peate Posted July 28, 2009 Share Posted July 28, 2009 przepraszam, ja tak tylko luźno zaproponowałam ... bądź co bądź Brysiu to kolega Miodzika zza ściany schroniskowego boksu i w końcu jemu też coś od życia się należy :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted July 28, 2009 Share Posted July 28, 2009 i pytanie, czy w nieskonczonośc go szukać, czy faktycznie kiedyś w końcu zaproponowac zmiane deklaracji... ale moim zdaniem - jeszcze za wcześnie... oby! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_bubu_ Posted July 28, 2009 Share Posted July 28, 2009 to była tylko propozycja zmiany deklaracji tymczasowo do czasu znalezienia Miodzika. Bo teraz on i tak niestety z pieniążków korzystać nie może. ja wierzę, że się w końcu znajdzie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images50.fotosik.pl/99/408d4a7a69f5f8e1med.jpg[/IMG][/URL] Miodzik się przypomina. Psiak zaginął ok. 8 czerwca, to już 1,5 miesiąca. Może trzeba intensywniej szukać, jakąś akcję zrobić, złapać go na suczkę z cieczką. Ja rozumiem, że są inne pieski w potrzebie, a Miodzik nie jest pod opieką ani fundacji ani stowarzyszenia ale on już tyle czasu jest sam, bezdomny, może nie ma co jeść, może jest chory, chyba jednak sam się nie znajdzie, a zresztą ile czasu można tak czekać w nieskończoność. On też potrzebuje pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_bubu_ Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 Dogo07 wszyscy, których znam z tego rejonu są poinformowani, członkowie Stowarzyszenia także. Niestety chętnych do poszukiwań brakuje, nikt nie ma czasu. Mi tez go brakuje, jak mam chwile to jezdze go szukac , ale ani razu go nie widziałm, za to kręcił sie tam podobny psiak ale wiekszy. Przypuszczam ze ludzie ktorzy dzwonili ze widziali miodzika , widzieli naprawde tamtego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koala Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 moze zorganizować jakąs akcje w weekend zebrac kilka osob i przeszukac teren moglabym objechac jakies dalsze rejony ktore nie byly przeszukane , musialabym jedynie wiedziec na jaki rejon stawiacie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_bubu_ Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 Miodzik zaginął w Żywcu na Kabatach, przypuszczamy że mógł wrócić nad jezioro bo tam zawsze wracał gdy wcześniej uciekał. Dokładnie jest to miejsce za ośrodkiem "Rumcajs" , jedna przecznica dalej. Ale szukamy na całej trasie od Kabat do tego miejsca i brzeg jeziora. Oczywiście nie mamy gwarancji że właśnie tam się udał. W schronisku zostawie kolejne plakaty, można odbierać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 [quote name='_bubu_']Dogo07 wszyscy, których znam z tego rejonu są poinformowani, członkowie Stowarzyszenia także. [B]Niestety chętnych do poszukiwań brakuje, nikt nie ma czasu. [/B]Mi tez go brakuje, jak mam chwile to jezdze go szukac , ale ani razu go nie widziałm, za to kręcił sie tam podobny psiak ale wiekszy. Przypuszczam ze ludzie ktorzy dzwonili ze widziali miodzika , widzieli naprawde tamtego psa.[/quote] Biedny Miodzik, nigdy nie miał swojego człowieka a teraz jest jeszcze bardziej taki niczyj, osamotniony, nie wiem jak on sobie radzi sam już tak długo, jego los interesuje zaledwie kilka osób, smutne to wszystko bardzo :placz:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koala Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 gdziekolwiek jestem w okolicach żywca to sie rozglądam, raz widzialam nawet psa niemal identycznego juz nawet chcialam sie zatrzymac ale okazalo sie ze on idzie z calą swoją rodziną, oby tylko nic mu nie bylo..., a czy miodzik reagował na swoje imie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REJA Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 [quote name='koala']gdziekolwiek jestem w okolicach żywca to sie rozglądam, raz widzialam nawet psa niemal identycznego juz nawet chcialam sie zatrzymac ale okazalo sie ze on idzie z calą swoją rodziną, oby tylko nic mu nie bylo..., a czy miodzik reagował na swoje imie?[/quote] A może to był Miodzik? A nawet jeśli nie on, to możliwe ,że spotkał na swojej drodze kogoś kto się nim zaopiekował.Tam jest dużo turystów.Moja sąsiadka w ubiegłym roku wróciła z pielgrzymki z psem,który przyłączył się do niej szukając jedzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 Miodzik raczej nie reaguje na swoje imię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_bubu_ Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 I boi się sam podejsc nawet do znajomych mu osób. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ketunia Posted August 27, 2009 Share Posted August 27, 2009 Biedny Miodzik:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudus__ Posted September 30, 2009 Author Share Posted September 30, 2009 [I]Miodziku pamiętam... :bigcry:[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted September 30, 2009 Share Posted September 30, 2009 A może go trzeba poszukać w schroniskach ? Przecież Kudłaty się odnalazł. Niemożliwe żeby Miodzik tak przepadł jak kamień w wodę. A przecież nadchodzą coraz chłodniejsze dnie i noce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ketunia Posted October 14, 2009 Share Posted October 14, 2009 Miodziku co się z Tobą stało?:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Nikt już tu nie zagląda...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Czy Miodzik jeszcze w ogóle żyje ? A może za szybko się poddaliśmy ? Może trzeba poszukać w pobliskich schroniskach ? Porozwieszać plakaty ? :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ketunia Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Sama sie zastanawiam czy Miodzik żyje:( Niewiadomo co ten "właściciel" z nim zrobił. Jednak warto poszukać po schroniskach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REJA Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 Nadzieje trzeba mieć.Jesli sie nie znalazl , to może przygarnęła go jakas dobra duszyczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudus__ Posted January 15, 2010 Author Share Posted January 15, 2010 Codziennie zaglądam... Chociaż wiem,że Ciebie tu nie ma... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted January 24, 2010 Share Posted January 24, 2010 jakis czas temu 2 razy dzwoniła kobieta ze widziała Miodzika podchodził do ogrodu gdzie była jej sunia byłam w tej okolicy,rozwiesiłam ogłoszenia ale na razie cisza kobieta juz nie zadzwoniła :( ale ciągle mam nadzieję!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudus__ Posted January 24, 2010 Author Share Posted January 24, 2010 Żartujesz!! To jest nadzieja!! Miodziku... A teraz takie straszne mrozy... Wytrzymaj! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata J. Posted April 9, 2010 Share Posted April 9, 2010 Mijają kolejne miesiące, a Ciebie Miodziku nie ma........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ketunia Posted April 9, 2010 Share Posted April 9, 2010 Bidulek. Ciekawe czy jeszcze żyje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.