razu zaczął go wołać do siebie i paru próbach udało mu się zwabić Dropka oferując mu kurzą łapkę. Dzięki temu poszli sobie do innej części wąwozu i tam bawili się śnieżkami. A ja miałam nadzieję, że sobie spokojnie obolała dotrwam jakoś do końca zimy. Ale po kilku minutach Dropek ni z tego, ni z owego przypomniał sobie o mnie, przybiegł i... się we mnie wytarzał! Tego już było za wiele! Przeszło mi przez głowę pytanie 'jak żyć?'. I ponieważ nie olśniło mnie żadną odpowiedzią, to postanowiłam kojfnąć. Siedzę sobie teraz w mysim niebie, na chmurce, z aureolką uwierającą w lewe ucho i piszę te słowa ku przestrodze dla potomnych. Morał z tego taki: dzieci, kopcie na zimę głębokie norki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 ...o matko:-o straszne są te krwawe mysio-chomicze opowieści:-( biedna myszka:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 Ojtam, ojtam. Od razu 'krwawe'. Przynajmniej już jej zimno nie jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 [quote name='muzzy']Ojtam, ojtam. Od razu 'krwawe'. Przynajmniej już jej zimno nie jest :)[/QUOTE] O nie:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 Muzzy przyznaj się lepiej co wczoraj piłeś?:diabloti::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 [quote name='Energy']Muzzy przyznaj się lepiej co wczoraj piłeś?:diabloti::evil_lol:[/QUOTE] Myszówkę :D A wszystkich zaniepokojonych opisaną wyżej śmiercią myszy przez wytarzanie informuję, że żadne zwierzę w tej historii nie ucierpiało - ona prawdopodobnie już była kojfnięta wcześniej, przecież chyba sama z siebie by się nie wylegiwała na śniegu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted February 17, 2012 Share Posted February 17, 2012 [quote name='muzzy']Myszówkę :D A wszystkich zaniepokojonych opisaną wyżej śmiercią myszy przez wytarzanie informuję, że żadne zwierzę w tej historii nie ucierpiało - ona prawdopodobnie już była kojfnięta wcześniej, przecież chyba sama z siebie by się nie wylegiwała na śniegu :)[/QUOTE] Dropek wybawca:multi:pozwolił szybko i bez długich cierpień myszce zasilić grono aniołków:diabloti::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted March 1, 2012 Share Posted March 1, 2012 Znalezione w internecie. Zdecydowanie prawdziwe :D Z pozdrowieniami dla Małego bico :) [IMG]http://i1.ujarani.pl/3/2/2ldVpo.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted March 1, 2012 Share Posted March 1, 2012 [SIZE=2]Łoooo matko Muzzy ta fotka toż to cała prawda o życiu...labradora! :multi::multi::loveu::evil_lol:[/SIZE] [SIZE=2] [/SIZE] [SIZE=2]Mały i jego kumpelka Dora - też labka, nie mogą ominąć żadnej ale to absolutnie żadnej kałuży, szczytem rozkoszy jest runąć w tą kałużę z impetem, biegać po niej we wszystkie strony, a potem położyć się i nawet próbować popłynąć pieskiem:D:D Najlepsze są do tego duże i błotniste kałuże, których teraz jest dostatek, bo podczas gdy lab będzie się nurzał w niej, pływał, tarzał, rozchlapywał wodę, wkurzone człowieki będą bezradnie wykrzykiwać i miotać się na brzegu kałuży, bo przecież dalej wleźć się nie da, żeby laba za chabety na suchy ląd wydobyć, a lab o tym doskonale wie i z dziką radością nawet sobie kąpieli nie przerywa :evil_lol:[/SIZE] [SIZE=2] [/SIZE] [SIZE=2]Laby robią rajdy od jednej kałuży do drugiej i czują się przy tym szczęśliwe jak nikt inny :loveu: A potem wynurzają się z kałuż i zbiorowo się z wody otrzepują, chlapiąc niczym wieloryby ubrania wszystkich w promieniu 10 m :crazyeye::evil_lol:[/SIZE] [SIZE=2] [/SIZE] [SIZE=2]Laby tak tęsknią za kałużowymi kąpielami, że w zimie wchodzą na lód i próbują go załamać, żeby się wytaplać. Teraz jest wielka radocha, bo lód jest ale łatwo się załamuje i z pewnością to boskie uczucie tak wpadać do kałuży :loveu:[/SIZE] [SIZE=2] [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 [url]http://www.dogomania.pl/threads/132491-LUBLIN-Dropek-ma-domek!!Dropek-ma-domek!!?p=11951533#post11951533[/url] - pamiętacie? To już trzy lata :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 [quote name='muzzy'][url]http://www.dogomania.pl/threads/132491-LUBLIN-Dropek-ma-domek!!Dropek-ma-domek!!?p=11951533#post11951533[/url] - pamiętacie? To już trzy lata :)[/QUOTE] Pamiętamy, pamiętamy a jakże :multi: :multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 Ale szybko zleciało, nie? ;) U nas jutro druga rocznica :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 Z jednej strony szybko zleciało, ale z drugiej wydaje mi się, że Dropek jest już od baaardzo dawna :) Czasami to bydlę łaciate to straszny jełop, ale generalnie nie jest taki najgorszy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 [quote name='evel']U nas jutro druga rocznica :)[/QUOTE] Gratuluję :) Też pewnie Zu jakiś prezent dostanie? Drop wieczorem dostanie smroda, znaczy jakiegoś takiego śmierdzącego smakołyka, co przyszły w gratisie z karmą, a które bardzo lubi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 [quote name='muzzy']Gratuluję :) Też pewnie Zu jakiś prezent dostanie? Drop wieczorem dostanie smroda, znaczy jakiegoś takiego śmierdzącego smakołyka, co przyszły w gratisie z karmą, a które bardzo lubi :)[/QUOTE] Za to w sobotę człowieki coś dostaną...w nagrodę:evil_lol::evil_lol::D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted March 12, 2012 Share Posted March 12, 2012 [quote name='bico']Za to w sobotę człowieki coś dostaną...w nagrodę:evil_lol::evil_lol::D[/QUOTE] Jestem za:) Sławku nie bądź taki pewien,że Dropek dostanie śmierdziucha dopiero wieczorem bo może wcześniej sam coś znajdzie na spacerze:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.