Jump to content
Dogomania

Gruczoły okołoodbytowe


Nansi

Recommended Posts

No tak, ale wetka kazała te czopki umieszczać "no, dość płytko". Więc na razie sobie dałam spokój, bo to jest niewykonalne u mojego psa... Jutro się wybiorę do innej wetki (do miasta ;)), zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 96
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

witam!
ja jestem po wizycie w przychodni wet, gruczoł jeden- niewielka wydzielina, drugi- wdało sie niewielkie zapalenie dostała zastrzyk przeciwzapalny z antybiotykiem.
a tak na marginiesie zapach tej wydzieliny to niezły smrodek, yyyh.:)

Link to comment
Share on other sites

Shina ma chyba skłonność do samooczyszczania gruczołów, bo raz na jakiś czas unosi się od niej 'skunksowy smród' :roll:. Ostatnio przy czesaniu zadka gruczoł się oczyścił, bo szybko mnie z pokoju smród przegonił. Wydawało mi się że jakoś trudniej je wycisnąć :hmmmm:. Niedawno miała czyszczone i znowu się nagromadziło? Do weta chyba nie będę pędzić, bo nie dzieje się tam nic złego (nie liże, nie gryzie, nie trze tyłkiem, nie śmierdzi poza momentami przyciśnięcia czy 'wytrysku' - tryska jak coś ją bardzo wystraszy) ale dziwi mnie to samoistne wylatywanie tej śmierdzącej mazi :roll:. Co może być przyczyną? Hexa gruczoły miała czyszczone raz, do tego wet zrobił to bez ostrzeżenia i miałam pazury Hexoliny wbite w plecy :mad:. Nigdy jej tam nic nie wylatywało nawet przy porządnym stresie i odkąd jej wet wycisnął również nic się nie działo, a to młode jakieś dziwne jest.. Wetki przy wyciskaniu nie zauważyły nic niepokojącego.

Link to comment
Share on other sites

Mój kiedyś ciemną i cichą nocą wpakował się niechcący wprost na doga, który wychynął z krzaków zupełnie znienacka niczym zjawa (różnica w kubaturze psów dość potężna ;)) W całkowitym milczeniu spiernicz** jak rakieta i wtedy też mu się gruczoły "oczyściły" samoistnie. Ale to tylko raz się zdarzyło - chyba zareagował jak skunks ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Mój kiedyś ciemną i cichą nocą wpakował się niechcący wprost na doga, który wychynął z krzaków zupełnie znienacka niczym zjawa (różnica w kubaturze psów dość potężna ;)) W całkowitym milczeniu spiernicz** jak rakieta i wtedy też mu się gruczoły "oczyściły" samoistnie. Ale to tylko raz się zdarzyło - chyba zareagował jak skunks ;)[/QUOTE]
Biedny szok przeżył :evil_lol:. Shinie się kilka razy tak stało jak się przeraziła i zyskała przez to przezwisko skunks ;). 2 sytuacje miały miejsce w domu w obecności gości (ktoś się potknął), smród nie do wytrzymania i wszyscy się ewakuowali do innego pomieszczenia :roll:.

[quote name='majku33krakow']u mojego psa po długiej kuracji silnym antybiotykiem płukala wetka jodyną,ale zmieniłem mu karme i je teraz acane pacyfike i ma spokoj,psy w czasie załatwiania sie czyszcza sobie gruczoły.[/QUOTE]
Mojej młodej się na barfie przepełniły - kupki najczęściej twarde, a i tak nie dały rady gruczołów oczyścić jak należy.

Link to comment
Share on other sites

Moja suka rówież ma problem z tymi gruczołami,nie oczyszczają się niestety. Raz na jakiś czas przy wizytach u weterynarza je wyciskamy tylko ona strasznie to przeżywa, piszczy okrutnie, w tym więcej strachu niż bólu. W domu czasami saneczkuje ale wet nigdy nie zaproponował mi jakichś antybiotyków na to czy zastrzyków. Widocznie nie ma stanu zapalnego. Tylko trzeba dylac na wyciskanie. z kolei ONek nie ma wogóle z tym problemów.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Mój pies ma podobny problem. Niestety ostatnio po powrocie od weterynarza po wyciskaniu gruczołów zauważyłam że zaczyna mojemu psu rosnąć gula na grzbiecie w okolicy tyłka. Gula rosła aż postanowiłam przejść sie z tym do weterynarza, ten stwierdził że to nie ma nic wspólnego z wyciskaniem gruczołów, co jednak mi sie nie wydaje być prawdą ponieważ takiej guli nigdy nie miała a pojawiła sie zaraz po powrocie od weta do domu. Teraz chodzimy co dwa dni na zastrzyki, które bardzo drogo kosztują a weterynarz mówi że to zastrzyki na jakis stan zapalny, w co ja w ogóle nie wieże. Czy może to być po prostu błąd weterynarza ?

Link to comment
Share on other sites

Izabella, może wybierzcie się do jakiegoś innego weta na konsultację? Ja się bujałam z gruczołami suki przez prawie pół roku (!) i suka co chwilę miała płukania, antybiotyki, no cuda-niewidy. Już nie mówiąc o tym, że mój portfel cienko piszczał, bo suka potrafiła co tydzień sygnalizować, że coś jest nie tak... Znalazłam inną wetkę, która gruczoły sprawnie oczyszcza i nie aplikuje leków ani innych wynalazków, jeśli [B]naprawdę [/B]nie ma takiej potrzeby. Bywaliśmy u niej raz na 3-4 miesiące, a nie co tydzień. A teraz problemu z gruczołami nie ma, bo suczysko na BARFie ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja sama oczyszczam psom zatoki okołoodbytowe w razie potrzeby. Jeżeli zdarza się saneczkowanie lub lizanie czyścimy i problemy znikają. W domowym zaciszu pies mniej się denerwuje, poza tym miałam okzaję widzieć jak wet potrafi być niedelikatny przy tym zabiegu. Sam zabieg bardzo prosty, warto się nauczyć.

Link to comment
Share on other sites

Moim spanielkom gruczoły zapychają się non stop i już mam tego dosyć, co chwila do weta na czyszczenie jeździmy :diabloti::angryy: aby zmniejszyć zapychanie się gruczołów muszę całkowicie przejść na BARFa czy mogę im dawać codziennie np. kilka kurzych łapek lub skrzydełko? bo całkowicie na BARFa przechodzić nie chcę bo jedna sunia nie za bardzo lubi surowiznę. A jakie kości dajecie swoim psiakom?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']

Część psów dobrze funkcjonuje na systemie mieszanym (karma + surowizna), ale nie jest to polecane jako wyjście na stałe.[/QUOTE]
moje psy są na mieszanym,ale jedzą gotowane jedzonko rano a wieczorem suchą karmę i wszystko jest ok. I nie wiem jak to by było z surowizną.Ja chciałabym podawać kości jak przysmak, dodatek :)

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

I u nas pojawil sie problem z gruczolami, dzis rano zaliczylismy wyzyte u weta.Powstalo juz zapalenie, wetka naciela chyba w dwoch miejscach, poleciala krew z ropa:( Dostal antybiotyk i w poniedzialek idziemy na kontrole.Bruno nie saneczkowal, jedynie wczoraj w nocy przebudzilam sie bo wygryzal , lizal sobie w tym miejscu, i zauwazylam, ze odbyt jest taki troche czerwony,no a dzisiaj juz kulil dupke podczas saceru, widac bylo,ze go bolalo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Dla psów z tendencją do zapychających się gruczołów polecana jest czasami marchew - zwykła ugotowana marchewka, rozgnieciona, podana psu.[/QUOTE]

no to dobrze wiedziec,
Brunus moj biedny obolala ma ta dupinke:( ale zjadl i sie wykupkal, sciagnelam mu kolnierz jak wrocilam z pracy i pilnuke, zeby tam nie lizal,

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

jak dlugo goilo sie to zapalenie u Waszych psiaczkow? U nas ciagnie sie juz ponad dwa tygodnie..bylismy na weekend w polsce i poszlam z Brunem do weta we Wrocku, do ktorego chodzilam z pierwszym psem i mam zaufanie..zupelnie inaczej potraktowala sprawe,ten kanalik byl zapchany, wprowadzia masc i przetkala,przepisala czopki,w srode mam znow tu wizyte,ae chyba poszukam innego weta.. Bruno mial dwa ropienie,ktore trzeba bylo naciac,jeden sie zagoil,a drugi sie papra.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...