Dada Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Ja zawsze czyszczę sama jak psa kąpię to sprawdzam, są okresy, ze trzeba czyścić, a czasami wcale, ale u mnie to norma, że spawdzam, a ponieważ mam psy, które kąpie sie często to jest to raz na tydzień. Opisać cieżko, bo to taka okolica, ale chyba się nikt nie obrazi jak umieszczę to tutaj, tak więc.. Gruczol okoloodbytowy znajduje się poniżej dziury odbytu. Chwyta sie tę dolną część kciukiem i palcami - wskazującym i srodkowym - chwyta się dosyć "głęboko" ruchem od wewnątrz do zewnątrz wyciska się ten gruczoł (wystarczy jedno dobre pociągnięcie, czsami powtarzam jak nie jestem pewna czy na pewno nic tam nie ma). Najlepiej zobaczyc jak to robi ktos inny, ale nie bójcie się dziewczyny bo nie zrobicie krzywdy, wyciskać nalezy jednak dosyc mocno - uwaga nieraz tryska jak ze strzykawki Quote
leepa Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Tu jest bardzo dobry ( i jakże obleśny ;D) filmik na ten temat [url]http://www.youtube.com/watch?v=bJStqOPCFdA[/url] Generalnie polecam (przynajmniej pierwszy raz, zanim nie zobaczycie jak zachowuje się pies) aby ktoś psa trzymał porządnie. To jest zabieg nieprzyjemny a często nawet bolesny. Quote
malajka Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 zapchane zatoki okołoodbytowe pieką, a oczyszczanie jest bolesne dla psa. były chwile że wet oczyszczał je co 2 tygodnie! zwracam na nie uwage już gdy odbyt jest tak jakby rozpulchniony, pies interesuje się ogonem, siada i nagle szybko wstaje i znowu próbuje usiąść. ostatno juz wiem kiedy trzeba wybrac sie do weta i ku mojej radości zatoki nie sa mocno zapchane , nie ma zapalenia. psina jest na gotowanym ale unikam kasz np gryczanej , bo po niej bywało źle,słyszałam że gdy dodać twardszego pokarmu to pies robiąc kupe(twardszą) bardziej napina mięsnie i wtedy przy okazji zatoki lepiej sie opróżniają. mam wypróbowane ciastka i podaje je regularnie. Quote
garwol Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Idź na zabieg usunięcia gruczołu i po bólu :) Koszt 100-150 zł Quote
evel Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [quote name='garwol']Idź na zabieg usunięcia gruczołu i po bólu :) Koszt 100-150 zł[/QUOTE] Zastanawiam się już nad zabiegiem, serio :roll: Co dwa tygodnie jestem u weta z psim tyłkiem... i zostawiam od 20 do 30zł... Boję się tylko, że coś będzie nie tak albo jakieś powikłania z tego będą :shake: Quote
filodendron Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [quote name='evl']Zastanawiam się już nad zabiegiem, serio :roll: Co dwa tygodnie jestem u weta z psim tyłkiem... i zostawiam od 20 do 30zł... Boję się tylko, że coś będzie nie tak albo jakieś powikłania z tego będą :shake:[/QUOTE] Spróbuj najpierw zaleczyć to zapalenie i zobacz, co będzie dalej. Być może to taki model, który będzie wymagał częstego oczyszczania zatok, ale samo to nie jest - moim zdaniem - wskazaniem do zabiegu operacyjnego. Skalpel to ostateczność - szczególnie, że wycinanie gruczołów nie jest zabiegiem takim rach-ciach, jak obcięcie jajek. Więc tylko nawracające zapalenia mogłyby skłaniać do drastycznego rozwiązania sprawy. Tak mi się wydaje. Quote
garwol Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Czyli lepiej Twoim zdaniem jeśli pies regularnie co 2 tygodnie przyjmuje antybiotyk? Pytanie do autorki: jeśli pies ma regularnie czyszczone co 2 tygodnie, to przez ile czasu po zabiegu otrzymuje antybiotyki i leki przeciwzapalne? Mam nadzieję, że nie jednorazowo przy każdej wizycie:mad: Czy to zapalenie gruczołów nie przeszło już w ropne? Czy pies ma w porządku zęby (kamień)? Więcej powikłań (m.in. nowotwory) będzie jeśli te gruczoły będą w kółko męczone niż usunięte. Zabieg nie jest technicznie trudny, jedynie krwawy, a ryzyko powikłań takie jak w przypadku innych zabiegów. Quote
filodendron Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [quote name='garwol']Czyli lepiej Twoim zdaniem jeśli pies regularnie co 2 tygodnie przyjmuje antybiotyk? [/QUOTE] Ja to zrozumiałam tak, że Zuza musi mieć często opróżniane zatoki a zapalenie ma pierwszy raz. Na wypadek, gdyby się okazało, że źle zrozumiałam, dopisałam że: [QUOTE]tylko nawracające zapalenia mogłyby skłaniać do drastycznego rozwiązania sprawy. Tak mi się wydaje.[/QUOTE] ale widać nie doczytałeś do końca. Quote
garwol Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 2, 3 epizody w roku są dopuszczalne, ale jeśli ktoś lata co dwa tygodnie na oczyszczanie gruczołów, to albo lekarz nie podejmuje odpowiedniego leczenia albo pies ewidentnie kwalifikuje się do zabiegu. Quote
evel Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [quote name='garwol'] Pytanie do autorki: jeśli pies ma regularnie czyszczone co 2 tygodnie, to przez ile czasu po zabiegu otrzymuje antybiotyki i leki przeciwzapalne? Mam nadzieję, że nie jednorazowo przy każdej wizycie:mad: Czy to zapalenie gruczołów nie przeszło już w ropne? Czy pies ma w porządku zęby (kamień)? Więcej powikłań (m.in. nowotwory) będzie jeśli te gruczoły będą w kółko męczone niż usunięte. Zabieg nie jest technicznie trudny, jedynie krwawy, a ryzyko powikłań takie jak w przypadku innych zabiegów.[/QUOTE] Suka miała płukane gruczoły po oczyszczeniu. Już trzeci czy czwarty raz. Stan zapalny miała w prawym gruczole w marcu, teraz w czerwcu/lipcu bardziej lewy. Na zębach ma trochę osadu. Co ma jedno z drugim wspólnego? Serio pytam, bo nie mam pojęcia a już któryś raz czytam, że problemy z zębami i gruczołami okołoodbytowymi występują często jednocześnie... Nie wiem sama, wybierzemy się na dniach do innego weta na konsultację tych gruczołów a przy okazji konsultacje stomatologiczne (w tym miesiącu ponoć darmowe), bo w związku z tym, że pies się nadmiernie interesuje "tylnymi" okolicami swojego ciała, niezbyt przyjemnie zaczęło mu pachnieć z paszczy :roll: Mimo kości i różnych śmierdzieli do gryzienia. [B]filodendron[/B], ja wiem, że to nie takie proste, także moja decyzja będzie zależeć od opinii co najmniej trzech dobrych weterynarzy ;) Jeśli teraz okaże się, że obecnie jest już lepiej to nie zamierzam jej niczego wycinać ;) Quote
garwol Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Obecność kamienia nazębnego sprzyja zaczopowaniu gruczołów okołoodbytowych. Często usunięcie kamienia zmniejsza problem lub go usuwa. Twój pies miał płukany gruczoł, ale czy dostawał antybiotyki i leki przeciwzapalne? Mam nadzieję, że wizyta nie polegała jedynie na wyciśnięciu i wypłukaniu (nie mądrze się, wypowiadam się na temat swojego zawodu) zwłaszcza, że to nie był pierwszy raz. Quote
Agnes Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 Sama mam problem z suczydlem i gruczolami...nie zgodzilabym sie jednak na ich usuniecie - bo skutki uboczne takiego zabiegu moga byc znacznie gorsze od samego wyciskania wydzieliny:roll: Obecnie bylam u weta, ktory chcial chyba sobie poeksperymentowac:roll: Teraz poszlam do innego i mam nadzieje, ze bedzie to trafione. Suka ma czyszczone co 2-3 mce regularnie, zapalenia do tej pory nie bylo. Zaczela sie mocno wygryzac po ostatnim oczyszczaniu (przez dziewczyne swiezo po wet) Suka dostala czopki, ktorych podawac nie chcialam czytajac ulotke, ale wet wie lepiej. Bylam teraz u innego weta i dostalam recepte na inne czopki. Cel jest taki, zeby zminimalizowac czyszczenie do raz na pol roku i mam nadzieje, ze to pomoze. Suka nadal sie gryzie, ale jakby mniej...nigdy takiego problemu nie bylo...Czy moglo cos sie stac, przez hm zle wyczyszczone gruczoly? Quote
garwol Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 Nawet przy minimalnie zaczopowanych gruczołach może pojawić się świąd (taki jakby pies miał pchły lub alergię). Podanie antybiotyków i leków przeciwzapalnych jest nieuniknione, a świąd znika w ciągu kilku dni Quote
Agnes Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 Mi kobita tlumaczyla, ze swiad jest stad ze pies sie oproznil w domu...mozliwe to? Oczyscil w sensie, nie ze sie zalatwil ;) Sladu nie widze, ani jednej kropli. Dodam, ze dwa razy zdarzylo sie, ze suce cos wyplynelo z tych okolic, ale wydzielina szarawa. Wet zbagatelizowal "to normalne"... Quote
Gosierra Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 przy ostatnim czyszczeniu gruczołów weterynarz przepisał maść doodbytniczą Aesculan, do kupienia w aptece bez recepty, lek ziołowy - z rumiankiem i kasztanowcem jak pisze z ulotki na łagodzenie świadu i objawów bólowych. Ma działać miejscowo znieczulająco i łagodnie przeciwzapalnie i ściągająco. Właśnie zaczęłam stosować. Piszę, bo może ktoś też chciałby spróbować jak będzie działać. Quote
Agnes Posted July 8, 2010 Posted July 8, 2010 Ale smarowac mam...gdzie?:oops: Przy tylku, na zew? Suka mi to zlize raz dwa:roll: Quote
Gosierra Posted July 10, 2010 Posted July 10, 2010 koncóweczkę tubki wkłada się do dupencyjki i wyciska troche Quote
Agnes Posted July 10, 2010 Posted July 10, 2010 Poki co poczekam, bo nie chce sama nic dawac suce. Zauwazylam jednak, ze ona juz nie gryzie tylka a ogon blizej nasady pod spodem...oszaleje chyba:placz::placz::placz: Quote
evel Posted July 10, 2010 Posted July 10, 2010 [quote name='garwol']Obecność kamienia nazębnego sprzyja zaczopowaniu gruczołów okołoodbytowych. Często usunięcie kamienia zmniejsza problem lub go usuwa. Twój pies miał płukany gruczoł, ale czy dostawał antybiotyki i leki przeciwzapalne? Mam nadzieję, że wizyta nie polegała jedynie na wyciśnięciu i wypłukaniu (nie mądrze się, wypowiadam się na temat swojego zawodu) zwłaszcza, że to nie był pierwszy raz.[/QUOTE] Suka miała płukane gruczoły roztworem gentamycyny (? jakoś tak), ale jako, że słabo pomaga to wczoraj dostała jakiś inny antybiotyk, coś na e... Za tydzień powtórka. Do tego możemy stosować czopki Hemorectal. Zobaczymy. Teraz wydzielina była dość jasna, ale pies mi jeździł tyłkiem po ziemi i tak... :roll: Quote
filodendron Posted July 10, 2010 Posted July 10, 2010 A nie da się zrobić posiewu z tej wydzieliny, żeby trafić z antybiotykiem? Quote
evel Posted July 10, 2010 Posted July 10, 2010 [quote name='filodendron']A nie da się zrobić posiewu z tej wydzieliny, żeby trafić z antybiotykiem?[/QUOTE] O popatrz, nie pomyślałabym o tym... Zapytam. Quote
filodendron Posted July 10, 2010 Posted July 10, 2010 Zapytaj. Ja naprawdę nie wiem, ale teoretycznie - jak jest stan zapalny i jest wydzielina - to zrobienie posiewu nie powinno być problemem. I daj znać, co powiedzieli :) Quote
evel Posted July 23, 2010 Posted July 23, 2010 Ha. Tym razem wydzielina była znów jasna i w ilości śladowej, dosłownie trzy kropelki :roll: Miałam sukowi dawać czopki, ale udało mi się w ciągu pięciu dni dwa razy, porażka :shake: - jak podać psu czopek, tak, żeby go nie wyżarł ani się go nie pozbył? :oops: Jedyny sposób, jaki działa to niemal leżenie z psem na podłodze przez 1,5 godziny i pilnowanie, żeby nigdzie nie łaziła i nie wylizywała tyłka... Gorzej niż z dzieckiem ;) Quote
taks Posted July 24, 2010 Posted July 24, 2010 [quote name='evl'] jak podać psu czopek, tak, żeby go nie wyżarł ani się go nie pozbył? )[/QUOTE] trzeba podać głęboko, wtedy z pewnością pies sobie tego nie wyjmie:evil_lol: Posmaruj czopek czymś tłustym ( np wazeliną) , załóż gumową rękawiczkę aby nie skaleczyc odbytu paznokciem i wcisnij czopek głęboko popychając palcem Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.