Flaire Posted May 4, 2005 Share Posted May 4, 2005 Brawo, Gosiak! Za kilka godzin wylatuję z Warszawy, więc nie mogę w tej chwili przeczytać ani skomentować wstawionego przez Ciebie artykułu, ale na pewno zrobię to przy najbliżeszj okazji, a wmiędzyczasie gratuluję wstawienia konkretnych informacji. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 A ja chyba wpadnę w depresję. NA MOJĄ SABINĘ (a raczej na czychające na nią kleszcze) NIC NIE DZIAŁA!!! Próbowałyśmy jż Advantixu, Frontline'u, Expotu... Teraz jest zakroplona Expotem i efekt jest taki, że łapie więcej kleszczy, niż niczym niezabezpieczony Bugajski!!! Nic tych paskudztw nie odstrasza. Wbijają się i mają się dobrze... :wallbash: Nie mam pojęcia co robić, jedyne, co mi przychodzi do głowy, to nie wychodzić z suką na spacery :-? Na dodatek przeżyłam horror z powodu "śląskich" kleszczy. One sa zupełnie inne, niż "warszawskie" - ze cztery razy mniejsze! Nawet opite trudno jest na psie wymacać, a wyciągnięcie ich w całości jest praktycznie niemożliwe :x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 asher, a obroży Preventic próbowałaś? To ma inną truciznę niż środki, które wymieniasz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 I jeszcze: może warto na niej wypróbować preparaty w spreju. One są o wiele trudniejsze do stosowania na dużym, kudłatym psie niż spot-ony, ale na niektórych psach podobno lepiej działają. Trzeba tylko bardzo dokładnie i ostrożnie ustalić zalecaną ilość podawania, bo krąży co do tego wiele plotek i nieprawidłowych informacji, a jest to dosyć skomplikowane. Np. Frontline w spreju jest sprzedawany w dwóch różnej wielkości pojemnikach, z których każdy dawkuje inną ilość preparatu na skutek jednego pompnięcia. Tak więc zależnie od tego, które masz opakowanie, musisz pompować inną ilość razy. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Nie próbowałam... Próbowałam Kiltixu - na Bugajskim, kilka lat temu... Do doopy była :evil: Działała tylko w połączeniu z kropelkami, ale nie wiem jakimi, bo mi wtedy wet nie powiedział, czym zakrapla... Ale chyba masz racje - spróbuję. Może na suczy zadziała Preventic (zwłaszcza, że to chyba coś innego, niż Kiltix?)... Bo teraz to już naprawdę lekkiej paranoi dostaję :roll: Kupuje się ja u weterynarza, czy w sklepach tez jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 [quote name='Flaire']I jeszcze: może warto na niej wypróbować preparaty w spreju. One są o wiele trudniejsze do stosowania na dużym, kudłatym psie niż spot-ony, ale na niektórych psach podobno lepiej działają.[/quote] Najpierw spróbuję obroży, bo boje się że przy gabarytach Sabiny to mi się zrobi "kciuk tenisisty" :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 [quote name='asher']Ale chyba masz racje - spróbuję. Może na suczy zadziała Preventic (zwłaszcza, że to chyba coś innego, niż Kiltix?)... Bo teraz to już naprawdę lekkiej paranoi dostaję :roll: Kupuje się ja u weterynarza, czy w sklepach tez jest?[/quote]Tak, zupełnie coś innego niż Kilktix. U weta i w sklepach z wetem na etacie, o ile się nie mylę. Tylko że nie działa przeciw pchłom. Na pchły musisz coś innego podawać. Uff... Za dwie godziny wychodzę z domu na lotnisko, a jeszcze nie zaczęłam się pakować... Więc papapapa! :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 No to wysokich lotów :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiak Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 Flaire, z całym szacunkiem - włączyłam się do tej dyskusji nie dlatego że uznałam ją za interesującą, ale dlatego ponieważ sama stwierdziłam nieskuteczność Frontlin-u w tym roku i dodatkowo usłyszałam coś na ten temat od wiarygodnej osoby i weta. Pomyślałam, że innych również to może zainteresuje i warto się tym podzielić, nie koniecznie od razu sypiąc nazwiskami i telefonami. Pisząc [quote name='Flaire']... Więc jeśli taka pani rzeczywiście istnieje [/quote] zarzucasz mi zmyślanie i kłamstwa na poziomie 10-latka (zastanów się może najpierw po co miałabym to robić?). Wydaje mi się, że posuwasz się nieco za daleko, ale oczywiście jesteś tu moderatorem, więc Tobie wolno wszystko. Pisząc również o mojej anonimowości nieco przesadzasz - raczej łatwo sprawdzić na tym forum jakie mam psy i dowiedzieć się reszty z katalogów wystawowych. Tym bardziej, że jak widać po ilości moich postów włączam się w temat gdy wydaje mi się, że rzeczywiście mam coś do powiedzenia. Pozdrawiam. Acha, jeszcze jedno dopiszę. To jest link do dyskusji na forum [u]dla weterynarzy[/u] [url]http://www.vetcontact.com/pl/forum.php?p_first=?p_lng=&p_days=10000&p_cmd=entry&p_entry=1256&fachgebiet=0[/url] Pod spodem można przeczytać odpowiedź jednego z lekarzy. On również nadmienia o pojawieniu się odporności kleszczy na fipronil, aczkolwiek przyznaje, że nie bardzo umie to wyjaśnić. Zapewniam Cię, że ta osoba jest lekarzem i istnieje również w rzeczywistości a nie tylko na forum. Gdyby komuś link nie chciał sie otworzyć proszę wejść bezpośrednio na [url]www.vetcontact.com/pl/forum.php?p_first=[/url] i wybrać temat "kleszcze!" z 12.04'05. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 [b]Gosiak[/b] ten weterynarz wcale nie potwierdza twojej tezy... Pisze tylko, że [b]wydaje mu się[/b], iż niektóre populacje kleszczy [b]mogą być[/b] odporne na fipronil (substancja czynna Frontline). Ale zaraz dodaje, że nie wie jak w takim razie wytłumaczyć to, że w tym samym miejscu w którym u jednego psa fipronil nie przynosi rezultatów (stąd podejrzenie o uodpornieniu sie nań kleszczy), na drugim psie sprawdza się świetnie. Sam pisze, że najbardziej prawdopodobne jest to, że to psy mają różnice w natłuszczeniu skóry (więc na niektórych psach preparat nie rozprowadza sie tak, jak powinien i dlatego nie działa), a nie kleszcze odpornośc na fipronil... Różnice w natłuszczeniu naskórka tłumaczyły by na przykład to, że u jednego z moich psów sprawdzają się środki z permetryną (np. Advatix, Expot), a u drugiego nie - w tym samym miejscu i czasie... Róznicę skuteczności pomiędzy preparatami o tej samej substancji czynnej (np. Advatixu, Expotu i Duovinu) na tym samym psie może natomiast powodowac to, że zawierają inne substancje pomocnicze. Świadczy o tym wypowiedź tego weterynarza o Fiprexie - który zawiera fipronil (to samo, co Frontline), ale może być mniej/bardziej skuteczny ze względu na "inne podłoże dla fipronilu". To tez jest logiczne i tez sama zaobserwowałam różnicę miedzy zupelnie nieskutecznym Advantixem, a nieco lepiej sprawdzającym sie u Sabiny Expotem... Poza tym, ja bym tak slepo nie ufała temu, co tam piszą - kolejna wypowiedź (ponoć weta) jest o Prevetnicu - i chyba mija się z prawdą. Bo Preventic działa na kleszcze, a nie działa na pchły, a ta osoba pisze, że jest dokładnie na odwrót :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 asher ja uzywalam obrozy Preventic i sie spisywala bardzo dobrze - fakt Aza praktycznie w ogole kleszczy nie lapie...i jeszcze jedna zaleta Preventica - jest wodoodporna, dziala na 4 m-ce max i kosztuje chyba 35 zl...u weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiak Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 [quote name='asher'] wypowiedź (ponoć weta) jest o Prevetnicu - i chyba mija się z prawdą. Bo Preventic działa na kleszcze, a nie działa na pchły, a ta osoba pisze, że jest dokładnie na odwrót :roll:[/quote] Asher, przeczytaj tą wypowiedź jeszcze raz bo to Ty teraz mijasz się z prawdą. Ten lekarz wyraźnie napisał że Preventic jest przeznaczony wyłącznie do walki z kleszczami. Napisał też dosłownie, że [i]"chyba zdarzają się populacje kleszczy już oporne na fipronil"[/i] co może oznaczać, że może coś słyszał na ten temat - może sam coś zauważył lub pacjenci zaczynają się skarżyć. Według mnie wątek o różnicach w reakcji różnych psów na fipronil to już kolejna myśl w jego wypowiedzi. Pisze on wyraźnie [i]"nie wiem jak wytłumaczyć fakt,że w danym miejscu jedne psy nie łapią kleszczy na Fronline,a inne łapią i u nich lepiej działa czasem permetryna-czyżby niektóre psy były oporne na fipronil ?"[/i] - wyraźnie wspomina że może to oporność raczej psów na przyswajanie preparatu a nie wzrost odporności kleszczy. Ja akurat mam cały czas te same psy i koty i mogę powiedzieć tyle, że Frontline do tej pory zawsze na nie działał a w tym roku już nie. Więc nie jest to kwestia różnic osobniczych i tego, że na jedne psy działa ten środek a na inne nie, bo najwyraźniej nie tu leży tym razem przyczyna, skoro zwierzęta są cały czas te same a działanie środka się zdecydowanie pogorszyło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 5, 2005 Share Posted May 5, 2005 [quote name='Gosiak'][quote name='asher'] wypowiedź (ponoć weta) jest o Prevetnicu - i chyba mija się z prawdą. Bo Preventic działa na kleszcze, a nie działa na pchły, a ta osoba pisze, że jest dokładnie na odwrót :roll:[/quote] Asher, przeczytaj tą wypowiedź jeszcze raz bo to Ty teraz mijasz się z prawdą. Ten lekarz wyraźnie napisał że Preventic jest przeznaczony wyłącznie do walki z kleszczami.[/quote] [b]Gosiak[/b], to ty przeczytaj dokładnie - moją wypowiedź. Nie naisałam, że ten konkretny lekarz twierdzi, iż Preventic zwalcza pchły, a nie kleszcze, tylko inny - w kolejnej wypowiedzi. Jest zalogowany bodajże jako "Gość" i ma dopisek, że jest weterynarzem. [quote name='Gosiak']Napisał też dosłownie, że [i]"chyba zdarzają się populacje kleszczy już oporne na fipronil"[/i] co może oznaczać, że może coś słyszał na ten temat - może sam coś zauważył lub pacjenci zaczynają się skarżyć. Według mnie wątek o różnicach w reakcji różnych psów na fipronil to już kolejna myśl w jego wypowiedzi.[/quote] No widzisz, a dla mnie to ten sam wątek :wink: Znaczy się każda czyta to, co chce przeczytać :wink: [quote name='Gosiak']Ja akurat mam cały czas te same psy i koty i mogę powiedzieć tyle, że Frontline do tej pory zawsze na nie działał a w tym roku już nie. Więc nie jest to kwestia różnic osobniczych i tego, że na jedne psy działa ten środek a na inne nie, bo najwyraźniej nie tu leży tym razem przyczyna, skoro zwierzęta są cały czas te same a działanie środka się zdecydowanie pogorszyło.[/quote] Ja myślę, że przyczyna może jednak leżeć "w psie". Może w ciągu tego roku zmieniło mu się to natłuszczenie skóry, przez co Frontline stał sie mniej skuteczny? Jedno w tej dyskusji jest pewne - obie sobie gdybamy :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek Posted May 5, 2005 Author Share Posted May 5, 2005 Witam! Ja nie będę wyróżniał(przynajmniej nie mam takiego zamiaru)żadnego środka,ale...Kiedy zacząłem sie interesować środkami przeciw kleszczom pytałem tu i tam-byłem u weta,facet ma ludzkie podejście(tzn nie zdziera kasy z ludzi)i szczerze ze mną rozmawiał(za free :lol: )powiedział tak:Frontline ma jakby słabszą skuteczność i istnieje ryzyko nie zadziałania tak jak to powinno być,mimo,że drożej wychodzi zakraplanie bądź spryskiwanie psa(przecież mógł mi powiedzieć,ze tak Frontline jest najlepszy polecam)zwrócił uwage na dwie obroże-Preventic(naprawde dobra skuteczność)i Kiltix.Bez żadnych sugestii-normalnie powiedział o składzie i działaniu obu obróż,a na koniec dodał-każdy pies jest inny i inaczej reaguje,poza tym to kupujący decyduje.Dziś natomiast pytałem"swojego"weta o tzw łączenie środków-jeżeli pies to zniesie(jak wiadomo chemia) to można,pod warunkiem innych substancji(np Preventic+Frontline spray)zawartych w środkach.Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 "Dziś natomiast pytałem"swojego"weta o tzw łączenie środków-jeżeli pies to zniesie(jak wiadomo chemia) to można,pod warunkiem innych substancji(np Preventic+Frontline spray)" Mam pytanie moja sunia ma obroze kiltix jezeli chodzi o kleszcze sie sprawdza spaceruja po niej ale nie wkrecaja sie. Niestety wczoraj zauwazylam ze ma pchle-wiec wyglada na to kiltix na pchly nie dziala czy mozna cos dolaczyc do obrozy np. jakies kropelki ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 Nie używam Kiltixa, więc moja wiedza na jego temat nie jest zbyt duża, ale informację, na jakie insekty działa, znajdziesz na opakowaniu lub ulotce. Co do łączenia, to radziłabym się skonsultować z wetem. Ja używam Frontline+Preventic, bo to zestawienie jest bezpieczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 Obroze Kiltix mozna laczyc z Frontline. Sprawdzone u weta! :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiak Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 [b]Asher[/b], w porządku, faktycznie masz rację. Po prostu przy pierwszym przeczytaniu Twojego posta miałam wrażenie, że piszesz nadal o wecie IW, a nie o następnym w tym wątku. Co do "gdybania" zgadzam sie również, ale uważam, że nawet gdybanie nie bierze się z próżni. A zdecydowany spadek skuteczności Frontline'u odczuwam w tym roku na własnej skórze (a raczej skórze zwierząt :) ) i dlatego twierdzę że coś w tych rzekomych pogłoskach jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 No to kabackie kleszcze sa chyba uodpornione na wszystko. Śląskie też :wink: Wczoraj moja mama wydłubała Sabinie kolejnego kleszcza - spomiędzy opuszek przedniej łapy :x Czy 45 zł za Prevetnic dla 36 kg psa to dużo, mało, czy normalnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted May 6, 2005 Share Posted May 6, 2005 "Obroze Kiltix mozna laczyc z Frontline. Sprawdzone u weta! " Dziekuje jutro ide do weta sie dopytac i ewentualnie dolaczyc FRONTLINE. Kleszczorow jest zatrzesienie a moja znajoma pokazalami ktore sa lakowe a ktore wystepuja na lace i w lesie :o ich nazwy lacinskie to dla mnie czarna magia :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
golden_owner Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 [quote]Czy 45 zł za Prevetnic dla 36 kg psa to dużo, mało, czy normalnie?[/quote] Rzeklabym, ze duzo. Ja w lecznicy w centrum Krakowa zaplacilam 39zl, a tam np. tabletka na robaki jest drozsza o 4zl niz u mojego weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronika Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 Ja już nic nie rozumiem , przy obroży Bolfo dzisiaj znalazłam kleszcz,biegiem do weta - wywalił to paskudztwo komentując (nie nie będzie bo kleszcz taki mały) to kiedy one zarażają?? .Założyłam preventic i mam nadzieje że będzie dobrze.Na opakowanie preventicu jest napisane że jest środkiem zapobiegającym piroplazmozie(kleszcze przenoszą piroplazmoze dopier po 3 dniachod przyssania się do skóry) czy to znaczy że dopiero po 3 dniach pies choruje na babeszioze??Nic już nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 [b]Weronika[/b], szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym weterynarzem :wink: Żeby zarazić psa babeszjozą kleszcz po pierwsze sam musi byc nosicielem tej choroby. Na szczęście nie każdy klesz ją roznosi. Jednak tego, czy kleszcz jest nosicielem, czy nie w żaden sposób gołym okiem nie rozpoznasz. Tak więc nie każdy kleszcz zaraża. To, czy psu trafi się nosiciel to loteria, kwestia przypadku. Po drugie, żeby zarazić psa kleszcz będący nosicielem musi przez jakiś czas w psie siedziec i pić krew. Średnio musi być to ok. doby. A gdzieś czytałam, że może nawet wcześniej... :-? Nie jestem pewna, ale babeszią chyba można też zarazić psa kiedy niewprawnie się kleszcza wyciąga. Nawet, jeśli kleszcz siedział w psie niedługo - bo wtedy kleszcz wymiotuje... Ale nie dam sobie za to nic uciąć :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 [b]asher,[/b] Od mojego weta uzyskalam informacje, ze czas od chwili wkrecenia kleszcza do chwili zarazenia to loteria. Moze to byc doba, moze 12 godzin, a moze godzina. W kazdym bowiem momencie i z roznych przyczyn kleszcz moze zwrocic tresc "zoladka", a co za tym idzie przekazac psu do krwioobiegu pierwotniaki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted May 7, 2005 Share Posted May 7, 2005 Kto by pomyslał, że te kleszcze mają takie wrażliwe żołądki :-? :wink: Czyli wygląda na to, że wszystko jest loterią... Chyba jednak wpadnę w tę histerię... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.