malawaszka Posted January 24, 2015 Share Posted January 24, 2015 J to bym najchętniej zrobiła Viki rezonans bo u niej bardzo długo była wystarczająca dawka ta poprzednia... i co się tam porobiło w główce, że potrzeba było zwiększyć? Ona ma uszkodzenie mechaniczne mózgu i stąd padaczka więc różnie może być :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungle202 Posted January 24, 2015 Share Posted January 24, 2015 rozi chyba tworzysz jakieś dziwne teorie. Stężenie ma pokazać przede wszystkim poziom leku i możliwość podnoszenia lub zmniejszania dawki tak, aby leczyć, a nie szkodzić. Pokazuje czy lek nie jest w toksycznej dawce (luminal ma niestety dość poważne skutki uboczne przy długiej terapii-chociażby wpływ na wątrobę czy kości). Oczywiste jest to, że przy skutecznym leczeniu po pewnym czasie można pokusić się o zmniejszenie dawki, a podnoszenie nie jest potrzebne jeżeli aktualna dawka działa (mimo zmiany w wyniku stężenia). Mnie się wydaje, że badanie trzeba zrobić, jeśli po dłuższym czasie podawania Luminalu w dużych dawkach pies nadal ma ataki i wtedy stężenie 40-45 powie, że lek nie działa Jak luminal nie działa to nie prowadzi się monoterapii - nie wiem czy wiesz- i nie śrubuje się dawki do granic, bo wtedy więcej jest szkód niż pożytku z leczenia. Zazwyczaj podaje się drugi lek (najczęściej jednocześnie zmniejszając dawkę luminalu), a czasem nawet trzeci jak nie ma efektów leczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungle202 Posted January 24, 2015 Share Posted January 24, 2015 niestety organizm przyzwyczaja się do leku w niektórych przypadkach z czasem dawka staje się za mała, by być skuteczną. Oczywiście po pewnym czasie bez ataków możesz powolutku spróbować obniżyć dawkę. Trzeba mieć nadzieję:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 24, 2015 Share Posted January 24, 2015 Ja nie tworzę (i nie szukam) teorii, ani dziwnych, ani nawet normalnych, padaczkę znam wyłącznie z praktyki. Dawka - na poziomie dalekim od maksymalnej - która przynosi rezultaty w postaci ustania ataków i dobrego samopoczucia psa, jest dawką właściwą i nie ma powodu zwiększać jej, a w kwestii zmniejszania żadne badanie stężenia nie da odpowiedzi, czy można to zrobić bez obawy o nawrót, czy stan padaczkowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungle202 Posted January 25, 2015 Share Posted January 25, 2015 Dokładnie to napisałam, że jeżeli leczenie jest skuteczne to nie ma potrzeby zwiększania dawki, a badanie stężenia nie da odpowiedzi, bo nie robi się go w tym celu. Myślę, że przy padaczce nie można żyć bez obaw o nawroty ataków i nie wiem skąd pomysł, że to badanie może bądź nie na to pytanie odpowiedzieć. Badanie najwidoczniej nie jest tak nieistotne czy nieważne skoro przy każdej ulotce czy karcie leku fenobarbitalu (luminal bądź phenoleptil) jest informacja o jego wykonaniu. Każdy blog, który widziałam poświęcony padaczce i u ludzi i u psów zawierał informacje o badaniu stężenia, każda wypowiedź weterynarzy wspominała o tym, jak również w każdej książce, którą czytałam były informacje na ten temat. Widziałam tego naprawdę sporo, co nie znaczy, że wiem wszystko, ale utwierdza mnie to w przekonaniu, że jest to ważne badanie. Najpewniej nie przekonam Cię do tego co piszę i nie mam takiego zamiaru, ale czasem weterynarze nie sugerują takiego badania, bo rzadko który gabinet ma sprzęt do takich badań i wymaga to trochę fatygi od lekarza, bo trzeba to przesłać do laboratorium, które się tym zajmie. No i nie należy do najtańszych (płaciłam 70 zł), ale to dobrze wydane pieniądze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 25, 2015 Share Posted January 25, 2015 ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungle202 Posted January 25, 2015 Share Posted January 25, 2015 Cytując nie wyciągaj z kontekstu tylko przeanalizuj całą wypowiedź. Będzie o wiele łatwiej. Piszę co wiem (i z teorii i z praktyki), bo uważam, że może być to pomocne. Zamieszanie wprowadzasz Ty oceniając czyje rady są dobre, a czyje nie (na szczęście nie Tobie oceniać). Twierdzisz, że powinno się pisać o własnej autopsji sama wypowiadając się na temat, o którym nie wiesz z własnego doświadczenia, bo badań nie robiłaś (tak wnioskuję z Twoich postów). Nigdzie nie stwierdziłam, że badania są niezbędne, jedynie, że pomocne i warto je zrobić, natomiast Ty bardzo negujesz moje opinie (tylko na jakiej podstawie?). Myślę, że powinnyśmy zakończyć dyskusję na tym etapie, bo niewiele wprowadza do tematu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 25, 2015 Share Posted January 25, 2015 Dla dobra wątku usuwam poprzednią wypowiedź, każdy ma swój rozum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chantell Posted January 29, 2015 Share Posted January 29, 2015 U nas ataki co dwa tygodnie...ostatnio miała prawie miesiac przerwy i znowu kilka mega atakow:( zaczęłyśmy dodatkowo kurację ziołami od Dognatural...zobaczymy czy cos pomoze, oby..jesli nie, będę sprowadzać jej lek z Ameryki... Dodatkowo czytam o barfie... Jesli macie listę zakazanych produktów, to chętnie swoją poszerzę... Ktos tu pytał jak my ten phenoleptil kupujemy-tak kupujemy na blistry u weta. Często nie ma np całego opakowania, wiec bierzemy tyle, ile w danym momencie jest... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 o matko to często te ataki :( ja jakiś czas dawałam Viki te zioła od dognatural, ale nawet ten gość mi napisał, że przy uszkodzeniu mózgu jak u Viki to mam się cudów nie spodziewać więc dałam sobie spokój Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungle202 Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 daj znać jak z tymi ziołami za jakiś czas. jak będą działać to może spróbuję dołączyć do leczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Przechodzę na 1 x 48 godzin. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 2, 2015 Share Posted February 2, 2015 a u nas dziś dwa ataki :( rano w odstępie około 4 godzin... pełnia za dwa dni a do tego Viki jest chora - infekcja gardła ale raczej nie tylko bo i katar był :( antybiotyk podany nie zadziałał za dobrze więc musielismy zmienić na taki z antybiogramu sprzed kilku miesięcy bo to może być nawrót e.coli w zatokach :( oby już było dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted February 3, 2015 Share Posted February 3, 2015 O kurcze... Ona i poprzednio miała ataki po tym antybiotyku, prawda? A wtedy miała właśnie e coli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 3, 2015 Share Posted February 3, 2015 Tak, miała e.coli, ataki teraz miała ale nie po tym antybiotyku - najpierw dostała enroxil, ale nic nie poprawiało się i pojawiły się ataki bo infekcja się powiększyła (tak to rozumiem), więc teraz musi dostawać antybiotyk celowany (po nim miała takie mikro ataki bo ten lek przekracza barierę krew-mózg w dużych dawkach - teraz dostała dawkę mniejszą); dziś w nocy był trzeci atak :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungle202 Posted February 3, 2015 Share Posted February 3, 2015 malwaszko a co to za antybiotyk? może byś spróbowała kwas klaulanowy i amoksycylinę? ja leczyłam mojemu psiakowi zapalenie. na początek dostawał dla psów clavaseptin, ale później przeszłam na ludzki focid (również amoksdiklav lub augumentin,) w tej samej dawce leku. przeszłam ze względu na cenę leku. nie było wpływu na ataki i ładnie się wszystko wyleczyło. Bidule trzymajcie się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 3, 2015 Share Posted February 3, 2015 Nie mogę na amoksycylinę bo jest wykluczony przez antybiogram, skuteczny na ten szczep jest ludzki zinnat (Cefuroximum), a potem zostają tylko antybiotyki dożylne, które są dostępne w leczeniu zamkniętym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungle202 Posted February 3, 2015 Share Posted February 3, 2015 o matko, co to za świństwo Wam się przypałętało... trzymam kciuki za szybkie i skuteczne leczenie :unsure: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted February 11, 2015 Share Posted February 11, 2015 U nas ataki co ok 8 tyg, ostanio pojawił sie po 6 tyg. dawka zwiekszona. Fox dostaje teraz 75 mg x2 dziennie, waży 19 kg. Badam mu też mocz regularnie bo dużo sika, miał już kryształy a ostanio wyszły kulki tłuszczu. Kulki tłuszczu pojawiają sie przy niedoczynności tarczycy. Kolejnie badania i jest niedoczynność. Czytałąm na ludzkim forum, ze niedoczynnośc tarczycy może wywoływać ataki padaczki. Słyszałyście coś w tym temaczie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted February 12, 2015 Share Posted February 12, 2015 Ja słyszałam (czytałam, ale nie pamiętam gdzie. Tak na szybko: http://www.lecznica.zgora.pl/wer_pol/padaczka.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted February 20, 2015 Share Posted February 20, 2015 Przeszłam na 1 x 72 godziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 Oraz na 1 x 4 dni, teraz przechodzę na 1 x tydzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 16, 2015 Share Posted March 16, 2015 a to jeszcze ma jakieś działanie w ogóle? my niestety nadal na maxa... w dodatku wymacałam u Viki jakiegoś guza na boku i już w ogóle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted March 16, 2015 Share Posted March 16, 2015 Oj Wasia :( Wiesz co, nie wiem czy i jakie to ma działanie, ale wiem, że nie można nagle przerwać, więc rozsuwam pomalutku. Jak się nic nie wydarzy jeszcze przez miesiąc, to odstawię. Zawsze trochę wątrobę się zaoszczędzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jungle202 Posted March 22, 2015 Share Posted March 22, 2015 U nas także atak (po 2 mies. i 3 tyg.), ale był krótszy niż ostatnie (ok. 3 minut), oczywiście w nocy. Już miałam malutką nadzieję, że może jest poprawa, ale choroba oczywiście przywróciła mnie do porządku:/ Wasia a jak u Was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.