Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 216
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Isadora7']Lara masz GG? Odezwij się do mnie moje GG 2245542 (zawsze niewidoczne) teraz jestem akurat. Chciałam ci pare porad "cegiełkowych" przekazać. Ogladałam twoje cegiełki. No jeżeli chcesz oczywiście.[/quote]

Isadora napisałam do Ciebie na gg, ale się nie odzywasz :eviltong: mój nr: 3285033

Posted

[quote name='Klementynkaa']a czy mała da się podciagnąć pod pinczera? może ja jeszcze na ND ogłosimy?[/quote]

No właśnie nie wiem czy się nadaje :shake:

Posted

[B]Biafro[/B], dostałam Twoje PW. Zadzwonię jutro z rana (czyli koło południa pewnie :eviltong:) do schroniska i zapowiem Cię.
Mam 2 pytania:
- jak długo maksymalnie może sunia u Ciebie zostać?
- czy masz jakiś kenel, gdyby ew. nie dogadała się z kotami albo koty z nią?

Podaj mi proszę jeszcze na PW numer konta, to przeleję trochę grosza z katowickiego konta :).

Posted

[quote name='ab-agnieszka']O jejku Biafra jestes cudowna. Poprosze nr konta na PW[/quote]

ab- agnieszka na pierwszej stronie jest nr konta :)
[B]
Maciaszku[/B], myślę, że [B]co najmniej [/B]za transport powinniśmy Biafrze zwrócić.

Posted

[quote name='maciaszek'][B]Biafro[/B],
Mam 2 pytania:
- jak długo maksymalnie może sunia u Ciebie zostać?
- czy masz jakiś kenel, gdyby ew. nie dogadała się z kotami albo koty z nią?
[/quote]

- chciałabym ją jak najszybciej wyadoptować, jeżeli brak łaknienia jest spowodowany nerwami i tęsknotą nie powinna za bardzo się do mnie przyzwyczajać. Niestety raz wzięłam wilczycę po zmarłej :shake: Saba prawie trzy miesiące nie jadła, karmienie na siłę i na zmianę kroplówki, miała 4-5 lat , po 3 miesiącach osiwiał jej cały pysk . Później zaczęła jeść ale nie tolerowała nikogo poza mną. I musiała zostać. Nie wyobrażam sobie co by się stało gdybym ją znowu oddała.
A Szkielecik NIE MOŻE zostać :shake:, dlatego piszę , że jak najkrócej tzn odkarmić, wyleczyć znaleźć superdomek. To jest plan. Zobaczymy jak u niej ze zdrówkiem :roll:

- niestety nie mam. Mam za to nadzieję, że sie dogadają. Koty to staruszki i przyzwyczajone do psów-bo wychodzą na ogród przy lepszej pogodzie.
Nie zaatakują suni, a jak ona będzie cos kombinować to mają domki i półki ponad podłogą to sobie będą leżały wyżej. Jak będzie bardzo podskakiwać to pewnie dostanie od któregoś raz po nosie i to na ogół wystarcza.
Ale koty mam raczej cierpliwe.Więc nie zakładam wojny. Ona nie wygląda na psa, który prześladuje innych.

Posted

[B]Biafro[/B], bedziemy jej szukać intensywnie domu. Jak będzie u Ciebie to od razu będzie miała lepsze zdjęcia no i więcej o suni się dowiemy. Poza tym niektórych ludzi teraz może odstraszać swoim wyglądem - mogą się bać jakiejś choroby np., a tak się ją zbada, będziemy wiedziec co i jak. Jak będzie zdrowa to wydobrzeje u Ciebie i tym lepiej :)

Posted

[quote name='Biafra']- chciałabym ją jak najszybciej wyadoptować, jeżeli brak łaknienia jest spowodowany nerwami i tęsknotą nie powinna za bardzo się do mnie przyzwyczajać. Niestety raz wzięłam wilczycę po zmarłej :shake: Saba prawie trzy miesiące nie jadła, karmienie na siłę i na zmianę kroplówki, miała 4-5 lat , po 3 miesiącach osiwiał jej cały pysk . Później zaczęła jeść ale nie tolerowała nikogo poza mną. I musiała zostać. Nie wyobrażam sobie co by się stało gdybym ją znowu oddała.
Eh...no właśnie..takie to są te nasze Psie dusze...kochają...do końca...az łza się w oku zakręciła jak przeczytałam tą krótką historię...
A Szkielecik NIE MOŻE zostać :shake:, dlatego piszę , że jak najkrócej tzn odkarmić, wyleczyć znaleźć superdomek. To jest plan. Zobaczymy jak u niej ze zdrówkiem :roll:

[/quote]

KOCHANA JESTEŚ BIAFRA...BARDZO KOCHANA...:loveu:

Posted

Chudzielec już u Biafry :p
i podobno jest cuuuuuudny... z pół godziny musiałam wysłuchiwać zachwytów nad jej chudą osóbką :evil_lol:
ma charcie spojrzenie, przepiękne łapki i w ogóle jest napiekniejsza :cool3:
Po drodze w samochodzie robiła za odkurzacz i zjadła wszystko co nadawało się do jedzenia, a niechcącą wypadło... i zostało... :roll:
teraz Biafra ma czyściutkie autko :loveu:
chyba ktoś kłamał z tym brakiem apetytu :cool1:

Posted

Mój post przeskoczył na poprzednią stronę. Biafro, zerknij tam, proszę...
I powiedz mi czy mogę wpisać na stronę schroniska, na której mała widnieje, Twój numer telefonu jako namiar na wolontariusza?

Posted

Hura!!!! :multi: Biafra, ucałuj sunię od nas wszystkich :D właśnie, wrócił apetyt :p

[SIZE=4][B]Potrzebujemy wsparcia finansowego dla Biafry na utrzymanie suni!!!! czy ktoś się zrzuci ?[/B][/SIZE] :p

Już Biafra o sunię zadba, zrobimy jej ładne zdjęcia i wyadoptujemy do super domku :lol::multi:

Posted

Hurra :multi: Cudowne wieści na dobranoc :-)
Robię bazarek dla chudzinki. Zajrzyjcie, proszę, może coś się przyda... CZekam jeszcze na kilka drobiazgów, więc chyba skończe go dopiero jutro :oops:
[url=http://www.dogomania.pl/forum/f99/w-przygotowaniu-wielki-bazar-licytacja-od-1-zl-na-szkielecikowa-suczke-130215/#post11678478][B][SIZE="5"][COLOR="Blue"]bazarek dla szkielecika[/COLOR][/SIZE][/B][/url]

Posted

[quote name='Lidan']Hurra :multi: Cudowne wieści na dobranoc :-)
Robię bazarek dla chudzinki. Zajrzyjcie, proszę, może coś się przyda... CZekam jeszcze na kilka drobiazgów, więc chyba skończe go dopiero jutro :oops:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/w-przygotowaniu-wielki-bazar-licytacja-od-1-zl-na-szkielecikowa-suczke-130215/#post11678478"][B][SIZE=5][COLOR=Blue]bazarek dla szkielecika[/COLOR][/SIZE][/B][/URL][/quote]

Dziękujemy bardzo :loveu:

Posted

Mam , mam :multi: całe 5 kg psa , to tyle ile waży Grandy głowa :evil_lol:

Szkielecik dokładnie waży 5,30
Nazwałam ją TIBIA - co po łacinie oznacza piszczel, bo jest cienka i długa :shake:
Stojąc w niewielkiej odległości można gołym okiem policzyć wszystkie żeberka oraz kosteczki w kręgosłupie. Widać też całe kości udowe.
Zdjęcia baaardzo pogrubiają. Są płaskie . A ona jest trójwymiarowa, kości wystają z każdej strony.
Wygląda jak podróbka charcika włoskiego. Jest zwinna , delikatna, subtelna.
Straszna przylepa . Na pewno się nie zgubiła :shake:, bo można się o nią potknąć tak pilnuje człowieka.
Całą drogę umierała ze szczęścia ryjąc i kopiąc w kocu. Ugniatała go sobie albo tarzała się plecami.

Dobrze, że jak ktoś powiedział , NIE MA APETYTU :razz:...skoro niechętnie je takie ilości to nie wiem ile ona by zjadła gdyby jej wrócił apetyt :evil_lol:
Na razie je tak jak wróbelek-tzn tyle samo ile waży :eviltong:
Trzeba wszystko przed nią chować i chyba będzie w kagańcu chodzić :evil_lol:, bo wymiata wszystko z ziemi. A i gumy z torebki potrafi wykopać.
Zrobimy na niej interes :cool3:, będziemy pożyczać do szukania trufli pod ziemią
Węch ma niesamowity.

Ma też niesamowitą biegunkę i bulgotanie w brzuchu. Produkt końcowy fermentacji w postaci cuchnącego powietrza też się z niej wydobywa .
Albo zjadła w schronisku coś strasznego :roll: albo ma powazne problemy.
Bo strach i nerwy to jedno, ale od zapachu można umrzeć :shake:

Niepokojące jest to, ze jast bardzo chuda ale ma też duży brzuch jakby wiszący, tyle że pod klatką piersiowa. Brzuch jest twardy i boli ją przy uciskaniu. Może mieć powiększone jakieś organy, a może jest nabrzmiały bo zjadła jakiś syf :roll:
Byłam z nią u weta, została zbadana i poogladana ze wszystkich stron, krew poszła do laboratorium , dostała Stronghold bo ma po pierwsze podejrzany ten brzuch ( w schronisku odrobaczona), po drugie ma masakryczny łupież więc może mieć pasożyty zewnętrzne których nie widać.
Może mieć także alergię pokarmową , która objawia się łupieżem i problemami jelitowymi. Na alergie mogą też wskazywać liczne łyse plamki na ciele niewiadomego pochodzenia. Ma jeść tylko RC Hypoallergenic i powinna byc poprawa. Ma też dostawać Calo-Pet po łyżeczce dziennie dla rekonwalescentów i do każdego posiłku tabletkę neo-pancreatyny ( enzymy trawienne) bo ma problemy z wchłanianiem skoro jest taka chuda...a tyle je.
To tak na pierwszy rzut, bo nie wiemy co wyjdzie z tej krwi. Może jakieś konkrety. Jeśli będzie dalej taką niewiadomą i baniaty brzuch się nie zmniejszy to muszę gdzieś jechac na USG.

Na obserwację sie nie kwalifikuje bo jest za nerwowa. Biegunka na pewno by jej nie przeszła. Mam ją w domu obserwować i wyciszyć żeby cokolwiek powiedzieć wetowi na jej temat, bo na razie nic nie wiem.
Nie wiem czy będzie przybierać na wadze. Może w schronie inne psy ją objadały :-(. Boks był bardzo wypchany ruchliwymi kundelkami, jeden skakał po drugim i się przepychał a ona stoi jak ciele w kącie i się tylko patrzy.
Pewnie zanim doszła do miski to już się mogla jedynie w niej przeglądać :placz:

U weta mam do zapłaty 224 zł ...
Za badania psa+krew (morfologię+biochemię) 20+35
lekarstwo Neo-pankreatyna dostałam paczkę do domu 12 zł
Stronghold 30 zł
Tuba Calo-petu 35 zł
Karma RC Hypoallergenic 2kg 64 zł
Szelki i smycz 28 zł
Chyba nic nie pomyliłam, ale nie mam juz dzisiaj siły tego liczyć

Poniżej szkielecik
[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zdjecianaforum/Tibia.JPG[/IMG]

[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zdjecianaforum/Tibia1.JPG[/IMG]

[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zdjecianaforum/Tibia2.JPG[/IMG]

[IMG]http://www.konie.sos.pl/zdjeciadododania/zdjecianaforum/Tibia3.JPG[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...