Jump to content
Dogomania

Powtarzający się atak...


Koma

Recommended Posts

Muszę napisać bo jeszcze się trzęsę... :roll:
Parenaście minut temu miałam pobudkę. Koma spała jak zawsze koło mnie na łóżku i nagle coś nią rzuciło tak, że mnie obudziła. Pomyślałam z początku, że może coś jej się śniło, pogłaskałam i kazałam się uspokoić. Ale zaobserwowałam coś niepokojącego. Sunia zaczęła się panicznie rozglądać wkoło, zwłaszcza wpatrywała się w jeden punkt i zaczęła się trząść. Przestraszyłam się kiedy zaczęła nerwowo łykać ślinę, chwilę później silnie ziać i sprawiała wrażenie jakby chciała uciec. Bardzo mocno ją przytuliłam do siebie, wręcz uziemiłam w przeciwnym wypadku skoczyłaby chyba w górę, przed siebie, nie wiem. Jej ciało przechodziły silne dreszcze... spanikowałam, wybiegłam do drugiego pokoju zawołać rodziców bo zupełnie nie wiedziałam co mam z nią zrobić... to był kiepski pomysł bo zaraz potem usłyszałam huk, Koma zapewne spadła z łóżka, widać było, że nieco sztywnieją jej łapy, plątały jej się, nie potrafiła zrobić kroku, ciągle ziajała i trzęsła się. Złapałam ją i przez dłuższą chwilę staraliśmy się ją uspokoić, przemawiając do niej i głaskając. Po jakimś czasie zaczęła się uspokajać... była jakby zdezorientowana tym co się stało, oglądała pokój sprawdzając czy wszystko jest wporządku, nerwowo machała ogonem. Teraz leży i mam nadzieję, że to się już nie powtórzy...
Starałam się możliwie najdokładniej opisać to co się przed chwilą stało. Niestety to jest już drugi taki 'atak', 2-3 miesiące temu miała coś podobnego, nie było mnie wtedy w domu więc nie widziałam, ale relacja rodziców była podobna do tego co zobaczyłam dzisiaj. Byliśmy u weta- nie potrafił nam powiedzieć co to mogło być i stwierdził, że dopóki się to nie będzie powtarzać, nie trzeba się martwić. Teraz też mi się przypomniało, że prosił o nakręcenie takiego ataku chociażby na komórkę, aby mogł lepiej zobaczyć jak to wygląda. Ale myślicie, że przyszło mi to do głowy...? Ehh.
Jestem tym trochę przerażona, bo nie wiem co z tym zrobić... :( Nie bardzo chce mi to przejść przez klawiaturę, ale czy to może być padaczka?
Dzisiaj byliśmy na szczepieniu przeciw wściekliźnie, ale przecież zastrzyk chyba nie może spowodować czegoś takiego?
Nie wiem, nie wiem, nie wiem :(
Pomóżcie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koma']
Dzisiaj byliśmy na szczepieniu przeciw wściekliźnie, ale przecież zastrzyk chyba nie może spowodować czegoś takiego?
Nie wiem, nie wiem, nie wiem :(Pomóżcie...[/quote]

Myślę, że możne, żadna szczepionka nie jest obojętna dla zdrowia. W dniu szczepienia i tuż po pies ma prawo czuć się gorzej ale opisane przez Ciebie objawy wyrażnie wskazują na padaczkę i tylko wet może znależć przyczynę. Zawsze jest to podrażnienie układu nerwowego, ale czym ?musi ustalić wet.Może nie koniecznie oglądając film z kamery.To mogą być toksyny(np. chore nerki,krwiakiw w obrębie czaszki, itp). Pies wymaga badań , nie czekałabym na kolejny atak i poszła do weta, który zaproponuje inny sposób diagnozy niz filmik z komórki.

Link to comment
Share on other sites

Jest sie czym martwic , bo to był na 99% atak padaczkowy - mają one rózne nasilenia...pytanie co jest przyczyna tych ataków...proponuje pooszukac specjalisty- cos w rodzaju psiego neurologa;
ataki padaczkowe moga wystepowac po przebytych niektórych chorobach zakaźnych, po urazach mechanicznych głowy, nawet silne zarobaczenie u szczeniecia może byc przyczyna takich napadów...

Link to comment
Share on other sites

Czyli pozostaje nam przebadanie suńki wzdłuż i wszerz... do weta wybierzemy się gdzie indziej, nie do pana, który zażyczył sobie nakręcenia ataku. To jest ostatnia rzecz o której się myśli w takim momencie :roll:
Wyczytałam, że ataki pojawiają się podczas przejścia ze snu do czuwania, podczas zmiany aktywności falowej mózgu, tak też zdarzyło się zeszłej nocy u suni. Teraz Komka własnie śpi a ja patrzę na nią z niepokojem czy nie będzie powtórki z rozrywki... napiszcie, że to nie pojawia się za każdym razem :roll:

Link to comment
Share on other sites

to niekoniecznie musi być atak padaczki. moja beagielka miała podobne ataki; sztywniała, łeb trzymała skierowany w dół, łapy i kark sztywny, sapała, nawet załatwiała się pod siebie. spowodowane było to porażeniem górnego odcinka kręgosłupa:crazyeye: może mała ma wady krążków /niech mnie ktoś poprawi jeśli źle nazwałam/ a ponieważ zmiany sa niewielkie pojawiają się ,,małe ataki,, na skutek np. tego że źle stanie, coś jej przeskoczy...[B]nie chciałabym jednak niczego sugerować, przy tego typu sprawach lepiej zrobić badania u [/B][SIZE=4]porządnego[/SIZE] weterynarza / podkreślam po moich ostatnich doświadczeniach/. Badanie krwi, moczu, rtg na początek.
trzymam kciuki za Twojego pieska i pamiętaj im szybciej zrobisz badania i i im szybciej zdiagnozują psa tym łatwiej będzie wyleczyć i zwiększa to szanse szybkiej reakcji gdyby atak nie daj Boże sie powtórzył.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koma'] Teraz Komka własnie śpi a ja patrzę na nią z niepokojem czy nie będzie powtórki z rozrywki... napiszcie, że to nie pojawia się za każdym razem :roll:[/quote]

Bardzo trudno jest powiedzieć czy ataki bedą się powtarzać często czy okresowo ale myślę ,że się powtórzą. Postaraj się kojarzyć co je poprzedzało, stres, wysiłek fizyczny itp.może to być pomocne przy wyborze badań pierwszej kolejnosci. Na pocieszenie , to nie jest koniec świata ale psa trzeba przebadać ustalić przyczynę ,potem dobrać dawkę leku , która wyeliminuje ataki albo ograniczy ich częstotliwość.Znajdż wet-a , któremu zaufasz i pilnie przestrzegaj dawki leków, efekty będą widoczne po pewnym czasie na pewno nie od razu a psina będzie mogła zupełnie dobrze funkcjonować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta23t']na skutek np. tego że źle stanie, coś jej przeskoczy...[/QUOTE]
Tu już by się nie zgadzało, bo atak pojawił się podczas snu...
Do weta na badania wybieramy się prawdopodobnie w poniedziałek, póki co muszę się rozeznać gdzie, bo nie mam pomysłu...

[quote name='ewtos']Na pocieszenie , to nie jest koniec świata (...)[/QUOTE]
Wiem... ale mam bardzo złe doświadczenia jeśli chodzi o padaczkę, zresztą tu na weterynarii już kiedyś pisałam :shake: U suni, która niestety już jest za TM choroba pojawiła się nagle i miała gwałtowny przebieg, ataki były silne i częste, występowały stany padaczkowe...
Dlatego tak bardzo się boję.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

[quote name='Koma']Czyli pozostaje nam przebadanie suńki wzdłuż i wszerz... do weta wybierzemy się gdzie indziej, nie do pana, który zażyczył sobie nakręcenia ataku. To jest ostatnia rzecz o której się myśli w takim momencie :roll:
Wyczytałam, że ataki pojawiają się podczas przejścia ze snu do czuwania, podczas zmiany aktywności falowej mózgu, tak też zdarzyło się zeszłej nocy u suni. Teraz Komka własnie śpi a ja patrzę na nią z niepokojem czy nie będzie powtórki z rozrywki... napiszcie, że to nie pojawia się za każdym razem :roll:[/quote]
Nie wracaj do tego lekarza , jak moza zazyczyc sobie od wlascicilela nakrecenia ataku kamera:-o Powinien ci zlecic serie badan a nie krecenie filmu! U mojego psa ataki sa zawsze we snie i to tez nie jest regula, bo raz w pelnym snie a raz podczas np. drzemki , ale ostatnio wlasnie pojawiaja sie w przejsciu z pelnego snu w czuwanie , lub odwrotnie jak zaczyna zasypiac, wiec nie ma regluly kiedy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rudolf2008']Nie wracaj do tego lekarza , jak moza zazyczyc sobie od wlascicilela nakrecenia ataku kamera:-o [/QUOTE]Mozna i uwazam ze takie życzenie dobrze świadczy o lekarzu.
Krecenie filmu w celu postawienia odpowiedniej diagnozy jest o wiele rozsadniejsze niz leczenie w ciemno.
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f1104/padaczka-czy-choroba-meniera-podobne-objawy-138248/#post12837744[/url]

Link to comment
Share on other sites

Hmm diagnoza na podstawie filmu, nigdy nie slyszalam ...Myslisz za na podstawie filmu lekarz wystawi diagnoze? Myslisz ze istnieje roznica miedzy atakiem spowodowany padaczka a zatruciem na przyklad? Seria badan to jest podstawa do postawienia diagnozy.
Zamiesciles link o chorobie Meniera, jak czesto ta choroba wystepuje u psow, pytam serio bo nie wiem, ile % populacji psow na nia choruje?Dr Lenarcik jest b dobrym specjalista ale nie slyszalam zeby pacjentom z padaczka kazal krecic film, widocznie objawy ktore mial pies daly mu do myslenia i stad ta decyzja.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie!
Przeżyłam wiele ataków padaczki z moim psem i nigdy nawet przez ułamek sekundy nie pomyślałam, żeby kręcić atak. Jeżeli kocha się psa to myśli się przede wszystkim jak go ratować, jak mu pomóc, jak mu zapewnić bezpieczeństwo. Nigdy nie patrzyłam na atak jak na film i może dzięki temu mój pies żyje i ma się całkiem nieźle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rudolf2008']Hmm diagnoza na podstawie filmu, nigdy nie slyszalam ...Myslisz za na podstawie filmu lekarz wystawi diagnoze? [/QUOTE]Ja tez nie słyszałam o diagnozie na podstawie filmu.
Mysle ze film znacznie lepiej niż opowiesci własciciela zobrazuje przebieg ataku i ułatwi rozpoznanie.
[QUOTE]Myslisz ze istnieje roznica miedzy atakiem spowodowany padaczka a zatruciem na przyklad? [/QUOTE]Nie rozumiem pytania. :roll:
Ataki padaczkowe moga byc spowodowane dziesiatkami powodów - od padaczki idiopatycznej po dysfunkcje narzadów, zarobaczenie,błędy zywieniowe, zmiany nowotworowe, hormonalne itd.. Nie słyszałam aby ich przebieg uzalezniony był od przyczyny.
[QUOTE]Seria badan to jest podstawa do postawienia diagnozy.[/QUOTE]To oczywiste, tyle tylko ze zanim pobiegnie sie z psem np. na kolejny tomograf warto wiedziec czy w ogóle miał atak padaczkowy czy np. Meniera
[QUOTE]Zamiesciles link o chorobie Meniera, jak czesto ta choroba wystepuje u psow,[/QUOTE] Nie wiem

Link to comment
Share on other sites

Dr Lenarcik ktorego podales w linku jest jednym z najlepszych specjalistow w kraju i powtarzam ze nie slyszalam zeby pacjentom kazal krecic filmy, podejrzewam wiec ze wynikalo to z jego watpliwosci co do padaczki .Wiesz, kazdy robi jak chce i kazdy ma innego weta ja nigdy nie slyszalam zeby lekarz kazal krecic film z ataku , ja bynajmniej ostatnia rzecza ktora bym zrobila byloby nagrywanie mojego psa na kamere. Ale ok, jak mialoby to jakos pomoc ...

Link to comment
Share on other sites

Tu masz czesc polskich nazw lekow z tej grupy:
[URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Benzodiazepiny"]Benzodiazepiny – Wikipedia, wolna encyklopedia[/URL]
i wersja angielska:
[URL="http://en.wikipedia.org/wiki/Benzodiazepine"]Benzodiazepine - Wikipedia, the free encyclopedia[/URL]
Jak znajde odnosnik do wiekszej ilosci nazw angielskich, podesle.

Link to comment
Share on other sites

I tu jest potwierdzenie na temat benzodiazepny:
[LEFT][FONT=Lucida Sans Unicode][SIZE=3][COLOR=#000080][U][B]Diazepam (Valium), Clonazepan, Lorazepam and Clorazepate[/B][/U][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[B][FONT=Lucida Sans Unicode][SIZE=2][COLOR=#000080]These medications are all part of the benzodiazepines and are potent anti-seizure drugs, but they all have characteristics that limit their use for maintenance of seizures in dogs. First, they are only effective for a short time requiring frequent administration to maintain adequate serum levels. Second, long term use of this category of drug reduces its effectiveness in controlling seizures. Long term use of any benzodiazepine may prevent effective use of diazepam to treat emergency seizures. These drugs are effective for the emergency treatment of status epilepticus or cluster seizures. They can also be useful as temporary therapy when seizures can be predicted, such as seizures precipitated by stress or sleep deprivation.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B]
[url=http://www.canine-epilepsy-guardian-angels.com/OtherMeds.htm]Canine Epilepsy-Using other medications to control seizures in dogs[/url][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

Niestety temat jest dla nas wciąż aktualny...
Koma miała do tej pory 4 ataki- ostatni- miał miejsce wczoraj. Ja sama nie wiem jak je nazwać... ten wczorajszy był- wydaje mi się, że słaby. Siedziałam rano przy komputerze a sunia spała na łóżku, nagle coś nią rzuciło, wyglądało to trochę tak jak człowiek budzący się przerażeniem z koszmarnego snu jakkolwiek to brzmi :roll: Widziałam już co jest grane mocno ją przytuliłam i tak siedziałyśmy ok.5 minut, przez ten czas sunia miała drgawki, silnie przełykała ślinę, nerwowo rozglądała się po pokoju, czułam że jej łapki robiły się nieco sztywne, chwilami chciała się wyrwać. I to by było na tyle... po tych kilku minutach doszła całkowicie do siebie. To był chyba najlżejszy z 'ataków'.
W lutym miała robione badania krwi i moczu- wszystko było wporządku. Zalecenie weta brzmi następująco- sterylizacja. Jako uzasadnienie podał fakt, że Komy ataki mogą mieć podłoże hormonalne, ponieważ występują w okresie cieczki i ciąży urojonej.
I sama nie wiem co robić :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...