Ula Posted July 14, 2003 Posted July 14, 2003 Znalazłam drugiego pieska do ciagniecia.Chce trenowac z dwoma na rowerze. Nie wiem czy zapinac je obok siebie, czy tez suke na lidera, a pies za nia.Wydaje mi sie ze to drugie to lepsze rozwiazanie,bo Anuk bedzie ja gonil i nie bedzie na nia skakal gdy bedzie miala cieczke.Ona jest typowym psem wyscigowym jest szczupla i bardzo szybka i juz umie komendy.Jakie liny,ktory sposob lepszy.Psy musza byc spiete obrozami? Prosze o odpowiedz. Pozdrawiam Ula&Anuk Quote
wiosna Posted July 14, 2003 Posted July 14, 2003 no.. to tu mozecie miec problem.. bo to chodzi o to.. ze albo se zrobicie patent z takiem.. ekhm.. powiedzmy drutem, ktory idzie od kierownicy i trzyma linke wysoko tak zeby sie nie wpatala w kolo [niektorzy maja taki patent przy wozku], albo do perfekcji [po to tylko zeby upadku abo czegos w tym stylu uniknac] opanowac jezdzenie z trzymaniem kierownicy jedna reka... a , no coz.. drugfa trzymac linke tak zeby sie nie wpataa.. albo mam jeszcze inny pomysl.. pogadajcie ze zsswoimi psami, ze nie macie jak mocowac linki jak one nie ciagna i bardzo je ladnie prosicie zeby ciagney caly czas.. ;pp [cos w rodzaju tak jak swinka babe mowila do owiec.. problem w tym ze my nie znamy hasla.. ;pp] Quote
Nat Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 najlepszym rozwiazaniem jest zeby pies biegl zawsze z przodu, w koncu po to to jest ;) niemniej jednak slyszalam o takich patentach o ktorych mowi wiosna.. dobrze tez jest samemu kontrolowac linke i tak jechac (sterowac rowerkiem) by sie nie wplatywala Quote
wiosna Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 hmm. ten patent o ktorym ja mowilam jest wlasnie taki ze psy biegna z przodu.. ;;)) tylko nie bardzo wiem jak to opisac.. ;pp takie COŚ ;pp ale ja jak zapinam 2 psiaki do rowerka to albo one ciagna, albo linka jak jest juz luzna to trzymam ja w rece tak ze jak zaczna ciagnac to ja puszczam i jest ok ;)) Quote
Kaśka Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 Ja robie coś takiego(no przynajmniej u mnie skutkuje :lol: ) i linke przyczepiam zaraz na kierownicy,tak jak najwyżej,na środku między miejscami gdzie trzymam kierownice. Ale rzeczywiście to jest skuteczne 90% i tylko jeśli psiorek łaskawie będzie biegł z przodu(a tu pomaga łapuwka,może jakiś smakołyk!?),ale i tak wszystko zależy od humoru Osi. :lol: Quote
Rav Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 Ola a czy twoja suka oglada sie za Anukiem? jesli tak to jednak lepiej by bylo zeby biegaly kolo siebie polaczone lacznikiem, a poza tym zauwazylem ze hasiory wolo jednak biec kolo siebie bo wtedy wstepuje w nich jakas rywalizacja i sie scigaja kto pierwszy :), no chyba ze masz psy z ktorych jeden lubi gonic inne a drugi lubi jak sie jego goni :D, no a co do linki no to jak mowi Wiosna musisz zrobic taki wysiegnik przymocowany do ramy roweru, wtedy jest mniejsze prawdopodobienstwo ze Ci linka zaplata sie w kolo :) Pozdrawiam :) Quote
party Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 Ka ska, mi mimo tego ze mialam linke na keirownicy to i tak sie czasami wplatywala :( ( raz to z 10 minut nie miglam jej wyciagnac ;) i sie troche przetarla :D ) a co do patentu wiosny, to tez mam taki wlasny,ale nie moge znalezc nigdzie takiego lekkiego pierscienia, ktorego srednica byla by dobrza do mojego rewerku :( i czekam i czekam , az zamoawia,ale musi im sie chyba o to jeszcze ze 100 osob zgloscic,a jak nie to sobie chyba przyspawam:P Quote
asia40 Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 A ja w swojej niewiedzy zrobiłam coś zupełnie innego 8) Przyzwyczaiłam April do biegania na krótkim amortyzatorze zapinanym przy tylnim kole. Ma teraz skłonność do takiego bocznego przechyłu. Zmiana na zapięcie na kierownice skończyło sie kraksą i rozbitym nosem (moim) Quote
Ula Posted July 15, 2003 Author Posted July 15, 2003 Wydaje mi sie, ze wariant psow biegnacych obok siebie jest ogolnie latwiejszy do zamocowania, ale moj Anuk jest na Gaje napalony jak szczerbaty na suchary i nie wiem czy nie bedzie na nia skakal jesli bedzie biegla obok. Tak myslalam zeby umocowac do kierownicy dwie linki:jedna dluzsza, druga krotsza i zapiac psy tak aby nie mogly sie dosiegnac.To podobno eskimoski sposob.Co o tym sadzicie????Wtedy juz nie musza byc spiete obrozami??Ale ogolnie jazda z dwoma psami to nie jest samobojstwo??? Pozdrawiamy Ula&Anuk&Gaja(nie jest moja) Quote
party Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 Taj , nie raczej mi nie chodzi o karabinek :) chodzi mi o pioerscien taki zwykly :) a zeby do niego jakos ew. podkrecic jakis pret ty troszke odstawal od reweru z boku lub z przoodu, bo nie byko mozliwosci wplatywania :) Quote
Nat Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 Taj piszesz chyba o osemce (tak mysle). ja mam na kierownice przewiniete normalnie przez ucho smyczy z amortyzatorem. Quote
party Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 asiu, chyba wiem o czym mowisz, chodzi ci o taki jakby precik z linka ktora sie zwija? Quote
Nat Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 a no to nie wiem ;) ja mam smycz z am., na jednej koncowce raczka, a na drugieg karabinek, wtedy po prostu przeplatam przez kierownice. Swoja droga, ciekawa jestem ile ta linka jeszcze wytrzyma, bo juz tak troche poszarpana i nadgryziona ;) Quote
party Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 U mnie przetarta,od tych wkrecen w kolo :) Ale ogolnie zauwazulam,ze nuka woli mnie chyba ciagnac jak biegne ostatnio niz na rowerze,a jak biegne to przynajmniej jej nie przydeptuje :)(smyczy ,a nie Nuki :) ) Quote
party Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 Zwykle robie tak, ze wbiegam z nia do lasu i troche glebiej w las, pozniej ja puszczam, i wracam tez juz z podczepiona nuka :) Szczerze mowiac to do domq, wraca najchetniej, bo w las to troszke musze ja ciagnac ;) Ale wystarczy ze juz sie gzdies zaszyjemy to szaleje :) Quote
Kaśka Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 Ja mam dokładnie to samo. Jak tak sobie troche cani crossuje to od domu jest kiepsko,no chyba,że biegam za firmą mojej mamy(łąki,łąki,łąki) to Osi czuje zew i pędzi,a ja kondyche ćwicze ćwicze no iteraz to nawet z pół godzinki wyciągam za psem i szczerze mówiąc pies to bardziej lubi od roweru, a mi to zaczyna pasować bo wreszcie nie musze uważać na tą durnowata linkę. Quote
party Posted July 15, 2003 Posted July 15, 2003 Najlepsze jset to jak pies ciagnie i ciagni, a nie czje sie zmeczenia :) Heh, na zaliczenia na stadion moznaby brac pieski ;) Quote
HAGIS Posted July 22, 2003 Posted July 22, 2003 Hej ludziska a próbowaliście jeździć rowerem z trzema psami to dopiero frajda!! Wtedy się rozwija prędkość, a co do patentów to ja najpierw mocuje do kierownicy elastyczna gumie, która ma około 50 cm i jest dość ciężka, gdy psy zwalniają ona natychmiast opada i wtedy wystarczy starać się żeby opadała z boku koła układając za sobą linkę łącząca psy. Wtedy wystarczy jeździć delikatnie z boku osi zaprzęgu. Ja do tej pory nie miałem problemu. Mała uwaga, jeżeli będziecie jeździć z trzema psami zaprzęgajcie je w wachlarz, czyli trzy psy jeden koło drugiego łącząc je za obroże a nie dwa i jeden z przodu jak przy wózkach. (jest bezpieczniej!) Quote
Wojtas Posted July 22, 2003 Posted July 22, 2003 No cóż, moją pasją jest rower i mam nadzieję, że wkrótce Timur będzie biegał przy mnie, ale szczerze powiem, niewiel zrozumiałem z tych fachowych porad. W jakim wieku piesek może już próbować zacząć biegać, jakie dystanse na początku, jak to potem rozwijać. Wiem, że należ yunkiać asfaltu, lecz czy na przykład drogi polne (kamienie, ziemia ubita) nadają się? Poza tym jak go wziąc do lasu, jak jest np. stromo, to ja pod tę górę ledwo ciągnę, to jeszcze jego będę ciągnął :oops: ? A może to on będzie mnie :lol: ? Bardzo chciałbym, aby mój piesek, żeby ze mną trenował, lecz nie mam pojęcia od czego zacząć, choć chyba mam jeszcze trochę czasu... Może da się gdzieś kupić coś co pozwoli go przyczepić do roweru. ostatnio w Ustroniu widziałem chłopka, który jechał z goldenem w jednej ręce- jak przyszedłwiększy krawężnik, mało się nie zabił,a golden miał radochę- zresztą ja też :D . Ale to chyba tak nie powinno być.... że życie jest zagrożone- moje i psa :-? Pozdrawiam. Quote
SH Posted July 23, 2003 Posted July 23, 2003 W jakim wieku piesek może już próbować zacząć biegać intensywne treningi można zacząć dopiero gdy skończy 10 m-cy, ale wcześniej można go uczyć na króciutkich dystansach 500-1000m. drogi polne (kamienie, ziemia ubita) najlepsze są ściezki trawiaste, ubita ziemia ( bez kamieni! bo można okaleczyć młodemu psu opuszki) albo leśne dukty. Można biegać po asfalcie, ale niezbyt długo i nie w ciepłe dni ( asfalt jest wtedy gorący! ). nie mam pojęcia od czego zacząć zacząć można od zakupu szelek kiedy maluch skończy 6 m-cy.Niestety potem i tak trzeba będzie kupić albo lepiej uszyć nowe, większe. Najpierw trzeba psiaka przyzwyczaić do szelek i tego, że służa do pracy=ciągnięcia. Podczas biegania można juz wprowadzac komendy, którymi chcesz kierować psem. O źródłach zakupu szelek już było chyba w innym topiku. Pozdrawiam i życze wytrwałości. Quote
asia40 Posted July 24, 2003 Posted July 24, 2003 Mam magazyn rowerowy "bike Board" jest tu o rowerach i psach ciekawie napisane i warto przeczytać, maja swoją stronę www.bikeboard.com Poprawiłam - przepraszam. Ale tam i tak nie ma artykułu , szkoda :( Quote
Grześ Posted July 24, 2003 Posted July 24, 2003 Asiu wkradł Ci się błąd, powinno być www.bikeboard.com :wink: Quote
asia40 Posted July 24, 2003 Posted July 24, 2003 To numer z kwietnia Jak poprawia się swoje teksty ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.