Jump to content
Dogomania

LUBLIN,Dropek ma domek!!Dropek ma domek!!


dogeviper

Recommended Posts

  • 3 weeks later...

Hau! Dzisiaj miałem całkiem fajny dzionek, mimo strasznego upału. Po południu wyszliśmy na spacerek, pan starał się chodzić tylko w cieniu, ja też się za bardzo z tego cienia nie wyrywałem. Pod krzaczkiem, jak to często bywa, zaczaiłem się na kreta. Z reguły kończy się to tak, że robię tygrysi skok w ziemię i w ten sposób zaczynam kretowe wykopki. I dzisiaj też wszystko na to wskazywało. Tylko że jak już skoczyłem, to po chwili miałem w mordzie kreta :) Skubany zamiast się zakopać, to leżał sobie pod liśćmi. Ale, ku zdziwieniu pana, nie żułem tego kreta, nie próbowałem go zjeść, tylko po prostu go delikatnie trzymałem. Pan od rzau kazał mi go puścić, a kret poszedł sobie w swoją stronę. Czyli nie o to chodzi, żeby pożreć kreta, tylko żeby go złapać, a potem niech sobie robi co chce :)
A wieczorny spacerek był jeszcze fajniejszy. Poszliśmy do wąwozu i spotkaliśmy Negrę (czarną labradorkę). Strasznie się dawno nie widzieliśmy, więc mimo upału dostałem szmyrgla i się całkiem sporo pokitwasiliśmy. W końcu stwierdziliśmy, że czas do domu. Wtedy przyszła Szpula. Więc przeszliśmy się z człowiekami po piwko do sklepu, po drodze obszczekując jakiegoś husky'ego. Jak wróciliśmy, to w wąwozie był Fiodor. Ja już nie miałem ochoty na zabawę, więc sobie grzecznie leżałem, a Szpula z Fiodorem się trochę poganiali.Ale w końcu drugi raz naszła nas myśl, że może czas do domu. Szpula poszła, Fiodek poszedł, a my... poczekaliśmy na Maksia, który pojawił się na horyzoncie :) Z Maksiem też już nie ganiałem, bo najpierw chodził jakiś człowiek i pan mnie nie puszczał, cobym go nie obszczekał, a później Maksio zaczął obwarkiwać krzaki po drugiej stronie wąwozu. A że jakiś tydzień temu mieliśmy tam spotkanie z lisem, to już zostałem na smyczy. Ale i tak fajnie było posiedzieć sobie z Maksiem i z jego panią jeszcze z pół godzinki, tym bardziej, że w domu mamy goręcej niż na dworze :) Reasumując spacerek trwał dwie godziny, a do domu poszliśmy dopiero za trzecim podejściem :) A teraz jeszcze obwarkuję różne psiaki z mojego punktu widokowego :) Ale zaraz czas iść spać. Miłej nocki! Hau! :)

Link to comment
Share on other sites

jak to się dzieje, że Dropek zawsze krecika wynajdzie? Moje psy jeszcze w życiu ani jednego nie zlokalizowały:D za to czasami na środek naszej ścieżki wychodzi jeż, ale robi to z własnej nieprzymuszonej woli, a psy go nawet nie obwąchuja, bo chyba czują, że kolce obok nosa, to nic fajnego:D

Link to comment
Share on other sites

Hau! Dawno nie miałem tylu fajnych wrażeń w jeden weekend! Już od początku było fajnie, bo w sobotę rano pan gotował potrawkę, więc do mojej miski trafiło całkiem sporo gotowanego kurczaka :) Później poszliśmy na spacer, po którym zamiast wrócić do domu, to ku mojej radości wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do Psotelu, czyli do goldenów. Człowieki robiły grilla, a my włóczyliśmy się to tu, to tam, bo przez upał nie bardzo chciało nam się ganiać. Ale czasami dostawaliśmy szmyrgla, a czasami pomagaliśmy człowiekom w jedzeniu :)

[CENTER][IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_5649_resize.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_5657_resize.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_5702_resize.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Wieczorem, od razu po powrocie do domu, poszliśmy do sąsiadów, bo przyjechały człowieki z Irpsiandii, a z nimi dziewięciomiesięczna Ania, która bardzo chciała mnie poznać. Dzięki temu wieczór spędziłem sprawdzając wszystkie kąty mieszkania sąsiadów i ochoczo poddając się głaskom Ani i pozostałych człowieków :)

[CENTER][IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_5721_resize.jpg[/IMG]
[/CENTER]

W niedzielę pan miał nadzieję trochę sobie pospać. Ale przed 9 nad ranem człowieki sąsiady nas obudziły, coby nas wyciągnąć na spacer z Anią. Długo nas nie trzeba było namawiać :) A po spacerku znowu wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy, tym razem na szkolenie do naszej Pani zoopsycholog. Było seminarium o przywoływaniu. Niby mamy to już dość dobrze opanowane, ale pan stwierdził, że nie zaszkodzi mi kolejne spotkanie z nowymi psiakami i powtórka z już posiadanej wiedzy. I pan się nie może nadziwić, że taki jestem mądry :) Bo na komendę 'do mnie' przybiegałem do pana praktycznie niezależnie od rozpraszaczy, nawet jak z nowoprzybyłego samochodu wybiegły dwa labki, a ja pobiegłem je przywitać, to na zawołanie od razu zawróciłem i przybiegłem do pana! Tylko dwa razy zdarzyło się, że nie posłuchałem pana - jak alternatywą była mielonka i jak już byłem zmęczony i pobiegłem do człowieków. I przećwiczyliśmy jeszcze przy okazji rower. Jest całkiem nieźle, choć pan jeszcze do końca mi w tym temacie nie ufa. Ale jeszcze poćwiczymy. A to dwie koleżanki, które poznałem na szkoleniu:

[CENTER][IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_IMG_5754_resize.jpg[/IMG]
[/CENTER]

A na deser po tak fajnym weekendzie spotkaliśmy w wąwozie na wieczornym spacerku Atakamę, Kenzo, Diego i Miko. A za tydzień może będzie okazja, żebym sprawdził, czy lubię profesjonalny psi tor przeszkód! Już się nie mogę doczekać :) Hau!

Link to comment
Share on other sites

Hau! Dziś na wieczornym spacerku poznałem nowych super przyjaciół! Lunę i Bruno. Mam już trzy koleżanki o imieniu Luna - terierkę rosyjską, goldenkę i poznaną dzisiaj bokserkę. A Bruno to bokser, jej współlokator. Pana coś kusiło przed spacerkiem, żeby wziąć aparat, ale nie uległ pokusie. Za to mamy filmik z naszych kitwaszeń. Pierwszy raz od baaaardzo dawna zdarzyło się tak, że miałem zabawowego szmyrgla przez dobrą godzinę, czyli przez cały spacerek. Po powrocie do domu padłem, ale mam nadzieję, że wkrótce znowu się spotkamy, bo pies zmęczony to pies szczęśliwy :) Hau!

[video=youtube_share;bVZyQR8Xo84]http://youtu.be/bVZyQR8Xo84[/video]

Acha, to szczekanie w tle to Szpula, która akurat wtedy wolała pokrzyczeć niż się z nami pobawić :)

Edited by muzzy
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Hau!
Ostatni weekend spędziłem na nauce agility, czyli psiej zręczności. Pojechaliśmy na tor przeszkód do naszej Pani zoopsycholog ([URL="http://www.temperament.com.pl"]www.temperament.com.pl[/URL]). Spotkałem tam wielu starych i nowych znajomych, było duuużo zabawy, a do tego sporo się nauczyłem. Na przykład po paru przejściach przez tunel sam już do niego wchodziłem widząc, że to fajne jest :) Skakanie przez poprzeczkę mam opanowane bez konieczności dodatkowej nauki, więc to też szło mi bardzo dobrze. Mieliśmy trochę stresu (znaczy głownie pan), jak miałem przejść po kładce jakieś półtora metra nad ziemią, ale okazało się, że wychodzi mi to całkiem fajnie. A przy podstawach slalomu nie zrobiłem żadnego błędu, tak jakbym od dawna wiedział o co chodzi :) Jedyną wadą był upał. Panu spiekło głowę, ale sam jest sobie winien, że nie zapuścił sierści, ani nie chodził w czapce. A my, psy, mieśliśmy zawesze wody i cienia pod dostatkiem, więc w sumie upał jakoś bardzo nam nie przeszkadzał. A po zajęciach odwiedzaliśmy goldeny (których Pani bardzo dziękujemy za porobienie nam zdjęć), gdzie z radością korzystałem z pieskownicy, czyli z psiego basenu :)
[CENTER]
[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_01_IMG_6566.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_02_IMG_6588.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_03_IMG_6613.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_04_DSC_0962.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_05_DSC_0964.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_06_DSC_1169.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_065_DSC_1149.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_07_DSC_1172.jpg[/IMG]

[IMG]http://dropek.hostcenter.pl/images/phocagallery/2012/02_od_polowy_maja/thumbs/phoca_thumb_l_08_DSC_0687.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Edited by muzzy
Link to comment
Share on other sites

No duma mnie rozpiera widząc Dropcia i jego Pana w trakcie tak zaawansowanych ćwiczeń:happy1:

Zapraszam na wątek Noelka, jego kolegi i kotów z opuszczonego gospodarstwa:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229561-ONek-Noel-i-jego-kolega-oraz-koty-z-opuszczonego-gospodarstwa-pomoc-i-pomysły!?p=19382578#post19382578[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dropku, pozwalamy sobie w twoim wątku zareklamować 2 piękne dziewczynki, które ostatnio odwiedziłeś. Może znajdzie się ktoś kto je przygarnie i dzięki temu będą tak szczęśliwe jak Ty.

Zapraszamy na wątek 2 młodziutkich siostrzyczek :-)
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/229277-2-czarne-m%C5%82ode-damy-poszukuj%C4%85-domu"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229277-2-czarne-młode-damy-poszukują-domu[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Psiul w typie wyżła lubelskiego szuka domu. Bardzo przyjazny do ludzi, mieszka w boksie z innymi psami, więc do psów pewnie też ok. Prawdopodobnie ma mniej niż rok.

[CENTER][IMG]http://psifotograf.com/1/dogo/dropkowate/01/IMG_7942_resize.jpg[/IMG]
[/CENTER]

[CENTER][IMG]http://psifotograf.com/1/dogo/dropkowate/01/IMG_7949_resize.jpg[/IMG]
[/CENTER]

[CENTER][IMG]http://psifotograf.com/1/dogo/dropkowate/01/IMG_7952_resize.jpg[/IMG]

[IMG]http://psifotograf.com/1/dogo/dropkowate/01/IMG_7937_resize.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Hau! Od dawna lubię, jak pan na spacerze znajdzie jabłuszko i mi je rzuca. Ale ostatnio odkryłem, że jabłuszko może służyć nie tylko do zabawy i jedzenia, ale również jako... perfumy! W końcu znalazłem zapach, za który pan nie nagradza mnie prysznicem! Więc teraz jak dostanę jabłuszko, to najpierw je gonię, później trochę nadgryzam, następnie z radością się w nim tarzam, a na koniec je zjadam. Tempo zjadania też bywa różne - wczoraj na przykład delektowałem się malutkimi kęsami, ale jak zobaczyłem na horyzoncie Maksia, to pochłonąłem jabłko w trzech gryzach :) A do tego wczoraj zjadłem jeszcze pigwę. Znaczy chyba pigwę, bo pan nie wie, jak wygląda pigwa :) Ale grunt, że było dobre! Hau!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...