monika55 Posted January 2, 2009 Share Posted January 2, 2009 Basiu, masz chyba zapchana skrzynke. Chce Ci wyslac PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczek007 Posted January 2, 2009 Author Share Posted January 2, 2009 hej juz jestem! by lam w schronisku , jamniczka została przeniesiona na kwarantanne ma tam super poscielone:lol: nie za bardzo kto inny ją może zdignozować oprucz naszej wetki (była by wojna z nią)chyba że ktoś ja wezmie na dt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted January 2, 2009 Share Posted January 2, 2009 Serce sie kroi, patrząc na nią. Kto jej pomoże ? ja mam w domu 4 jamniki w tym dwa tymczasy , inaczej już by była u mnie. Tz-towi nie pokazuje bo poleją się łzy ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 2, 2009 Share Posted January 2, 2009 Oj biedna ona, tak placze na widok czlowieka. Ludzie sa okrutni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczek007 Posted January 2, 2009 Author Share Posted January 2, 2009 ja tez nie moge wziąć a nie dajęrady spotkać tych ludzi których mam sie spytać...czy jakby był tymczas to dało by sie pomóc tej suni?:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted January 2, 2009 Share Posted January 2, 2009 Trzeba jej szukać DT , biedna sunia ona nie może tam zostać :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 3, 2009 Share Posted January 3, 2009 Wilczek, moze dodaj w tytule o szukaniu DT? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 3, 2009 Share Posted January 3, 2009 dlaczego mialaby nie przetrwac narkozy, czy ma inne schorzeia? chore serce? jesli nie, to sam wiek wcale nie wyklucza operacji. Owszem moze byc ryzykowna, ale czy zycie z taka bania nie jest?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 3, 2009 Share Posted January 3, 2009 Problem w tym, ze w schronisku nie wykonuje sie zabiegow. Nie ma na to pieniedzy. Wiec stwierdzono, ze nie nadaje sie do leczenia.Bedzie tak trwac w boksie do konca zycia.Jak dlugo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted January 3, 2009 Share Posted January 3, 2009 [quote name='Isadora7'][FONT=Century Gothic][SIZE=3]Jamnicza Skarpeta ma propozycje, ale: [/SIZE][/FONT] [LIST] [*][FONT=Century Gothic][SIZE=3]proszę o więcej szczegółów co do diagnozy, czy to przypuszczenie czy już diagnoza[/SIZE][/FONT] [*][SIZE=3][FONT=Century Gothic][/FONT]czy można by wziąć ją na tymczas, operowana byłaby w dobrej klinice [/SIZE] [/LIST] [FONT=Century Gothic][SIZE=3]No to czekam na odpowiedzi z nadzieją, że będą aby można podjąć jak najszybciej działania mające pomóc jamnisi.[/SIZE][/FONT][/QUOTE] Dziewczyny dlaczego tylko biadolicie,tu jest zadane konkretne pytanie. Jest tymczas na dwa miesiące,ja pokryję koszty transportu ,obok tymczasu jest dobra klinika (i niedroga)w której operowana była moja jamniczka. Tylko odpowiedzi brak. Wczoraj mój 10-letni piesek był trzy godziny operowany(z powodu wiloodłamowego złamania kości udowej) w znieczuleniu ogólnym w prowincjonalnym miasteczku(oczywiście przyjechał doświadczony profesor z Lublina) i nikt nie dyskutował że operacji nie przeżyje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 Jest konkretna pomoc dla jamnisi , kto podejmie następne kroki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczek007 Posted January 4, 2009 Author Share Posted January 4, 2009 :multi:po jamnisie mozna przyjechać od razu, bardzo mnie ciesy że dziewczynka moze mieć taka szybką pomoc. Niech sie jeszcze wypowiedza kumpele z dłuższym stazem na dogo:lol:... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 ściślej mówiac sprawa pomocy jamnisi wyglądałaby tak; -jamnisia ten tymczas miałaby u mnie w Słupska, daleko bo drugi koniec kraju ale skoro nie ma mozliwości blizej to nie ma na co czekać -bianka0 napisała ze sfinansuje koszty transportu,więc Wam pozostaje w tej kwesti załatwic dowiezienie jamnisi do mnie -co do operacji jamnisi, w tej sytuacji jest ona koniecznoscią bez względu na to jak sie zakończy,życie z taką banią jest równie ryzykowne a do tego zapewne dostarcza jej tez wiele bólu -jamnisia byłaby operowana u mnie w klinice w której była operowana jamnisia Lilithka-12 letnia i skoro bianka0,która sama jest lekarzem ma dobrą opinie o tej klinice to zapewne tak jest -co do kosztów leczenia jamnisi przeznaczymy na ten cel pieniądze ze skarpety jamniczej,jednak jesli koszta będą bardzo duże będziemy liczyli na jakies wsparcie czekamy zatem na Waszą decyzję odnosnie naszej propozycji pomocy lub jesli macie inne pomysły lub możliwosci o przedstawienie ich. będziemy wspólnie szukać mozliwosci jak najszybszej pomocy jamnisi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczek007 Posted January 4, 2009 Author Share Posted January 4, 2009 hm...tylko jak z transportem?...ja prawka nie mam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 [quote name='wilczek007']hm...tylko jak z transportem?...ja prawka nie mam...[/quote] takiego maleńkiego pieska bez problemu mozna przewieżć pociągiem,jesli ktos sie zdecyduje nie ma problemu by u mnie przenocował. Trzeba tez pamiętać ze leczenie jamnisi bedzie kosztowało wiec trzeba by szukac jak najtanszego sposobu transportu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 [B]Nieraz wystarczy tylko chcieć.[/B] Miałam przywożone tymczasy przez wolontariuszy pkp, pks z różnych miast Polski. Ecci - wrocławska wolontariuszka będąc już w ciąży woziła po Polsce małe psiaki koleją. [B]A tej jamniczce pomoc potrzebna na wczoraj.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczek007 Posted January 4, 2009 Author Share Posted January 4, 2009 :-( ja mam ledwo na autobus do schroniska jako wolontariuszka...wiec ja odpadam jako jakikolwiek sponsor...:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 [quote name='wilczek007']:-( ja mam ledwo na autobus do schroniska jako wolontariuszka...wiec ja odpadam jako jakikolwiek sponsor...:placz:[/quote] Nie rozwazamy tu jazdy po miescie, czy do schronu a o transporcie jamniczki do domu tymczasowego gdzie ma szanse na ratunek. A kwestia tego transportu jest tez postawiona jasno. Proponuję zapoznać się. Przeczytać dokładnie post 38. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczek007 Posted January 4, 2009 Author Share Posted January 4, 2009 aaa no tak, co slepy człowiek to ślepy:lol:...więc trzeba sprawdzić pks albo jakies kumpele z autem...napisze jak cos sie dowiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 [quote name='danka1234']takiego maleńkiego pieska bez problemu mozna przewieżć pociągiem,jesli ktos sie zdecyduje nie ma problemu by u mnie przenocował. [SIZE=3][B][COLOR=Red]Trzeba tez pamiętać ze leczenie jamnisi bedzie kosztowało wiec trzeba by szukac jak najtanszego sposobu transportu.[/COLOR][/B][/SIZE][/quote] Tak dla przypomnienia. Warto sprawdzić ile kosztuje pkp/pks (tańszy niż pkp) i jeżeli będzie ktoś mógł jechac samochodem taniej to dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIŚKA Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 [quote name='wilczek007']aaa no tak, co slepy człowiek to ślepy:lol:...więc trzeba sprawdzić pks albo jakies kumpele z autem...napisze jak cos sie dowiem[/quote] Ja wiem ,że to daleko, ale wilczek007 ,:lol: wsiadaj w pociąg ,czy PKS i nad morze jedż;) Tam przenocować mozesz, masz gdzie i z powrotem Oczywiscie jamniczke weż;). Ja dorzucam jak zwykle na operację ;) DANKA1234 napisz mnie na pw swoje konto:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 Amisiu,bardzo dziekujemy za wsparcie na operacje jamnisi :lol: Wyśle nr.konta do jamniczej skarpety,bo z niej bedziemy opłacac leczenie jamnisi,u mnie czy też tam na miejscu jeśli znajdzie sie tam jakis tymczas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 Dziewczyny , wydaje mi sie , ze szukaja transportu do Trójmiasta dla psa z Olkusza. Moze to po drodze ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 [quote name='basia0607']Dziewczyny , wydaje mi sie , ze szukaja transportu do Trójmiasta dla psa z Olkusza. Moze to po drodze ?[/quote] Z Jastrzębia do Olkusza nie jest daleko, a i tak gdzieś okolicą okołoolkuszowską z Jastrzębia do Słupska. Można sprawdzać takie rzeczy na [url]www.szukacz.pl[/url] A co do narkozy - nawet przy "podejrzanym" sercu psy w razie konieczności są operowane, tylko na wziewnej narkozie i jest OK. Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 [quote name='wilczek007']kurcze z psem pkp ani pks jeszcze nie jechałam...gdzie on sie załatwi??...wybaczcie moja głupote ale sie nie znam...:oops:[/quote] Jchałam pks-em nie dalej jak przed wigilią ponad 5 godzin... z dwoma psami. Może transporterek warto wziąc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.