Psy z Ostatniej Szansy - Pomoc wciąż potrzebna!!!

[Chandler]

[B]@Anno[/B] - dzięki za chęć pomocy przy zdjęciach. Teraz nie skorzystałam, ale Twój adres zapisałam sobie, bo przyznaję się, że czasem potrzebuję pomocy ;).

Czy mogę prosić o wklejenie zdjęcia Homera (Valentino) wykonanego w Boguszycach? Tak dla porówniania.
Poniżej wklejam zdjęcia Homera z nowego domu, nie wyszły najlepiej, bo psiak ewidentnie nie cierpi, gdy się go uwiecznia na fotkach i nie można się było specjalnie przygotwać do zrobienia zdjęcia. Chwilę po pstryknięciu Homer usiłował zniknąć, robił wszystko, żeby nie było go widać, więc nie męczyłam go zbyt długo.


[B]Niestety udało mi się wgrać z mojego komputera tylko jedno zdjęcie. Dogo chodzi tak wolno, że chyba doczekam tu rana zanim wkleję kilka fotek. Tak więc reszta zdjęć będzie jutro.[/B]

[Anna_33]

275.
[url=http://img300.imageshack.us/i/valentinopies3latakastr.jpg/][img]http://img300.imageshack.us/img300/5301/valentinopies3latakastr.th.jpg[/img][/url][url=http://img13.imageshack.us/i/valentinopies3latakastr.jpg/][img]http://img13.imageshack.us/img13/5301/valentinopies3latakastr.th.jpg[/img][/url][url=http://img403.imageshack.us/i/valentinopies3latakastr.jpg/][img]http://img403.imageshack.us/img403/5301/valentinopies3latakastr.th.jpg[/img][/url]

W zyciu bym go nie poznala :crazyeye:

[sleepingbyday]

Chandler dzowniła, że padło jej nie tyle dogo, ale net i nie może nikomu żadnych fotek wysłac do wstawienia.

[mgie]

Rozmawiałam z Chandler i być może jest dom w Warszawie dla psa/suni koniecznie małego,kudłatego w jasnych barwach;niekoniecznie biały...do ok 5 lat.

[Anna_33]

Doswiadczony dom? pytam, bo takiego pieska mamy chyba, ale jest mocno wylekniony.
Zaraz przelece liste. Wiem, ze jest kilka pieskow, mlodszych nawet, ale sa raczej gladkie. I prosze o doprecyzowanie co znaczy "maly " :-)

[Anna_33]

Mgie, to tak na szybko kilka zdjec.

227.
[url=http://img13.imageshack.us/i/bajkasuka6latstermilasp.jpg/][img]http://img13.imageshack.us/img13/8531/bajkasuka6latstermilasp.th.jpg[/img][/url]
Bajka. Suka 6 lat, Sterylka, chip, szczepiona. Bardzo mila, delikatna i spokojna sunia.
------------------------------------------------------------------------------------
228.
[url=http://img8.imageshack.us/i/bodziasuka45latsterchip.jpg/][img]http://img8.imageshack.us/img8/1296/bodziasuka45latsterchip.th.jpg[/img][/url]
Bodzia. Suka ok 4-5 lat. Sterylizowana, szczepiona, chip. Przestraszona, lagodna, mila.
---------------------------------------------------------------------------------------
235.
[url=http://img294.imageshack.us/i/kochas5latpiesniekastra.jpg/][img]http://img294.imageshack.us/img294/2995/kochas5latpiesniekastra.th.jpg[/img][/url]
Kochas. Pies ok 5 lat. Niekastrowany. Chip,szczepiony. Bardzo przyjazny, aktywny, maly piesek. Imie oddaje charakter.
------------------------------------------------------------------------------------
243.
[url=http://img6.imageshack.us/i/misiasuka3latachipniest.jpg/][img]http://img6.imageshack.us/img6/6710/misiasuka3latachipniest.th.jpg[/img][/url]
Misia. Suka ok 3 lata. Niesterylizowana, chip,szczepiona. Bardzo lekliwa, trudna do zlapania. Wymaga socjalizacji i przekonania sie do czlowieka, doswiadczonego dt.
------------------------------------------------------------------------------------------

246.
[url=http://img208.imageshack.us/i/1a2dc10491956aef.jpg/][img]http://img208.imageshack.us/img208/7362/1a2dc10491956aef.th.jpg[/img][/url]
Mamusia Malutka – suczka, 1,5 roku, zaszczepiona, zaczipowana. Niewysterylizowana, podrzucona do OS z malutkimi szczeniakami. Typowo domowa sunia. Ogromna pieszczocha i straszliwy przytulas. Jest maleńka, waży około 4 kilo.
----------------------------------------------------------------------------------------

[Anna_33]

Zdjecie Mamuski nie chce mi wejsc ((

248.
[url=http://img514.imageshack.us/i/001frr.jpg/][img]http://img514.imageshack.us/img514/8185/001frr.th.jpg[/img][/url]
Dżibi – samiec, kastrowany, 5 lat, mały – około 10 kilo, zaszczepiony na wściekliznę, zaczipowany. Dżibi jest przez opiekunów określany jako psiak złośliwy i niegrzeczny. Jednak zabrany z hałasu pomieszczeń, w którym jest pełno psów staje się normalnym psiakiem, machającym ogonem i podtykającym główkę do głaskania.
Wątek na dogomanii: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/kudla[/url] ... st12781149
-----------------------------------------------------------------------------------------
253.
[url=http://img514.imageshack.us/i/081qrd.jpg/][img]http://img514.imageshack.us/img514/6259/081qrd.th.jpg[/img][/url]
Diabołek - Wykastrowany samczyk, sznaucer miniaturowy, 8 kilo, zaszczepiony, zaczipowany. Bardzo śmieszny. Chodzi, rozgląda się, podchodzi nieśmiało. Potem postawia główkę do pogłaskania i im mocniej głaszczesz, tym bardziej na Ciebie napiera i szczerzy gębule wielce zadowolony. Z innymi psami ok, ale broni jedzenia, kiedy inny podchodzi.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
256.
[url=http://img15.imageshack.us/i/muminka6latsukaniesterl.jpg/][img]http://img15.imageshack.us/img15/9281/muminka6latsukaniesterl.th.jpg[/img][/url][url=http://img14.imageshack.us/i/muminka6latsukaniesterl.jpg/][img]http://img14.imageshack.us/img14/9281/muminka6latsukaniesterl.th.jpg[/img][/url]
Muminka. Suka ok 6 lat. Niesterylizowana, chip, szczepiona. Bardzo lagodna, cichutka sunia z pieknym puszystym ogonem.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

[mgie]

Anna dom oczywiście do sprawdzenie,z zainteresowaną rozmawiała Chandler. Nie wiem czy są gotowi przyjąć mocno wylęknionego psa.Na niskich łapkach,do połowy łydki,koniecznie kudłaty,jasno brązowy,beżowy.
Z wklejonych tutaj to dzibi ma już dom,czarny diabełek odpada,Misia powinna najpierw znaleźć dt :shake:

[Anna_33]

Bedziemy szukac dalej. Tutaj moze Muminka..jesli nie za duze. Bajka pewnie za ciemna.

[Anna_33]

Ponawiam prosbe o opisy stanu psow, raporty od wet itp.
Ponizej pokazuje przykladowy raport, ktory dostalam dzis od Camaro. Dotyczy suni w typie podhalana.

"Malwa
[I]zabrana 4 lub 5 lipca. Suka w wieku 8-10 lat. Zarobaczona - w tym tasiemiec. Odrobaczanie przeprowadzane x3. Zapchlona i zawszona.

Sierść sfilcowana na całej powierzchni ciała - konieczność ogolenia sierści. Liczne odparzeliny z ropną wydzieliną oraz odnawiające się owrzodzenia - leczone rivanolem. Ponieważ owrzodzenia wciąż sie odnawiały, przeprowadzono dietę eliminacyją pod kątem alergii pokarmowej. Uczulenie na mięso z drobiu. Otrzymała sterydy (encorton). Kąpiele x 2 w szamponie biosiarkowym.

Częściowy zanik mięśni na tylnych łapach, co w pierwszej chwili budziło obawy o dysplazję. Suka często przysiadała i traciła równowagę. Nie wykonywano RTG stawów z uwagi wiek suni!!!

Zęby - duży kamień nazębny, przetoki ropne oraz starte przednie zęby i odsłonięte nerwy.
Zabieg usuwania tych zębów będzie przeprowadzony 9 września.

Przrośnięte pazury na wszystkich 4 łapach.

Stan psychiczny - suka bardzo wycofana, lękliwa, nie potrafiąca nawiązać kontaktu z człowiekiem. Dobrze czująca się w stadzie psów. Nieagresywna.

Stan na dziś - skóra zdrowa, zalecenie: karma bez produktów drobiowych. Sierść w trakcie odrastania.
Malwa porusza się sprawnie, brak obaw o dysplazję.
Stan psychiczny - suka reaguje na przywołanie, pozwala się dotykać, lubi zabiegi pielęgnacyjne. Doskonale się czuje w ustalonym rytmie dnia - sama przychodzi do pomieszczenia w porze karmienia i na nocny odpoczynek. W ciągu dnia aktywnie towarzyszy opiekunom - np. w pracach w ogrodzie. Szuka kontaktu z opiekunami, także z dziećmi. Nie boi się obcych ludzi ale utrzymuje dystans. Nie ma tendencji do ucieczek.


[/I]

[CoolCaty]

Dziś w Boguszycach wysterylizowałam 4 suczki. Dwie dzikuski, jedna ciężarna dzikuska i jedna młodziutka sunia, około roku. Ta ostatnia jest świetnym pieskiem, przytulającym się i nie skażonym jeszcze Boguszyckim światem. Byłoby wspaniale, gdyby udało jej się szybko znaleźć dom. Poproszę dziewczyny o jej zdjęcia.
Boguszyce opuściły dzis trzy psiaczki. Dwa szczeniaki - czarna, kudłata Funia i brązowa Mela. Do własnego domu pojechał tez piesek o imieniu Kurczak. Domek po niego przyjechał osobiście do Boguszyc.
Powodzenia pieseczki.
Czterech chłopaków wykastrowanych w zeszłym tygodniu czują się bardzo dobrze i dziś wrócili na wybieg.

[Soema]

I są jakieś postępy u Valentino?

CC dużo jeszcze psów do ciachania zostało?

[Poker]

wróciłam dopiero z urlopu i ciekawa jestem czy doszło do transportu tych "Hot Dogów"?

[CoolCaty]

Poker, tak, hot dogi doszły i są już skonsumowane. Dzięki wielkie.
Do ciachnięcia zostało kilkanaście suk i kilkaset psów.
Małe sunieczki szczeniaczki, które zabrałam w sobotę dają czadu u mnie w lecznicy. Biegają jak opętane po swoim pokoiku z piszczącymi zabawkami. Pierwszą noc spędziły na dokładnej eksploracji pomieszczenia, w którym zamieszkały, czyli, zrobiły w nim totalną rozpierduchę :) Momentalnie nauczyły się chodzić na smyczach i na spacerach są tak szczęśliwe, że aż miło patrzeć. Wariują w trawie, robią fikołki, biegają z motorkami w pupkach i poszczekują zadowolone. Sama radość na nie patrzeć. Czarna Funia będzie odebrana 15 września, brązowa Melcia szuka domu.

[IMG]http://images43.fotosik.pl/194/06e9c1a3fc8570af.jpg[/IMG]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/191/229387ce4aa305c5.jpg[/IMG]

[mgie]

Wklejam zdjęcie suni,która w sobotę pojechała do domu tymczasowego z możliwością ds. Sunia mieszka teraz w Krakowie:p
Pani ją wykapała i ostrzygła.

Pudelek jak się patrzy;)

[IMG]http://img84.imageshack.us/img84/9829/media1t.jpg[/IMG]

[CoolCaty]

O matko - ale wygląda :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
W życiu bym jej teraz nie rozpoznała :-o:-o:-o

[mgie]

To prawda,wygląda rewelacyjnie.
Jak dostałam to zdjęcie ,to jej nie poznałam:loveu:

[Poker]

rozkoszne te sunie :loveu:
Cieszę się,że transport wypalił.Mam nadzieję,że starczyło dla wszystkich psiaków, bo miało być tego smakołyku sporo.Nie wiem ile w końcu pojechało.
To mogę już dziękować ofiarodawcom i polecać się na przyszłość.:evil_lol:

[Chandler]

[quote name='Soema']I są jakieś postępy u Valentino?[/quote]

Mam już dostęp do netu.
Postępy są, to małe kroczki, ale jednak.
Pies nadal bardzo boi się ludzi, tak więc kuca, czołga się, trzęsie na widok spotykanych ludzi. W domu jest trochę mniej przerażony, już nie leży tylko na swoim posłaniu, chodzi po domu. Był w odwiedzinach ze swoimi Opiekunami u Ich znajomych - trzęsawka była umiarkowana, uspokoił się po pewnym czasie i położył się u nóg swojej Pani. Dużo chodzi na spacery, w ten sposób oswaja lęk przed ludźmi, których spotyka i którzy nie robią mu krzywdy. On potrzebuje dużo czasu i cierpliwości.
Chłopak potrafi zostać już sam na 2-3 godziny, sąsiedzi nie skarżą się, że wyje, nie niszczy też już drzwi, bo na początku straszliwie je drapał.
To, co bardzo martwi Opiekunkę - nadal utrzymuje się zapalenie skóry, psiak nadal kiepsko je, no i robi siusiu tylko raz dziennie - pomiędzy godziną 9-10 rano. Sika wtedy baaaaaardzo długo, jest olbrzymia kałuża, a później pomimo spacerów nie załatwia się.

Odwiedzę Homera w przyszłym tygodniu, bo w tym psiak jedzie na kilka dni w odwiedziny do Rodziców Opiekuna, zrobię nowe fotki, a teraz wstawiam zaległe, których nie moglam jakoś wcześniej wgrać zmojego komputera na dogo.


Z innych dobrych wiadomości - dzwonił dzisiaj Pan z Żoliborza w sprawie Dziudziusia, dom wydaje się być idealny dla Dzidka. Przekazałam namiary Agnieszce - teraz będzie weryfikacja ;).

Mam więcej fotek Kuczaka. Prześlę je mgie z prośbą o wklejenie.


A to zdjęcia Homera (Valentino) z zeszłego tygodnia.

[Anna_33]

Mysle, ze tym siusianiem, to trzeba szybko porady u weta zasiegnac. Pewnie zbadac mocz itd. A skora..wiekszosc psow z Boguszyc ma z nia dlugo problemy. Moze ktos ma jakies sprawdzone juz rady?
Obu tych psiakow absolutnie bym teraz nie poznala))
A juz stylizacja na pudelka - nie sadzilam, ze sie uda ))

[mgie]

[quote name='Chandler']. Prześlę je mgie z prośbą o wklejenie.
[/quote]

Czekam z niecierpliwością:loveu:

Jakby był w Boguszycach jakiś psiak w typie pudelka,to zostało parę fajnych kontaktów po Kurczaku.

[malawaszka]

Hipcio długo sie drapał - pomogły kąpiele w manusanie i w szamponie zylexis - nei wie,m które bardziej bo kąpałam raz w tym, raz w tym, wiem od nowej Pani Hipcia teraz Aelka, że dapanie już całkowicie ustąpiło, ale fakt, że na początku jak był u mnie i potem u Niej drapał się dużo i ocierał się o meble - ale moje psy niczego nie złapały od niego

[mgie]

[B][COLOR=Sienna]''Zbudziłam się w niedzielny ranek jeszcze troszkę przestraszona, ale jestem czysta,pachnąca i obiecano mi ze nie wrócę już do koszmarnej przeszłości ! Dziękuje wszystkim ludziom dobrego serca". - [COLOR=Black]komentarz od nowej Pani [/COLOR]


[IMG]http://img2.imageshack.us/img2/5208/pudelekt.jpg[/IMG]

:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:
[/COLOR][/B]

[mgie]

[IMG]http://img80.imageshack.us/img80/2764/pudelek1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/6716/dsc01822l.jpg[/IMG]

[IMG]http://img80.imageshack.us/img80/8545/dsc018251.jpg[/IMG]

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/3780/dsc01823r.jpg[/IMG]

[asik007]

[quote name='Anna_33']Mysle, ze tym siusianiem, to trzeba szybko porady u weta zasiegnac. Pewnie zbadac mocz itd. A skora..wiekszosc psow z Boguszyc ma z nia dlugo problemy. Moze ktos ma jakies sprawdzone juz rady?
Obu tych psiakow absolutnie bym teraz nie poznala))
A juz stylizacja na pudelka - nie sadzilam, ze sie uda ))[/quote]

Aniu mam w domu od dwóch tygodni sunię lessi, która mieszkała w lesie.
Załatwia się raz dziennie-niestety w domu. Ale cieszę się, że się załatwia bo przez pierwsze dwie i pół doby nic nie robiła.
Na spacery wychodzi ale nie przepada za nimi, jak wraca do domu to cieszy się jak głupia.
Rozmawiałam z collcaty i to jest spowodowane stresem.
Ale jak piesek się pewniej w domu poczuje to mu to przejdzie.