Jump to content
Dogomania

Staruszek Miodzik.Został 'zgubiony'-trwają poszukiwania.Zbieramy pieniążki na hotelik


Klaudus__

Recommended Posts

  • Replies 388
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images50.fotosik.pl/99/408d4a7a69f5f8e1med.jpg[/IMG][/URL]

Miodzik się przypomina.

Psiak zaginął ok. 8 czerwca, to już 1,5 miesiąca.
Może trzeba intensywniej szukać, jakąś akcję zrobić, złapać go na suczkę z cieczką.
Ja rozumiem, że są inne pieski w potrzebie, a Miodzik nie jest pod opieką ani fundacji ani stowarzyszenia ale on już tyle czasu jest sam, bezdomny, może nie ma co jeść, może jest chory, chyba jednak sam się nie znajdzie, a zresztą ile czasu można tak czekać w nieskończoność.
On też potrzebuje pomocy.

Link to comment
Share on other sites

Dogo07 wszyscy, których znam z tego rejonu są poinformowani, członkowie Stowarzyszenia także. Niestety chętnych do poszukiwań brakuje, nikt nie ma czasu. Mi tez go brakuje, jak mam chwile to jezdze go szukac , ale ani razu go nie widziałm, za to kręcił sie tam podobny psiak ale wiekszy. Przypuszczam ze ludzie ktorzy dzwonili ze widziali miodzika , widzieli naprawde tamtego psa.

Link to comment
Share on other sites

Miodzik zaginął w Żywcu na Kabatach, przypuszczamy że mógł wrócić nad jezioro bo tam zawsze wracał gdy wcześniej uciekał. Dokładnie jest to miejsce za ośrodkiem "Rumcajs" , jedna przecznica dalej. Ale szukamy na całej trasie od Kabat do tego miejsca i brzeg jeziora. Oczywiście nie mamy gwarancji że właśnie tam się udał. W schronisku zostawie kolejne plakaty, można odbierać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_bubu_']Dogo07 wszyscy, których znam z tego rejonu są poinformowani, członkowie Stowarzyszenia także. [B]Niestety chętnych do poszukiwań brakuje, nikt nie ma czasu. [/B]Mi tez go brakuje, jak mam chwile to jezdze go szukac , ale ani razu go nie widziałm, za to kręcił sie tam podobny psiak ale wiekszy. Przypuszczam ze ludzie ktorzy dzwonili ze widziali miodzika , widzieli naprawde tamtego psa.[/quote]


Biedny Miodzik, nigdy nie miał swojego człowieka a teraz jest jeszcze bardziej taki niczyj, osamotniony, nie wiem jak on sobie radzi sam już tak długo, jego los interesuje zaledwie kilka osób, smutne to wszystko bardzo :placz:.

Link to comment
Share on other sites

gdziekolwiek jestem w okolicach żywca to sie rozglądam, raz widzialam nawet psa niemal identycznego juz nawet chcialam sie zatrzymac ale okazalo sie ze on idzie z calą swoją rodziną, oby tylko nic mu nie bylo..., a czy miodzik reagował na swoje imie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koala']gdziekolwiek jestem w okolicach żywca to sie rozglądam, raz widzialam nawet psa niemal identycznego juz nawet chcialam sie zatrzymac ale okazalo sie ze on idzie z calą swoją rodziną, oby tylko nic mu nie bylo..., a czy miodzik reagował na swoje imie?[/quote]

A może to był Miodzik? A nawet jeśli nie on, to możliwe ,że spotkał na swojej drodze kogoś kto się nim zaopiekował.Tam jest dużo turystów.Moja sąsiadka w ubiegłym roku wróciła z pielgrzymki z psem,który przyłączył się do niej szukając jedzenia.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...
  • 2 months later...
  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...